Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

Mąż już śpi :D a zwierzaczki również drzemią - mam swój czas i święty spokój.

No to sie ciesze....u mnie co prawda jeszcze nikt nie spi ale dopoki bede mogla to posiedze...... jakos tak palce mi odwykly od klawiatury,a teraz jeszcze laptop w uzyciu i za powoli mi to wszystko idzie,brak wprawy:(.... czytasz teraz cos ciekawego?

Znów wróciłam do "Ostatni brzeg" lubię tą książkę... i co jakiś czas do niej wracam. Często też wracam do "Saga o ludziach lodu" - tu jest 47 niezbyt dużych [wielkości Harlekinów] tomików.

Przyznam sie ze tej sagi nigdy nie ruszyłam ,wlasnie ze wzgledu na te ilosc tomow ,nawet jesli takiej wielkosci , tej drugiej nie znam... u mnie teraz przeczytanie jednaej ksiazki tak dlugo trwa ,ze jak koncze to nie pamietam poczatku:):)... chociaz zdarzylo mi sie w ostatniej dostawie z biblioteki przyniesc ksiazke ,ktora tak mnie wciagnela ze czytalam w nocy i skoro swit i udalo mi sie ja przeczytac w dwa dni...a co sie posmiałam ... nazywala sie "Muchy w zupie i inne dramaty",polskiej pisarki,bardzo lekka i wesola...polecam

Kaszubko,przykro mi bardzo ,ale Mlody domaga sie mojej obecnosci i chyba nie dam rady dluzej posiedziec,bo jak sie znam to jak tylko przytule sie do poduszki to oczy mi sie same zamkna...takze prosze wybacz ,ale zycze Ci milej nocy i musze sie pozegnac.... pewnie jutro zajrze chociaz na chwilke...pa,pa

Mam nadzieję, że uda mi się namówić Ciebie do Sagi... każdy tomik jest o czymś innym lecz łączą się w całość - bardzo ciekawe i dające dużo do myślenia. Dobranoc.

A co to ?!?! Dzisiaj przez caly dzien NIKOGO tu nie bylo ?!?! Na kawe juz chyba troche za pozno :P ale moge Wam goraca czekolade na dobry sen postawic, prosze : (_)o (_)o (_)o (_)o (_)o (_)o :) Ania - widzisz, na zachete napisalam a sama... no ale widze ze Ci Kaszubka towarzystwa troche dotrzymala :) Duza dla Twojego "Brojka" :D... obiecuje ze juz nie bede narzekac na nocne pobudki ... choc tej nocy tez mielismy 3 :O... Dea - chetnie bym Ci po pupci wytrzskala za to podpalanie ;)... tyle czasu wytrzymalas, nie szkoda Ci ...??? Trzymaj sie z dietka !!! Masz "kryzys" ale to przeminie, rezultaty beda Cie same motywowac, przeciez 6.5 kg to juz napewno widac, prawda ...? Ja wczoraj wieczorem na kanapie poleglam :D ... wykonczyly mnie wczorajsze zakupy (na szczescie Ala juz "ubrana" :) ) i spacer... moze dla tego ze nas na koniec deszcz zlapal :O i bieeeeeegiem do domu zmykalismy. A dzisiaj mielismy rodzicow na obiedzie (i na "formulce" :) ), myslelismy ze sie po podwieczorku do ogrodu rozanego wybierzemy a tu Ala wstala po drzemce goraca jak piec :O, temperatura 39,4C :(... po Dolipranie spadlo do 38,0C zrobilam jej dodatkowo chlodna kapiel i polozylam spac godzine wczesniej niz zwykle ... i cos mi sie wydaje ze mundurek wyprasuje i sama tez pod kolderka uciekne bo troche sie obawiam jaka noc przedemna... Buziaki dla wszystkich ... bede jutro

No nie było nikogo :D a sama ze sobą pisać nie miałam zbytnio ochoty. Dzień toczył się leniwie... kilka telefonów od starszego syna przerwało bezmyślne gapienie się w telewizor. Nie cierpię dni bez słońca - nie mam wtedy weny... żadnych filmików nawet nie robię.

Stawiam kawe : \_/> \_/> \_/> \_/> \_/> \_/> \_/> ... i narazie tyle, jak sie troszke odrobie to zagladna na dluzej. MILEGO DNIA !!

hejka Rebeko ta temperatura to od zabkow u Ali ? mam nadzieje,ze dzisiaj juz lepiej?... Kaszubko u mnie tez deszczowo ,no to i odpowiedni humor do tej pogody:( wczoraj po przyjsciu z mszy czekala na mnie nieprzyjemna wiadomosc :umarl moj stryjek :(...co prawda chorowal juz jakis czas i czlowiek sie z tym liczyl ,ale mimo to jakos smutno na duszy... poza tym tez nie wesolo w gospodarce,w sobote jedna z laciatych poronila ,dzisiaj natomiast byczek sobie noge uszkodzil w dodatku przez te podgode prace na polu tez opoznione i w sumie wszystko wplywa na nasze humory i taka atmosfera ,ze strach sie odezwac.... no to nie bede dalej smucic...zycze wsiem milego dzionka

Aneczko - no to moze na poprawe humoru kawka i ptasie mleczko :) ? Mam ostatnia paczke, jeszcze sie kilka uchowalo, to jak masz ochote to zerknij do barku i czestuj sie :) Ala oprocz temperatury nie ma zadnych innych objawow, wiec moze to i zabki ...? Dwie czworki sie juz przebily (ale jeszcze nie wylazly, zarazy, do konca :O ) a dwie pozostale jeszcze w dziasle i na dziaslach buly jak stodoly :O Troche mi sie ta temperatura za wysoka na zeby wydaje, ale wczesniej tez jej szlo kilka zebow na raz i tez miala wysoka temperature... Kaszubko - dzisiaj sloncem nie poratuje bo u mnie tez deficyt ;)

Czesc Kochane Tak tylko dla przypomnienia...Jestem....ale wybaczcie mam troche klopotow i problemow -jak klapne na dupke na dluzej to opisze. Pozdrawiam i

hejka! Rebeko jesli nie zmienie pracy ;) to znow sie w Twoje okolice wybieram :D w pazdzierniku :)

Rebeko dzieki za wsparcie i ptasie,na te wirtualne to sobie pozwole,bo moze pomoze a na pewno nie zaszkodzi mojej figurce,chociaz z drugiej strony to juz chyba gorzej byc nie moze:(a czekolada podnosi poziom czegos tam w organizmie i dzieki temu ma sie lepsze samopoczucie ,wiec moze trzeba by sobie zafundowac nie tylko wirtualnie hmmm ? Erato widze ,ze Ciebie tez klopoty nie omijaja:(...no to witam w gronie :(... Eliso musze sie pochwalic ,ze juz dwie nocki Brian spi w swoim lozeczku,co prawda tylko do 5.30,ale to i tak postep:P...a po cichu powiem ,ze brakuje mi tego malego ciepelka kolo mnie...:P... no to tyle na teraz ...milego dalszego dzionka...

Zajrzyjcie na poczte...:)

Ania - dzieki za oslodzenie wieczoru :) Widze ze niezla impreza u tesciow byla, fiu, fiu !! :) Fajnie ze Brianek tak dobrze lozeczko zaakceptowal ... gorzej widze z Toba :P ale przeciesz duza dziewczynka z Ciebie i Tobie raczej potrzebne "duze ciepelko" ;)... Ellisa - no to zapraszam juz dzisiaj :) ... mam nadzieje ze nie zmienisz ;) ... Erato - dla Ciebie !! Dzisiaj znow ide do Morfeusza wczesniej... wczorajsze nocne pobudki dalay mi troche w kosc, mam nadzieje ze dzisiaj bedzie lepiej.... Buziam wszystkie i do jutra !

Witam Kochane Nie mam ostatnio zbyt wiele czasu, nawet na czytanie brakuje mi wolnej chwili. Aniu dziękuję za zdjęcia. Wyglądacie super, wszyscy. Buziaki dla słodziutkiego synka Dziewczyny w sobotę byłam na meczu z naszymi szczypiornistami. Wyjechaliśmy o 10 rano, a wróciliśmy po północy. To był mecz, którego wynik zdecydował czy nasi panowie będą grali w barażach o awans do I ligi. Wygrali ten mecz, wszyscy byliśmy bardzo szczęśliwi. My jako klub kibica przygotowaliśmy im niespodziankę. Siedzieliśmy na piętrze i jak po meczu zawodnicy podeszli, żeby nam podziękować za dopingowanie ich, wystrzeliliśmy szampana i zrobiliśmy im fontannę. Wszyscy byli zachwyceni, nasi chłopcy mieli ogniki w oczach ze wzruszenia. A później był powrót stulecia :-D Jeszcze nigdy nie widzieliśmy ich tak szczęśliwych. Całą drogę śpiewali, bawili się, a jak zaśpiewaliśmy łubu dubu niech żyje nam prezes naszego klubu, to Pan prezes , który też z nami jechał miał łzy w oczach. W środę grają pierwszy mecz barażowy, ale trochę za daleko, no i w środku tygodnia, więc nie damy rady z nimi pojechać, ale poślemy im moc fluidków i będzie ok. Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam, ale ja kocham piłkę ręczną i tak się wciągnęłam, że czasami zdarza mi się kogoś zanudzić :-p A co z naszym spotkaniem czerwcowym, aktualne? Ja co prawda samochodu jeszcze nie zmieniłam, ale mam nadzieję, że się uda, mam jeszcze miesiąc i 3 dni :-) Pozdrawiam Was serdecznie, życzę dobrej nocy, a jutro pogodnego dnia

My walczymy ze straszna jelitówka, :O ps.Dostałyście link do zdjec? Buziale dla wszytkich

Goja - hehe, to ty na dni juz czas liczysz ? Jak dla mnie to mozesz i wozem drabiniastym przyjeczhac, byles byla :) No jasne ze aktualne, wstepnie jestesmy umowione, detale dogadamy pod koniec miesiaca :) Fajnie ze masz pasje w zyciu :) , nie martw sie, nie anudzasz, piszesz o tym z takim entuzjazmem ze chetnie sie czyta ! Maxi - zdaje sie ze zapomnialam linka rozeslac :O... myslalam o tym, ale z glowy mi wylecialo... dzisiaj wieczorem to naprawie, obiecuje !!! Stawiam kawe : o o o o o o o ... i zycze milego dnia... u nas pada :(, bede sie musiala sprezyc zeby nie zasnac :O...

http://www.allegro.pl/item1033811129_zegarek_gucci_prezent_dzien_matki_dziecka_komunia.html

Dzień dobry U mnie dzisiaj pada deszcz, jest zimno i straciłam już nadzieję na prawdziwą wiosnę. Tak pogoda mnie strasznie dołuje, nic mi się nie chce robić :-( Życzę Wam miłego dnia

a u mnie wczoraj bylo slonce, pozniej deszcz, pozniej nawet burza, pozniej z deszczu wylonilo sie sloneczko i byla piekna tecza :D a dzis.. mgla :D milego dnia :D

Hehe, widze ze nie jestam sama narzekajaca .... w kupie razniej ;) :D :D :D :D

Dzień dobry - a ja dziś nie będę narzekać :D mam troszkę słońca i z Wami się podzielę - wysyłam - łapcie :D Jeszcze tylko do 15 maja - potem będzie coraz cieplej i słoneczniej - niedługo zaczniemy biadolić na nieznośny upał.

kaszubko obiecuje ze nie bede narzekac!! :D

Kaszubko ja też nie będę narzekać, słowo harcerza :-) i bardzo dziękuję za słoneczko. Co prawda nie świeci jeszcze, ale już zrobiło się troszkę cieplej i przejaśnia się.

Grzeczne dziewczynki i dla Was :D

Przebiegając przesyłam dużo optymizmu :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

widze ze dzisiaj bardzo "pogodowo"....no to ja tez napisze co u mnie,a bylo tego troszke,bo i slonko od Kaszubki i ponuro i deszczowo a teraz zaczyna grzmiec...a humorki podobnie jak na podworku....:( moje Mlode jakos od rana bardzo nie w sosie i marudzi non stop,z raczkami w buzi ,dziselka opuchniete,no to chyba tez jakies zebole sie szykuja...zeby odwrocic uwage od zebow wybralam sie z nim na zakupy i nawet nie dojechalam do celu a Brian juz spal ,no to zrobilam w tyl na lewo i do domu,po drodze wsapilam tylko do naszego wiejskiego sklepiku a jak wychodziłam to .....Brian juz nie spał i znowu w tyl na lewo i z powrotem do miasta:)...tym razem udalo mi sie zrobic zakupy i nawet kwiaty kupic na pogrzeb...troszke sie przy tym nameczylam ,bo z parkingu do kwiaciarni Maly na rekach (a leciutki to on nie jest) za te meki pozwolilam sobie na malutkiego loda i nawet Brianowi dalam skosztowac,ale chyba mu nie makowaly bo bardzo sie krzywił:) jutro jade na pogrzeb i glupio przeznac ,ale sie ciesze....wiem ze to zle brzmi ,ale na tym pogrzebie mam nadzieje spotkac rodzinke ,ktorej nie widzialam juz około 10 lat....a co ja poradze ,ze kiedy indziej nie ma okazji do spotkan tylko wlasnie przy okazji slubow lub pogrzebow:( teraz wszyscy tacy zaganiani...... teraz bede juz konczyc ,bo burza doszla i chyba musze sie rozlaczyc,zeby nie uszkodzilo kompa tak jak podczas ostatniej takiej burzy...zycze wsiem milego popoludnia

Dzień dobry Stawiam wszystkim kawę > > > > > > > Erato serdeczne życzenia urodzinowe!!! Przede wszystkim życzę Ci dużo zdrowia, samych słonecznych i radosnych dni w życiu, a wokół siebie samych sympatycznych i życzliwych (co najmniej jak topikowe przyjaciółki ;-p) ludzi