Moja córka męczy zwierzęta. Jak ją tego oduczyć?

Moja córka ma 17 m-cy i strasznie męczy koty, psy albo cokolwiek innego, co jej wpadnie w ręce. Ostatnio spuściłam ją z oka, bo robiłam obiad, usłyszałam potworne miauczenie, weszłam do pokoju i zobaczyłam jak córka "ugniatała" mojego kota perskiego. Ściskała mu brzuch, bawiła się jak plasteliną. Zwierzę było wykończone, otępiałe, wymiotowało. Zawiozłam kota do weterynarza i na szczęście nic mu nie jest. Ostatnio boleśnie ciągnęła psa za ogon i kotkę mojej mamy kopała po brzuchu. Kotka była w ciąży i poroniła.:( Tłumaczę jej, karzę ją, czasem daję jej klapsa, krzyczę, ale to nic nie daje. Ostatnio miała głaskać królika, a jak tylko się odwróciłam, to trzepała go po uszach. Wyrośnie z tego? Córka nie jest agresywnym dzieckiem, jest raczej spokojna, ale diabeł w nią wstępuje, kiedy widzi zwierzęta.

musiała gdzies widziec ze ktos znęca sie nad zwierzakami to nie jest normalna reakcja tak małego dziecka zabiła małe kociaczki gratuluje córeczki kiedys bedzie swietnym katem

dziwny ten twoj -sorry-bahor.rozumiem ciagnac za ogon albo za siersc.ale kopac w brzuch?? albo to prowokacja bo nie chce mi sie wierzyc ze takie malutkie dziecko tak sie zachowuje.

moj kuzyn jezdzil na wielkim psie jak na koniu robil podobne rzeczy jak twoja corka teraz ma 10 lat i przestal dawno przestal dla niej to po prostu frajda bo to sie rusza- nie jest jak lalka- pewnie dlatego :)

mnie tez ciaganie za ogon nie dziwi ale kopanie które prowadzi do poronienia to juz przesada idz z nia do lekarza moze ja bijesz i dla niej to odreagowanie/

A niby skad dziecko w tym wieku mialoby wiedziec, ze kopiac ciezarna kotke moze doprowadzic do poronienia?? Dziecko tego nie rozumie! I nawet gdy bedziesz mu tlumaczyc, nie pojmie. Do tego trzeba dorosnac. Oczywiscie trzeba wpajac dziecku szacunek do zwierzat jako istot zywych, ale prawda jest taka, ze dla dziecka to po prostu dobra zabawa. :O

Nie biję jej, tylko czasami daję jej klapsa, kiedy jest wyjątkowo niegrzeczna. Moja córka jest raczej spokojna, tuli się do mnie przytula mnie. Nigdy nie uderzyła ani mnie, ani męża. Potrafi bawić się z innymi dziećmi, dzieli się zabawkami. Nie odstawia mi scen w sklepie i nie płacze z byle powodu. Agresywna nie jest. Ostatnio chłopczyk w piaskownicy zabrał jej zabawkę, myślałam, że go uderzy, a ona po prostu zaczęła bawić się inną foremką. Powinnam iść z nią do jakiejś poradni? Mieszkam w małym miasteczku i mogę mieć z tym problem zwłaszcza, że to małe dziecko. Dlaczego ona jest agresywna tylko w stosunku do zwierząt? Żadne jej nie podrapało ani nie pogryzło. Po prostu muszę non stop mieć ją na oku.

jakby ją kot porządnie podrapał po łapach??? mówię poważnie!!!!

Koty najczęściej uciekają, a psy czasem warczą.

Podejrzewam, że z tego wyrośnie, ale to jest tak brutalne, że nawet tego czytać nie można.:(

hmm a moj siostrzeniec tez meczy zwierzeta na moim kocie sie kladzie i go gniecie, ale wiem ze to z milosci bo uwielbia kota, a kot wprost cudnowny, naprawde cierpliwie to wytrzymuje i od malego nie ucieka, sam do niego przychodzi i kladzie sie kolo niego jak on spi łajanie go nic nie daje, powrzam setki razy dziennie ze nie mozna, kot go podrapal juz tez sporo razy, raz nawet kolo oka do krwii, ale to nic nie daje psy moj maly lobuziak kopie i robi to jak chce sie wyzyc niestety mam za dobrego psa, ktory wszystko wtrzymuje wlacznie z ciagnieciem za wlosy przy pysku, nie wiedzialam nigdy ze pies moze miec tyle cierpliwosci a jest to 12-latek czasami woallabym zeby go ugryzl, moze by sie oduczyl

wstrętne macie dzieci, współczuję sadystów w domu:O

kiedys ja jakis pies ugryzie i barrrrdzo dobrze!

11:19 Zaniepokojona mama..... Nie biję jej, tylko czasami daję jej klapsa, kiedy jest wyjątkowo niegrzeczna no i masz tego efekty

cos jest nie tak :/ idz jak najszybciej do jakiegoś specjalisty, bo to nie jest normalne zachowanie zwłaszcza kiedy jest jak piszesz łagodna. To może jej przejść, a może tez jej nie przejść, musisz cos zrobić i nie wolno Ci się temu tylko przyglądać. Ona ma napady agresji w stosunku do zwierząt...tylko do zwierząt i z tego co piszesz to wyjątkowo brutalne Daj znać co powiedział lekarz

sama spadaj :P masz bachora sadyste - co to znaczy \"nie rozumie?\" kopnij go w brzuch lub usiądź na głowie i zapytaj czy mu fajnie. dzieci doskonale rozumieją, sa dzieciaki które po prosut lubią sprawiać ból zwierzętom i dobrze wiedzą o co chodzi! są tez takie które nigdy nie skrzywdzą, wiec nie gadaj ze nie rozumie! sama tłumaczysz swojego sadyste:O

to było do Sehtanii

nie tlumacze matolico wiem ze zle robi i wkurzam sie o to i nie martw sie jest za to zawsze karcony i nikt mu na to nie pozwala ale nie masz prawa naazywac codzych dzieci bachorami itd naucz sie kultury kretynko tak dla scislosci to nie moje dziecko, napisalam ze to moj siostrzeniec ja dzieci nie mam

corka widzi,ze zwierzaki sie same nie obronia----wiesz co ja robiłam kiedy moja cora specjalnie mnie ciągnęła za włosy??? też ją ciągnęłam:) i pytałam;Boli?? a widzisz. po kilku razach przestała. Ale Ty masz chyba większy problem. Popieram wizyte u lekarza. I niech mi nikt nie gada,że klaps=bicie!!!!!!! Bo znów wchodzimy na sfery ogólników-czarne i białe.

To na pewno nie jest normalne !!! Sama mam córeczkę czteroletnią,ale od najmłodszych lat kocha zwierzęta,zreszta wpajam jej od początku,że wszystkie zwierzaczki są kochane. Dzis nawet nakrzyczała na mnie,że kota wystraszyłam,i tak nie wolno :-) A nie chciałam,po prostu gwałtownie otworzyłam drzwi,i kociak uciekł... Nie powinnaś tak tego zostawić :-O

bujaj się, a swoje epitety zachowaj dla siebie.

I WZAJEMNIE

odwal sie od japonki Taki ktos kto kopie zwierzeta az tak ze ronia ciaze nie jest dzieckiem jest obrzydłym bachorem

a skad to dziecko moze wiedziec ze kotka ma kociaki w brzuchu i ze poroni?? to 17 misiaczne dziecko nie masz wyobrazni??

to dziecko-tyran samo jest bite bo klaps to bicie wiec nic dziwnego ze to samo robi ze zwierzetami

Sethania --- nie chodzi o poronienie,tylko o fakt,ŻE ZWIERZĄT SIĘ NIE KOPIE !!! Nie istotne,czy w ciąży,czy nie !!! Takie to trudne ??

17 miesieczne dziecko?????????/ raczej potwór dzieci w tym wieku chca dotykac zwiarzat by poczuc je by zobaczyc " z czego jest" a nie je katowac

no wlasnie sehtania-to tylko 17 miesieczne dziecko ciekawe co bedzie potem robilo jak bedzie mialo jakies 10 lat.

Sehtania spróbuj wytłumaczyc temu 12 letniemu idiocie inaczej --moze kopnij go w łeb.moze mu sie rozjasni tłumaczysz go tak samo jak to 17 miesieczne wynaturzenie?ze jest malutkim "dzieckiem"

przeciez po to sa rodzice zeby tego dzieciaka oduczyc przykladowo synek mojej kuzynki tez nie za fajnie sie zachowywal w stosunku do zwierzat a teraz ma 3,5 roku i nie ma juz z nim problemow moj siostrzeniec podnosil na mnie czasami reke a teraz juz tego nue robi dzieci z wiekiem wiecej rozumieja i pozbywaja sie zlych nawykow