Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nataliam1

zdrada i ciąża, decydujące starcie

Polecane posty

Gość KOLM
czy wy nie widziecie, ze temu dziecku jest wszytsko jedno, kto jest ojcem? to natalia snula marzenia ze bedzie nim jej maz, nie ono moim zdaniem czlowiek ma prawo miec co do siebie pelne informacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOLM od momentu, kiedy mąż nataliam zacznie je wychowywać, zaczną sie uczucia nie będzie mu wszystko jedno. O czym Ty mówisz? Nie ma nic gorszego niż dziecko \"rozdarte wewnętrznie\" - po co mu wciskać bzdety o smaochodzikach, jak może mieć po prostu tatę i już, bez zbędnych kombinacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOLM
w ogole ta kawestia powinna byc uregulowana prawnie co to jest ze czlowiek moze nie wiedziec kto jest jego ojcem i nie miec prawa dostepu do niego jako dawcy materialu genetycznego w przypadku zagrozenia zycia nop przeciez w takiej sytuacji dziecko naturalnie zaklada ze ojciec i rodzenstwo sa dawcami A NIE JEST NIKT Z NICH jesli matka umrze (przepraszam natalia -pisze ogolnie) to dziecko skazane jest na smierc poza tym - no do cholery znacie swoje grupy krwii? kazdy lom jest w stanie sprawdzic kombinacje w 3 minuty to jest wiedz na poziomie liceum przeciez to godzi w podstawowe prawa czlowieka i -znowu przeoraszam natalia - powinno sie wizac z mozliwoscia podania do sadu matki, ktora ukrywala cos takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOLM
kurwa klaudka dla dziecka to jest naturalne w cyzm wzrasta. dzieci wychowane wsrod malp przejmuja ich zwyczaje. przeciez dziecko to przyjmie za naturalne powiedz matkom adoptowanych dzieci ze sa rozdarte przeciez jego relacja z ojcem tym ktory go wychowa bedzie prawdziwa i wlasnie ojcowska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"moim zdaniem czlowiek ma prawo miec co do siebie pelne informacje\" a moim zdaniem wzniosłe idee pozostwaimy litraturze, a my jako dorośli mamy obowiązek przede wszszytkim zadbać o to, żeby dziecko było szczęsliwe, żeby czuło sie bezpieczne i kochane prawa prawami a rozsądek rozsądkiem - takie jest życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOLM ja bym wolała nie wiedziec że moja matka po pijaku pusciła sie z żonatym facetem, majac meza. Stracilabym do niej szacunek zupełnie. Hipokryzja nie?, ale tak czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOLM
z mojego punktu widzenia wasze stanowisko reprezentuje wziosle idee- utopie idealnej rodziny. tylko, ze jest to ideal opierajacy sie wylacznie na mentalnosci i umowie spolecznej, ktora nim dziecko dorosnie moze sie zmienic. oby-obysmy weszcie zyli w noramlnym swiecie moje stanowisko to realizm. dlaczego klamac dziecku w imie jego wiary ze jego ojcem jest pan numer 1 a nie numer 2?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOLM
stracilabys szcunek bo masz inny obraz matki gdybys sie nie puscila-dziecka by nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale są sytuacje, że nie możesz dziecku pewnych rzeczy zaoszczędzić, w tej sytuacji możesz (jeśli by mąz je uznał) i nie wciskaj mi tutaj, że normą dla dziecka jest tylko i wyłącznie dom, w którym się ono wychowuje i bez zbędnych pytań przyjmie ono taką prawdę - bardzo szybko sie zorientuje, że sytuacja nie jest społecznie, obyczajowono, kulturowo (zwał jak zwał) normalna i zacznie drążyć, co będzie bolesne i dla niego, i dla nataliam i dla męża, który pewnie chciałby, żeby tylko i wyącznie on był w jego głowie ojcem (przynajmniej do pewnego momentu) jak Ty jestes taką desperatką i byś swojego malucha od wczesnch lat kramiła tymi jego \"prawami\" to tak postepuj, ale mnie nie przekonasz, bo dziecko to tylko dzecko i do pewnych rzeczy musi dojrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOLM wybacz to miałabym dziecku powiedziec wprost, w jakich okolicznosciach zostało poczete. Ok małe dziecko nic nie zrozumie. Ale taki 18 latek bedzie myslał ze ma matke dziwke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOLM
czlowiekowi nalezy sie szacunek z powodu bardziej fundamentalnych spraw twoj maz na przyklad za to, ze go nie oklamalas szanuje cie bardziej moze niz stracilas w jego oczach z powodu jak to nazwalas puszczenia sie w ogole - jak mozna miec bliski kontakt z dzieckiem, ktore sie oklamuje moze to jest kwestia relacji z matka jak ja bym sie teraz dowiedziala ze po latach szczerych, bliskich rozmow ona przede mna cos zataila, stracilabym wiare wludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOLM
JA bym powiedziala. kiedy bedzie dojrzale czy by to bylo 14 czy 19 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOLM
to ze cie wezmie za dzwke jest w tobie czy nieslubne dzieci maja swe matki za dziwki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"czy wy nie widziecie, ze temu dziecku jest wszytsko jedno, kto jest ojcem? to natalia snula marzenia ze bedzie nim jej maz, nie ono moim zdaniem czlowiek ma prawo miec co do siebie pelne informacje\" dorosły czlowiek - owszem... a jak Natalia przekaze te pełne informacje.... opowie tak? \"mamusia pila duzo alkoholiku i poszła sie przespatunić do drugiego pokoiku. Wtedy jeden pan, wszedl tam i włożył mamusi siusiaka, z ktorego potem wylecialo takie białe mleczko. Pan nie chciał, żebyś się urodzila, ale zbyt późno wyciągnął siusiaka i zamiast zostawić wszystko na brzuszku mamusi, zostawił troszke w środku.\" Spoko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale po co chcesz mu ładować od małego na siłę do gowy potologiczne sytuacje, w które się dorośli wplątali, kiedy może mieć normalny dom i rodzinę? W imię czego, w imię praw? No nie rozśmieszaj mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOLM, widzisz ja od początku poświęcam swemu dziecku wszystko, moje życie może się rozpieprzyc z minuty na minutę. Gdybym podjęła inną decyzję nie byłoby tematu. Nie potrafię zrozumiec dlaczego miałabym powiedziec mu prawde o tym. Myślisz ze byłoby szczesliwsze gdyby wiedziało ze mezczyzna ktory go wychowuje nie jest jego ojcem. szczerze wątpię. Mówię ja bym wolała nie znac takiej prawdy. Ja kocham swego ojca nad życie i nie chcialabym zeby matka mnie uswiadamiala ze to nie moj ojciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iftar ---> ale przepraszam, z czym niby przesadza? No przecież tak by to właśnie wyglądało od momentu, w którym dziecko by zaczęło wypytywać (a zaczeło by na bank). I wtedy albo trzeba tłumaczyć tak, jak komiczne napisał, albo trzeba kłamać - a jak trzeba kłamać, to cała teoria KOML się sypie i zaczyna się błędne koło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"nie przesadzasz??? \" nie mam ani doniczek, ani ziemi do kwiatow, ani małej łopatki, ani nawet roslinek... nie siedze na podlodze wylozonej gazetami.... wiec do cholery - nie przesadzam :P:P bo nie mam czego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Ja kocham swego ojca nad życie i nie chcialabym zeby matka mnie uswiadamiala ze to nie moj ojciec\" ja myślę dokładnie tak samo, taka bolesna prawda nie jest mi do niczego potrzebna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Młodzi jesteście po prostu. Z wiekiem radykalizm życiowy traci na sile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOLM
komiczne naturalnie powie ja mam matke, ktora zawsze rozmawila ze mna o wszytskim mam kasety - w wieku 5 lat milam slownictwo i przemyslania 13 latka na przyklad - dla mnie seks nigsy nie byl tematem tabu i do teraz nie jest, bo nie widze zeby byl krepujacy a twoje pytanie wiaze sie z jezykiem, w jakim z dzieckiem mowic o seksie otoz - normalnie ja mialam z 5-6 lat kidy poznalam slowo penis. moja matka poinstruowala nas nawet ze slowem, ktore mozemy uslyszec jest slowo chuj w tym samym wieku wiedzialm na czym polega zaplodnienie nigdy nie watpliam ze moich rodzicow laczy zwiazek seksualny choc nigdy nie natknelam sie na jego slady nie wiem, czy wiecie ale narazenie dziecka na ogladanie czy sluchanie skesu, nawet niecelowe jest forma molestowania seksualnego jak bym powiedzila czloweik slkada sie z materialu tak jak dom. jest pan ktory wyrabia cement i pan, ktory troszczy sie o gotowy dom, kocha go, zyje z nim cale zycie. i zapytalabym dziecka ktory z nich jest prawdziwym wlascicielem domu a pozniej powiedzialbym ze jeden stosunek seksualny pod wplywem alkoholu zadecywodwal, ze pojawiles sie na swiecie normalnie przeciez kilkunastolatek wie, ze pod wplywem alkoholu uprawia sie nieprzemyslany seks teraz wiedza to nawet 10latki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to az taki juz strasznie mlody to nie jestem... i nie wiem o jakim tu radykalizmie mowisz... wlasnie powiedzenie wszystkiego dziecku, to postępowanie totalnie radyklane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOLM tu nie o seks chodzi, tylko co tu ukrywac o moje kurewstwo w tym wypadku. Sama nie moge o tym myslec, a jeszcze dziecko miałabym czyms takim poczestowac. Now wybacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOLM i co, uważasz, że jak dzecko ma 5 lat, a przemyślenia i słownictwo ma 13 - latka itd., to jest wszystko ładnie pięknie bo mądruchne jest??? No to się gubo mylisz, baaaardzo grubo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z takiej wczesnej edukacji jeden na sto wyjdzie normalny... za duze ryzyko... zbyt wiele jest zmiennych w tym rownaniu, zbyt wiele błędow mozna popelnic w przedczesnej edukacji seualnej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem ciekawa
co zrobisz w sytuacji, jak Twój mąż po jakimś czasie dojdzie do wniosku, że jednak To dzieciątko nie jest w stanie zaakceptować? Co zrobisz, kiedy po kilku latach odejdzie z inna kobietą, zostawi Ciebie i dziecko... To, że nawet w tej chwili wybaczy Ci i zostanie z Tobą - nie oznacza, ze będzie nim w przyszłości - łatwo będzie mu odejść - nie macie wspólnych dzieci... A co z dalszą rodziną... czy nie zorientują się, że coś tu nie gra ..... Twój mąż może różnie zareagować, kiedy już dziecko przyjdzie na świat.... nie powie o tym nikomu? ..... To nie jest tylko Twoja tajemnica .... wie o niej jeszcze jedna osoba - Twój mąż.... Czy możesz mu tak do końca zaufać?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOLM
kaludka natalia komiczne nie wiem czy wiecie ale... jest XXI wiek XXI!!!!!!! badania genetyczne sa coraz mniej elitarne finansowo i spolecznie krzyzowke z krwii obliczy kazdy lom z liceum bo musi zeby zaliczyc klase . jest to w materiale II klasy liceum patologia jest to, ze dziecko zyje w swiecie marzen swojej mamusi zamiast w realnym no teraz to mnie juz smieszy bo mozna to probowac ukrywac ale to sie zwyczjanie nie uda to jest przepis na horror z zycia a ja mysllalam, ze dazymy do ustabilizowania sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOLM
komiczne - 6 lat to przedwczesnie? nie zartuj - a co bedziesz dziecku mydlil glowe bocianami tylko dlatego, ze wstydzisz sie przy nim mowic o seksie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×