___Czy ktoś ma już teramin ślubu na 2009 rok?_____

czytalam o tobie że masz penisa zamiast pipki wiec moja droga przykro ale musimy stwierdzic ze cieżko bedze ci znaleźc partnera;)

O w morde... nigdy nie sadzilam ze to napisze i do tego tutaj. Ale. Ja jestem na 2009! :D :D :D Chociaz nie bede sie z tego tytulu podniecac :P

juz sie podniecilas szmaciuro skoro tu napisalas...

tak się wydaje, że to odległa data, ale 2009 to już naprawdę niedługo, wiadomo jak ten czas leci. Też muszę zacząć szukać sali itp ale narazie nie wiem ile pieniędzy będę mogła przeznaczyć na wesele. niestety moi rodzice mają trochę inne wyobrażenie mojego wesela niż ja :) i inną sumę chcą przeznaczyć

A my wreszcie zdecydowaliśmy się na zespól!!!!nareszcie mamy to za sobą.wybór był trudny ale ostatecznie wybraliśmy chyba najlepiej jak się dało.dużo biorą bo aż 2600zł za cztery osoby ale dzieki nim dostalismy zniżke na fajnego fotografa wiec mysle ze sie opłacalo:) teraz został już tylko kamerzysta i przez rok mozemy spać spokojnie aż do kolejnych przygotowań. pozdrawiam wszystkie panny młode 2009!!!:)

witam, ja 27 czerwiec 2009 :) orkiestra i sala zamowione, reszta poczeka do wiosny , :) pozdrawiam

czytam topik i jestem w szoku.. rozumiem zdziwienie, jesli ktos planowalby slub 10 lat wczesniej, ale 2, to jest chyba norma w dzisiejszych realiach..nie wiem, po co sie tak spieszyc ze slubem, mi sie wydaje, ze nawet fajniej jest nacieszyc sie narzeczenstew jakies wlasnie 2 lata, a nie brac slub 3 miesiace od zareczyn.. tym bedziej, ze wiekszosc par juz mieszka razem, wiec slub wlasciwie nic nie zmieni. a jak sie cos robi to sie powinno zrobic porzadnie. poza tym, niektorzy czekaja np ze slubem do konca studiow, albo chociaz do ostatniego roku( tak jak my, bedziemy miec w pazdzierniki 2009) moze gdbysbysmy byli starsi to bysmy wzieli slub po roku od zareczyn. a gadanie, ze za 2 lata mozesz nie zyc, to wsadzcie sobie gdzies.nie zyc mozesz rownie dobrze jutro:O wiec moze slub zaplanuj godzine przed:O

Dobrze powiedziane Fiona

polecam linka w sparwie zespolu http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3519238

Matko kochana, róbcie sobie nawet w 2050. Kogo to obchodzi? Ja mam za 2 tygodnie i nie chodzę i się nie podniecam jak jakaś wariatka tym, bo mam tyle spraw innych, że nie mam na podniecanie się sił ani czasu. A Wy na 2 lata przed siedzicie na tym topiku po kilka godzin dzienie? Uzależnione od forum ślubnego, a może od ślubu? To jest rodzaj choroby, wiecie? Idźcie lepiej sie swoimi chłopami zająć, bo za 2 lata mogą Wam zwiać, jak Wy każdą chwilę przy kompie spędzacie podniecając się ślubem do którego niewiadomo czy dojdzie. Jak dla mnie to jakaś niezdrowa paranoja. Na tym forum co niektóre się z sukniami ślubnymi nawet utożsamiają. Szok!!!

przyćpana chyba powinnaś rzucić ćpanie w cholerę bo widzisz jakieś dziwne posty których nikt nie napisał. poza tym jeśli ktoś ma ślub w styczniu 2009 to pozostał mu do niego rok, więc skończ pieprzyć o dwuletnich planach i idź się zajmij swoim ślubem i swoim facetem, bo niewiele czasu Ci zostało. a poza tym skoro masz ślub w 2007 to po kiego grzyba siedzisz na forum ślub w 2009? :> planujesz wychodzić za mąż powtórnie? :>

ooo! ale tu zywo:) ja nawet nie mam tyle zalatwionych spraw na lato 2008! (ps.tylko sale mam) a juz niektore wszystko maja na 2009!:D bez obrazy of course:)

i to ma być za rok to chyba w styczniu go ma.. ludzie jak będziecie się tak wyprzedzać z datami to ba prawdę w 2050 roku będzie trzeba sobie datę rezerwować. Ja biorę w 2009 ale cokolwiek robić zacznę za prawie rok. Planujemy ślub w czerwcu i do września to się z niczym wyrywać nie będę. Nawt gdybym miała urządzić wesele za miesiąc to by się udało.

A ja jestem na 2009 i najważniejsze sprawy mam pozałatwiane-sal, zespoł, kamera, foto.No i co z tego?Kto będzie czekała na załatwianie tych spraw na ostatnią chwilę to może się bardzo zdziwić!Wszędzie podczas spisywania umów od razu mi powiedzieli że będą od 2008 roku duże podwyżki, a ja mam jeszcze po starej cenie i z tego się bardzo cieszę!A co do wypowiedzi Przyćpanej Panny Młodej-nie mam zamiaru brać szybciej ślubu tylko dlatego,że facet może mi zwiać. Sam sie oświadczył, bez żadnego nacisku.Jesteśmy zaręczeni od roku i nic nie wskazuje na to, żebyśmy się rozstali :-)Nie mam problemów z utrzymaniem faceta przy sobie.A Ty masz z tym problem? :-D

że dziewczyny nie mają obaw, ze facet im zwieje. Sorry, ale brac ślub jak najszybciej, bo za rok facet mi moze zwiać- to jest dopiero chore podejście i bardzo niewesoło, skoro ma się takie obawy.

szybko?? zalezy o jakim czasie mowa. jesli rok przed, a chodzi ktos z kims juz kilka lat, to tylko formalnosc. ale chodzi o organizacje slubu. rok gora poltora. a nie planowac i juz wszystko zalatwiac 2 lata wstecz , a jak zostaniecie bez faceta to bedziecie odwolywac?? albo planujecie slub i myslicie, ze jak nie ten, to nastepny a juz i tak bedziecie miec pozalatwiane. aha, i jesli ktoras ma w 2009, to nich juz do konca tego roku rozniesie zaproszenia, bo goscie nie zdaza zaplanowac urlopow buahaha:D ale nie moge wam obiecac ze goscie nie zapomna o waszym slubie jak schowaja badz wyrzuca zaproszenia. aha, nie radze isc tak wczesniej do ksiedza, bo drugi raz u niego sie na pewno nie pokazecie:P

dlatego w przeciwieństwie do Ciebie przygotowuję się do ślubu z facetem, którego jestem pewna i wiem że "nie zwieje mi za rok czasu". jeśli Ty robisz wesele na hurra, bo obawiasz się ze Twój "książę" porzuci Cię dla innej to naprawdę nie ja mam problem. ech, dziewczyny nie doczekam się sylwestra. wreszcie skończy się ten nieszczęsny rok 2007. może wtedy uszczypliwe dziewuchy przestaną nam dogryzać, bo przecież wg. ich obliczeń nasz ślub będzie "już" za rok, a nie za dwa ;)

"Nawt gdybym miała urządzić wesele za miesiąc to by się udało." W jakim swiecie Ty żyjesz? no chyba, ze wesele w domu przy gramofonie

ja mam w czerwcu 2008. a wy sie za bardzo podniecacie majac za 2 lata:P

wkurzam się na maksa czytając to forum!A szczególnie wypowiedz grafomanki.Po co wchodzisz na ten temat jeśli wychodzisz za mąż w 2008?Poza tym nikt tu nie podnieca się ślubem, nikt nie rozdaje zaproszen na 2 lata do przodu, więc co się czepiasz?

I jak dziewczęta u was? Ja planowałam rozejrzeć się jeszcze w tym roku za zespołem, żeby mieć po niższej cenie, ale niestety nie zdążyliśmy i wyglada na to, ze będziemy już płacić więcej. Najlepsze jest to, ze jak pisze np. maila do jakiegoś fajnego zespołu, to oni od razu odpisują, kiedy mam ślub, bo na 2008 rok nie mają już terminów. Więc jak widac nie jest tak latwo z dobrym zespołem. A jak u Was?

Ja zamówiłam zespół na lipiec 2009 w listopadzie br i juz miał wiele wesel zaplanowanych w grafiku na 2009.Początkowo chciałam inny zespół ale miał wolne miejsca jedynie na październik 2009!Szok.Ale z drugiej strony co się dziwić.Większość osób chce brać ślub w miesiącach letnich, najlepiej w sobotę, no a przecież soboty w msc sa tylko 4...

No i mamy rok 2008!!! czyli mozemy powiedziec ze nasze śluby są już za rok a nie za dwa:) jeśli chodzi o zespół to my już też nie załapalismy sie na niższe ceny ale zespół jest naprawde dobry więc się długo nie zastanawialiśmy.zwłaszcza że to był ostatni termin na lato 2009(czerwiec lipiec sierpień)

witam laseczki:) noo wreszcie wreszcie możemy tak mówić hihii i nikt nam nie zarzuci planowanie weselicha o 2 lata wstecz;) dziewczynki ja jutro podpisuje umowę z orkiestra;) pozostaje kamerzysta, fotograf:)

a ja w niedziele jadę rezerwować salę :)

Katowiczanka a co wybraliscie??

amfora w mysłowicach :) data: 15.08.2009

Cześć dziewczyny! My też 2009, 5.09 :) Jesteśmy w trakcie szukania sali. Może znacie coś fajnego w okolicach Mysłowic?

Dziewczyny a ile płaciłyście za zespół? Ja 2500- 5 osób- klawisze, perkusja, gitara, trąbka i coś jeszcze:). Uważam, ze to nie jest drogo. I za dojazd nic nie biorą, choć będą musieli dojechać kawał drogi:) mam nadzieję, że się sprawdzą:)

Bajagaga no rzeczywiście tanio ci wzieli.ja tez place 2500, ale skład:3 osoby.Zazdroszcze!!marzył mi się wieloosobowy zespół, ale w moich okolicach jeśli zespół liczy powyżej 3 osób cena oscyluje miedzy 3000-4000 tys:-(