Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kaczuchowata

NIE mam sily do mojego faceta, dzisiaj to juz przegial , siedze i rycze....

Polecane posty

Gość mistlea
pijawek obojga płci nie brakuje, tylko te męskie bardziej rażą. Facet Kaczuchy nie ma za grosz ambicji, jak ja zaproponowałam mojemu żeby się do mnie przeprowadził (mieszkamy w innych miastach) i że dopóki nie znajdzie nowej pracy to ja będę płacić za mieszkanie to mnie wyśmiał i powiedział że czułby się jak utrzymanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrocilam z pracy i powiem Wam, ze nie wiem co zrobic on nie chce sie wyniesc zadzwonilam do Niego z pracy i powiedzialam ,ze do 22 ma Go nie byc bo bede miala goscia a On na to ze jestem przykra ze o 21 ma zamiar wrocic z pracy i nigdzie lazic nie bedzie ani wyprowadzac tym bardziej a tak na marginesie to mysli ze mam randke :P:P:P:P:P powiedzial mi tez rano ze w przyszlym tygodniu odda mi wszystkie pieniadze i zaplaci rachunki nie wiem skad tyle kasy wezmie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_mi_
poprostu nie otwieraj mu drzwi jak wroci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i co kaczucha? otworzyłaś mu drzwi? mam nadzieję, że nie...co to znaczy, ze on sie nie wyprowadzi, chyba Twoje jest to mieszkanie i Ty decydujesz, i jeszcze Ci mówi, że jesteś przykra...o rany to on jest przykry no :/ co za typ :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAczuchowata odezwij sie
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konstanz
Autorko tego topiku,odezwij się! Jak tam sprawy się potoczyły? POZDRAWIAM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich Mieszka u mnie w pokoju goscinnym , wyobrazcie sobie , ze podjal prace i dostal w pozyczke troche pieniedzy, zeby poplacic rachunki ale zyjemy obok siebie, ja jestem zmeczona tym wszystkim , wkurza nie ze ciagle jest to to to tamto , beze mnie jak bez reki pracuje caly dzien , do 24 w nocy wstaje i znow do pracy nie rozmawiamy ze soba wszystko jest do dupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paprocina
To jednym słowem męczysz się. A co do niego to ciekawe na jak długo bedzie miał taki zapał do pracy? Słuchaj,jeszcze raz to przemyśl. Jeśli uważasz,że wasz związek nie ma sensu,jesteś nim znudzona i nie czujesz do niego nic więcej to po co się tak męczysz? Powiedz mu,żeby rozglądał się za wynajęciem innego mieszkania bo nie chcesz już z nim byc. Lepej czasem byc samemu niż męczyc się w zwiazku,ktory i tak już nie istnieje. Jak teraz pracuje,daj mu trochę czasu by odłożyl trochę kasy i powiedz,że wspolne mieszkanie nie ma sensu bo nic do niego nie czujesz. Takie jest moje zdanie ale decyzja należy do ciebie. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×