Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

Skąd się biorą dzieci ??? autor – Jan Świąć To odwieczne jest pytanie, które trapi dzieci. Skąd się wziąłem? Co się stało, że jestem na świecie? Małe dzieci dziwne rzeczy nam opowiadają: Że jest taki sklep na świecie, gdzie dzieci sprzedają. Małą Kasię bocian przyniósł, gdy była golaskiem. Tata z mamą ją znaleźli na łące pod laskiem. Wszystko to są dziwne bajki, opowiastki takie. Dzieci rodzą się zwyczajnie, nie rosną pod krzaczkiem. Wszystko, co na świecie żyje, łączy się parami: On i ona, tata z mamą zwą się rodzicami. Tata z mamą się kochali, słuchaj, to nie bajka: W brzuszku mamy się zacząłeś jak kurczaczek z jajka. I tu ważne jest pytanie, zagadka niemała: Czy urodzi się chłopaczek, czy dziewczynka mała?... Mama ziarnko twego życia pod sercem nosiła, A ty żyłeś w brzuszku mamy zwinięty jak ślimak. Tata cieszył się i starał pomóc i dogodzić, Żeby mama wszystko miała, kiedy się urodzisz. Tak miesięcy przeszło dziewięć, a ty rosłeś przecież. aż zrobiło ci się ciasno… chciałeś być na świecie. Mama czuła się jak ruszasz – niecierpliwy byłeś. Poszła mam do szpitala, tam się urodziłeś. Byłeś taki śmieszny, mały.. jak lalka – nagusek. Na pamiątkę życia w mamie jeszcze masz pępuszek. Potem mama cie tuliła, do snu kołysała, Mleczkiem z piersi wykarmiła, piosenki śpiewała. Teraz jesteś dzieckiem mądrym – tak należy sądzić. Czego nie wiesz – mamy pytaj. Kto pyta – nie błądzi!

oj, hormony hormonami ale ja na taka wiadomosc tez lezki poscilam - szczescia!!!!!! Witaj Rodzyneczku!!!! Rosnij Mamusi i Rodzince zdrowo i bezproblemowo Aniu, no to doczekalas sie eksmisji :) mam nadzieje ze nie bylo ciezko i ze dochodzisz szybciutko do siebie Goja, no to teraz musisz specjalny prezent z Chrowacji przywiezc ;) :D:D:D bo wyglada na to ze to na zawolanie dla ciebie maly na swiat wyszedl ;) :D:D:D

No prosze !!! JEST !!!! Widzielam ze kompa musze chocby na minutke wlaczyc :-)... i znow rycze ;-) :-D i nawet nie moge tego juz teraz zwalic na hormony ;-) :-D Nikola - slicznie dziekujemy za wiadomosc ! Ania - serdeczne gratulacje dla Ciebie i dla M !!! Witam malenkiego i zycze mu beztroskiego i zdrowego dziecinstwa a Wam ponownego odkrywania radosci rodzicielskich ! Goja - udanych wakacji i wracaj do nas wypoczeta i z naladowanymi akumlatorami Reszcie postlam po i i bardzo przepraszam, ale padam na pyszczek po emocjonujacym (pozytywnie) dniu ... bede jutro ... DOBRANOC ... ciekawe czy tez mi sie malutki Ani przysni ;-) :-) ... bo zapomnialam Wam powiedziec ale po wiadomosci od Dea cala noc mialam przed oczami Alex :-)

witam wszystkie ja objedzona dogorywam isiedze i mam zamiar nadrobic wszelkie zaleglosci komputerowe. Kaszubko dziekuje za fotki Maluszek Annypo jest uroczy ze zdjec wydaje sie duuuuuuuuzym chlopcem Buziaki dla kazdego

Dzieki za zdjecia Kaszubko!!!!! Rodzynek cala Ania (wg mnie hihihi)!!!

Dea też tak myślę hihiihihi maluszek to cała Annapo Za fotki duża buźka należy się Annapo i Nikoli

Kaszubko - dziekuje za przeslanie zdjec :-) Nasz rodzyneczek przeslodziutki ... te wszystki malenkie istotki sa takie rozczulajace !!! I wcale nie jest \"lysolek\" jak przypuszczala Ania :-D Rudawaxi - moze Ty...? ;-) Aneczko - wracaj szybciutko do formy ... i jak juz bedziesz w domku i znajdziesz chwilke to do nas tez :-) Dea - troszke zazdrosci ze strony Myszki jest calkowicie normalne ... duzo cierpliwosci Wam bedzie potrzebne, mysle ze madra z Niej dziewczynka i szybciutko sie wszystko ulozy... Dzisiaj czytalam w parku fajny artykul na ten temat... nie bede Ci mowic co masz robic bo pewno sama wiesz;-), tylko od teorii do praktyki czesto daleko :-O... Powodzenia, kochana !! U nas OK... Bylismy dzisiaj na dlugim spacerze a pozniej milelismy odwiedziny i dlatego tak pozno zagladam ... Przezylismy wczorajsze szczepienia, Alice nawet dobrze je zniosla ale dzisiaj wieczorem miala jeszcze 38°C wiec dalam jej jeszcze Dolipran ... i troszke wczesniej spac polozylam. Teraz czekam na mame, bo poszla gosci odprowadzic do metra a ona zostaje na noc :-) Zycze milego wieczoru i spokojnej nocy !!

Byłam dziś i w ogródku i nad morzem - porobiłam znów zdjęcia i część zdążyłam wrzucić na Garnek. W piątek byłam na występie zespołu, w którym jest również Małgosia i Paweł... zdjęcia również są w Garnku. Paweł ślicznie wyglądał w mundurach... a jak śpiewał !!!! serce aż mi drżało z radości... w skeczach też brał udział... uśmiałam się do łez :D Myślałam, że Paweł tylko tańczy - a tu taka fajna niespodzianka Małgośka tańczyła... najbardziej spodobała mi się w stroju cyganki ... Na końcu cały zespół zszedł z estrady i zaprosił do tańca publiczność :D tańczyli dorośli i dzieci - nawet Maciuś troszkę tańczył. Były długie owacje - na stojąco - należało się to dzieciakom - dali świetny występ.

Wpadlam Wam przypomniec ze dzisiaj o 10h00 She sie broni ;-) ja juz kciuka zacisnelam :-) No i kawe stawiam wiec prosze sie czestowac :-) Kaszubko - zagladne do garnka napewno ale troszke pozniej .. teraz troszke pracy mam (oczywiscie pojdzie mi to troszke wolniej, no bo jedzna reka dla She zarezewowana :-D) a tam trzeba ladna chwilke spedzic zeby wszystko dokladnie poogladac :-) Zycze milego dnia ... bede zagladac :-)

Rebeko za przypomnienie - trzymam kciuki za She. Był przelotny deszcz - trochę napadało - nie trzeba dziś podlewać w ogródku. Zrobiło się ciut chłodniej.

Kurka, nie jestem za pozno na trzymanie kciukow? Zaciskam jeszcze mocniej bo tak pare godzin wstecznie ;) She, dawaj znac!!!!! U nas tez chlodniej, no i zapowiada sie okres burz i huraganow :o

Hej,hej!!! Bardzo dziekuje za trzymane kciuki, przydaly się bo dostałam......5!!! Erratojak milo cie znow widzieć:) Annapogratulacje:) Kaszubkanie jade jutro do corki,idę do pracy, w sobote z meżem pojedziemy ale nie rowerami;) Pozdrawiam wszystkich,pa

Hej,hej!!! Bardzo dziekuje za trzymane kciuki, przydaly się bo dostałam......5!!! Erratojak milo cie znow widzieć:) Annapogratulacje:) Kaszubkanie jade jutro do corki,idę do pracy, w sobote z meżem pojedziemy ale nie rowerami;) Pozdrawiam wszystkich,pa

She - gratulacje !!! No to teraz odpoczywaj ! A tak szczerze, to dotarlo juz do Ciebie ze to KONIEC NAUKI ...? Na zawsze !!! :-) Dea - do nas te zapowiedziane na piatek burze do dzisiaj nie dotarly :-P... wiec moze i Was omina :-) DOBRANOC

She Szkoda, że się nie zobaczymy, ale nigdy nic nie wiadomo.... może jednak się spotkamy któregoś innego dnia Rebeko idę o zakład, że to nie jest koniec nauki u She... jeszcze dziewczyna czymś nas zaskoczy hihihihihi

Dzień Dobry Bardzo!!! Kaszubko masz racje,jeszcze czeka mnie magisterka;) ale to dopiero za rok bo teraz czeka mnie inny egzamin z życia- odbiór i urządzenie mieszkania:D Pozdrawiam i miłego dnia życzę

Kawa na stole : \\_/> \\_/> \\_/> \\_/> \\_/> \\_/> ... prosze sie czestowac :-) Cioekawe kiedy Ania z amluszkiem do domu wracaja... czekam niecierpliwie na relacje Ani no i przede wszystkim zeby poznac IMIE naszego rodzyneczka :-) She - takie egzaminy troche wiecej radosci sprawiaja... choc wcale nie mniej stresu ;-) Pracuje internsywnie :-P... ale mam na Was oko, wiec prosze sie nie wymigiwac i liste podpisywac :-D

Podpisuję listę :D Dziś minęła trzecia doba pobytu Annapo w szpitalu, więc jeśli wszystko jest ok - a powinno być - to pewnie dziś Ania wraca do domu.

Kaszubko - u nas wypisuja dopiero na 4 dzien... mnie sie tam za bardzo do domu nie spieszylo :-P, mialam caly czas przy sobie Alice i M, rodzice tez byli codziennie ... i nie musialam sie o nic martwic bo wszyscy wokol nas skakali i wrecz odgadywali nasze zachcianki :-D Dzisiaj przy kompie obiadek ;-)... dietetyczna salatka i smoothie z malin i borowek, bo ostatnio sobie za bardzo pozwalam :-O... Jak tak dalej pojdzie to mi kilogramki swinskim truchtem wroca :-D :-D wiec musze troszke przyhamowac :-)

Rebeko kiedyś u nas dłużej trzymali - teraz potrafią nawet w niedzielę wypisać ze szpitala. Za dobre trzy godziny wpadnie Basia z Olą... trochę poplotkujemy :D Mąż w ogródku - ja nie chciałam - za gorąco... ale obiecał, że dostanę truskawki.

Witam Kochane Wpadlam sie przywitac U mnie upal na przemian z burzami ale mowie wam nie idzie wytrzymac,za to morze jest tak gorace ze az sie nie chce wychodzic,jeszcze troszke z netem musze wytrzymac jak na razie korzystam z dobroci sasiadki mojej siostry. Pisalam ze pracuje-tak mam na opiece pana ktory ma 85 lat i jest chory na alzhaimera,hmmm,ciezko troche ale coz zrobic,lezy w lozku i trzeba go miec na oku caly czas,wczesniej pracowala 10h dziennie a teraz tylko 4h b poszedl do szpitala-ale syna maja rowniez chorego na padaczke i trzeba tego tez pilnowac. Moj synus juz wyfrunal mi z domu -start w doroslosc,pojechal do Anglii bo tu jak wiecie cizko z paca-MM jeszcze nie pracuje,wciaz szukamy. -coz moge Wm jeszcze napisac -stesknilam sie za wami ale juz niedliugo. Serdecznie dziekuje za mile powitanie mnie na topiku i posylam Wam moc goracych Annapo Gratuluje Kochana maluszka,trzymaj sie cieplutko i dziekuje za zdjecia. Dea buziaczki dla Myszki i malutkiej rowniez dziekuje za fotki Rebko A jak malutka Alice -buziaczki od ciotki slodkie Kaszubko dziekuje za wszystkie przesylki -oj bede miala co robic jak wroce na stale,hihi She dzieki i odpoczywaj,kciuki maialam zacisniete mocno-hip,hip,hura Wesola witaj rowniez -trzymlas reke na pulsie widze Rzena milego urlopu zycze Rudamaxi dla maluszkow buziaki ode mnie i do zobaczenia -a teraz zegnam juz sie z Wami i do nastepnego razu...pa,pa Kochane

Tak,tak trzymam rękę na pulsie :D:D:D:D:D:D:D

Dzień dobry w deszczowy dzionek Pada już wiele godzin... Erato tyle godzin pracy - nie za dużo czasem - sama masz przecież problemy zdrowotne Stawiam kawę i czekam... może dziś Annapo da jakiś znak.... chciałabym już wiedzieć co dalej z Nią i z maluszkiem.

witam serdecznie U mnie pada wiec nici z szalenstw ogrodowych,a mialam oberwac do konca czeresnie wiec spadam do kolezanki na kawe

Ooooo, jakieś forim mamusiek :> Staraczki na emeryturze :P

Melduneczek ;-) Erato - jak milo cie "widziec" !!! Ciezka i trudna prace masz :-(... nie kazdy sie do takiej pracy nadaje, trzeba byc bardzo wytrzymalym psychicznie... Trzymiemy dalej kciuki za M. Alice ma sie swietnie, grzeczna jak z obrazka (tfu, tfu, zeby nie zapeszc ;-) !!) ... posyla Ci zaslinionego buziaka :-D Kaszubko - dziekuje za kawke. Jak sie udaly wczorajsze plotki ? :-) U nas tez rano tez pdalo, ale teraz slonko wychodzi :-)... wiec go do Was szybciutko posylam i zmykam troche popracowac...

Rebeko jak zwykle przy Oli mało się mówi, bo jej się buzia nie zamyka hihihiihi trochę z Basią pogadałyśmy, gdy obiektem Oli zainteresowań został na chwilę wujek i dziadek :D Wrzuciłam zdjęcia do garnka... http://www.garnek.pl/kama13/a Po tylu godzinach deszczu zaczyna nas powoli zalewać - woda już z chodników nie spływa... będzie później kłopot z wyjściem. Dziś miały być ścięte zioła - do suszenia - i figa z makiem... na szczęście mam jeszcze zapas z zeszłego roku.

tylko na szybciutko bo musze wykorzystac moment i isc sie w koncu umyc i ubrac ;) - wczoraj odleciala mama :( Rebeko, przekochana jestes!!!!! ogromne dzieki odpisze jak tylko bede mogla :) She, Gratulacje!!!! Jestes niesamowita!!! I kujon ;) :p Teraz to roboty i zrob z nowego domku prawdziwy palac!!! :) Erato! NO, zaczyna sie ukladac, powoli ureguluje sie wszystko! Wszystkim po ogromnym na dobry dzionek! Ja ide pod prysznic

Witajcie z zalanych deszczem Kaszub Pada i pada i to od wielu godzin - z domu wyjść trudno... chodniki zalane wodą. http://www.garnek.pl/kama13/6155882 Dla naszych solenizantek bukiet kwiatów http://www.bk-bukiety.pl/DSCN1441.JPG Niech się spełnią Wasze marzenia... niech uciekną smutki... niech zawsze świeci Wan słonko

witam juz jestesmy w domu.... bardzo dziekujemy za wszelkie kciuki,gratulacje i zyczenia.... dzisiaj maz jechal zarejestrowac imie malego,a ze takie niezbyt polskie to na razie nie chce zapeszyc....jak juz bede miec dokument to napisze... a teraz w telegraficznym skrocie....obudzila mnie wyplywajaca woda,wiec marsz do szpitala,niestety reszta jeszcze nie była przygotowana go porodu,glowka wysoko i slabe skurcze,no to po kilku godz kroplowka,zastrzyk i sie zaczelo,...potem cos czego nie bede wspominac,...potem naciecie i w koncu moj wspolokator znalazl sie na swiecie... tatus byl od poczatku do konca....dzielnie sie spisal...chociaz tym razem naprawde to ie było nic lekkiego... maluszek ma 54 cm,wazyl 3600... niestety troszke musial powalczyc z zoltaczka i rumiieniem i dlatego dopiero wczoraj po poludniu wrocilismy do domu.... wybaczcie ,ale tyle na dzisiaj,bo nie za bardzo jeszcze mi sie wygodnie siedzi;) serdecznie pozdrawiam i jeszcze raz dzieki za wszystkie dobre mysli i fluidki