Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

Rebeko ,chyba zostalysmy same hi,hi.? a Rybka nie wyjasnila o co chodzi z tymi brwiami ,jutro ja dopytamy ...a teraz Rybko milej nocy i niech Ci sie przysni Stachurski.... Zlosliwe te wiewiorki! To moze po jednym jeszcze... Jedziecie w marcu w te Alpy,czy cus?

Prosze bardzo : Y Y Raczej nie pojedziemy :-(. M zaczal dopiero nowa prace i nie ma urlopu :-(. Chyba sie zaplacze :-O :-( !!

Dla mnie zimowe wakacje to wazniejsze od letnich ... wole sie meczyc nie lezec bezczynnie na plazy :-)

No to wspolczuje,a sama nie pojechalabys w koncu M duzy chlopak,to chyba da sobie rade bez Ciebie... Chyba ,ze wolisz z nim...?

Rebeko,przeciez chyba sie bedziesz meczyc gimnastyka od lutego? To na wakacjach moglabys odpoczac nalezaczku... ale mnie to nie smuci przynajmiej bedziesz do Nas zagladac:P A teraz pedze do WC i wracam

Moze staroswiecka jestem, ale... dla mnie wakacje sa po to zeby spedzac wiecej czasu z bliskimi... i z osobami dla ktorych nie ma sie za duzo czasu w powszednie dni... Nie mam nic przeciwko temu zeby sobie pojechal sam do Polski, w odwiedziny do rodzinki, ale ja chyba bym sie nudzila na wakacjech bez M... :-). Skorzystam z okazji i...tez pojde ;-)... zaraz wracam :-)

Juz jestem,i nawet zrobilam powrot do przeszlosci,bo chcialam zobaczyc kiedy bylas tu pierwszy raz,no,no...prawie tak dlugo jak ja.to wypijmy za to:P

Hihi, Ania, widze ze masz dzis "melodie" na imprezowanie :-D . Masz racje : wypjmy za to ! Jutro bedzie sie ciezko wstawac; ale co tam... to dopiero jutro ! Twoj M tak co tydzien chodzi za pilka gonic ?

No,to ja tez staroswiecka jestem,bo jakbym juz kiedys miala miec te wakacje to tez bym chciala cala rodzinka tzn,ja M i dzieci,no ewentualnie pies...Nawet sie kilka razy posprzeczalam o to z M,bo on mi prponowal ,zebym wziela dzieci i jechala na kilka dni np. nad morze skoro nie mozemy we 4 to przynajmiej my moglibysmy wypoczac,ale to nie dla mnie i tym sposobem siedze w domku,a dzieciaki czasami gdzies jada...

Niestety!Nawet sie ostatnio przechwala ,ze jest najstarszy,a ja go podziwiam ,narobi sie w domu i jeszcze mu sie chce biegac za pilka...ale jak lubi i mnie niekarze robic tego samego ,to pezciez nie bede mu zabraniac...Najgorzej jednak jak juz sie robi cieplo,tak ze graja na dworze ,bo wtedy w kazda niedziele od 14 tej jestem sama ...

W Twoim wypadku to moze i chetniej bym sie gdzies wybrala sama. Nie wiem jak Ty tom wytrzymujesz ? Przeciez trzeba od czasu do czasu 'naladowac baterie"...? Uwaga, robie nastroj ;-) : http://www.youtube.com/watch?v=838dPcVq0c4

Pracuje ze mna taki... facet po 40-ce a co tydzien do klubu i lata po boisku :-) . Tyle tylko ze on calymi dniami za biurkiem siedzi... Zdaje sie ze Twoj M to z tych co i moj : 10 minut spokojnie nie posiedzi ...?

Wiesz ,piosenki nie poslucham,bo nie mam podlaczonych sluchawek ,a obok spi syn i nie bede sie tarabanic... Obejrzalam ta Wasza przyszla pierwsza dame i chyba ta poprzednia mi sie bardziej podoba ,chociaz ta tez niczego sobie! A moj M...to w ogole dziwne stworzenie i chociaz znam go juz 16 lat to nie raz mnie zaskakuje....niestety nie zawsze w pozytywnym znaczeniu..

Przykro mi to pisac,ale chyba pojde pod kolderke ,bo jednak musze jutro wstacDobranoc Rebeko,slodkich snow i do jutra...

Oups, to teraz juz cichutko bede mowic :-). Oj, faceci potrafia zaskakiwac ! Wiesz ze mamy prawie taki sam 'staz ' ? Mnie sie tez bardziej podobala ta poprzednia... no ale to nie moj wybor :-). Pamyslec tylko ze w Stanach taki numer to powod do dymisji Prezydenta... wlasnie to tu lubie : nikogo nie obchodzi prywatne zycie osob publicznych. A propos... dzis mi przyslali w pracy etymologiczne wyjasnienie slowka "F.U.C.K"... ciekawe czy nasze angielskie panie wiedza ...

Uciekaj Aniu, bo rano bedzie Ci ciezko wstac. Slodkich snow [kiss) !!

A ja Wam jeszcze napisze... :-) W dawnej Anglil ludzie nie mogli zalozyc rodziny bez zgody Krola. Kiedy mloda para chciala miec dziecko, musiala wiec prosic monarche o zgode. Dostawala wowczas tabliczke do zawieszeniana drzwiach domu. Na tabliczce pisalo : Fornication Under Consent of the King ==> F.U.C.K :-P :-D A teraz juz uciekam w objecia Morfeusza... z braku laku... ;-) :-D

W zyciu bym nie pomyslala ze uda mi sie kiedys byc pierwsza !! Wstawac spioszki !! Kawka na stole !!! Milego dnia zycze... biore sie ze sprzatanie ...

Rebeko, ale u mnie pada i pada.... gdyby nie ta kawa..... nawet pisac za bardzo się nie chce - bardzo śpiący dzień. Wczoraj dowiedziałam się, że jednak w tym roku będą bić weselne dzwony - syn zdecydował się zaobrączkować..

cześć dziewczyny migrena :P Kawa, na jedzenie patrzeć nie mogę. kolejny beznadziejny dzień Na kaca najlepsza praca, więc zakasuję rękawy. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

Witam! Rebeko,to gratulacje,chyba nie umiesz spac bez M ,ze Cie tak szybko wygnało z Lozeczka...miłego sprzatania....mnie tez czeka podobna przyjemnosc:O Kaszubko,no to gratulacje...Mam nadzieje ,ze Cie to cieszy,a jak bedzie po tej uroczystosci to podeslesz jakies fotki... Ok wszystkim miłego dzionka i do pracy rodacy....ale bede podgladac...

Rybko,czy ten kac Cie dziwi???? :P

rebekop tez słyszałam o takich porypanych angielskich zwyczajach. Aniu oj nie dziwi. Ale doszłam ju do siebie. Może nie bylo az tak źle.

isa a jak Ty się czujesz? Hihi dałyśmy do wiwatu. U mnie dziś dzień abstynencji.

Hi,hi,hi,hi.........dziewczynki ale dałyście czadu :P Dzień dobry :) Szaro-buro znów ponuro :(

Najlepszą metodą na kaca jest.... nie pić alkoholu dzień wcześniej. Ale mądra jestem hihihiihihi. Juz od dłuższego czasu alkohol mi nie smakuje..... widocznie juz wypiłam swój życiowy deputat..... poza tym zawsze gdy przekroczyłam miarę atakował mnie długo trwający kac. Od wielu godzin pada i wieje wiatr...

Aniu czasem trzeba, byle nie za dużo. kaszubko współczuję pogody. Przesyłam kilka promyków naszego słoneczka, które dziś grzeje jak na wiosnę. Moje córy poszły na rolki. O tej porze roku powinny migać na sankach. Ja przekroczyłam granicę przyzwoitości. Jak się okazalo pisałam oczeń idiotyczne smski i dzwoniłam w nocy. Nie pamiętam nic. Teraz tyko M jest wściekły i do teraz nie chce ze mną normalnie rozmawiać :P przekichane. Boję się bać co będzie jak wróci z pracy :P Że też ja nie potrafię milczeć. Powinnam dziś chcociaż się nie odzywać. Spróbuję, proszę trzymać za mnie kciuki :D

Kaszubko - - no, gratulacje dla przyszlej \"oficjalnej\" synowej i przede wszystkim dla syna. Wiem ze to musiala byc dla Niego nielatwa decyzja. Bedziesz tanczyc na weselu ;-) :-D Annapo - - jak tam Twoje porzadki ? Ja juz po... i nawet M wrocil i obad zjedlismy. Stawiam poobiednia kawke ! Wesola - a wyobraz sobie ze nawet niezle sie czuje... choc cala butelke wina \"wytrabilam\" ;-) . Wprawa cy cus :-D ? Rybko - kciuki sciskam mocno :-) ! Twoimi wczorajszymi wybrykami sie nie przejmuj : trzeba od czasu do czasu odreagowac stressssssy i pozwolic sobie na odrobine szalenstwa. Mysle ze M tez to rozumie... tylko spokojnie i bez nerwow ! A jak Ci przyjdzie ochota zeby powiedzic cos nie tak ... to szybciutko na topik : do nas mozesz sie wykrzyczec :-). Mam jeszcze jedna ciekawostke jezykowa : Podczas Wojny Secesyjnej kazdy oddzial wracajac do bazy bez straty zadnego zolnierza pisal na duzej tabkicy \"0 Killed\" (zero zabitych)... I stad wlasnie pochodzi zwrot \"O.K\" :-).

Acha, a moj kolega mowi ze najlepszym sposobem na kaca jest nie trzezwiec zbyt gwaltownie ;-) :-D :-D.

...czesc kobietki....ja sie dobrze czuje ale praca pomogla ..... widze ze troszke pobalowalyscie......i nienajgorzej sie czujecie...oprocz Rybki......Rybko...jeden szybki na poprawe i znow bedzie dobrze.... Kaszubko....gratulacje... Rebeka.....a skad wiesz takie ciekawostki...hihihi...interesuja Cie takie tematy ....?... Annapo....podgladasz hihihi.... Isa-....chyba Cie wczoraj niewidzialam Dea....wypoczywaj.... musze sie zakrecic chwilke w domu....ale ja niesprzatam dzis tylko cos wrzucimy na ruszt......milego popoludnia...