Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Śmierć85

Kto zemną potopi smutki?

Polecane posty

Gość ło matko......
melani, ten topik o paleniu fajek gdzies zniknąl, to moze tutaj pogadamy? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śmierć85
Coś wczoraj niechciało mnie łączyć z forum :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matko......
a już myślałam, że ten topik upadl :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śmierć85
Za wiele fajnych ludzi tu pisze, zeby upadł, dzisaj jednak wiele nie popisze bo mój stan hehe... mi na to nie pozwala :) miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matko......
no nie aż tak wiele, na razie to tylko my tu piszemy :P znowu ześ się wczoraj nawalił? :P a jak tam nowa kolezanka? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śmierć85
A dobrze, poznałem drugą fajną kolezanke :] Kurde dziwnie sie czuje ani mi smutno ani wesolo, ani nie mam jakiś pozytywnych nadzieji na przyszłość, czuje sie jak bym był zawieszony w czasie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śmierć85
a jak tam u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matko......
tak czasem bywa, ale to minie, zobaczysz :) Tobie to dobrze, studiujesz, poznajesz nowych ludzi...a ja siedze tylko w tym domu. No ale mam nadzieje, ze w koncu znajde jakąś prace.A poza tym u mnie w porządku, w moim małżeństwie na razie, odpukać, dobrze się uklada. Widocznie ten kryzys był nam potrzebny, uczucia rozkwitly na nowo :). Teraz juz uciekam, dobrej nocki, bede jutro po 21. Pa pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matko......
widzisz, po prostu cała ta sytuacja z Twoja była wplywa w ten sposób na twoje odczucia. Ale nie martw sie, to minie po pewnym czasie... A u mnie w porządku. W moim malzenstwie, odpukac, uklada sie dobrze. Widocznie ten kryzys byl nam potzrebny aby umocnic nasz związek. Ja juz uciekam, dobrej nocki, bede jutro po 21. Pa pa🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matko......
o kurcze, ta poprzednia wypowiedz sie jednak wyslala, a myslalam, ze nie, bo byly jakies problemy a co tam dziś słychać u Ciebie? U mnie świeci słoneczko i chyba zaraz sie wybiore z dzieckiem na spacer :) miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matko......
o jak tu pusto dzisiaj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śmierć85
A umnie chyba coraz ciekawiej, byla chce się jutro spotkać, nowe znajomosci fajnie sie rozwijają oby tak dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matko......
no to fajnie :) a moze po tym spotkaniu juz nie będzie byłą... a u mnie nudno troche, prawie caly dzien siedzimy w domu, a jutro idziemy na kinderbal do meza chrzesniaczki :D. Milego wieczoru 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śmierć85
No i niestety, moja była stała się moją byłą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matko......
Och...przykro mi...I naprawdę nie ma już dla was żadnej nadziei?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śmierć85
Po wczorajszej rozmowie raczej nie :/ Chociaz dla mnie dziwne to jest niby mnie nie kocha, ale jakoś dziwnie wygladało to zerwanie :/ Tak abrdzo czule, myśle ze jej chodzi o coś innego. Kiedys już mówiła, ze nie ma innego wyjscia jak wyjazd do niemeic na stałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matko......
myśle, ze jej jednak na Tobie zalezy, bo gdyby tak nie było, to by się pewnie tak czule z Tobą nie zegnała...A skoro myśli o wyjezdzie na stałe, to moze dlatego chce to zakonczyc, gdyz moze sądzi, ze to i tak nie mialoby sensu...Wiem, że pewnie czujesz sie z tym okropnie, jest Ci bardzo cięzko...Ale po pewnym czasie przejdziesz nad tym do porządku dziennego. Pewnie ten ból jeszcze pozostanie w Twoim sercu na długo, ale z czasem stanie sie mniejszy... Bede dzis wieczorem, jak masz ochote pogadac, to wpadnij. Chętnie potopię z Tobą smutki...:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śmierć85
Raczej dzisiaj, nie bede topił smutków, nie wiem ale totalnie nic mi sie niechce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śmierć85
Wiesz jednak topie smutki, i chce porozmawiać. A mianowicie trochę sie wyspowiadac komuś z mojego życia, mysle ze tearz msuze najpierw sam siebie poznać, ale najlepiej obiektywnym okiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matko......
no jestem 🖐️ mów co Ci lezy na serduchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śmierć85
Jestem kłamcą, bo sam siebie oszukuje, wmawiam sobie ze wszystko jest ok, że sie ułoży, ale tak naprawde tego nie czuje, przeraża mnie to wszystko. A do tego to, że ja jestem mistrzem robienia sobie złudnych nadzieji, kręslenia wspaniałych planów i celów, ktore z czasem i tak okazują sie byc nie realne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matko......
Widzisz, czasem kazdy robi dobrą minę do złej gry, w całej tej beznadziejności sytuacji próbuje odnaleźć jakieś pozytywne strony. Ale dobrze, że potrafisz się do tego przyznać sam przed sobą, że zdajesz sobie z tego sprawę. Wiem, ze po tym rozstaniu bardzo cierpisz, da się to wyczuć z Twoich wypowiedzi. Ale pamietaj, że z czasem będzie lepiej, zobaczysz, szczególnie jesli poznasz kogos innego i sie zakochasz...Teraz jednak musisz dac sobie troche czasu, zeby sobie to wszytsko poukladac. I nie probuj na siłe być z kims innym tylko po to, zeby o niej zapomniec, bo to bez sensu, zreszta Ty pewnie o tym doskonale wiesz. Pijesz cos teraz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śmierć85
Tyskie. chodzi mi o to że ponad dwa lata temu, nie byłem dosyć atrakcyjny, wziełem sie za siebie, schudłem ponad 18 kg. Dało efekt, moja była, była naprawde ładną i kochana dziewczyną. Ale znam ten smak bycia samemu przez długi okres czasu, boje się tego że znowu mnie czeka długa przerwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matko......
A ja drina z colą :D To gratuluję :) Jak sie czegos chce, to da sie rade to osiągnąc. Pewnie teraz jestes fajny facet i niepotrzbnie obawiasz sie, ze nikogo nie znajdziesz, na pewno znajdzie sie ktos, kto Cie pokocha :) Czy to byl Twoj pierwszy powazny związek? Ja juz jestem z mezem 7 lat, w tym 4,5 w malzenstwie, ale wczesniej nie mialam powaznych zwiazkow, tylko takie przelotne. Tez kiedys bylam malo atrakcyjna, ale jednak mezowi sie spodobalam :) Jednak jak tak ogladam swoje zdjecia sprzed kilku lat, to mysle sobie, ze teraz wygladam o wiele lepiej, ale i tak mam jakies tam kompleksy, np taki, ze jestem za niska :( Ale coz, nic z tym nie zrobie, a mąz i tak mnie kocha, wiec nie powinnam sie przejmowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śmierć85
Tak to był pierwszy powazny związek, przedtem byliśmy z sobą 8 miesiecy, potem rostalismy się w czerwcu, gdy praktycznie wierzyłem ze wrucimy do siebie, ona sie odezwała, zeszliśmy sie ale juz tylko na 4 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wchodzi się 2 razy do tej samej wody.. --------- mnie dziś życie kopło..:( i zabolało.. dalej boli..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matko......
"dwa razy nie powinno sie wstepowac do tej samej rzeki"...te odgrzewane związki chyba nie mają za bardzo sensu. Jednak jestes jeszcze młody i wszystko przed Tobą :) deko 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śmierć85
Też wiele osob mi to wtedy mówiło, ale wszystko wydawało sie idealne, ona zrozumiala swoje błedy ja sie czegoś nauczylem itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matko......
deko-->co sie stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×