Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

Dzien dobry Kochane Wrocilam z pracy..ufff ...u mnie dzien zaczal sie (jak co dzien) a skonczyl inaczej ...wiecie ze mialam prywatna prace ..juz jej nie mam ...zwolnilam sie ..nikt mnie nie bedzie wykorzystywal za taka mala stawke ..o zgrozo znowu umylam 36 okien ...i po co to komu? po co myc okna dwa razy w miesiacu? przerwy 5-min ..niemoglam..ehhh zachcialo mi sie ... Dzis tylko wam pomacham i pozdrowie ..nie chce mi sie logicznie myslec..bylam juz zalatwiac prace ..opieka nad ludzmi starszymi ...mam duze szanse ..dobre referencje, 5 lat opieki z ludzmi ze stwardnieniem rozsianym ..i dodatkowy plus ..3 obce jezyki na poziomie dosc dobrym ..oczywiscie placa dobra ..ale dwa m-ce zalatwiania ..jak na dzien dzisiejszy musze zlozyc jutro aplikacje ..i postaraja sie przyspieszyc ..wzielabym wtedy pelny etat .bez weekendow ...czas pokaze.. Wszystkim paniom bez wyjatku posylam

Ewanisiu....to odpoczywaj...a co do okien,to wydaje mi sie ,ze gdyby ta włascicielka je myła to pewnie by jej wystarczyło 2 razy na rok... Mam nadzieje,i trzymam kciuki ,ze to nowe zajecie bardziej Ci przypadnie do gustu i kieszeni:)...

Oj, Ania, widze ze masz dzisiaj sentymentalny dzien ;-) Ewanisia - bo to trzymie kciuki :-) Moze na taras wyskoczymy ...na ploteczki ? Kilka chmurek naplynelo, ale i tak jest ladnie ... :-)

Aniu ..wiesz ja po prostu jestem zmeczona juz tym wszystkim ..musialabym wyjechac na kilka dni gdzies ..ale jak zawsze bywa ...cos sie trafi na pierwszy plan ..i po urlopie ...juz myslelismy ze chociarz teraz jak dzieci nie ma uda nam sie wyskoczyc na pare dni ...zawsze to taniej we dwoje ..i masz nici ...taki urlop w domku (kilkudniowy) to nie to samo ...ciagle w tym samym miejscu ..i bez komfortu dla umyslu ... mysle ze to sie zmieni ... Aniu aha i przykro mi bardzo ze sie tak emocjonalnie przywiazujesz do zwierzat .ale rozumie Cie ..ja nawet na filmach juz placze ..kiedys bylo to nie do pomyslenia ..a teraz serce mam blisko ....wiadomo o co chodzi ..troszke nie na temat ale moze byc ..

Rebeko...czasami i tak bywa...takie zycie... Ja moze tez na tarasik sie załapie,chociaz chyba na 15 minut połoze sie z nogami do gory zeby troszke krew przemieszac hi,hi... a potem znowu do łaciatych i koniec dnia :(... A jutro......powtorka z rozrywki...co prawda ogorki chyba do jutra nie urosna ,ale zeby mi nie było nudno to mam juz oberwane kabaczki i czekaja na swoja kolej...takze nie wiem kiedy jutro zajrze ,ale pewnie wpadne choc na chwilke... A teraz zycze miłego wieczoru ....

Rebeko trzym,trzym ..poprosze meza to moze mnie wysle w takiej paczce ..:D tylko ile zamiennikow mu przyjdzie ..hihii ide juz na tarasik i bede zmykac po meza ..grypsko go wzielo i mam szpital w domku ..dzis bede Dr.Ewa.. wracajac do filmu zgralam sobie ,,Zodiak,, tylko nie mam czasu obejrzec...moze wieczorkiem ..

Ewanisiu...nie wiem czy Cie to pocieszy ,ale ja tez cały czas w domu i tez jakos ciagle nowe kłopoty mi na łeb spadaja...takze uszy do gory...mam nadzieje ,ze kiedys sobie zasłuzenie odpoczniemy :)...byle doczekac...:)...

Ania - hmmm.... nogi w gorze ;-)... sorki ale znow mam glupie skojarzenia :-P :-D :-D Ewanisia - ja sie tylko zastanawiam... czy mezowie tych Mis Swiata i Top Modelek tez wezma udzial w lancuszku ...? Bo jesli nie, to moze sie okazac ze ta wlasne wcale nie sa takie najgorsze ... :-)

Milego wieczoru Kochane U mnie dzisiaj \"Co mi zrobisz...\" na tapecie ;-) :-) ale moze do was zagladne na chwile :-)

witam pochałaniając ogromną michę sałatki pomidorowo ogórczanej :D Zaraz dorobię jak nic she to było tak jak pisze Rebeka w 1 i 2 części Kogel. Zaraz dalej poczytam i może coś skrobnę

Witam kochane :-) Potwierdzam : \"podroz koleja skraca czas\" jest w \"Co mi zrobisz...\" ... tak samo jak droga do pracy ;-). A w \"Wyjsciu awaryjnym\" byla podlosc ludzka ktora nie zna granic ;-) :-D Znow sie dzisiaj posmialismy... niektore haselka sa ponadczasowe :-) Oj nieodzalowany Bareja :-) Spokojnych Snow wszystkim fantastycznym bobeczkom zycze

Dzien dobry Co sie dzieje? Znowu pierwsza jestem? Oj spioszki, wy spioszki! ;) Ale widze, ze wszystkie zmeczone jakies jestesmy. Po raz kolejny zgasialm budzik dzis rano i zasnelam spowrotem. Na szczescie jakims cudem mam dosc dobrze funkcjonujacy budzik wewnetrzny i oczy otworzyly mi sie same o 7ej (tylko pol godziny pozniej, uff). A teraz czas na poranna kawke lub herbatke, jak kto woli, ale ciacha i pysznosci musicie same dorzucic ;) U nas sloneczko dzisiaj, lecz cieplo nie bedzie, max 23 stopnie plus zanieczyszczenie londynskie, wiec moze dociagnie do 25ciu. Mamy lato!!!!

Melduje sie ;-) i po posylam dla kazdej z osobna :-) Dea - to dla mnie kawe poprosze :-). U nas dzisiaj to samo :-(: duszno, slonce gdzies tam za chmurami i smog taki ze La Défense prawie nie widac :-O... a to zaledwie 2-3 kilometry :-O Ja do kawy/herbaty dokladam buleczki z czekolada albo z brzoskwiniami... do wyboru. Hih, prawdziwego polskiego sniadania to juz ja Wam nie postawie... ale na slodko tez dobre :-) Milego dnia kochane !! PS : Mialam dzis rano odwiedziny ;-)... zagladnijcie na poczte :-)

Kurcze, muszę zacząć sie odchudzać nie wlazłam w moje ulubione spodnie, tzn wlazłam ale one mi też wlazły:P a ja nie lubie jak patrzą mi sie na tylek z tego powodu:P:D Chyba przejdę na dietę lodową;)- obojętnie co to by miało znaczyć;) Pozdrawiam

kwiatek] kwiatek] Dzień dobry moje kochane dziewczynki - dajecie mi następny fajny dzionek i dobry humor..... u mnie pochmurno, deszczowo - ale to jest wiele słońca - dzięki Wam. Rebeko - taki gośc to może zwiastun dobrych nowin..... ?????? Net chodzi mi bardzo słabo - dziś kończy się miesiąc rozliczeniowy.... Późnym wieczorem - po godz 23 zaczęły znów jeździc karetki na sygnale - trwało to prawie godzinę - znów jakis koszmarny wypadek.... mieszkam blisko bocznej ulicy wjazdowej do miasta. Natomiast córka mieszka bardzo blisko szpitala - więc jeszcze więcej i częściej słyszy te ponure sygnały.

She - to musialo byc straszne ;-) :-D... Diete lodowa popieram :-P Kaszubko - a kto to wie ;-) ...? Moze ...? To co - na taras wyskoczymy ?

Cześć Rebeko to papużka? Takie latają u Ciebie wolno, czy komuś uciekła?Jak mieszkałam na wsi to złapałam 5 szt falistych uciekinierów, w tym jedną gadającą ( pojedyńczy samiec ). Jestem zmęczona i zdenerwowana. Fatalnie trafiliśmy, na nie solidną firmę budowlaną. Mąż w pracy a ja się muszę użerać z żulami fizolami. jednemu tak się ręce trzęsły że ledwo cokolwiek mógł utrzymać, a to swą fizjonomią mógłby straszyć. Teraz ciabata na sniadanko i kawka

Rybko - sasiad w domu obok ma 2 papugi... Dobrze wytresowane, lataja sobie wolno i czesto widzialam je na palmie ktora gosc ma w ogrodzie, ale pierwszy raz przylecialy az do nas :-). A u Ciebie remont :-O ? Nie zazdroszcze :-O... na solidnych robotnikow teraz podobno ciezko trafic :-O. A podobno jest bezrobocie...

w każdym razie wiem, żeby nie brać firmy z innego masta. Mieli poztytywne opinie na swojej stronie, niby wiarygodni. Na początek pan , który miał dokonać pomiaru okien, umówiony na konkretną godzinę, zadzwonił i stwierdził, że zepsuł mu się samochód i spóźni się. Potem już pracownicy dokonujący wymany nie mogli znaleźć ulicy i błądzli. Też trwało. sama wymana trwa już 5 dzień roboczy, zaznaczam że to są 3 okna. Dostali uszkodzony parapet więc na inny trzeba było czekać 2 dni. W sobotę zadzwonił około 12 i powiedział że jest pod klatką. Tylko że bylismy umówieni na zupełnie inną godzinę. Stwierdził że ma pogrzeb i nie przyjedzie potem. W poniedziałek tenże robotnik miał się ze mną skontaktować telefonicznie. Cisza. Zadzwoniłam do niego we wtorek o godz 9 rano. No bardzo rano bo chłopa obudziłam. Dziś pozostawili mnie ze staymi oknami w mieszkaniu mimo że w umowie był demontaz i wyniesienie. Jestem umówiona na jutro. Zadzwoniłam wczoraj do szefa ich i zapytałam ile trwa wymana okien u nich. Na co on, że bardzo szybko to robi i sprawnie. Pytam dalej czy może wymana trwać 4 dni? Pan się zaśmiał \"chyba że ma pani 40 okien\". Mam nadzieję że ten szef poleci im po premii.

Rybka tak jest ostatnio w naszej Polsce - w mieszkaniu obok mojego jest już bardzo wiele tygodni robiony remont, a praktycznie wszystko powinno byc gotowe w przeciągu - góra - dwóch tygodni. Ci, co otrzymali przydział na to mieszkanie juz stracili cierpliwośc.... Obejrzyjcie fotki z mojego miasta.... www.garnek.pl/forum/puck Zrobili na Garnku nowy ciekawy dział.

Mnie opowiadala tesciowa (Halinka ;-) )... Wlascicielka sklepu zadzwonila do firmy remontowej, skarzac sie ze chodnik przed jej sklepem jest rozebrany od ponad miesiaca, praca wogole sie nie posuwa do przodu, robotnicy od 4 godzin siedza na parapecie, smieja sie, gadaja, pisza SMS-y na komorce... W odpowiedzi uslyszala : \" Wie Pani, moze lepiej zostawic ich w spokoju, kiedys to przeciez skoncza, a jak sie obraza to bedzie Pani czekala nastepny miesiac na koniec remontu... \" Smiac sie czy plakac ?! Kaszubko - fajne !! A popatrz co znalazlam :-) : http://www.garnek.pl/forum/paryz http://www.garnek.pl/forum/londyn http://www.garnek.pl/forum/wroclaw http://www.garnek.pl/forum/gdansk I mam nadzieje ze ciag dalszy nstapi ;-)

Rebeko a najlepsze z tego jest, że można na Garnku [nie będąc zarejestrowanym] te wszystkie zdjęcia oglądac.... A tu szuka się garnkowiczów z różnych miejscowości http://www.garnek.pl/0/osoby/

http://www.moikrewni.pl/mapa/kompletny/nowak.html wpisałam jedno z najbardziej popularnych nazwisk w Polsce - ale Wy możecie wpisywac inne....

Kaszubko - a ja sobie wlasnie zalozylam konto:-P... jeszcze nie wiem co tam wrzuce... ale moze cos ...?

Rebeko - to dodaj mnie do swoich ulubionych - nie będzie problemu z szukaniem... również Rybka i Ewanisia są na Garnku

Juz sie robi ;-) :-)

No i u mnie też jesteś hihihiihihi...... szybka jesteś. Teraz kolej na zdjęcia.....

Kaszubko - jak blyskawica :-D Cos poszukam ;-)... ale to juz w domu bo w pracy raczej nic ciekawego nie mam... A poki co to na taras zapraszam ...moze jeszcze ktos dolaczy ...?

na taras z miłą checią..... a zdjęcie - na początek nawet to z papużką....

Witam! Nie wiem czy ja jeszcze kiedys sie wygrzebie szybciej ze stosu tej roboty...jakos nie umiem tu do Was szybciej zajrzec:(...ale myslami jestem od kiedy tylko slepia otworze...:D.. Rybko...ja Ci naprawde wspolczuje tego remontu...u nas to jeszcze niektore firmy działaja jak za dawnych czasow...mnie tez najbardziej denerwuje jak ktos sie umawia na konkretna godzine ,a potem nie przyjedzie ...ale mysle ,ze to powoli sie zmieni,konkurencja to załatwi :) Rebeko...poczty jeszcze nie zdarzyłam zobaczyc:(...a na tarasik moze jeszcze zdarze?...a wracajac do tych nog :P...to niestety ale nic z tego nie wyszło..ale wiesz :glodnemu chleb na mysli :) :P Dea...Ktos musi byc pierwszy :)...mnie ten wewnetrzny budzik budzi ok 6...,i dlatego bardzo czesto go zagłuszam...niestety te zywe budziki,typu:kogut brr,nie znaja litosci... Kaszubko...znowu oczy nacieszyłam...musze jeszcze skombinowac nadranie szumu morza i ....bedzie super...:)... She...moze zamiast diety to spraw sobie nowe gacie ,albo sukienke...