Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

najwyraznie tak :-(... mowi sie trudno i zyje sie dalej;-)

melduje sie wieczorkiem....nie wiem na jak długo ...ale troszke posiedze...jak na razie to herbatka moge poczestowac,bo koncze kolacyjke,ale na potem mam jeszcze likier czekoladowy i ajerkoniak,no i czysta z coca-colą.... Ewanisiu dziekuje za fotke i jak juz kiedys pisalam to mnie sie podobasz i w blond i czarnym tyle ,ze ze słabszym makijazem...ale wiadomo ,ze to nie moje zdanie sie liczy ,ja z reszta po dziewczynach mam wysypke,wiec raczej sie za nimi nie ogladam :) Rebeko...moi panowie juz powoli do siebie dochodza,M nawet dzisiaj na pole pojechał ,syn juz za szkoła teskni,czyli chyba tez zdrowieje :),tyle ,ze jakos tak niepokojaco mu usta spuchły i jak do poniedziałku nie bedzie poprawy to chyba znowu pojade do lekarza...boje sie czy to nie jakis skutek uboczny antybiotyku...a sos wyprobuje,a z tego ze Twoj M jeszcze zyje i dobrze wyglada ja wnioskuje ,ze nie jest Ciebie taka zła kucharka:) Kaszubko...dziekuje za słoneczko do mnie dotarło ,bo cały dzien było ładnie i cieplutko... Dea...mam nadzieje,ze jednak dzisiaj bedziesz...w koncu juzostatni piatek nie było biby ,wiec trzeba nadgonic... Rybko...Wiesz do moich tesciow to tylko dociera jak juz naprawde awanture sie zrobi i to taką ze szyby drzą...Ja do szafy nie zagladam ,bo nie lubie takich zakupow,ale niedługo chyba bede musiała ...A u mnie dzieciaki na rosół z makaronem mówily ,ze to zupa z glizdami... Rudamaxi....mam nadzieje,ze powoli zdrowko powraca...a Wiktoria rzeczywiscie ksiazeco piekna...zreszta wszystkie kobietki sa piekne,no nie!!!A te malutkie to sama słodycz... She ...no urcze jak ja do pracy to Ty drinki robisz....kusicielko :D swoa droga to mysle ,ze jednak jakbys na łyso sie obcieła to jednak nie tylko listonosz by zauwazył :) Wesoła....jak tam winko....zostało Ci jeszcze na reszte wieczoru? Ok....to czas zaczac popijawe...wyciagajcie zapasy!!!!

Ja zaglądam, macham i zmykam na Piaścika wypitego z mężem. Potem do łóżeczka i .... i potem spać. Jutro do pracy :( Milej nocki wsiem

Rebeko ja jestem ,ale jakos bardzo powoli kafe chodzi ,takze prosze o cierpliwosc,na pewno zanim odejde to sie odmelduje...Sama dzisiaj czy z M...? A tak a propo to dalej na urlopie?

ooooo, hura !!! Rybko - tobie dobrej nocy zycze !! Ania - Oj, spuchniete wargi :-(... moze to ustapi, mozesz mu dac wapno, powinno choc troszke pomoc... A moj M to dobrze ze sie zazwyczaj w poludnie po knajpach zywi bo wygladalby nieco gorzej... choc i tak nedzne 75 kilo warzy :-O... Teraz jeszcze cos porzadnego od czasu do czasu u rodzicow zje (moj tata bardzo lubi eksperymenty kulinarne)... szkoda ze tego po nim nie odziedziczylam :-O :-D.

..:D :D:D ..zostaje mi tylko podstawic kieliszek .bo sie spoznilam i do tego jeszcze po dobrych dwoch drinkach :D ... Pozdrawiam wieczorkiem

Ja cierpliwa jestem Ania :-) M znow pojechal :-(, cos ma szczescie do tych piatkow :-O... ale wiadomo ze najswiezszy w firmie to dostaje najgorsza robote ... z czasem bedzie mogl sobie sam trasy wybierac :-). Mnie sie urolp wlasnie skonczyl :-(... ale odpoczelam sobie i chyba troche "naladowalam baterie"... chociaz nie posunelam sie do tego zeby sprawdzic sluzbowa skrzynke :-P... moze w niedziele wieczorem zeby wiedziec na co mam byc przygotowana w poniedzialek ;-). Jak tam wasz remont ? Ciag dalszy czy dalej czekacie na ekipe ?

moje kafe tez szwankuje ..

Ewanisia :-)... to czego sobie zyczysz do tego kieliszka ? :-)

teraz dopiero zauwazylam "waRzy" :-O... o rrrrany, wybaczcie, pliz !!!

Rebeka ..czekam :D ..Ty proponowalas pierwszego:D

Ewanisia - to za zdjecie masz campari z sokiem pomaranczowym... a pozniej to juz sama sobie wybierzesz co bedziesz chciala ;-) :-)

Rebeka .oki ..na drugiego stawiam- Batida de coco z sokiem czeresniowym-

Ewanisiaa domnie żadnych zdjęc nie posłałaś:(ja mam tylko jak miałaś ciemne włosy, wersji blond nie widziałam:P Rebekaja nie lubie czekać, piję poki mam, ale jakos dzisiaj mi juz wystarczy,a to przez to ze czekałam aż corka wroci z urodzin kumpeli a teraz jeszcze mąż sie czepia:Pe,idę spać, mam towszystko w nosie:P pa,pa

Ewanisiu ...to mnie pocieszylas,bo juz myslalam ,ze tylko mnie tak kafe chodzi jakby w jakegos slimaczka sie zamieniło... Rebeko...Twoj M to wazy tyle co moj...ale przed choroba,bo ostatnio 5 kg zlecial w dol i kosci mu tłusz wypychaja...a ze Tojego pana nie ma w piatek to fajnie przynajmiej sobie spokojnie z nami posiedzisz :)

Przyznam sie Wam... zrobilam glupote :-O... Ewanisia mnie skusila swomi pasemkami, i tez chcialam sobie zrobic... :-O ... Zamiast pasemek mam na glowie placki i wygladam jak (nie obrazajac nikogo ;-) ) laciate Ani :-D :-D :-D... Zdaje sie ze pierwsze co zrobie jutro rano to pojade do sklepu po farbe :-D :-D... wolalabym sie M tak na oczy nie pokazywac :-D :-D :-D :-D

She - nie ma sprawy, jeszcze sie kiedys "zgramy" na impreze :-). Posle Ci zdjecia Ewanisi, bo Twojego @ nie ma pod nickiem. Dobrej nocy zycze ... i milego WE !!

Ewanisia - "Batida de coco " ...? Nie znam :-O... ale sprobuje :-D

..dopiero co weszlam a wy sie tak rozpisalyscie .ze dzis ja nienadazam ..hihi.. Rebeka ..dzieki za przeslanie fotki ..jesli zostalo Ci troche farby ..to naloz na grzebien i przeczesz po dlugosci ..to daje lepszy efekt.. She ..juz sprawdzam na poczcie o co chodzi z tym adresem Annapo ..i moj M tez w tej wadze sie miesci... ..zdrowko..

Rebeka ..do wysokiej szklanki dodaj lodu 1/3 Batidy i reszte dopelnij sokiem z czeresni ..miodzio ..

Rebeko...no to teraz łap aparat i rob fotke,zebys na drugi raz jak sie skusisz na eksperymenty widziec jak to sie konczy hi,hi:) Ja tez mam kilka takich fotek na odstraszenie i nie do publicznych prezentacji i jak mam smaka sama farbowac to patrze na nie i ....smaki mi przechodza...

She ...Dobrej nocki ! Ewanisiu to ja na razie tez poprosze Batida de coco,bo sama nazwa juz fajna ...wiec likier bedzie na potem

Ewanisia - dzieki, ale problem w tym ze nic farby nie zostalo :-O. A tego Batida to ja mala szklaneczke poprosze... pewno dobre ale wyglada na slodkie :-) Ania - pierwszy i ostatni raz sie pokusilam na taki eksperyment !!!! Najchetniej bym jutro poleciala do fryzjera, ale umawiac sie trzeba na kilka dni naprzod a w sobote to juz zapomnij :-O...

She ..jesli mozesz to przeslij cos do mnie jutro bo niewiem o co chodzi z ty adresem ..zycze milej nocy Dobranoc Annapo ..prosze bardzo ..podwojna :D:D

Rebeko....teraz jak przeczytałam o łaciatych to mi sie przypomniało,ze Beretka tez Cie pozdrawia i bardzo sie cieszy ,ze jej "matka Chrzestna" sie do niej upodabnia HI,hi...To oczywiscie zart! A tak na powaznie to moje łaciate miały dzisiaj wizyte fryzjera i maja teraz śliczne ogonki...;)

Rebeka ..ja tu niewidze zadnego problemu..zakladam czapke ide do sklepu ..nakladam farbe (czytaj) powyzszym sposobem..ale zamiast grzebienia lepsza bylaby mala szczotka..posmaruj,przejedz ..i wyszlas z opresji..:D

Hihi, Ewanisia, mam nadzieje ze jutro rano bedzie padalo to kaptur na glowe i jakos niezauwazona przemkne :-D :-D... Zartuje, mam gleboko w nosie sasiadow i ludzie ktorzy mnie nei znaja, ale M w postaci "laciatej" nie chce sie pokazywac :-D Ania - patrz to ja cos czullam z tym fryzjerem ;-)... Ale nie wiedzialam ze to az fryzjer do laciatych jest potrzebny :-) Wytargaj Beretke za sliczny ogonek... to nie ona byla chora ?

Ewanisiu...bardzo dziekuje...no to murowane,ze po podwujnej dawce to moge juz teraz mojemu M powiedziec ,ze moze isc spokojnie spac,bo ze mnie dzis pozytku napewno miec nie bedzie! Rebeko... moje wlosy tez wołają o fryzjera,to co teraz mam na głowie raczej nijak fryzura nie mozna nazwac...ale w biurze mi jeszcze nikt nie powiedział,ze zle wygladam...:) A jesli chodzi o remoncik to,na czas choroby M musielismy to odłożyć i tylko dzisiaj był pan rynny powiesic,a reszta nie wiem kiedy :(

Ty masz dlugie wlosy, Ania ? I zazwyczaj chyba nosisz spiete ?

Oj, Ania wiadomo ze sa rzeczy wazne i wazniejsze... Choroba to choroba, nie na sile nie mozna robic... a do nastepnych Swiat daleko to juz napewno zdazycie :-P :-D. Zartuje ! Zycze Wam zeby sie to jak naj szybciej skonczylo, bo wyobrazam sobie jak to musi denerwowac taka "rozbabrana" i niedokonczona robota :-O