Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

Ewanisio..........wybacz...nie doczytałam.ja tu plotę .o plackach .a Ty masz problemy.....Przepraszam..Bądź dobrej mysli i trzymaj sie.........:)

amarylis u ewanisiproblem, Ty pieczesz placek, ja zaraz idę do pracy .... po prostu samo życie Pozdrawiam i spokojnego, miego popołudnia

Ewanisia - oj, to nie dobrze:-(... duzo zdrowka dla M :-(... trzymie kciuki zeby bylo OK. Rybko - milego popoludnia ! Na poprawa humoru przedstawiam Wam swietny przepis na kurczaka : Kurczaka bardzo starannie umytego ukladamy na dnie naczynia, najlepiej szklanego. Dodajemy gozdziki i cynamon, skrapiamy cytryna.Tak przygotowanego kurczaka, zalewamy szklanka wina bialego, szklanka wina czerwonego,dodając 100 g ginu, 100 g koniaku, 200 g Wyborowej i 50 g rumu. Do tego oczywiscie 500g czystego spirytusu - \"do smaku\". Potrawy nie musimy nawet poddawać obrobce cieplnej. Kurczaka mozliwie jak najszybciej wyrzucamy bo nie jest doryjest . Natomiast............. Sos! Sos! Paluszki lizac ! PS : Kurczak musi być zdecydowanie martwy bo inaczej sos wypije ;-). To nie jest to co jadlam dzis na obiad ale i tak humor mam swietny :-) kawka w lapke \\_/\\_/\\_/\\_/\\_/\\_/ i na tarasik zapraszam :-)... moze sie Dea pojawi :-)

co tu tak pusto :-( ...?

Witam! Na chwilke pogoniłam corke od kompa zeby chociaz troszke się zrelaksowac... Wrocilam juz z synem od pani doktor...i dostał nastepny zestaw lekow..mam nadzieję ,ze po tym juz mu naprawde sie poprawi...jutro posle ,go juz do szkoły,tylko bede musiała pogadac z nauczycielami ,zeby troszke go jeszcze oszczedzali,on nawet nie potrafi buzi otworzyc,ale przynajmiej poslucha i pobedzie w innym otoczeniu...moze humor mu sie polepszy...od 2 dni porozumiewamy sie piszac na kartkach lub zgadujac,co chce... Ewanisiu ...oj :( ...nie wiesz jak mi Cie szkoda...jednak musisz wierzyc ,ze bedzie dobrze...w koncu nie mozemy sie poddac,glowa do gory... Rebeko...ten przepis na kurczaka to moze w nastepny piatek wyprobujemy? :) a co do kafelek ,to moje jeszcze nie leza i az sie boje ,jak to runie!!...najgorsze ,ze takich samych to chyba juz nie dostaniemy,bo one były sprowadzone na zamowienie,i mimo,ze czasami widuje inne kafelki ,zadne mi sie nie podobaja...a jak sobie pomysle,ze mam przejsc znowu przez ten balagaan a za dwa lata ,bedzie powtorka z rozrywki,to gdzie sens ,gdzie logika? Amarylis...wyrazy wspolczucia,a to uczulenie to na swiatło sloneczne,czy coś innego? Rybko.... milej pracy i potem zasłuzonego odpoczynku... Dea...pomachaj choc lapka,zebysmy wiedziały ,ze u Ciebie ok... Ide teraz z synem lekcje odrobic i potem do łaciatych...zycze miłego wieczora i raczej do jutra...

Witam! Na chwilke pogoniłam corke od kompa zeby chociaz troszke się zrelaksowac... Wrocilam juz z synem od pani doktor...i dostał nastepny zestaw lekow..mam nadzieję ,ze po tym juz mu naprawde sie poprawi...jutro posle ,go juz do szkoły,tylko bede musiała pogadac z nauczycielami ,zeby troszke go jeszcze oszczedzali,on nawet nie potrafi buzi otworzyc,ale przynajmiej poslucha i pobedzie w innym otoczeniu...moze humor mu sie polepszy...od 2 dni porozumiewamy sie piszac na kartkach lub zgadujac,co chce... Ewanisiu ...oj :( ...nie wiesz jak mi Cie szkoda...jednak musisz wierzyc ,ze bedzie dobrze...w koncu nie mozemy sie poddac,glowa do gory... Rebeko...ten przepis na kurczaka to moze w nastepny piatek wyprobujemy? :) a co do kafelek ,to moje jeszcze nie leza i az sie boje ,jak to runie!!...najgorsze ,ze takich samych to chyba juz nie dostaniemy,bo one były sprowadzone na zamowienie,i mimo,ze czasami widuje inne kafelki ,zadne mi sie nie podobaja...a jak sobie pomysle,ze mam przejsc znowu przez ten balagaan a za dwa lata ,bedzie powtorka z rozrywki,to gdzie sens ,gdzie logika? Amarylis...wyrazy wspolczucia,a to uczulenie to na swiatło sloneczne,czy coś innego? Rybko.... milej pracy i potem zasłuzonego odpoczynku... Dea...pomachaj choc lapka,zebysmy wiedziały ,ze u Ciebie ok... Ide teraz z synem lekcje odrobic i potem do łaciatych...zycze miłego wieczora i raczej do jutra...

Witam! Na chwilke pogoniłam corke od kompa zeby chociaz troszke się zrelaksowac... Wrocilam juz z synem od pani doktor...i dostał nastepny zestaw lekow..mam nadzieję ,ze po tym juz mu naprawde sie poprawi...jutro posle ,go juz do szkoły,tylko bede musiała pogadac z nauczycielami ,zeby troszke go jeszcze oszczedzali,on nawet nie potrafi buzi otworzyc,ale przynajmiej poslucha i pobedzie w innym otoczeniu...moze humor mu sie polepszy...od 2 dni porozumiewamy sie piszac na kartkach lub zgadujac,co chce... Ewanisiu ...oj :( ...nie wiesz jak mi Cie szkoda...jednak musisz wierzyc ,ze bedzie dobrze...w koncu nie mozemy sie poddac,glowa do gory... Rebeko...ten przepis na kurczaka to moze w nastepny piatek wyprobujemy? :) a co do kafelek ,to moje jeszcze nie leza i az sie boje ,jak to runie!!...najgorsze ,ze takich samych to chyba juz nie dostaniemy,bo one były sprowadzone na zamowienie,i mimo,ze czasami widuje inne kafelki ,zadne mi sie nie podobaja...a jak sobie pomysle,ze mam przejsc znowu przez ten balagaan a za dwa lata ,bedzie powtorka z rozrywki,to gdzie sens ,gdzie logika? Amarylis...wyrazy wspolczucia,a to uczulenie to na swiatło sloneczne,czy coś innego? Rybko.... milej pracy i potem zasłuzonego odpoczynku... Dea...pomachaj choc lapka,zebysmy wiedziały ,ze u Ciebie ok... Ide teraz z synem lekcje odrobic i potem do łaciatych...zycze miłego wieczora i raczej do jutra...

..jestem.... Rebeko .taras.? z mila checia ..niemam czasu nawet na spkokojna kawke i papierosa.... ..bylam u M zawiozlam mu tabletki ..zrobil sobie pauze ..przespal dwie godzinki..jak narazie jest lepiej ..ale widze i znam przyczyne...po czesci to moja wina...wczoraj przegladalam bilety do Polski ..i sama zasugerowalam ze moge zabukowac bilet dla jego 20-letniej corki...widze ze teskni ..sam nic niemowi ale ja to wiem ..to jego dziecko...i on zadzwonil i wiecie co uslyszal? ..ze mama jej zabronila tu przyjechac..doroslej dziewczynie mama zabronila ..smiech... ..od wczoraj nieporuszam tematu jego corek bo to sie zle odbija na nim...a ja sie martwie o niego ..oj moje biedactwo kochane... Annapo ..co z synkiem daj znac... Amarylis ...a dzis wieczorem jestem zmuszona zrobic sernik bo konczy mi sie data waznosci sera...ale numer wszystko naraz...a co Ty za placek robisz? Rebeka ..a do tego przepisu tak sie zastanawiam po co ten caly kurczak skoro trzeba go wyrzucic a nietrzeba stosowac na cieplo..hihi.. Rybko ...milej pracki i popoludnia.. Kaszubko,Dea, ...czas na tarasik bo nam Rebeka sie jeszscze przeziebi.... ...jeszcze chwilka i znow zmykam ...aha kwiatki posadzone i zdziwko dookola bo tak ladnie jest i kolorowo...az sie usmialam bo sasiedzi zaczepili moje dzieci i pytaja sie ich ile ja im place za skopanie tego...oni az sie zaczeli smiac ..i mowia jak to mama ma nam placic? a oni na to -to jest wasza mama? a my myslelismy ze wy ich odwiedzacie jako znajomych...ale numer co? mieszkamy pod jednym adresem juz 1,5 roku a oni niewiedza ze to moje dzieci... ...ale lepszy numer mialam miesiac temu ..w tesco przy kasie pani poprosila mnie o wylegitymowanie sie bo kupowalam alkohol..jak moj M zaczal sie smiac ...widac jeszcze malolata jestem ...hihi/...

Rebeko no to sie postarałam ,zeby nie było pusto,hi,hi,przepraszam,ale to nie było zamierzone...poprostu kafe mnie nie dopuszczalo i chyba potem w nagrode posłali 3 razy to samo...

A więc odpowiadam:D :D :....to alergia na nasze kochane słoneczko.......mam pokrzywkę.i puchnę no i Kwazimodo przymnie to lalka:D :D - a placek to ciemny biszkopt przełożony masą serowo-galaretkowo-smietanową:D mój ulubiony placek:):)......na pewno wiecie jak to smakuje..

..Witam popoludniu..u mnie dalej piekne slonce....az milo...ale ide do kuchni robic sernika..M polozyl sie jeszcze tabletki dzialaja..ale niech spi..niebede go budzic.... Rebeko..dzieki za troske Annapo..buziaki dla synusia.. Amarylis..prosze o ten przepis... ...............milego wieczoru zycze ...............................

i kafe i mój mąż równocześnie głupieją..... Rebeko, to w sam raz byłaby wysmienita potrawka z tego kurczaka dla mojego rozrywkowego faceta - faktycznie na starość mu odbija.... Może do jutra mu przejdzie.... Mam taką nadzieję... trzymajcie kciuki....

Biszkopt; 6 jajek 1szkl.cukru 1 szkl.maki ziemniaczanej 3 łyzki kakao 3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia masa 3/4 szkl. cukru 2 cukry waniliowe 0,5 litra kremówki 25dag twarogu(drobno zmielony 2 galaretki cytrynowe 3 łyzki soku z cytryny Galaretke rozpuścić w 1 szkl. wody!+3/4 szkl. cukru Twarożek rozetrzeć z sokiem cytrynowym......i gdy galaretka zacznie zastygać...........wymieszać razem Ubić smietanę z cukrem waniliowym wymieszac z twarogiem i galaretką ....... Biszkopt przeciąć i przełozyc masą............do lodówki na parę godzin smacznego

Zaglądam wieczoem :)

Hi,hi,hi,hi.............znowu zaspana :(

A ja sie do Was nie umiem dostac :-(... no ale widze ze tu za duzego ruch nie ma ;-) Ania - no postaralas sie, faktycznie :-D. Za to zobowiazuje sie przygotowac potrwe na piatek, nawet bez piekarnika napewno mi wyjdzie bo wszystkie skladniki tu dostane bez problemu :-P Ewanaisia - kurczak to tylko dla nazwy... zeby sie moglo mowic ze sie jadlo \'kurczaka w potrawce\" ;-). Przykra sprawa z corka ale nie bierz winy na siebie, to normalne ze chcialabys zeby M spotkal sie z corka... zajmij sie nim i dodawaj mu otuchy bo Twoja bliskosc bedzie najlepszym lekarstwem dla Niego. Amarylis - napewno Ci ta alergia niezle utrudnia zycie :-O. Na codzien musi byc ciezko ze juz nie wspomne o wakacjach ... pewno o cieplych krajach mozesz zapomniec ? Kaszubko - kciuki w ruch poszly... bedzie dobrze :-) Wesola - zaspana czy zasapana :-P... bo po tym twoim pawiu to juz niczego nie jestem pewna ;-) :-D Milego wieczoru... a w zasadzie to juz teraz milej nocy zycze ... ja jeszcze film koncze ogladac :-P.. papatki

Witam:) Stawiam kawkę i znikam;) Nie powiem na głos,że mam \"luźniejszy\" dzień i moze zdążę poczytać zaległe stronki...;) Kaloryfery w pracy przestały grzać, więc ciepło Was pozdrawiam:) P.S.Jakiś kawal na Prima Aprilis? U mnie nic ciekawego oprócz 2 wywiadówek i urodzin teściowej :D

Dzien dobry kobietki U nas juz prawie wiosennie :) dzisiaj troszke tylko kropi, ale co tam, przy 17 stopni C to niech sobie kropi! Przepraszam za nieobecnosc - jak mowilam laptop mi sie schrzanil i M zabral sie do naprawy dopiero w niedziele, juz jest naprawiony ale za to mala ma znowu grype zoladkowa!!!! Jak to mowia, jak nie urok to sra**ka, dosc doslownie :( wczoraj spedzilam z nia dzien w domciu a ze potrzebowala byc ciagle wtulona w mame, nie moglam nic innego robic, nawet do was zamachac :o Dzis jestem w pracy tylko do 12tej, mala bedzie musiala siedziec w domciu chyba caly ten tydzien. Pracy mam wiele wiec macham teraz do was i moze pod wieczor doczytam sie was. Mam nadzieje ze szef bedzie wyrozumialy i nie bedzie sweczyl :o Dzieki za zdjecia - Ewanisia, lubie cie z tym blondem, lasko!!!! Kaszubko, tak bym sie chciala w ciebie wtulic, takie cieplo od ciebie idzie!!!! Teraz kochane duze dla wszystkich i nie myslcie ze od was ucieklam, tylko taka chwilowa nieobecnosc na dobry dzien!!!!

Dzień dobry dziś śmieszny dzień. Mój mąż wyjechał, a miałam ochotę mu numer wywinąć. Jednak zrezygnowałam, ponieważ mógłby mieć mi to za zle. Chciałam w jego komórce pozmieniać opisy numerów. Niby do mnie pisałaby oczeń serdeczne słowa do ..... (hihihi) znajomej. Ha a jakby ona wzięła to do serca jeszcze :DW końcu lubi ją :( Ja to siobie wczoraj zrobiłam Prima Aprilis. Torebkę zostawiłam w pracy, a w niej wszystkie dokumenty, pieniądze, karty kredytowe, płatnicze. Rebeko dziękuję. Fajny przepis. Anna jak synek po dniu w szkole? ewanisia wcale nie Twoja wina. Miałaś to ukrywać? Wcześniej, czy później by się dowiedział. Teraz wspieraj, faceta a nie przypisuj sobie winę. kaszubko ech z tymi facetami to w każdym wieku kłopot. Ja wczoraj musiałam zmyć gowę swojemu. I co? Jak woda po kaczce. Się tylko smiał ze mnie. Wciąż mu obiecuję zemstę. A łatwiej ją wykonać skoro ma się już sprecyzowane plany w tej kwestii. Także trzymaj się. amarylis też mam swój ulubony biszszkopt, tyle że w formie tortu piekę. Tak idzie szybciej. A krem robię gotowy. Idę na łatwiznę. bez tto Ci teściowa numer zrobiła :D Jakiś prezent jej dasz z tych żartobliwych? Dea widzisz, to trzeba mieć strarego rzęcha komp a nioe nowoczesny, delikatny laptop. Własnie mnie moje dziecko wyprowadza z równowagi. Idzie do szkoły na 11.45 Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

Witajcie... na dzień dobry - tekst piosenki OT.TO: Prima aprilis Jutro będzie cen obniżka Potanieje nóż i łyżka I widelec filiżanka I jej koleżanka szklanka. Ceny będą spadać znacznie O o dwunastej to się zacznie A ci którzy przyjdą z palmą To dostaną wszystko darmo. Prima aprilis trudna to sztuka Tak by nie poznał kogoś oszukać Prima aprilis zgadnijcie kto Ma ten dzień przez cały rok. Raz w teatrze po premierze Premier jeździł na rowerze Ministrowie zaś na nartach A obsługa na gokartach. Elektrony mają żony Słodka sól ma smak niesłony Dyrdymały rosną w dżungli A meduza mieszka w dziupli. Prima aprilis trudna to sztuka Tak by nie poznał kogoś oszukać Prima aprilis zgadnijcie kto Ma ten dzień przez cały rok. Można kłamać tak zacięcie Jak polityk w parlamencie I z niewinną miną całkiem Przenieść Sanok pod Suwałki. Psoty figle małpie sztuczki Robią ciocie babcie wnuczki I nie można się obrażać Bo to Dzień Kabareciarza.

Ja sie tylko witam i znikam,ze tak powiem mam wyjazd służbowy ...jak wrócę to sie odezwę... I tradycyjnie posyłam i dla kazdej a Was... do potem...

Dziń dobry! dziś już nie zaspana ,ani zasapana :) Z kubkim kawy melduje się na posterunku :) Fajnie by było jakiś kawał zrobić,tylko brak mi pomysłu :P ale może podczas biegu coś wymyślę ;) Pogoda słoneczna i ciepła,więc posyłam słońca troszkę :D:D:D:D:D:D:D No i mamy kwiecień plecień co przeplata,hi,hi,hi,hi,hi......mam nadzieję,że nie będzie mu się chciało :P

Szkoda ,że nie napisałam gin dobry :P

Dzien dobry .........na mily poczatek dnia.................................................. .Rodzina je spokojnie obiad, aż tu nagle wpada Jasiu i drze się: - Mamo, babciu, siostro, Tatuś się powiesił na poddaszu. Wszyscy rzucają łyżki i talerze i pędza po schodach na górę, a Jasiu spokojnie: - Prima aprilis... No to wszyscy wielkie \"UFFFFF\"... A Jasiu kończy: - ... w piwnicy.................................................................................................................................................................... .Przed sądem oskarżony wyjaśnia, dlaczego zabił przechodnia: - Jadę sobie spokojnie ulicą, nagle jakiś facet zatrzymuje mnie i mówi: - Dawaj pieniądze!! - Dlaczego? - pytam groźnie. - Prima Aprilis!! To ja mu naplułam w oko i mówię: - Śmigus Dyngus!! Wtedy on gasi papierosa na moim czole i mówi: - Popielec!! No więc ja go przydusiłem i mówię: - Zaduszki!! ..Witam wszystkie panie i po na powitanie.....stawiam kawke..prosze sie czestowac....milego dnia... Rybko ja sobie nieprzypisuje winy tylko szkoda mi jego ze jest tak wykorzystywany i gra mu sie na uczuciach..przez tyle lat to byly oczka w glowie a teraz wszystko sie odwraca..a wszystko to dlatego ze jestesmy razem i nikt niema z tego korzysci ..oczywiscie finansowej bo ja postawilam na swoim ...powiedzialam stop...i skonczylo sie...i dobrze nie lubie materialialistow... Rybko a swoja droga ale numer bys odstawila..hihii.. Amarylis ..dzieki za przepis Wesola Aniu BT ...no to dzis masz wiecej czasu ..fajnie Kaszubko ..dzieki za OT TO Annapo ..jak syn dzis sie czuje? buziaki dla niego Dea ..oj i malenka znowu chora ..buziaki dla malej ..a co do pogody masz racje ..u mnie tez slabo kropi ale jest cieplutko.. Rebeka ...halo,alo.... ...milego dzionka a ja ide spac na godzinke ..bom wkurzona od wczoraj klikam na starym laptopiku bo moj sie wlacza tylko do windowsa i nic poza tym mam czarny ekran ,,..a kolega konczy prace wieczorem ..jak mi go niezrobi to bedzie zle bo jutro wyjezdza do Polski na trzy tygodnie i bede musiala sie dzielic z dziecmi jednym...hihi..a dopiero co Dea miala swoj zepsuty..a moze Rybka ma racje ..lepszy stary wysluzony.... ale u mnie problem chyba lezy w tym ze z visty zrobilam windowsa...dobrze ze jest drugi ...pa kochane .....

..hiiii...-materialistow- mialo byc.. Wesola ,.dzis ja Cie niewidzialam bylas szybsza.....

ewanisia jedziemy na podobnym. Też powiedziałam stop dojeniu. Wprawdzie mąż był trochę rozdarty, ale stanowczo postapilam i jestem zadowolona. Ale zaję sobie sprawę, że kopotów nie koniec. Pojawią się za kilka lat, za jakieś 2 czy 3. Ale też zamierzam zwicięsko z tego wyjść, mimo że będzie kosztować nas to mnóstwo nerwów. Odnośnie tego psikusa to bardziej mi siebie byo żal, bo by mi się nieźle zebrało. kaszubko OTTO uwżam za mnalepszy kabaret. Właściwie to ich w pierszym wydaniu. Wiecie co, z tą torebką to mam coraz większe wątpliwości, czy abym na pewno w pracy ją posiała.

Klaniam sie nisko BT - wczesnie u Was sezon grzewczy zamykaja ;-). Dea - caluski dla cukiereczka ... ta wiosna cos sprzyja roznym chorobskom :-O, ale my sie nie damy, co nie ;-) ?! Szef napewno wyrozumialosc okaze ! Rybko - oj, takie cos to faktycznie igranie z ogniem ;-)... ja jeszcze nie znalazlam co moglabym zrobic M... ale mysle intensywnie :-D... mam czas do wieczora :-) Kaszubko (kwiat] - oj, trudna to sztuka, tak by nie poznal oszukac :-) Ania - no to czekamy na nowinki.... Wesola - ale za to z \"kubkim\" kawy sie zjawilas :-D Ewanisia - jestem, jestem... tylko mnie troszke przycislo z rana :-). Ja juz dwa laptopy zameczylam na smierc ;-), teraz postawilam na stacjonarny... moze nie taki wygodny ale za to o wiele solidniejszy :-P Milego dnia zycze wszystkim a teraz na tarasik zapraszam :-)... cieplutko, nie pada i nawet slonko przez chmury gdzies tam sie przeciska :-)

Kaszubko - la Ciebie tez mial byc oczywiscie :-)... za to teraz dostaniesz jeszcze Rybko - moze zadzwon do pracy i zapytaj... ? Bo z dokumentami i kartami to nie ma zartow :-O

Rozpisałyscie sie dziewczyny dzisiaj.że ho ho:D Ale przynajmniej jest co czytac. Ja dziś.......świetuję....i tak ogólnie fajnie dzis;):D.............do szczęscia brakowało mi małego wypadku z psem na spacerze.............pogonił za kotem...a ja gęś nieprzygotowana na ten numer nie puściłam linki....no i palec załatwiony.......ani noża ani pisać (jednym palcem stukam) . No ale nigdy nie jest tak źle aby nie mogło byc gorzej:D:D _Rebeko......faktycznie dokucza mi ta alefgia .ale w sumie najwiecej na wiosnę.......pocieszam sie tym ,że bardzo szybko sie opalam..więc nie musze długo przebywac na słoncu:D _Bez torebki _Dea Erw.......zwolnij troche:D _Rybko..ten numer .z zamiana mógł byc BARDZOOOOOO ryzykowny.;):D _Kaszubko......wierszyk PRIMA Annapo.........szerokiej drogi...nie rozglądaj sie za bardzo w poszukiwaniu wiosny w trakcie jazdy ;) _Wesoła.....u mnie też bez wiekszych numerów....ale jeszcze

Wydało sie..........:D :D to byłam ja..........:D