Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość może któraś się wypowie

Kto utrzymuje 19-24 latki, które świadomie zdecydowały się na dziecko?

Polecane posty

Gość winogronko11
Ike, skoro mialas stabilna sytuacje zawodowa w wieku 22 lat i poradzilabys sobie bez meza, sama z dzieckiem, to nie mozna tobie nic zarzucic. Wiekszosc kobiet jednak w wieku 22 lat jeszcze studiuje,jest na utrzymaniu rodzicow(a nawet jak pracuja, to sa to malutkie pieniadze), i zachodzenie w ciaze w takiej sytuacji jest dla mnie skrajna nieodpowiedzialnoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winogronko11
Luckylady, nie powiesz mi chyba, ze przecietna polska 22latka, studiujaca dziennie, utrzymuje sie w 100% samodzielnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra może inacze- masz racje że wiele kobiet rzeczywiście w tym wieku tak ma ale wiele kobiet 30, 40 letnich ma identycznie- no może juz nie studiuja ale doświadczenia zawodowego tak samo- zero- i uwierz że im gorzej byłoby zaczynac od nowa - gdyby np zostawił je mąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porazajace myslenie
A po skonczeniu pracy winogronko kazda zarabia takie krocie? Niestety jest tak, ze kobieta bardzo czesto , nie bylaby w stanie utrzymac siebie sama ( bez meza, dziecka) , bo zarabia za malo.Warto o tym myslec, ale nie mozna kierowac sie tylko syt. materialna , jesli chce sie zalozyc rodzine....bo pewnych osob teoretycznie nigdy nie byloby stac na taki "luksus" a jednak maja dzieci i sa szczesliwi.Poza tym , co komu do tego kto, z kim, w jakim wieku ma dzieci.Byle by tylko byli szczesliwi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przy czym sa to kobiety świadomie zachodzace w ciaże- bo przecież mąż wystarczajaco zarabia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winogronko11
a teraz- moja koleżanka w wieku 25 lat wyszła za mąż- nigdy nie pracowała - owszem maż zarabiał piekielnie dobrze- maja 2 dzieci - rok temu się rozwiedli- dziewczyna trzydziestoparoletnia- mieszka z mama bo nie ma wyjścia Ike, alez mi dokladnie chodzi o taka sytuacje! Kobiety rodza dzieci tuz po studiach, decyduja sie zostac z nimi w domu, bo maz przeciez dobrze zarabia, niestety po paru latach sielanka sie konczy i kobieta zostaje na lodzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skończcie z tymi schematami
sytuacja stabilna/nietabilna..... wszystko zalezy od charakteru.....ja np. jestem typem fajtera....im wieksze zagrożenie tym wieksza motywacja, więc stabilność w zyciu do niczego mi nie jest potrzebna, wręcz rozleniwia....znowu generalizujesz....nie każdy jest taki jak ty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nienie- ona nie ma studiów- ona poprostu pare dobrych lat robiła nic- bo przecież jak zalozy rodzine to maż będzie na nią zarabiał masz swoja racje - ale nie co do wieku kobiety- tylko sposobu podejścia do życia ja nigdy nie zdecydowałabym się na dziecko gdybym ni wiedziala że dam sobie rade- tylko jestem z tych co zawsze jakieś rozwiazanie znajdą - może dlatego że życie zawodowe zaczęłam od własnej firmy- nie etatu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Luckylady, nie powiesz mi chyba, ze przecietna polska 22latka, studiujaca dziennie, utrzymuje sie w 100% samodzielnie..." Nie, ale dlaczego mamy się porównywać z przeciętnymi, jeśli chcemy od życia czegoś więcej, możemy realizować różne pomysły wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winogronko11
Chyba nie rozumiesz slowa 'przecietna' w tym kontekscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie rozumiem - przeciętna, czyli należąca do większości. A ja niekoniecznie chcę się przyrównywać do większości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winogronko11
Ike, wychodzi na to, ze mamy podobne poglady, z tym, ze ja jednak uwazam, ze wiek ma znaczenie, bo studentka nie moze zapewnic dziecku i sobie bezpieczenstwa finansowego, chyba, ze ma bogatych rodzicow, ale w takim przypadku, to nie ona by to bezpieczenstwio zapewniala tylko rodzice. Kobiety, ktore w wieku 22 lat zakladaja firmy to wyjatki, a chyba nie rozmawiamy tutaj o 1% kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porazajace myslenie
Winogronko , zakladam sie, ze jestes typem przerazajacej pragmatyczki.Pewnie budujesz teraz swoja kariere, ale pewnie tez jestes sama.Moj maz np twierdzi, ze nie znosi kobiet , ktore uparcie chca sobie i swiatu udowadniac, ze one takie niezalezne, ze jak ten jedyny odejdzie, to sobie poradza.Mezczyzni lubia sie po prostu opiekowac kobietami i tylko zwykly cham, powie ze ma na utrzymaniu pasozyta z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skończcie z tymi schematami
o włąśnie wydaje mie się, że to jest dobre kryterium "CZY CZUJĘ, ŻE SOBIE PORADZĘ" a to nie zalezy bezpośrednio ani od wieku, ani od skończonych studiów.... wiadomo z wiekiem nabiera się doświadczenia, a studia otwierają pewne drzwi, ale nie można uznawać tych czynników za warunki konieczne.....bo są osoby niezaradne w wieku 30 lat i obrotne 20 latki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was!!!! Jestem w tym przedziale wiekowym... jestem w trudnej sytuacji... zanim dowiedzialam sie ze jestem w ciazy zwolnilam sie z pracy z mezczyzna z ktorym bylam nie zbyt kolorowo wyglada relacja... i chyba grozi usuniecie:(..... jest ciezko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skończcie z tymi schematami
luckylady>> ja też nigdy nie chciałam być przeciętna.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winogronko11
porazajace myslenie, nie musisz obrazac ludzi, ktorzy maja inne poglady niz ty sama. Ja swojego zdania nie zmienie i powtorze ostatni raz.. Uwazam, ze kobieta decydujaca sie na dziecko powinna miec swiadomosc, ze sobie poradzi finansowo(bez pomocy rodzicow, podrzucania do nich dzieci itp.) w razie gdyby maz odszedl lub odwrotnie, kropka. P.S. Mam faceta, ktore na dodatek swietnie zarabia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porazajace myslenie
podaj zdanie, ktore Ciebie obraza??No podaj... tymczasem sie zegnam, bo ja i Ty tracimy zycie na sprzeczach a innycm rosna piskleta i ciekawe , kto na tym lepiej wyjdzie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z winogronkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winogronko11
*ktory Fajnie, ze nie chcecie byc przecietne, ale nie wiem czy to "chciejstwo" wam by pomoglo, gdybyscie nagle zostaly same z dzieckiem, bez zadnej pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winogronko11
jestes typem przerazajacej pragmatyczki.Pewnie budujesz teraz swoja kariere, ale pewnie tez jestes sama. Nie jest to moze jakas wielka obraza, ale zarzucasz mi, ze jestem samotna karierowiczka, tylko dlatego, ze mysle rozsadnie. Wczesniej pisalas chyba, ze 'zlosnice zazdroszcza mlodym matkom'. NIe bierzesz pod uwage, ze ktos moze miec udane zycie i rownoczesnie sie z toba nie zgadzac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skończcie z tymi schematami
ja byłąm 2x w takiej trudnej sytuacji osobiście....i 2 razu dzieki temu osiągnęłam sukces..... taki mam chcarkter im bardziej przechlapane tym mocniej walcze..... rozumiem, że nie każdy tak ma, ale nie rozumiem też generalizoania, że tylko jeden schemat jest dobry....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winogronko11
Nikt tutaj nie generalizuje ani nie posluguje sie schematami. Pomylilas chyba watki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porazajace myslenie
bynajmniej, ni było to napisane w złosliwym tonie.I nie karierowiczki.Zycze i Tobie i sobie ....dzieci:)Pozdrawiam i lece,nikt mnie nie przekona:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winogronko11
I na dodatek zle mi zyczysz;) Pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skończcie z tymi schematami
studia>praca>dzieko.....co to niby jest jak nie schemat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sledze sobie te dyskusje i mam tylko jedno do powiedzenia do Poracajce myslenie - troche zagalopowalas sie z tymi swoimi osadami. Skad wiesz, ze Winogronka jest samotna i skad taki wniosek?? Winogronka, a ja sie z toba zgadzam. Madrze mowisz i myslisz i wlasnie dlatego, ze mysle tak jak ty dopiero w tej chwili jestem zdecydowana na macierzynstwo (lat 28, we wrzesniu stuknie mi 29) mimo, iz z tym samym mezczyzna jestem 8 lat, a z czego 3 lata jestesmy malzenstwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winogronko11
Tym schematem kieruja sie mieszkancy krajow najbardziej rozwinietych i chyba zle na tym nie wychodza. Mozna to nazwac schematem, ale wtedy studia--dziecko--praca, to takze schemat, wychodzi na to, ze wszystko jest schematem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winogronko11
Bilardzistka, przynajmniej Ty jedna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bilardzistki
No dobrze wiec zdecydowalas sie na to zeby teraz maz Cie utrzymywal? Bedziesz wiec 29-latka utrzymywana przez meza.A moze zaraz po porodzie wracasz do pracy? Przepraszam,ze wybralam Twoj przyklad ale chce cos udowodnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×