Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Annapo

Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

Polecane posty

Rybka🌻ja sobie Collinsa w sobotę posłucham jak bedę miała czas wolny:) a moj to nawet nie daje znać o której bedzie, będzie to bedzie i już:P Pozdrowienia dla Krzysia;) Kaszubka🌻ja nie wiem czy doczekam;) Byłam u siebie w przychodni zapytać kiedy do okulisty moge i wiecie co? W tym roku juz nie ma miejsc:P No trudno, zobaczę czy mi budżetu starczy to prywatnie kiedyś pójdę A teraz się ogarnę troche i lecę z Dawidkiem na aikido pozdrawiam🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy Was dziewczyny to nawet książek nie trzeba czytać,tyle tego.Jestem już ze szkoły i tylko przeczytałam co nieco,tak po łebkach.Wszystkie pozdrawiam i pędzę do moich żywicielek.Wpadnę do Was wieczorkiem . Kaszubko ,jak byłam bardzo młodziutka to byłam z rodzicami w Pucku na wczasach,kocham morze,niestety nie mam jak pojechać.Wstyd się przyznac,ale mam rodzinkę koło Słupska i ostatnio ich widziałam 4 lata temu.Może jak dzieci dorosną,tak ze będą umiały same ogarnąć gospodarkę to uda mi się wyrwać wreszcie na jakiś odpoczynek.Ach,marzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, jeszcze to zmodyfikowalam:D tak mialo byc:D ale \"d\" sie wkradlo:D eldissa to jeden z moich ulubionych albumow do sluchania:D i widac mi tak utknelo w pamieci:D jade na basen z pijawkami:D jak wroce to sie odezwe:D aaaa bo mojej jeszcze nie nastolatce kiecke na wesele trzeba kupic a małolatowi marynare;) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba \"nienastolatce\" byc powinno;) ale nie wiem , pogubilam juz sie w ortografii:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annapo, to już wiesz w jakim ładnym mieście mieszkam, trochę się Puck rozbudował, ale nadal stara część jest ładna. Tu latem jest większy spokój niż na półwyspie, trochę ciszej, i kwatery oraz żywność sporo tańsze. Od czasu utworzenia topiku też coraz rzadziej zaglądam do książek, jutro jednak wybieram się do biblioteki- nie byłam tam już od miesiąca. Maluchy już poszły, ta dwójka [2 i 4 lata] jest dość spokojna ale ich 6-cioletni brat to kawał łobuziaka. To dzieci mego starszego syna. Mój drugi syn chyba nie będzie mieć dzieci, już 2 razy dziewczyna poroniła [ mają konflikt serologiczny i do tego ona ma cukrzycę- bierze insulinę]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona basia
już jestem, obcięłam się na b. krótko i mam"balejaż",wyglądam ponoć młodziej (rzekła córka), ale mąż trochę zdziwiony. Syn powstrzymał się od komentarzy, bo jestem nadal zła za brak zaliczenia. Mam jeszcze psa, a właściwie suczkę, ale ona nie mówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kilka stronek w ciągu dnia...niezle ;) Mam nadzieję, że zapał nie opadnie Was i Nas :) Annapo 👄 dla założycielki Kaszubka 🌻 She kameleon 🌻 Ellisa 🌻 Rebeka 72 🌻 Rybka 69 🌻 Dea Ewr 🌻 Zmorka senna 🌻 Wesoła anka 🌻 Zmęczona basia 🌻 Szafirowe niebo 🌻 Iwa 6868 🌻 Wełnista owieczka 🌻 Hrapina 🌻 Malenka jestes wielka 🌻 Ula-2304 🌻 Hopeless she 🌻 Osóbka 🌻 Kumcia 🌻 Szept wirtualności 🌻 Ufff.Jest Nas trochę :) A teraz zrobię sobie mała ściągę dla siebie....o Was. Gubie sie powoli, kto ile i kogo ma :D:D:D:D Mały sie uczy, lekcje odrobione. Kolejna wizyta za tydzień u psychologa, zobaczymy co orzekna ;) Sem popiszę trochę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu >> nowa fryzura hmhm...I dobrze. Córka prawdę Ci powie. A mąż zdziwiony ale w dobrą stronę, co ? I poproszę o usmiech Twój teraz...co by rozjaśnić stronkę i odpędzić zmęczenie :D:D ;) Kaszubko>>> rozumiem i wiem co to znaczy. moja przyjaciółka dowiedziała się w czerwcu tego roku o cukrzycy córki, raptem 12 dziewczynki. Cios w serce, tym bardziej, że kiedy sie dowiedziała, Mała przechodziła anginę, co wpłynęłó jeszcze na rozwój choroby, która spowodowała kwasicę...Ledwie Ją odratowali. Byłam przy Niej w ciężkich chwilach, co przeżywała ...nie do opisania. Chwile grozy, kiedy twierdzili, że mogą byc powikłania...Dziś po kilku m-cach dziewczynka cała ale z cukrzyca przyjmuje insulinę, ma pompę...ale żyje :) Przyjaciółka jednak bardzo się martwi Jej przyszłością, właśnie jak będzie wyglądałao Jej zycie jako dorosłej kobiety...Nie umiem pomóc, ale czuwam z Nią w trudnych chwilach ...po prostu jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie starsza 30
halooooo.... Mozna? przylaczyc sie oczywiscie :). Ladnie trafilam - na te liste obecnosci. Duzo was, choc temat stosunkowo mlody. Mlody - ale co sie dziwie - to w koncu temat "po trzydziestce", to musi mlody byc. Jak uzyskam "akceptacje" to sie szerzej przedstawie, ale lojalnie uprzedzam jestem "40stka" ....to chyba pasuje co, taka "trochę starsza 30 tka".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdecydowanie starsza., witaj - ja jestem po pięćdziesiątce i tym się nie przejmuję. Przy tych kochanych dziewczynach dobrze się czuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szepcie, cukrzycą zbytnio się nie przejmuję, da się z tym żyć i rodzić dzieci, trzeba tylko dbać o siebie i pilnować diety oraz poziomu cukru. Moja młodsza córka ma tę chorobę- też bierze insulinę. Urodziła trzy wspaniałe córki. Najpierw, gdy się o tym dowiedziałam- strasznie lamentowałam, teraz się z tym oswoiłam [reszta rodziny też] i gdy widzę jakieś typowe objawy, to zwracam jej uwagę , aby zmierzyła cukier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie starsza 30
:D eeee tam kaszubka, nie gadaj - po 50? nie dalabym ci wiecej niz 40:D Dzieki za pozytywne rozpatrzenie mojego podania. Mala charakterystyka: wiek - 44 (za kilka dni) stan cywilny - rozwiedziona stan ilosciowy dzieci - 3 szt. stan ogolny po rodzwodzie - aktualnie - zaskakujaco dobry... miejsce pobytu - bliska zagranica Jakbym co pominela to prosze pytac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona basia
ja też coraz lepiej się czuję przy was, nawet nie chce mi się jeszcze spać. Jak tak dalej pójdzie, to zmienię swój pseudo na basię w skowronkach, bo dodajecie mi skrzydeł (szczególnie ty szepcie). Niedługo siatkówka w tv, więc komp tylko dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy można,ale chyba też się przysiądę;) Tylko najpierw Was przeczytam od początku, może jutro znajde trochę czasu... na razie pozdrawiam z pracy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Bez to.. ! Ale fajnie, jest nas coraz więcej . Zapomnę o czytaniu książek.bo nie znajdę na to czasu. A i mężowi dam spokój, bo koniec nudy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaszubka...ja Ją wciąż pocieszam, tylu ludzi z tym żyje i świetnie sobie radzi. Jednak Ona jest typem raczej nadwrażliwym, choc bardzo kochanym. Wiem, że przyjdzie dzień, kiedy przyjmie to za normę. Zdecydowanie...po przejściach, z dzieciakami...ważne, że w dobrym stanie wewnętrznym :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie starsza 30
:) dzieki szeptcie wirtualności. Nie przeczytalam calego tematu - nie bede tu sciemniac - li tylko na wyrywki i rzucilo mi sie w oczy, ze "tu sie czyta". Sama zaliczam sie do "czytajacych" maniacko wrecz. Na depresje (co mi sie zdarzala w ciagu ostatnich kilku lat) zawsze aplikuje sobie Hrabala - pomaga jak nic innego. A teraz znikam, z zalem, bo najmlodsza latorosl domaga sie wlasnie porcji cowieczornej lektury... To ide czytac o misiach, gwiazdach, princeskach ("princeska" bo mloda dwujezyczna jest) i innych "zwyczajnych" dzieciecych rzeczach... Dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenka jestes wielka
Witam ponownie!W końcu i ja znalazłam czas na zaglądniecie tu ale widze że sie rozpisałyście i nie nadażam hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenka jestes wielka
Moje chłopaki nie chca bajek za to ciagle starszy by układał lego a i młodszy ma w tym radoche.Ale jeden juz w łóziu a drugi myje sie do spania w koncu ida.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu..nie mnie ta zasługa , ale ogółowi. W końcu ciekawa atmosfera powstała. I aż chce sie tu wracać. :) W biegu przepytałam syna z historii ( nie powiem, obkuty jest trochę) codzienne sprawdzanie robi swoje :) Teraz zasiadłam juz spokojnie z piwkiem w ręku. Książka w pobliżu...czeka cierpliwie...Niech czeka...Zdążę przed snem...zasnąć :P:P Wiecie...człowiek całe życie szuka bratnich dusz. Czy to w realnym świecie, czy też wirtualnym. A One są na wyciągnięcie dłoni. Trzeba tylko chcieć znaleść i być samemu taką duszą dla drugiego człowieka...ależ mnie nachodzi...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy któraś z Was jadła jabłka smażone na boczku ? Najlepsze do tego są złote renety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenka jestes wielka
A i ja teraz odpocznę troszke się pouczyłam i czas na relaks.Wiecie już cała złosc mi dawno mineła że mnie zostawił to było zeszłego roku w listopadzie ale jakos przeszłam to choc co noc płakałam w poduszke a nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malenka...a jednak znalazlaś czas, fajowo :D:D Sama lubie jak moje chłopaki pódą spać, tak cicho wszędzie i spokój...mozna w końcu zebrac myśli. Zaplanować kolejny dzień, poukładać proprytety i pomarzyć ;)....No i kafe poczytać, nasmarować coś....Jest troche tych zajęć :) Jutro mam taki techniczny dzień w pracy, jak my to nazywamy. Wpisujemy do bazy dokumenty które napływają fiu...lekka robota ( o ile nie jest dużo )..i rozkładamy umowy. Czyli jakby powiedzieć...lżejszy dzień ;) Jutro należy do mnie :) Ale przed zebraniem nalezy mi sie odstresowanie, bo potem może mi się adrenalina podnieść...szczególnie wysoko :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to, co piszesz Szepcie, jest jak najbardziej prawdziwe. Mijamy się na ulicy, czasem ktoś do kogo się uśmiechnie - lecz bardzo rzadko. Zabiegane, zamyślone, często przemęczone. Potem nagle zauważamy, że brak nam tego czegoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenka jestes wielka
Ale musze znów znikac mój tatko przyszedł i mały nie zasnie bo przeciez dziadza przyszedł.Ale jutro będe .Dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona basia
właśnie się dowiedziałam, że zmarł chrzestny mojego męża, więc trochę jestem przygnębiona, ale i tak przesyłam dla was wszystkich uśmiech, choć trochę przez łzy... Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malenka>> to prawidłowo. Nic by Ci nie dało, że żal miałabyś nadal. Trzeba zamknąć rozdziała życia i na nowo budować now świat. juz bez niego. Ale z dzieciakami. I to się teraz liczy. Naprawde jestes wielka, dajesz radę, potrafisz sie usmiechać, i...piszesz do nas o tym. To ważne umieć rozmawiać o tym...moje uznanie Malenka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×