Kto zemną potopi smutki?

No cóz uciekam spać net mi znowu psikusa robi, dobranoc, pa :)

dobranoc, odezwij sie, papa

Witam :) Dziny dzień, moja ex nie daje mi spokoju i pisze miłe smsy, wiesz szczerze mówiąc ja juz nie wiem o co w tym wszystkim chodzi dawno nie byłem tak zdezorientowany.

Hello No to rzeczywiscie dziwne. Niby zerwaliscie, a ona jednakrobi wszystko, zebys jej nie zapomnial. Mysle, ze ona w głebi serca nadal Cie kocha, chociaz moze rozum podpowiada jej co innego.W tej sytuacji nie pozostaje Ci nic innego, jak odpisywac jej w rownie mily sposób. Czas pokaze, co bedzie dalej...Chociaz przyznam, ze tez na Twoim miejscu bylabym zdezorientowana. Pozdrawiam, pa

No iz nowu cisza :)

hej :) No i co tam u Ciebie?

Jutro sie z nią spotykam i chyba już ostatni raz, mam jej oddac pamniatki z naszych wakacji.

myslisz, ze ostatni? Bo cos mi sie wydaje, ze jednak nie...:) Ciągle jednak cos Was do siebie ciągnie :)

Ciekawi mnie to ze szuka pracy w polsce, no ale nie bede sobie znowu robił nadzieji. Spotkam się jutro przekaże to o co prosiła, i chyba na tym sie skonczy

Pamietaj, ze nadzieja zawsze umiera ostatnia...Skoro szuka pracy w Polsce, to raczej nie planuje stąd wyjechac. Zastanawia mnie tylko, dlaczego chce, zebys jej oddal pamiatki, troche to dziwne, jak dla mnie

Nie wiem, na tyle ją znam ze wszystkiego sie mozna po niej spodziewac. Ona chce mieć pamniątki bo dla niej były to jak twierdzi najlepsze wakacje w życiu, a ja nie lubie sentymentów wiec niechce pamniątek.

aha, rozumiem :) a jak tam na studiach? :)

A jakoś leci, kierowniczka z lektoratu powyzywala nas dzisaj od oszustow :P Że niby specjalnie napsialiśmy źle test by dostać sie do najsłabszej grupy

no prosze, a ładnie to tak? :P A jaki masz język?

Angielski, no ale w godzine zrobilismy takie postep, ze zostaliśmy grupa średnio zawansowaną

to jak masz angielski, to sie ucz! Moze Ci sie kiedys przydac, wiesz, jakie sa teraz czasy. Ja zaluje, ze w liceum sie do niego nie przykladalam, a na studiach wybralam niemiecki, ktory i tak mi sie do niczego nie przyda :( A dlaczego akurat wybrales historie?

No cóż ja już mam dwa zwody, jestem terapeutą zajęciowym, i masażystą , masazu klasycznego leczniczo - relaksacującego. Mialem iść na rehabilitacje, ale szczerze mówiąc przeraża mnie anatomia, i to wszystko zwiazane z budową czlowieka. Liznełem juz tego troche bo wLlO miałem profil zwiazany z ratownictwem medycznym. A historia to zawsze było moje hobby i kiedys pewna osoba mi powiedziala ze najlepiej ejst robic w życiu to co się lubi :]

no to masz juz tam jakąs alternatywe w razie czego :) Fajnie, ze robisz cos, co sprawia Ci przyjemnosc :) Ja poszlam na pedagogike tez z zamilowania, no ale z pracą troche gorzej :( Jednak nie trace nadziei i od nowego roku biore sie ostro za skladanie podan! Mam nadzieje, ze cos znajde, tymbardziej, ze nauczyciele maja odchodzic na emerytury do konca 2008 roku :)

Racja, rynek pracy sie powieksza, no cóż trzeba szukac by coś ciekawego załapać, zawsze zostaje alternatywa policji :P Grunt to zacząc a potem to juz jakoś leci jak ma się doswiadczenie zawodowe

dokladnie, byle cos zaczac. Ja nawet wzielabym prace w szkole na pol etatu na poczatek, w trakcie poszlabym na podyplomowke i moze z czasem by sie udalo zalapac kolejne pol etatu :) A na dzien dzisiejszy to nawet nie wiedzialabym, co mam skonczyc, zeby papier nie wyladowal w szufladzie. A co do pracy w policji, to nie radze, zrobia Ci takie pranie mozgu, ze szok :P

Dobra ja uciekam już spać. No cóż miłej nocy życze, pa :)

ja juz tez ide spac, dobranoc, milych snow :) odezwij sie, pa

Znów zaczynam od psiania o niej :) No fakt nie było to ostatnie spotkanie, chce sie jeszcze wieczorem spotkać i pogadać tylko ze ja już kompletnie nie weim o czym.

No wiedzialam, ze to nie bedzie Wasze ostatnie spotkanie :) Cos mi sie zdaje, ze Wy jednak do siebie wrocicie... Mam dzisiaj jakąs okropną chandre, to chyba przez tą pogode, taka jesienna depresja Mam nadzieje, ze grzane piwko w towarzystwie męża chociaz troche poprawi mi humor :) Pozdrawiam, papa

No napewno :) No jednak jeszcze to nie było ostatnie spotkanie, moze dlatego ze zakończyło się .... nie jednym nie dwoma ale paroma buziakami :) Dalismy sobie jeszcze tydzień czasu, bo jak widac znajomymi być nie mozemy :) Bo jakoś to nam nie wychodzi. Za tydzień albo całkowicie zerwiemy z soba albo zaczynamy od nowa.

Hello No dzis juz mam zdecydowanie lepszy humor mimo, iż bierze mnie jakies przeziebienie. Cos mi sie zdaje, ze Wy jednak znow bedziecie razem :) Jakos widocznie nie mozecie zyc osobno :) Mam nadzieje, ze zaczniecie wszystko od początku i ze Wam sie tym razem ułozy, czego Wam zycze z całego serca! A jak samopoczucie? :D

Też cos mnie bierze, cały dzień na jakiś lekach jade, nic uciekam na drugą połowe meczu. Wpadne puźniej tutaj.

No niestety ta pogoda nas dobija...Ooo, widze, ze z Ciebie zapalony kibic :) To lec na mecz, a jak sie skonczy, to sie odezwij, bede tu caly czas :D

Już jestem, wiesz po naszym ostatnim spotkaniu, stwierdzilismy ze znowu trochę wydoroślelismy.... ciekawe co z tego będzie.

no jestes nareszcie :) A juz myslalam, ze choroba Cie rozlozyla. Ja tam czuje, ze znowu będziecie razem :) A jak tam mecz?