czy to normalne miec 25 lat i nigdy sie nie calowac

Odpowiadając na pytanie: to nie jest zbyt powszechne, ale znowu nie takie nienormalne. Gorąco cię natomiast zachęcam do prób. Mój pierwszy dorosły pocałunek to było niesamowite przeżycie, myślałam , że umrę z jakiejś niesamowitej rozkoszy. Dodam , że chłopak całował świetnie, a ja trochę mniej świetnie oczywiście:P:). Dodam ,że byłam dość wiekowa, miałam wtedy 21 lat.

Faith, a może Ciebie rodzice izolowali od rówieśników? ja niestety znam jeden taki przypadek :( Wybacz, jesli to pytanie juz wczesniej padlo

ten człowiek nie pocałuje kobiety, chyba ze sama sie na niego rzuci i mu język do ust na siłe wcisnie.. przeciez on nie bedzie wiedzial nawet jak sie do tego zabrac... a to nie 18 latek, kiedy jeszcze moze sie tego uczyć

\"A po za tym to teraz już nie wiem czy zapraszać czy nie zapraszać. I czy staranie się o coś to prześladowanie. To może nic nie robić.\" Zdacydowanie robić :) Sam z siebie siedząc w domu nie poznasz fajnej dziewczyny. Nie poznasz żadnej.

Jeny.. a ten dalej smęci... jednak trzeba być nieźle trzepniętym żeby od trzech lat nadawac to samo w kółko.: Weź Ty chłopie idź do burdulelu , tam nauczą Cie wszystkiego i będzie po problemie:P:P::D:D

ja juz mowilem, niech idzie na dzivki zamoczy, wyluzuje sie... Tomek - zacznij pic alkohol, moze humor Ci przyjdzie po nim :P

\" Widać że lubicie sie znęcać nad innymi\" uwielbiamy - Dr Mengele był moim dziadkiem :P

--> komiczne Napisałeś mi: \"Wszystko, najgorszą głupote, najwiekszą niedorzeczność da się podnieść do rangi przymiotu, dorobić do tego ideologie i cieszyc sie swoją wyjątkowością... ale to nie zmieni faktu, że szczycisz sie tym, że jesteś zimną, nieczułą kobietą, bez potrzeby sexu i uczuć, co jest biegunowo odległe od społecznie akceptowanego wizerunku kobiety i człowieka jako całości... tylko pogratulować\" Czemu sądzisz, że się tym szczycę? Po prostu na forum, gdzie jestem anonimowa, mogę napisac prawde jak to odczuwam, do czego nie przyznałabym się w rozmowie prywatnej, bo właśnie taki komentarz jak Twój bym usłyszała. Mając dwa wyjścia: zmuszać się do czegoś na co nie mam ochoty (czyt. całowania, seksu, związku itp.) albo jakoś wytłumaczyć, dlaczego tego nie robię (bo jakoś wytłumaczyć trzeba, choćby przed sobą), wolę drugie rozwiązanie, bo nie lubię robić nic wbrew sobie. Czy się wiązać tylko dlatego, że moje małe potrzeby emocjonalne są jak napisałeś \"biegunowo odległe od społecznie akceptowanego wizerunku kobiety i człowieka jako całości\" (nota bene, wiem o tym, zgadzam się z Tobą, tylko co z tego? fakt że jest to dziwne, nie zmieni tego, że dla mnie jest normalne...) A może po prostu taka się urodziłam, pamiętam jak w dzieciństwie np. moja siostra bez najmniejszych przeszkód obściskiwała się i pozwalała całować wszystkim ciociom, babciom, kuzynom i wujkom, łącznie z takimi których pierwszy raz w życiu widziała, a ja się przed tym broniłam, bo mnie to zniesmaczało i źle się z tym czułam. Dlatego raczej bym tu dała kwestie temperamentu, a nie od razu dorabianie ideologii... Ale przynajmniej rozumiem Twój tok myślenia:) PS: Sądzisz, że to może być kwestia wieku? Mam 21 lat, może po prostu nie dojrzałam do bliskości...

Jeszcze do komiczne:) \"ależ ja znam takie kobiety jak Ty.... też miały ogromne wymagania... które przypisywały sobie jako zalete... tak mówiły w wieku 21 lat... tak mówiły w wieku 25 lat.... tak też mówią w wieku 30 lat... \" Naprawdę??? Zawsze myślałam, że z wiekiem mi przejdzie... \"kiedy to albo nagle budzą, wpadając w panike, bo wszystkie kolezanki żyją w juz w związkach... i wtedy ich wymagania, te ogromne, te wziosłe, nagle schodzą tylko do poziomu \"niech nosi spodnie i mnie chce\"... Nie! Nie ! Nie! Nie ja!!!! :) \"jesli cały świat mysli inaczej, to moze jednak nalezy przekonstruować swoje zasady...\" Czy dla Ciebie byłoby to takie łatwe? Bo dla mnie przekonstruowanie zasad przynajmniej na pierwszy rzut oka oznacza jakąś strasznie trudną rzecz, nie chcę powiedzieć - niewykonalną...

hmm?

Ja mam już 30 lat i nigdy się nie całowałem. Ale ja to jestem cholernie brzydki więc to mnie raczej usprawiedliwia hehe

Tak normalne. Wczoraj nazwano mnie tu uposledzonym, tylko nie wiem od jakiego wieku tak Ciebie i innych tutaj ludzie nazwą.

Normalni porzadni mezczyzni w tym wieku w wiekszosci sa prawiczkami bez zadnych doswiadczen.

To normalne, ale próbuj zmienić tą sytuację gdyż im będziesz starszy będziesz bardziej popadał w komeksy. Ja z powodu nieśmiałości w młodości traciłem okazje do całowania się z dziewczynami i zrobiłem to pierwszy raz w wieku 22 lat. Potem to już było tylko lepiej gdyż mając za sobą pierwszy pocałunek, już nie uciekałem z imprezy tylko dlatego, że jakaś dziewczyna chciała się ze mną całować.

To nienormalne. Normalny mezczyzna w w tym wieku powinien miec setke.dziwek na koncie i dziesiatki jednorazowych seksualnych zabaw z normalnymi kobietami.

gość 2018.03.23 A kto by tam chcial porzadnego mezczyzne?! Wez spadaj z tymi porzadnymi odpadami co nie chca roochac sie przed slubem

Po raz pierwszy całowałem się gdy miałem 20 lat. Dziewczyna była ładna. Miała 18 lat. Jedyny feler to jej trochę nieświeży oddech. Ja jednak na to nie patrzyłem. Byłem szczęśliwy, że w końcu zaliczyłem pierwszy pocałunek. Mogłem wcześniej gdyż było kilka okazji, ale każdą z nich spieprzyłem z powodu nieśmiałości. Ten nieświeży oddech dziewczyna wynagrodziła mi czymś innym. Pozwoliła mi na pieszczoty jej piersi. To też był mój pierwszy raz. Nigdy wcześniej nie dotykałem ani nie całowałem dziewczęcych piersi. To było cudowne doznanie. Nigdy tego nie zapomnę.