zdrada i ciąża, decydujące starcie

5 latek, ma myslec jak 5 latek... bo jesli 5 latek bedzie myslal jak 13 latek.... to kiedy on bedzie miał dziecinstwo?

Jestem ciekawa...nie wiem jak to zabrzmi, ale ja niczego nie jestem pewna nawet w tej chwili. Przecież będę zyła dalej, mam prace i rodziców którzy mi pomogą. Nie mogę życ w ciąglym strachu co bedzie, jak bedzie. Powiem tak co ma byc to bedzie.

mam rodzenstwo dla na seks i jezyk o seksie jest naturalny nie mam problemu z tym, ze moi rodzice uprawiaja seks widze ich nago i oni mnie w sytuacjach naturalnych nikt tego nie rozumie ale wlasnie tylko naturalne traktowanie spraw sprawia ze sa naturalne oczywiscie nie kazdego rodzica na to stac-ludzie ze soba nie rozmawiaja o seksie a co dopiero z dziecmi niestety za tchorzostwo sie placi

każdy wiek i każdy etap rozwoju dziecka ma swoje prawa - nie bez przyczyny idziemy do szkoły w wieku 7 lat, nie bez przyczyny kupujemy dzecku do zabawy samochód na baterie, a nie ładnie drgający wibrator - jasne, jak byś mu te wibratory kupowała to i tym by sie bawił pewnie, ale pytanie tylko po co, skoro może mieć kolorowy samochód, który sprawi mu więcej radości? Po co na siłe wyprzedzać czas ...

\"nie zartuj - a co bedziesz dziecku mydlil glowe bocianami tylko dlatego, ze wstydzisz sie przy nim mowic o seksie?\" tłumaczenie, że do powstania zycia potrzebny jest mezczyzna i kobieta a opowiadanie, ze dziecko jest efektem przypadkowego sexu po pijaku, to 2 rozne sprawy...

ale pisałam Ci KOLM że tu nie o seks chodzi, tylko o moje kurewstwo w tym wypadku. Czy ty tego nie rozumiesz.

dziecko w wieku 6 lat pyta skad sie biora dzieci wiec odwazny czlowiek sie nie wykreca u mnie w domu wbrew pozorom edukacja seksualna nie byla tematem numer 1 - w ogole nie byla tematem bo byla to integralna czesc zycia - nie uciekanie od rozmowy dziecinstwo mialam i to bardzo dlugie i beztroskie. nie musialam sie niczym martwic bo nikt mi nie dawal do zrozumienia ze sa tematy tabu zle mnie rozumiecie - seks nigdy nie byl dla mnie szczegolnie iteresujacy. nie bylo niczego, czego dowiedzialbym sie "na ulicy" z wypiekami

KOLM ---> no to w myśl Twoich pogladów równie dobrze możesz uprawiać seks z mężem przed pięciolatkiem czy siedmiolatkiem, bo to jest naturalne? Nie, w pewnym wieku rzeczy, o których piszesz nie są naturalne- dla 5 latka naturalny jest pluszowy miś, a nie mama wypinająca pupe przed tatą czy słownictwo związane s seksem

Natalia - teraz bardziej pisalam do komiczne jesli chodzi o ciebie to nie jestes kurwa a ze sie tak czujesz to inna sprawa

kludka - napisalam ci wyraznie uprawinie sksu wobc dzieci nie jest naturalne-zalicza sie do molestowanie seksualnego nie ogarniasz tego co pisze intelektualnie czy jestes zlosliwa?

KOLM nie mam już sily Ci tłumaczyc przeczytaj co napisałam wyżej.

natalia ja wszytsko czytam co piszesz czytam bardzo szybko i czytam wszytski wypowiedzi zanim sama cos napisze nota bene -czytam od 5 roku zycia, nauczylam sie sama.;) nie wiem, o co ci chodzi twoje dziecko nie oceni cie tak negatywnie bo to ty bedziesz punktem odniesienia dla swiata jego wartosci o ile ten swiat bedzie SPOJNY= co mozliwe jest tylko w wersji obowiazujacej prawdy- twoje dziecko bedzie cie szanowac a ty BEDZIESZ MIALA KONTROLE NAD SYTUACJA czego wy nie rozumiecie nie wiem doprawdy

w ogole o czym my dyskutujemy ja nie che wywierac presji ale jestem w stu procentach przekoanan o swojej racji a jesli ktokolwiek z was chce ukrywac przed dzieckiem jego pochodzenie to powodzenia rownie dobrze mozecie sie zabrac za kwadrature kola

no ja bym nie zrozumiała że byłam zrobiona po pijaku z kolegą tatusia. To znaczy zrozumiałabym ale do matki szacunku bym raczej nie miała.

TERAZ bys nie zrozumaila ale gdybys wiedziala zawsze to bys zroumiala natalia - przeciez to jest oczywiste ty chesz zalawtic sprawe i sama przed soba udawac ze to sie nie zdarzylo. sranie w banie o ochronie dziecka - to tylko pretekst. ale tak sie nie da-chcesz spradzic eksperymantalnie- ja ci z pewnoscia nie zabronie powiem wiecej-nie che brac odpowiedzialnosci za czyjes zycie

KOLM --- tak, ale między rzeczami, o których Ty piszesz jest bardzo śliska granica - stąd moje wątpliwośći, które ujmuje dość dosadnie deprawcją jest oczywiście seks przy dziecku (i owszem, tak napisałaś), ale deprawacją jest też zbyt wczesne nabijanie mu głowy teoriami o seksie itd. Zdaj sobie sprawę, że jak nataliam takiego malucha od wczesnych lat będzie wprowadała w temat, to w wielku 7 czy 8 lat zaczną się takie pytania, że nie ucieknie od tego, czego jescze mu mówic nie powinna, bo to za wcześnie A naisałam to, bo podałas przykłady odnoszące się do 5 - lata, które dla mnie nie są w porządku

KOLM - masz rację Dziecko wcześniej czy później dowie się prawdy - przeżyje szok, nie z powodu okoliczności swego poczęcia, ale dlatego, ze było przez matkę okłamywane.

ale klaudka dziecko w wieku 6 lat nie czuje ekscytacji gdy mowisz mu o penisie moja mama wytlumaczyla nam wszytsko bo akurat przy okazji lektury wywiazala sie rozmowa. pamietam ze chociaz czulam potrzebe poznania nazw- bo wyobraz sobie ze mama mowila nam takze o komrce jajowej, jajowodach, -wszytskim nie ekscytowal mnie seks jako taki. nie bylo to w mojej glowie nic brudnego. zreszta co tu gadac- w wieku 6 lat juz duzo zwiedzilam swiata i moj rozwoj inteletualny a takze mojego rodzenstwa nie byl skupiony na seksie. seks byl jednym z milonow watkow naszych rozmow na przyklad w wieku 5 lat ulubiona zabawa moja i ordzenstwa bylo zgadywanie flag, stolic i walut krajow i co mi powiesz tez ze mi to popsulo dziecinstwo?

to jest glowny blad doroslych uwazaja seks za cos brudnego, maja poczucie winy tylko przmilczaniem i spinaniem sie nabija sie dziecku glowe seksem w takim znaczeniu jak wy to rozumiecie dajmy na to - ja wieku zblizownym znalam roznice miedzy socjalizmem a kapitalizmem. dla mnie wiedza o seksie nie roznila sie od reszty wiedz, ktora chlonelam

KOLM --> nie oceniam ani Ciebie, ani Twojego rodzeństwa, ani dzeciństwa, twierdzę tylko, że takie rzeczy dla 5-latka nie są naturalne i wskazane. I tak samo jak Ty zawzięcie uważasz, że są, tak ja jestem przekonana, że nie (z wielu powodów) ale ta dyskusja zancznie zboczyła z tematu

KOLM dla mnie seks jako taki to też rzaden problem. Dobrze mówisz wiedza jak każda inna. Ale seks a uświadamianie dziecka że jego ojcem nie jest akurat ten mężczyzna to inny temat.

ok - to co polecasz odpowiedziec 5 latkowi, ktory pyta mamusiu a ta pani dlaczego jest taka gruba? prosze odpowiadaj bo jestem ciekawa udawajmy ze jestem twoim dzieckiem

kużwa jakie ja już błędy robię.

natalia - a wjakis sposob chcesz to ukryc? to juz laepiej zajmij sie ta kwadratura kola jesli masz zdolnosci paranormalne - bo takich to wymaga-za to przynajmniej dostaniesz nobla;)

bo dużo je. Może byc dziecko?

KOLM a 100% racji. Lepiej tlumaczyc dziecku od samego poczatku kto jest tata a kto go wychowuje.Jak juz bedzie mialo 15 lat samo zrozumie ta sytuacje w jakiej zostalo poczete...takie jest zycie stalo sie i tyle po co oklamwac dziecko cale zycie???

no na przyklad uznacie ze sie czepiam ale dla mnie to tez jest dziwne slowo kuzwa to tez jest oszukiwanie sie, myslenie magiczne uzywasz go w kontekscie takim jak slowo kurwa, wiec znaczy to samo. nazywasz siebie kurwa bez powodu a tam, gdzie to slowo jest adekwatne zastepujesz je wymyslonym dla mnie kosmos

Ale co ukryc, prawdziwego ojca dziecka?

no co natalia -powiesz dziecku, ze pani na obrazku jest gruba bo duzo je? hipokryzja ma swoje granice obzarstwo jest dla mnie bardziej wstydliwe niz ciaza

nie musisz dziecku od razu tlumaczyc co to sex itp ale nie ukrywaj przed nim prawdy