Pinia, Kiwi i Asia zapraszaja na pogaduchy!!!

Hej ,hej jestem. Ogarnęłam trochę mieszkanko i dopiero teraz mogę coś napisać. Popieram MINIE nic się nie bój PINIU jakby co to my tam przyjedziemy :D i zrobimy co trzeba;) Trzymajcie się z KIWI cieplutko:)my o Was myślimy.:):):) MINIU-hmm właśnie u mnie jest problem ze szpitalem:(tzn... Generalnie w moim mieście sa 3 szpitale,ale w tym co ja chcę rodzić cieszył się zawsze najlepszą opinią o porodówce i ginekologii.Jest to szpital z akcji(dobrze pisze;)) RODZIĆ PO LUDZKU. Poza tym oprócz tego ,poza praktyką prywatną pracuje tam tez mój lekarz i położną jest taka przyszywana ciocia mojego męża. Jest jednak jeden problem -szpital jest całkowicie zamknięty,nie ma ani jednego oddziału otwartego poza położnictwem własnie. Cały czas trwają rozmowy co z tym zrobić,czy nie przenieść tego jednego oddziału do innego szpitala(miasto miało wydać decyzje ale narazie cisza) Za każdym razem jak ide do lekarza to pytam się Go czy już coś wiadomo,czy szpital jeszcze pracuje i jak długo,no to mi odpowiada,ze narazie przyjmują porody. Ehh szkoda gadać,także nie wiem jak to będzie,mam nadzieję,ze do kwietnia rozwiążą ten temat. Jest jeszcze szpital w którym pracuje moja teściowa,ale Ona zdecydowanie odradza tamtą porodówkę,zresztą juz za moich czasów(jak moja mama mnie rodziła)nie cieszył sie dobrą opinią. Szkoła rodzenia też jest tam zamknięta więc jednym słowe nie jest ciekawie. Boję się właśnie tego ,ze nie zobaczę porodówki nie \'\'oswoję\'\' się z nią:( Co do planów na dzisiaj to ma przyjechać moja mama,bo już bardzoo dawno u mnie nie była.Częściej to my tam jeżdzimy. Poza tym to nudy heheh i brak słońca mnie dobija. Trzymam kciuki za nasze dziewczynki,zeby szybko do Nas wyleczone wróciły!!! A sałatka na pewno musiała być dobra:) Co do mojego brzuszka to mówiłam ,ze kolos:D jej boję się,zebym nie urodziła jakiegoś 5kg chłopczyka heheh;) Czasam jest mi już tak ciężko,nie powiem o tym ,ze trudno mi złapać czasami oddech .

Juz po obiadku,czekam bo mąż pojechał po moją mamę:) MINIU-i co tam jak mija sobota?? Dziewczynki pamiętamy i myslimy o Was:) ASIU-Ty tez już wracaj do Nas.

Hej Ja dzis mam rodzinna niedziele - Jedziemy w odwiedziny do moich rodzicow. Bede ogladac - ponoc piekną kuchnie zrobiona własnorecznie przez mojego tate:D Aniu a co z Twoimi planami?? Kurcze troche nie fajnie z tymi szpitalami wyszlo . Kiedy wogole ma sie sytuacja wyklarowac??

Kiwi pisala ze u niej krwawienie ustalo. Lenka sie rusza i juz tylko nospe jej podaja. Uff Moze juz niedługo wroci do nas :D Oby !!! Pinia a co u Ciebie ?? Jestes jeszcze chyba w domku??Mam nadzieje ze mąz sie Toba pilnie teraz zajmuje .. Pisz co u Ciebie Asiu jestem strasznie ciekawa jak postepy remontowe

Hej MINIU-tak,tak mnie tez KIWI pisała,ze plamienie ustało!!!też się bardzo cieszę,byc moze w piątek Ja wypuszczą.Czeka teraz na wyniki badań,które na pewno będą ok:):):):) PINIU-Ty też się trzymaj kochana,Ty idziesz jutro??prawda. Nic sie nie bój!!!! Cały czas o WAs myślę,bo inaczej się nie da,za bardzo się już zaprzyjazniłysmy wszystkie:) POZDRAWIAM WAS BARDZO GORĄCO!!!!!!! MINIU-no ja dzisaj leniwie,coś mnie połamało,chyba zle spałam ,bo prawy bok mnie boli:( No,no samemu zrobić kuchnię:)fajnie mieć takiego tatę zdolniachę. Ja niestety nie za bardzo mam kontakt z moim, ehhh szkoda gadać,wybrał alkohol zamiast rodzinę:( Mam za to wspaniałą mame!!!najwspanialszą.:D Ty dzisiaj rodzinnie ja wczoraj :) Uciekam na obiadek. No to miłej niedzieli. Dziewczynki nie smutkować się!!!

Ale pustki u Nas:(

Oj Aniu pustki, pustki straszne :D Dobrze ze jeszcze my jestesmy na posterunku... Wczoraj zjadlam pyszny obiadek- kuchnia naprawde super zrobiona - juz zapisalam sie w kolejce na uslugi mojego taty- mam pare spraw do niego :D:D Mimo iz moj tato jest zdolny to jednak z ludzmi nie umie gadac - ma strasznie trudny charakter i chyba dlatego nasze stosunki sa strasznie oficjalne . Nie mam z nim zbyt dobrego kontaktu . Natomiast moj tesc jest wlasnie z tych pijacych - wiec yobrazam sobie co przeszlas i penie nadal przechodzisz . Dobrze ze chociaz masz silna mame - dzielna z niej kobieta jak sadze :) A mnie od wczoraj gardziolko boli :(:( I kaszel sie mi wrocił . Znajac zycie zaraz dopadnie mnie okrutny katar i bede miec tydzien wyciety z zyciorysu :( Aniu masz juz torbe spakowana na wszelki wypadek do szpitala??

Hej MINIU:) Na całe szczęście moi rodzice są rozwiedzeni ,nie mieszkają razem więć mama jakoś daje sobie radę,ale fakt trochę się z siostrą przeszlyśmy w dzieciństwie:(szkoda nawet gadać. Własnie MINIU torby jeszcze nie mam spakowanej,muszę sobie kupić jeszcze koszule nocne,bo w domu nie mam ani jednej myślę,ze tak w marcu zacznę sie pakować.Wcześniej napiszę mężowi na kartce,co ma wziąć i z jakiej szafki na wszelki wypadek:D OJ to kuruj się i nie dopuść do większego przeziębienia!!! Ja narzaie uciekam ,bo dopiero będę jadla śniadanko. Ciekawe co u Naszych dziewczynek,napisze potem eska do Nich. To narazie:)papa.

MINIU pisałam do KIWI i PINI. U PINIU narazie nic się nie dzieje,tzn.nic Jej nie robią,czeka na wyniki badań,cały czas leży i wtedy Ja nie boli nerka,tylko niestety jak chodzi to tak:( KIWI niestety wykryli cukier w moczu:( ,a tak to łozysko się Jej podniosło,miała usg -z Lenką wszystko w porządku,położenie ma miednicowe.Niestety nie wie kiedy wyjdzie:( Napisałam,ze czekamy na Nasze dziewczynki i martwimy się o Nie. Eh deprechę mam:( A co u Ciebie?? My po obiadku jedziemy do moich dziadków. A poza tym to myślę co by tu można na walentynki wykombinować. Ponoc polecja ten film LEJDIS,ale nie wiem czy wysziedzę w kinie 2h jak mnie ten kręgosłu pobolewa:(

wlasnie bylam na zakupach - ledwo wyszlam na to czwarte pietro ech a co dopiero bedzie potem . Dzis rano sie wazylam znowu 1 kg wiecej - to chyba po mamusinym obiadku he he :) A Ty czemu masz depreche?? co?? Ja tez mam nadzieje iz dziewczynki szybko wroca do nas , no ale najwazniejsze ich zdrowie.

a tak wogole to dzieki za informeiszyn.. Tak apropo torby szpitalnej to zastanawiam sie czy juz nie poprac sobie chociaz tych ciuszkow ktore beda mi potrzebne do szpitala- nie chcialabym zostac zaskoczona :D A na walentynki ?? he he nie mam pojecia lejdis mnie nie przekonuje Zreszta nigdy nie przywązywalam wagi do takich imprez- ale jakims serduszkiem męza obdaruje :D A jak bedziemy bardzo chcieli zaszalec to moze na jakąs kolacje sie wybierzemy- zobaczymy . a Wy ?? Kupujecie sobie prezety czy cos?? Jak było w poprzednich latach??

jak tam na wizycie u dziadkow?? A dzis caly dzien parszywie sie czuje :( no coz takie prawa ma zimowa pogoda . Jutro musze skoczyc do zusu po papiery do tego swiadczenia rechabiltacyjnego . Firma mi informacje wysłal ze juz czas !!! a wieczorkiem zaczynam zajecia w szkole rodzenia :D - podobno maja byc wykłady o pielegnacji noworodka :):)

Oj to dobrze,ze Ci MINIU firma przypomniała o tym,ja niestety już równy tydzień czekam jak mi przyśle ten jeden druk co to zakład pracy wypełnia.Lepiej,zęby sie pospieszyli ,bo w poniedziałek muszę to juz zaniesc do ZUS-u.W piątek idę do lekarza to od razu On mi wypełni druk należący do Niego.U mnie jest trochę bez sensu bo siedziba jest w Nowym Targu,więc nie da się wielu rzeczy załatwić tak odręki. Co do Walentynek to my też jakoś specjalnie nigdy ich nie obchodziliśmy,ale zawsze jakieś drobiazgi dawalismy sobie. Nie wiem jak będzie w tym roku,ale liczę na jakąś rózę:P z dodatkiem jakimś moze:D MINIU no to pisz jak wrażenia po Szkole Rodzenia??ciekawie było?? Poza tym ta jak sie czujesz??lepiej?? OJ Asia tak długo sie też nie odzywa:( Uciekam już do mężulka ,bo bidok miał dzisiaj ósemkę wyrywaną i muszą Go popitulać:)bo troszkę Go boli. Wow ,ale mnie przed chwilą kopnął ten mój synek:D To papap miłej nocki :)

hej :( gardelko mnie boli jeszcze bardziej - chyba po tych wszystkich plukaniach i tabletkach na gardło Do szkoły dzis mam isc choc nie wiem w koncu jak to bedzie bo niewyraznie sie czuje :( Ja z zusem chce dzis zalatwic bo jutro ide do lekarza wiec przynajmniej mi wszysto szybko wypelni (mam nadzieje) a potem i tak bede musiala L4 zaniesc do firmy wiec przy okazji zaniose dokumenty . A tak wogole to bez sensu jest to cale zawracanie dupy wokol tego swiadczenia rechabilitacyjnego - ciązy to nie powinno dotyczyc grrryy A co tam u dziewczyn masz swierze informacje??

Hejka. Masz rację MINIU kobiet w ciąży nie powinno to dotyczyć,która ma siłe pod koniec ciąży chodzić,stać w kolejkach(a w ZUS-ie są baardzooo długie) bezesens totalny!!!!narażać się na niepotrzebny stres. Ja nadal czekam jak mi prześla,lepiej niech się zakład pospieszy!! MINIU to Ty może idż do lekarza jak ono CIę tak boli:(żeby coś poważnego z tego nie wyszło. Mnie dzisiaj po raz drugi w ciąży obudził niesamowity skurcz łydki,nie mogłam nogi wyprostować,mąż tez nie wiedział jak mi za bardzo pomóc. Do tej pory mnie pobolewa ta łydka. Muszę powiedzieć lekarzowi o tym ,pewno magnez mi zaleci. Nowych informacji o dziewczynkach nie mam,jutro do Nich napiszę,może już będzie wiadomo kiedy wychodzą i co i jak. Bardzo im wspólczuje:(tak tam leżeć. Ja w ogóle nigdy w życiu nie leżałam w szpitalu ,więc ja to dopiero miałabym i będę mieć pietra jak pójdę rodzić. Mam syndrom białego fartucha. To napisz co tam pozałatwaiłaś:) Odwiedziłaś szperaczki??:)pewnie tak:)

MINIU whera are you??:( Kobitki,ale smutno bez Was!!!!:(:( Do mnie dzwoniła mama,że przysłali mi z zakładu pracy juz ten druk,więc jeszcze mi lekarz został i w poniedziałek to zaniosę. Mnie dzisiaj dzień zleciał na bezczynności,zrobiłam jedynie pranie ,a raczej pralka,więc w najbliższym czasie prasowanko mnie czeka eh :( Poza tym to nic ciekawego u mnie się nie dzieje,kurcze nadal mnie boli ta łydka,chyba muszę ją po prostu wymasować. No i niestety stawia mi się brzuszek i twardnieje raz na jakiś czas:(

Where :P

hello Ja wlasnie wrocilam ze szkoły rodzenia. Super wyklad nam sie udal bo akurat o kąpieli i przewijaniu dzieciaczkow -łacznie z cwiczeniami . Spoko sprawa - juz sie wycwiczylismy z mezem na lalce :D zobaczymy czy damy rade z naszym malym Misiem ;) Jutro ide do gina - poskarżę sie na kaszel - gardełko juz mi nieco zelzalo . Ale od tego kaszlu brzuch mnie boli - tak w dole :( Nie jest to przyjemne no a pozatym martwie sie czy z dzieciakiem wszystko ok ... Aniu a skurczy łydki nie zazdroszcze - bardzo nieprzyjemna rzecz - Mnie zazwyczaj po takim skurczu dopiero na drugi dzien noga bolała - nie wiem czemu tak dziwnie... A tak w ramach ciekawostki - to polozna mowila żeby przez pierwszych kilka dni urzywac tez pieluszek tetrowych w celu sprawdzenia jak czesto i duzo dzieciaczek sika -

hej u mnie katar na calego - grrrrry dobrze ze gardlo juz nieco przeszło :D Aniu co u Ciebie?? dzis lekarka mi uzupełnila ten papior do zusu. Wpisała mi ciąze zagrozona he he - no coz - głupie przepisy . w poniedzialek papiery dziewczyny wysla do siedziby - bo tez nie mam na miejscu i bede musiala poczekac na odpowiedz A w rossmannku widzialam fajne obrazki do pokoju dziecinnego - takie kolorowe za 5,99 ale od piatku maja byc w promocji za 4,99 Kiwi pisala ze wychodzi jutro do domku - wieczorkiem juz powinna sie u nas pojawic :)

Zrobilam prasowanie ... Aniu gdzie jestes??

NICK______IMIE__________WIEK______TC___KONIEC(DNI)data__ _WA GA ############################################################ asia-k--------Asia--------------23----------33---- ---- 53---06.04.08---79,6--90,4kg+11kg >>> C Pinia----------Paulinka--------24-----------33----- -- 58---11.04.08---47--54kg +7kg >>>C Kiwi79-------Kasia-------------28-----------31-------.70 -- - 23.04.08---54--61kg +7kg >>> C AnnaM--------Ania-------------27-----------30.----- ---73--26.04.08---57--64 +7kg >>> S mini55--------Agnieszka------26-----------27------- 96.--19.05.08---46-- 53.kg +7.kg >>> S

Hej MINIU ja na chwilkę,jadę do mamy i tam zostanę na noc wiec mnie dzis ni będzie. Ok uciekam bo sie spieszę.

HEJ HEJ DZIEWCZYNKI! WIDAC STRACH MA WIELKIE OCZY:) UDALO MI SIE BEZ RZADYNYCH KROPLOWEK I POWAZNYCH LEKOW:) OKAZALO SIE ZE WYNIKI MOCZU SA DOBRE I NIE MA RZADNEJ INFEKCJI A BOL NERKI SPOWODOWANY JEST UCIASKIEM MACICIY. JEDYNA RADA TO POPROSTU MUSZE LEZEC I BRON BOZE SIE NIE PRZEMECZAC. WKONCU ZOSTALO MI 2 MIESIACE WIEC JAKOS WYTRZYMAM:) POZATYM JESTEM TAK OBCYKANA W KTG I PORODACH SKURCZACH ITD... ZE MOGE JUZ PRAWIE POLOZNA BYC:) WIECIE JAK PRZYCHODZI TEN CZAS NA POROD TO JUZ NIE MA STRACHU BO CHCE SIE URODZIC WIEC STRAH TO NAPRAWDE NIE GRA JUZ WIELKIEJ ROLI. A TAK WOGOLE TO POWIEM WAM SZOK!!!!!!!! NA SALI ZE MNA LEZALY 3 DZIEWCZYNY KTORE BYLY W CIAZY I MIALY 19LAT MOWIE WAM TAKIE JESZCZE GOWNIARY I MIALYSMY WRAZENIE Z INNYMI DZIECWYZNAMI ZE ONE CHYBA SOBIE NIE ZDAJA SPRAWY Z TEGO ZE BEDA MIALY DZIECI EHHHH JESZCZE TAKIE GLUPIUTKIE SA Z CZEGO OCZYWISCIE WSZYSTKIE PALACE DAJCIE SPOKOJ. OJEJ MUSZE TROSZKE ODPOCZAC MUSZE PRANIE SZPITALNEJ KOSZULI I CIAPKOW ZROBIC BO NA ZA DWA MIESIACE BEDZIE NIEZBEDNA :) LECE W KAZDYM BADZ RAZIE NIE MA JAK W DOMKU:) :) :) :) :) :) ANUSIU CHCIALA BARDZO PODZIEKOWAC ZA SMSKI I SLOWA OTUCHY DZIEKUJE JESTES KOCHANA:* :*

o Pinia !!! super ze juz jestes - to szybciutko Cie wypuscili - Biedna Kiwi jeszcze lezy w szpitalu :( Dobrze slyszec w tonie Twej wypowiedzi mnostwo optymizmu :) Przeprowasz sie do mamy albo mame do siebie w zwiazku z tym ze nie wolno Ci sie przemeczac ?? Alez ten czas leci jeszcze miesiac , dwa i zacznie sie wysypywanie - ciekawe ktora pierwsza?? Ja stawiam ze pierwsza bedzie Asia , potem Ania , Pinia , Kiwi a na koncu Ja :D A Wy??

hej MINI!!! No jezeli chodzi o terminy porodow to ja jestem zaraz po Asi a tak wogole to mialam w szpitalu robione USG i pokazuje termin na 6 kwietnia wiec taki sam termin jak Asia ale kto wie. jak lezalam w szpitalu to byly dwie dziewczyny ktore tydzien temu powinny urodzic, dwie co powinny w niedziele a jedna byla najlepsza miala termin na 30 stycznia i dzisiaj wzieli ja na porodowke na wywolanie wiec nie ma sie co sugerowac data porodu zobaczymy jak to bedzie. narazie nie przeprowadzam sie do mamy tylko bedzie mi robila zakupy i przychodzila do mnie. a potem zobaczymy. oki ide polezec to papapa

Wiem Pinia ze terminowo jestes druga , ale nie wiem czemu przeczucie mam ze Ania nas zaskoczy ;) A TY bedziesz w srodeczku :D Ale to jest tylko przeczucie jak bedzie w rzeczywistosci to sie dopiero okaze . Moze byc nawet tak ze ja bede pierwsza he he :D albo ze wszystkie jednoczesnie urodzimy A jak wogole sie czujesz?? Brzus nadal uciska na nerke ?? ANIU jak tam u mamy?? U mnie dłużyzna - mam zakaz wychodzenia z domu - katar nadal jest i juz mam go po dziurki w nosie ;)

hej Dziewczynki! No wlasnie MINIU okaze sie narazie to mamy jeszcze chwilke czasu do porodu wiec nie ma co sie tym klopotac:P ANIU---bo pisalas ze tez chcesz kupic proszek Dzidzius to chce ci napisac ze jest i do bialego i d koloru bo ja bylam pewna ze tylko jest jeden ale sa dwa:) do bialego takie opakowanie biale z niebieskim a do koloru biale z rozowym ja kupilam jeden taki jeden taki. A w szpitalu gadalam z dziewczynami i tez mowily ze slyszaly super opinie na temat tego proszku wiec chyba jednak musi tak byc jak tak go polecaja. Co tam u Was?? jak macie zamiar spedzic Walentynki?? Bo moj mezulek zrobil mi taka niespodzianke i dzisiaj wraca:) :) ale niestety musze czekac na Niego nie zrobie rzadnej kolacji bo nic nie mam w domu a sam nie zrobie zakupow wiec musze na niego poczekac razem sobie cos ugotujemy:) Oki zmykam MIŁOSNYCH WALENTYNEK!!!!!

HEJ :):):):):):) PINIU-dobrze Cię widzieć:):):) no widzisz jednak to nic poważnego!!!bardzo się cieszę!!!!! Odpoczywaj ,nie przemęczaj się,zresztą tyczy się to każdej z Nas!!!!! MINIU-Ty też się kuruj!!!!w Naszym stanie takie przeziębienie to nie przelewki!!! Jeszcze jedna dobra wiadomośc pisałam też wczoraj do KIWI ,dzisiaj wychodzi!!! :):):) Hmmm co do tego MINIU czy Was zaskoczę tez coś tak mysle,ale ma to sie stać po zaliczenieu 38 tc czyli po 11 kwietnia.!!!!Nie wcześniej,boję sie urodzic wcześniaka:( Jakos ostatnio mam takie myśli:( Poza tym wydaje mi sie,ze dość często stawia i twardnieje mi brzuszek. Jutro mam wizytę zobaczymy co na to powie,po drugie nie wiem jak tam moja szyjka,czy sie skróciła:( U mamy jak to u mamy -najlepiej:)fajnie przespać się w swoim pokoiku,w swoim łóżku.Poklachać z Nia i siostrą ,bo też była. Co do Walentynek dostałam bukiet róż,mielismy gdzieś iść ,ale w końcu Nam sie odechciało i teraz siedzimy sobie w domku i coś tam przekąsamy:) POZDROWIONKA!!!!!! DLA WSZYSTKICH. Aaaaa własnie PINIU-tak to jest jak dzieci mają dzieci,chociaż to nie jest reguła,ale sam fakt ,ze kopcą w ciąży świadczy o ich nieodpowiedzialności i infantytlności ehhh brak słow.

Co do KIWI to MINIA juz przecież wczesniej napisała :P

Dziewczynki, JESTEM!!!!! I uciekam, bo padam. Jutro napiszę:)