Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kokardkaa

Po 5 latach bycia razem poprostu ODSZEDŁ!

Polecane posty

Gość henk1
O dwa lata za póżno, błąd a teraz łzy poprostu mu się znudziłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś nowego
??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toja123678
Tak na moj rozum, to sa jakies ciemne interesy, uciekl przed kims/czyms i nie chce Ciebie w to platac. To brzmi jak z jakiegos filmu, ale facet nie pisalby ze Cie kocha i zebys czekala na niego gdyby pojechal do innej kobiety. Te wlaczanie i wylaczanie komorki..hmm.. dlaczego jeszcze jego tata go nie namierzyl, skoro pracuje w policji? przez kom nie jest to chyba takie trudne. Wlacza i wylacza telefon moze w tym celu, zeby go nie namierzyli. Jesli prosi Cie o wylaczenie komorki zrob to i czekaj na niego. Dopoki sie nie dowierz prawdy wierz w niego. najgorsze tylko bedzie te czekanie ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierzę w Niego. Naprawdę wierzę. Ale już mnie to zmęczyło, zaczynam się bać, nurtuja mnie pytania, ktore nie maja odpowiedzi. Od wczoraj ma wylaczona komorke. Czy on sobie nie zdaje sprawy, ze mnie to naprawde nie smieszy? :( Ide na spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toja123678
Idz idz, relaksuj sie teraz, postaraj sie zajac mysli czyms innym bo i tak mysleniem nie przyspieszysz niczego. No i sie kuruj, to pewnie przez ten stres Cie zlapalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane! Wszystko zaczyna się robić jeszcze bardziej głupsze, a może i nawet niebezpieczne! ale od początku. w tej chwili jestem u rodziców. wczoraj tak o 20 dostałam smsa od Pawła o treści \"Małgosiu proszę Cię jedź szybko do swoich rodziców, nie pytaj o nic, prosze wyjdź natychmiast z domu\" :O ja głupia spakowałam pare rzeczy i sruuu. i teraz żałuje! przynajmniej bym sie dowiedziała o co chodzi, może ktoś by przyszedł i by wszystko się wyjaśniło. w tej chwili mieszkanie obserwuja policjani. mam tego dosc!!!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybka66
kokardkaa,trzymam kciuki za lepsze wiesci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Malenka, no ładnie, wpieprzył sie w coś..napewno jakies grube interesy..narażał Ciebie!! powinnaś wiedzieć wszystko od początku..teraz z Ciebie robi wariatke! a moze powinnas wrocic do domu i popytac sie policji o co chodzi, w koncu tam mieszkasz!! jesli uciekłas to moga Cie oskarzyc za współudział czegoś o czym nie masz zielonego pojecia!! p.s. gorączka minęla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za historia
kukardkaa jestem z Tobą . To straszne co przezywasz ale wierze ze wszystko si e wyjasni i bedzie dobrze!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mondrego nic trutnego
kokradkaa pisz co tam u ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już mi lepiej jeżeli chodzi o chorobe, pomalu przechodzi. ale wiem jedno MAM TEGO DOŚĆ!! wracam do domu, nikt mi mieszkania obserwowac nie bedzie, nawet tesciu policjant! niech ktos wejdzie i niech mnie zabije jezeli bedzie musial, wtedy pawel bedzie zalowal do konca zycia, ze mnie w to wplatal! mam dosc, przekonuje sie co do tego, ze jak wroci (o ile wroci) to koniec z nami, jak ja mam mu ufac!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój bunt jest świadomy i bolesny. Czuję go całym sobą, rozdziera mnie na części - to stan wojny i chaosu. To tworzenie siebie od nowa, ucieczka i powrót, nienawiść i miłość. Kim jestem? Tak często czuję się nikim i wszystkim jednocześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos tu nie pasi
calosc jest za bardzo melodramatyczna. MOze sie myle, ale nie wierze, ze jest to prawdziwa historia. Utwierdza mnie w tym zdanie autorki? "Czuję go całym sobą....."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj nie doszukiwałabym sie
tutaj nieprawdy. po prostu ona to tak przezywa. a zdanie "czuję go całą sobą" odnosiło się do buntu - czuje bunt całą sobą - a nie do jej narzeczonego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież mi nie zależy, że mi ktoś nie wierzy. To nc mi nie pomoże. Wracam do domu. Mam nadzieje, że zastane go takim jakie zostawiłam. ciężko. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos tu nie pasi
autorka? nie napisala "cala soba", a "calym soba". Kobieta nawet jak jest zdenerwowana nie napisze o sobie w formie meskiej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kokardka pisze
powieść i jest ciekawa reakcji czytelników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie będzie szczesliwego zakonczenia :( wrocilam do domu. wszystko niby na swoim miejscu, ale czuje sie dziwnie tak jakby obserwowana. Paweł.. zadzwonił! co mnie zadziwiło, głos mi się załamał, gdy z Nim rozmawiałam, wyrzuciłam z siebie wszystko. Totalnie wszystko! nie wiem co jest grane. Nie powiedział nic konkretnego, tylko przeprosił, powiedział, ze niedlugo wroci i się rozlaczyl :( Czemu mnie to musialo spotkac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może ma problemy,tylko szkoda,że Ci tego nie wyjaśnił.nie myśl o tym za dużo.widzę że się trochę martwi o Ciebie,pisze,dzwoni.straszna sytuacja.może jest w jakiejś kropce.postaraj się mooże choć trochę zrozumieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już nie daje rady. Naprawdę. To dla mnie za ciężkie. Za bolesne. Mam nadzieje tylko, że wkońcu wróci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale zakręcona historia, naprawde Ci współczuję. Mam wrażenie ,że już niedługo sytuacja się wyjaśni. Tylko ile można czekać....:( POZDRAWIAM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam już siły. jestem tak bardzo wykończona. Wory pod oczami. Koszmary w nocy. Prosze wróć już. Mam dość tego oczekiwania. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Może boi się że ktoś podsłuchuje linie. Słuchaj to strasznie dziwnie brzmi, może on ma schizofrenie i mu się wydaje że ktoś go śledzi? Wybacz, nie chcę Cię dobijać, to już chyba lepsze są porachunki z gangsterami :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zadzwonil przed 10 minutami i już spokojnym glosem oznajmił, że wraca dzisiaj, tak jakby sie nic nie stało. :O jak ja mam sie zachowac, jak wejdzie?? przeciez czuje sie jak wariatka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesmialek
przeczytalem wszystko i trzeba na to spojrzec nieco inaczej – przynajmniej mi jest znacznie latwiej niz tobie. sa wlasciwie 3 opcje, bo inne same sie wykluczyly: 1.inna 2.na chwile stracil pelna swiadomosc myslenia i sie przerazil 3.w cos sie wplatal (dlug, choroba) ad.1 nie wiem dlaczego ale jakos mi tu nic nie pasuje aby byla inna. sam napisal, ze jest tchorzem lecz wtedy gwarantuje ci, ze nie mialabys z nim zadnego kontaku. po prostu wylaczylby telefon na amen, zmienil numer... tak jednak nie jest, ad.2 czy bylo cos ostatnio, co moglo go bardzo przerazic? cos miedzy wami, miedzy waszymi znajomymi? doskonale wiemy, ze ludzie dzialaja czasem pod wplywem naglego impulsu, wylaczajac kompletnie umysl. moze po prostu czegos tak mocno sie przerazil, ze nagle okazalo sie to dla niego jedynym wyjsciem? a moze mial cos zaplanowane odkad mial lat nascie albo na poczatku 20stki i powiedzial sobie, ze teraz albo nigdy? no i najbardziej chamska opcja – moze ciebie testuje a wszyscy znajomi sa w to wplatani? ad.3 to troche jak z jakiegos serialu (ogladala go moja ex), ktory niedawno byl w tv. facet wyjechal do stanow na operacje i siedzial tam chyba kilka m-cy ale nic swojej dziewczynie nie powiedzial – wszyscy dookola wiedzieli i udawali glupka. to jest jedna opcja. duga, ktora pojawia tu sie chyba najczesciej, to ze narobil sobie jakis dlugow albo w cos sie wplatal. nurtuje mnie te 15tys, ktore nagle potrzebowal, a wiesz tylko o 15, a nie wiadomo ile napradwe wyciagnal ze wszystkich zrodel. dlatego sklaniam sie ku tej opcji tym bardziej, ze kiedys bylem w identycznej sytuacji, tylko rozegralem to wszystko zupelnie inaczej. jednak nie zmienia to faktu, ze w KAZDEJ z powyzszych opcji istnialo wyjscie w ktorym moglby Cie zapoznac ze sytuacja. pozornie chcial ci pewnie oszczedzic nerwow, a spowodowal zupelnie cos innego. jestem facetem przed 30 a nadal nie rozumiem mojej rasy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×