Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niemoc

chłopak przestał sie do mnie odzywać

Polecane posty

Gość niemoc

mój chłopak, z którym jestem od kilku miesięcy, nagle przestał się do mnie odzywać, nie dzwoni, nie pisze smsów, itp, nie odpowiada na moje...jak go zapytałam wprost o co chodzi to powiedział, ze ma teraz dużo problemów i że musi to sobie wszystko przemyśleć, bo ma jakies watpliwości. poczułam się jakby mi ktoś dał w twarz. nie wiem co mam zrobić, nie mogę bez niego żyć, brakuje mi go strasznie... dodam że mieszkamy w innych miastach i nawet nie mogę teraz do niego jechać. nie wiem czy mam się odezwać czy nie, bo i tak wiem że mi pewnie nie odpisze. boje się że go stracę, co robić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość endie_the_end
daj sobie spokój, mój też tak miał, chuj i tyle, żyj dalej. Chociaż cięzko to jednak się da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A JA LUBIE
czekaj :) To jest najtrudniejsze , lecz właściwe :) Daj mu czas niech pomyśli czego pragnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyz tak mialam
no i sama teraz ,nie czekaj nie ma na co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemoc
łatwo powiedzieć, zebym dała sobie spokój, ale mi na nim bardzo zalezy i on twierdzi ze mu na mnie też tylko ze musi to przemysleć, nie wiem jak mam to rozumiec, nawet nie chce mi powiedziec co spowodowało te wątpliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niemoc>> witaj w klubie...:( moja sytuacja jest praktycznie identyczna... z ta roznica ze jak moj sie przestal odzywac to byl zagranicą.... tez napisal ze ma ciezkie dni i nie wie czego chce co czuje itp... a jak wrocil tez sie nie odezwal... ja musialam napisac... tez ma problemy.. dlatego ma wszytsko gdzies tak mi napisal.. spoko nie?? a i nie ma czasu narazie zeby sie ze mna spotkac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynkaaa235
no i ja tez tak mam wlasnie to moze cie troche pocieszy ze nie jestes sama chcial sie wrecz co dziennie spotykac a od lutego stopniowo coraz gorszy kontakt i teraz kompletne zero ale jak go pytalam to tez mowil ze mu zalezy. Powiem tyle patrz na czyny a nie na puste slowa - jak zalezy to sie odezwie a jak nie to chociazbys i na rzesach stanela nic z tego nie bedzie dwojgu musi zalezec POZDRAWIAM I 3 MAJ SIE :)))) wiem jak ci ciezko ale z czasem bedzie lepiej - az do nastepnej milosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bułeczka z masełkiem
A mój na odchodne powiedział że mam nigdy nie trcić nadzieji że jeszcze wszystko się ułozy i bedziemy razem ale teraz odchodzi bo musi wszystko przemysleć ... już 4 lata minęły i każde z nas jest z kims innym ... jak fecet odchodzi to niema juz na co czekać trzeba zaczynać wszystko od nowa i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynkaaa235
widze ze nas duzo wiecej jest nasunela mi sie wlasnie odpowiedz FACECI TO TCHORZE KTORZY DUZO OBIECUJA A POZNIEJ SIE WYCOFUJA ZE STRACHU I BOJA SIE POWIEDZIEC ZE TO KONIEC MYSLA ZE TAKIE ODEJSCIE MNIEJ BOOLI I DLA FACETOW KTORZY UCIEKAJA- TAKIE UCIECZKI SA BARDZIEJ BOLESNE NIZ SLOWO KONIEC - DLATEGO ZE DAJECIE DZIEWCZYNOM NIE POTRZEBNA NADZIEJE A DOBRZE WIECIE ZE NIC Z TEGO POZNIEJ NIE DZIWCIE SIE ZE DZIEWCZYNY WAM NIE CHCA UFAC!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemoc
kurcze dziewczyny, naprawde u mnie sytuacja przedstawia sie tak samo jak u Was...mowil ze mu na mnie zalezy, ze nie jestem mu obojetna, itd... jak w koncu mu powiedzialam ze moim zdaniem nie wie jak kulturalnie zakonczyc nasz zwiazek to mi odpowiedzial: a mysl sobie co chcesz! wlasnie najbardziej boli mnie to jego milczenie i oczekiwanie czy sie odezwie czy nie. jakby mi powiedzial ze nie chce sie juz ze mna spotykac to byloby mi lzej, naprawde. a tak to dobija mnie ta nieswiadomosc co bedzie dalej, to oczekiwanie. tak naprawde to on mnie skrzywdzil a mimo to ja musze czekac na jego pierwszy krok az mu przejdza fochy.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynkaaa235
To ja ci odpowiem - nie mecz sie juz odpowiem brutalnie bo sama taka glupia bylam i od lutego sama dbalam o kontakt jak napisalam to odpisal po tygodniu albo dalej oczywiscie bardzo milo. nie mecz sie bo wiem jak to wykancza- tyle nocy wyplakanych tyle nadziei byl smutek pozniej zal dalej nienawisc a teraz to zal mi ale jego ze taki stary facet po 30 a nie potrafi byc szczery. Sprobuj zapomniec i odppusc i nie analizuj tego co mowi - to droga do nikad - patrz na czyny a nie na slowa zaoszczedzesz sobie tego co ja przeszlam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też tak miałam, po 3 miesiącach chłopak nagle przestał się do mnie odzywać. Wtedy to była tragedia, dziś chce mi się z tego tylko śmiać :D Teraz jestem od 5 lat z kimś innym. A tamten to dupek był i tyle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemoc
jak go prosiłam zeby jasno mi powiedzial co czuje i co z nami bedzie to mi odpowiedzial ze przeciez ani on ani ja nie mamy niokogo innego wiec nie musimy teraz kategorycznie ''okreslic naszej sytuacji'' i najlepiej jak poczekamy z rozmowa az emocje opadna, tylko ze ja nie moge czekac, nie chce po prostu. jak teraz pisze na tym forum to nie moge sie powstrzymac zeby nie napisac do niego na gg, chocby emotka mu wyslac, tak bardzo mi brakuje kontaktu z nim, choc wiem ze to bez sensu bo jak wczoraj zagadalam do niego na gg to sie nie odezwal choc wiem ze na pewno przeczytal bo on wszystkie wieczory oprocz weekendow spedza przed kompem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajniezakochany
NIE ODZYWAJ SIę DO NIEGO !!! MUSISZ WYTRZYMAć TYDZIEń, DWA TYGODNIE, TRZY TYGODNIE.!!!! A tak przy okazji, kobiety postępują identycznie, po prostu przestają się odzywać, nie odpowiadają na smsy i boją się odpowiedzialności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemoc
fajniezakochany- chyba masz racje, poczekam az to on zrobi pierwszy ruch, dzisiaj wytrzymalam i do tej pory nic do niego nie napisalam...moze jak nie bede sie do niego odzywac to zateskni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemoc
fajniezakochany- chyba masz racje, poczekam az to on zrobi pierwszy ruch, dzisiaj wytrzymalam i do tej pory nic do niego nie napisalam...moze jak nie bede sie do niego odzywac to zateskni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemoc
fajniezakochany- chyba masz racje, poczekam az to on zrobi pierwszy ruch, dzisiaj wytrzymalam i do tej pory nic do niego nie napisalam...moze jak nie bede sie do niego odzywac to zateskni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemoc
fajniezakochany- chyba masz racje, poczekam az to on zrobi pierwszy ruch, dzisiaj wytrzymalam i do tej pory nic do niego nie napisalam...moze jak nie bede sie do niego odzywac to zateskni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajniezakochany
I pamiętaj, nie chodzi tu o dzień, dwa bez odzywania się. Musisz wytrzymać co najmniej tydzień!! Ja nigdy nie wytrzymałem :) Skończyło się źle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalineczka
nie kontaktuj się z nim pierwsza! Wychodzisz na idiotkę, nachalną babę i desperatkę. To molestowanie..:P a co do wcześniejszych wypowiedzi, dziewczyny mają rację: olał Cię i nie rób sobie złudnych nadzieji:( Po co Ci taki facet, który musi myśleć, czy Cię jeszcze chce??? Niech spada! Jak może Ci zależeć na kimś, kto Cię tak żle traktuje? Pomyśl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrobil jakiejs innej lasce
brzucha i tyle:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynka235
fajnyzakochany mozna sie do kogos nie wiem jak dlugo nie odezwac ja np. wytrzymalam 1 mies. po tym czasie rozmowa byla milsza i wiekszy szacunek itd.... ale co z tego kiedy tylko chwilowe to bylo. Jak komus nie zalezy to nic sie nie da zrobic - albo ktos cie chce takiego jaki jestes albo nie kocha sie nie za cos ale kocha sie kogos bo jest taki jaki jest i nie trzeba robic dla kogos nie wiadomo jakich milych zeczy zeby ktos "mnie" pokochal to nic nie da - smutna prawda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajniezakochany
"taktyka" nie odzywania się nie jest jakimś złotym środkiem, ale lepiej się nie odzywać niż ciągle naciskać i się narzucać. Jeśli on w jakiś sposób nie zacznie się martwić, to znak, że ma wszystko w dupie. Koniec i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynkaaa235
fajniezakochany - masz 100% racji :) mi sie wydaje ze jak juz ktos podejmie taka decyzje i zacznie unikac kontaktu to juz w momencie podjecia tej decyzji mial lub tez miala wszystko w dupie i juz mozna o wszystkim zapomniec takie mam wrazenie ale to tylko moje osobiste zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemoc
postanowiłam ze nie bede sie do niego odzywac pierwsza. jesli to on sie do mnie odezwie pierwszy to moze dam mu szanse i zobaczymy jak to bedzie, choc watpie zeby bylo tak jak wczesniej:( doszlam do wniosku ze nic na sile...i nie bede robic z siebie idiotki dzwoniac i piszac, on wie co do niego czuje wiec nie musze mu tego udowadniac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz nimoc masz racje tylko jesli ci zalezy to ciezko tak bezczynnie czekac znam to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejhsahg
nie warto czekac az on sie odezwie. wierz mi ja czekam juz 3 miesiąc i nic sie nie zmienia. raz tak bylo ze nie moglam juz wytrzymac i pierwsza sie odezwalam. ale on mi łaskę zrobil, ze w ogole odpisal, w dodatku niezbyt milo, nie dając mi nadziei na cokolwiek. jednak ta tesknota i niepewnosc naprawde powoli zabija. kazdy dzien mysle o nim i bardzo tesknie, wciaz mma nadzieje ze znowu go kiedys zobacze (mieszkamy bardzo daleko od siebie...). na twoim miejscu bym nie czekala i zajela sie swoimi sprawami. ja wierze ze jest sprawiedliwsc na tym swiecie i kiedys role sie odwrocą. on jak glupi bedzie czekal na kogos a ten ktos bedzie go mial gdzies. wtedy moze zrozumie co ja czuję teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak czekac 3 msce to ja bym nie wytrzymala nerwowo....gratuluje cierpliwosci.3 miechy to kawal czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejhsahg
wiem jak boli takie olewanie i obojetnosc ze strony osoby, ktorą sie kocha. ja sie pogodzilam juz z tym jak jest, ze swoim cierpieniem. wiem ze ten okres kiedys minie. kiedys sie na pewno znowu zakocham, tym razem w czlowieku, ktory to uczucie odwzajemni i bede bardzo szczesliwa. a swojego bylego mi troche szkoda nawet, ze jest taki glupi, bo nie widzi, ze ma kochająca go osobę, a wciaz kogos szuka i nie docenia tego co ma. trzeba sie zajac sobą, uleczyć swoją duszę... ja sie zajelam rozwojem duchowym z tego wszystkiego, bo inaczej bym chyba oszalala ;) czytam ciekawe madre teksty, to daje mi sile do zycia. choc wiadomo, brakuje tej drugiej osoby, ale ja cierpliwie na nią poczekam, nigdzie mi sie nie spieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×