a co z rocznikiem 83 ktos planuje dzidzie? jak z wami??

poza tym, co z tego że jakieś dzieci są z wpadek? Przecież to nie jest ważne czy były planowane czy nie, ważne jest to czy są teraz chciane, kochane, czy mają zapewniony byt, czy mają mądrych rodziców, niekoniecznie po studiach, bo jak pewnie nie jedna z nas się przekonała, często ludzie po studiach mają mniejszą kulturę i biedniejsze pojęcie o życiu niż ci, co nie skończyli żadnych studiów. Życia człowiek sie nie uczy na studiach ;)

tak poza tym to rocznikowi \'83 :D mój synuś za kilka dni skończy 3 miesiące :D

dla niektórych to wszystkie kobiety miały wpadki. a takie ewenementy jak ... chodza tylko po imprezach,daja wiadomo co za co:) i są najszczęśliwsze na świecie. tylko ciekawe czy z biegiem lat temu szczęściu ni będzie brakowało czegoś? może jak na starość nie będzie miał kto podac szklanki z woda to zrozumie sie swoje postepowanie

Eeee...nie ma co dziewczyny, zawsze sie znajdzie ktos taki jak chinka i bedzie próbował wmawiać szczęsliwym, ze tak naprawde to wcale nie maja tak fajnie;)

Hej, również jestem z tego rocznika, mój synek ma już prawie 1,5 roku :-) i właśnie przestałam go karmić piersią :-)

Chinka Czikuczikulinka Chcialabys zebysmy uwazaly cie za szczesliwa i spelniona, ale sama sobie odpowiedz na pytanie, co mozna myslec o kims, kto ma dwoch partnerow (to moze za duzo powiedziane, ze partnerow :-) ) na raz. Ja np. nie musze sie rozdrabniac i sklejac idealu faceta z kilku osobnikow, bo mam mezczyzne, ktory skupia w sobie wszystkie wymarzone cechy. Moze wiec jestem bardziej spelniona uczuciowo niz ty? Wydaje mi sie, ze pewnie nie chcialas tutaj nikogo urazic, lecz tylko malo wiesz o zyciu.

Uśmiałam się z tego waszego udowadniania mi, że jestem niedojrzała :D EVA5 ---> jeśłi ty chodziłaś po dyskotekach i dawałaś nie wiadomo za co to przyjmij do wiadomości, że nie każda tak robi :O kasienieczka24 ---> nie udowadniaj mi, że skończyłaś jakieś studia bo to mało prawdopodobne, nawet osoba tylko po maturze wie, że \"nienawidzę\" pisze się razem :O Kwestię mojego życia uczuciowego akurat nie będę roztrząsać przy was. I szkoda, że takie światłe i świadome mamy nie są w stanie pojąć, że nie każda kobieta pragnie dziecka i nie jest to sprawa dojrzałości. Po prostu nie dla każdej kobiety szczytem marzeń jest bawienie bobasa. A forum jest ogólnodostępne i dlaczego mam tu nie wejść? I zawsze się uśmieję z tych które nie widzą niczego poza zmienianiem pieluch i gotowaniem zupek :O

:) POZDRAWIAM WSZYSTKI MAMUSIE Z 83R jeszcze nie jestem mamą, pewnie nią będę :)może za rok jak ktoś "czuje" dzieci to wiele nie trzba tłumaczyć a ile ludzi tyle poglądów :)

nie dajcie się sprowokować bo i po co :) tłumaczyć się komuś kto nie ma o naszym życiu bladego pojęcia wie jedynie , że mamy 24 l, męża bądż nie,prace lub nie, studia bądż nie,i takie tam,...a to za mało żeby mieć pojęcie o priorytetach marzeniach i wartościach :)

Ja też jestem rocznik 83 :D za kilka miesięcy rodzę.

:)

no tak te, które poświęciły życie na budowanie rodziny są z reguły bez szkoły, bez ambicji, bez perspektyw. Jedynym naszym celem życiowym jest zmiana pieluszki, jakie to przykre.

Chinka Czikuczikulinka Nie dziw sie, ze zostalas tak odebrana. Na dzien dobry postawilas sie wyzej nad wszystkimi kobietami, ktore w twoim wieku maja dzieci. Sama zalozylas, ze w wiekszosci przypadkow sa glupie, wiec nie obrazaj sie, gdy druga strona generalizuje na twoja niekorzysc. \"Studia\" to jedno, a kultura osobista - drugie. Wole spotykac niewyksztalconych ludzi z klasa, niz magistrow i doktorow gardzacych ludzmi, ktorzy popelniaja bledy ortograficzne. Czy naprawde uwazasz, ze dyplom to paszport do szczescia? A w jaki sposob wiaze sie z nim posiadanie dziecka? Dla mnie nie ma celu, ktorego nie moglabym osiagnac bedac matka.

biedactwo zdenerwowałaś się.... przykro.

EVA5 ktoś taki jak ty nie jest w stanie mnie zdenerwować Oczywiście, że wykształcenie nie jest licencją na szczęście, zresztą tak samo jak posiadanie przez dzieci

\"posiadanie dzieci\" miało być* :O

Zgadzam się z tobą :-) Wszystko zależy od nas samych.

o wykształceniu masz pojęcie a jak możesz mieć pojęcie o dziecku skoro go nie masz?

witaj Chinka odnalazłam Cię! To ja Twoja siostra! Ta ładniejsza i mądrzejsza...bo mam więcej fakultetów i rodzice kochają. Co tam siostra słychać?

Wielu innych rzeczy też nie mam bo po prostu nie mam potrzeby ich posiadania, jesteście to w stanie zrozumieć czy nie za bardzo?

to po co te komentarze? po co teksty o dzieciach,skoro zielonego pojęcia nie masz co do wychowania? jak nie chcesz to zachowaj to dla siebie,ale innych nie osądzaj.

a pewnie , że tak tylko mniej mniej rozczeniowa postawę oczekujesz zrozumienia a sam go nie wykazujesz..

Akurat mam pojęcie o wychowaniu i spotykam sie w pracy z wieloma dziećmi i ich rodzicami wiec tak się składa, ze wiem o czym mówię.

powinno byc miej mniej ja też nie mam dziecka ale rozumiem dlaczego ktoś inny w naszym wieku ma dziecko i jest szczęśliwy nie szufladkuję, i nie przytykam, że się w pieluchy pchają-swoja drogą to dość pogardliwe stwierdzenie-

Ależ wykazuję mnóstwo zrozumienia, chcecie rodzić dzieci to dobrze- będzie miał kto pracować na moją emeryturę :P

wiesz spotykać się z códzymi dziećmi a swoimi to tak jak jadac na mieście a u mamy

wchodzi ustawa że na Chinki nikt ni pracuje...to one kosza ryż:):):):):):):):):)

pewnie masz ubaw z tych swoich przytyków ale nasze kolżnki które mają dzieci zapewne są tak samo warte jak te które ich nie posiadają i posiadać nie chcę

a co do emerytury to -wszystkiego najlepszego -ale możesz jej nie dożyć

PRZYNIOSE KWIATY NA POGRZEB :):):):):):):):):):):) A SWOJą DROGą TO NIE WYCHOWANA TA MOJA SIOSTRA.....HEHEHE A NA POWAŻNIE TO DZIEWCZYNY MACIE RACJE. DZIECI NA PIERWSZYM MIEJSCU I TO WłASNE A NIE CUDZE