Magia czterech por roku dojrzalych kobiet

Milego dnia

Pozdrawiam Ol I ja do takiego gorącego pieca bym się dziś przytuliła... Pamiętam w domu, jak mama rozpalała w piecu to my z siostra tak lubiłyśmy patrzeć na te tańczące ogniki , wtedy mamusia śmiejąc się tak do nas mówiła !dziewczynki nie patrzcie tak dugo w ogień bo się w łóżko posikacie:-D Pamiętam jak się śmiałyśmy wtedy z siostra:-D Oj to były biedbiejsze czasy , ale takie niezapomniane i tak milo wspominane...

Jak jasiu przyjdzie to jedziemy do optyka muszę sobie sprawić nowe okulary , b bo te stare ledwie zipią:-D

A ręce mam skostniałe takie chyba nałożę rękawice:-D Olu, fajne to przysłowie o tym maju:-D

Jak jestem na Janusza to mu tak mowie! Choć lwiej postury, rozum jak u kury. przysłowie rosyjskie...

A on ma takie powiedzenie przypomniałam sobie... ach! ta pamięć:-D "Łatwiej wroga pokonać, niż kobietę przekonać ".

Idę kochani do garów , muszę obiad dogotować pa pa !

Ja tez chce się przytulic do pieca:-D

Znalazłam tylko piec hutniczy , ale na ogień można popatrzeć ha ha ha ! http://bestia1978.wrzuta.pl/film/n53exfvhSQ/nowy_piec_hutniczy No i w nocy na nocnik:-D

http://youtube.com/watch?v=nWaHSiwUmho

http://youtube.com/watch?v=-yIodxwZ45E&feature=related

Witam WBW! ,,Co słychać we wsi?” W. Chotomska Co słychać? Zależy gdzie Na łące słychać: Kle – kle! Na stawie: Kwa – kwa! Na polu: kraaa! Przed kurnikiem: - kukuryku! - ko – ko – ko – ko – ko w kurniku. Koło budy słychać: - hau! A na progu – miau… A co słychać w domu Nie powiem nikomu.

,Majowa poleczka” Dorota Gellner Biały domek, biały ranek, słońcem błysnął złoty ganek Tu pagórek, tutaj rzeczka, a w tym domu śpi poleczka. Hej! poleczko! Pora wstawać! Wiatr na płocie zaczął grać. Gra na słomce szara mysz a ty jeszcze śpisz! Biały domek, biały motyl, już otwiera polka oczy. Chwyta promień jak skakankę i już śpiewa i już tańczy. Hej! Poleczko! Rękę daj! Pobiegniemy w srebrny maj! Pobiegniemy ja i ty w malowane bzy!

,Majowy deszcz” Wiera Badalska Roś deszczyku, roś! Będzie chleba dość! Urosną ziemniaki, groch nie byle jaki, kapusta - jak przetak, jak donica - rzepa, lny się zaniebieszczą, owsy zaszseleszczą, żyto się wykosi, pszenica zazłoci. Roś, deszczyku, roś! Będzie chleba dość.

Dzieńdoberek:) Widze , ze o piecach mowa:-D Ja w rodzinnym domu pamiętam piec babciny... Z takich pięknych zielonych kafli a u góry pieca była taka obwódka z takiego samego koloru rzeźbionych róż,,, pięknie to wyglądało ... A u góry pieca była duchówka w której babcia zawsze trzymała ciepłą herbatę, jabłkowe placuszki , albo naleśniki... Dla nas wnuków oczywiście... A zapomniałam napisać jeszcze, ze jak była zima to chętnie grzałam ręce , gdy przyszłam zmarznięta z podwórka...

Ja tez kocham wspomnienia ... Jak milo ze mamy je na własność:-D

Na obiadek zrobiłam dziś sznycle , ale nie dałam rady zjeść całego...Takie były duże... Teraz pozmywam naczynia i idę troszkę na ogród, może chwasty urosły:)?

Joanno! Ja tez znam taki jeden piec:-D Jeden na dwa pokoje , będąc nastolatkiem chętnie go rozpalałem ... ; bo właśnie zapoczątkowałem popalać sporty a dym wydmuchiwałem do środka:) Ot jak mądry bylem ... ha ha h a !

:-D teraz lecę do sklepu po piwko....:-D I po masło, chleb i zakupy:-D

http://ciaposzka20.wrzuta.pl/audio/xFcK9KXuz2/urszula_-_dmuchawce_latawce_wiatr http://www.fotoik.pl/pelne.php?id=441345 zmykam na basen :-) . miłego popołudnia moi mili

gdzie się wszyscy podziali...? czyżby przez dszczową pogodę nikt tu nie zaglądał ? ;-) WESOŁY DESZCZYK Jak niegdyś Danae (że wspomnę dla przykładu) przez życie me całe mam skłonność do opadów. Byle spadł deszcz lub grad- milszy mi jest świat. Gdy dach mi przecieka- Podstawiam ja naczynka. I już mnie urzeka Kropelek sonatinka: Plim- plum plam, plam plum plim, Tak się cieszę nim- Gdy... ...w schludnej mej izdebce pada sobie deszcz! Chlupie, chlapie, drepce, chłepce wzdłuż i wszerz! To cieniutką strużką zdobi sufit w szereg map, to znów mi na łóżko- cichutko kap, kap, kap. A chociaż deszczyk to jest rodzaj kolosalnych łez- To mi chlup, chlup, chlup, To mi chlap, chlap, chlap, To mi tup, tup, tup, To mi kap, kap, kap, To mi wesolutko z deszczykiem moim jest! I zamiast naiwnie na deszczyk utyskiwać- ja myślę przeciwnie o jego pozytywach- o tym, że życie czcze, gdy ustają dżdże. Z deszczyku jest grzybek i woda jest dla rybek. Zeń- owoc dla drzewek i groszek dla marchewek. Z jego ros krzepnie kłos – więc się cieszę w głos- gdy... ..w schludnej mej izdebce pada sobie deszcz! ..... ...a może to smutny deszczyk?...sobie mży?.. http://jaszczurka32.wrzuta.pl/audio/t6D1BMVB4c/ewa_bem_-_wesoly_deszczyk

Jestem różyczko !!!Kwiatuszku kochamy:)

Milo czytam twoje wpisy, są takie kolorowe , muzyczne i poetyckie... Myślę , ze ty do oazy najbardziej pasujesz z tą twoją wrażliwą na piękno duszyczką a twoja nick przypieczętowuje wszystko...

Was również pozdrawiam wszystkich gorąco Byłam dziś u młodszej siostry , mój chrześniak a jej synek kończył 12 lat ... Teraz troszkę uporządkuję w lodowce , bo maż był na zakupach i tylko wszystko powkładał tak jak kupił:) Pa kochani...

Witajcie moi milusińscy:) Stęskniłam , się za wami:) A tej roboty nieraz tyle się nazbiera , ze czlowiek po pracy nie wie gdzie ręce włożyć:-D Jeszcze maż ma coś z noga i nie może mnie w niczym wyręczyć... Byl dziś u lekarza dostał maść i tabletki , a jak boli tak boli... Teraz poczytam a potem jak czas pozwoli to wpadnę choć na krotko:)

WITAM WBW! Różyczko...Wiem co lubisz... http://pl.youtube.com/watch?v=c45Ole9I9Kg

Milego wieczoru... Przykro mi, ale ostatnio mam nawal pracy ... I jestem taki zapracowany i biedny...:) Pozdrawiam Was jeszcze raz i odezwie się jak będę miał wolna chwilkę...

http://pl.youtube.com/watch?v=iB3omerD3vo&feature=related

http://pl.youtube.com/watch?v=mH2Jw9xm2Zo&feature=related