Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pinia_paulinka

Pinia, Kiwi i Asia zapraszaja na pogaduchy!!!

Polecane posty

Hejka:) Dzisiaj u Nas zimno:(wietrznie jak nad morzem,ale i tak posiedzielismy troszkę na dworku:) MINIU-ja też uważam,że do chorych dzieci,zresztą ja do przychodni chodzę tylko na szczepienia i ważenie,bo nie jestem zadowolona z lekarki,jak Jej na samym początku powiedziałam,ze Mikuś się dławi,to nie pomyślała,żeby skierować Go na usg jamy brzusznej,coś tam pomruczała i tyle wrrr. Mamy za to świetnego neurologa-pediatrę z tym,że chodzimy do Niego prywatnie,ale jak bylismy u Niego to siedzielismy pól godz.i rzeczowo odpowiadał na Nasze pytanie i zbadał dokładnie Mikusia. Wydaje mi się,że tez dostaniesz skierowanie na usg jamy brzusznej Boryska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie myślę, MINIU, że to może być od mleka. Idź jak najszybciej do lekarza z Borysem. Lena dzis znowu spokojna, dużo spała. Ciekawe, o której w nocy sie obudzi, bo ostatniej nocy spała od 21.30 do 6 rano. Ale tskie wyskoki to sporadycznie ma, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MINIU---tak tak ja tez uwazam zebys poszla do lekarza niech powie co robic bo sie wykonczysz kochana, a pozatym Twoj Maluszek tez sie meczy wiec lec jak naszybciej OBY POMOGLO!!!! ANIU---ja tez nie jestem zadowolona z mojej pediatry i planujemy sie przepisac ale to juz po tym drugim szczepieniu bo may na 9 lipca wiec nie bede juz krecic... No nic zmykam maz mial wczoraj sluzbe dzisiaj wraca a raczej za jakies 2 godzinki bedzie musze mu uprasowac koszule bo na imieninki do mojego szwagra idziemy... to papapa milej niedzielki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, a co tu u nas tak pusto? Ja sie zarzz zbiram za mycie okien w duzym pokoju. Jak mi sie nie chce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze caly dzien nie moglam nic napisac bo mi jakis blad wyskakiwal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi tez :D padam na twarz - ide sie umyc - kozystam z okazji ze tata sie zajmuje Boryskiem - lekarz nic ciekwaego nie powiedzial - dostałam skierowanie na badanie moczu -straszne sa te lekarki jedna gorsza od drugiej - musze poszukac jakiegos dobrego prywatnego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam jestem ze swojej pediatry bardzo zadowolona... prowadzila mnie jak bylam mala pozniej marcina mojego no i teraz mala... babka bardzo fajna... ma duze doswiadczenie... niczego nie bagatelizuje a jednoczesnie nie przesadza tez za bardzo w druga strone... super babka... jeszcze nigdy sie nie pomylila ani przy marcinie ani przy malej... nie wiem jak przy mnie bo nie bardzo pamietam ale moja mama tez na nia nie narzekala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie mogłam nic napisać:Djakieś problemy z kafe były. To,tak jak ja MINIU pisałam,że też nie jestem zadowolona z lekarki z przychodni. A Nas dzisiaj złapała ulewa jak wyszlismy z mężem na spacer i malutkim.Biegiem pod Kościół dobieglismy i tam się schowalismy.Całe szczęście Mikusia nie zmoczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ASIU, nasza pediatra też kiedyś mnie leczyła, teraz Olkę i Lenę. Fajna kobita pewnie dobrze po 50-e, ale w życiu nie widać. Choć metody i szkoły stosuje stare. Np. maść z kwasem bornym przepisała Olce jak miała 5 miesięcy, a podobno teraz sie tego nie używa u tak małych dzieci. Ale mi ta lekarz bardzo pasuje. MINIU, ooo, to będzie wesoło przy łapaniu siuśkow:) U nas już dwa dni z rządu zmienna pogoda. Dziś na spacerze złapała nas burza i przeczekaliśmy w klatce jakiegoś bloku. Lenka grzeczna. Zlości sie tylko, jak jest głodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę pochwalić mojego synka,bo juz pięknie trzyma wyprostowaną główkę w pozycji na brzuszku(o dziwo polubił tą pozycję:) )i dzisiaj po raz pierwszy przewrócił się z pozycju na wznak na bok:Di spowrotem:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MINIU-Mikuś zazwyczaj'' podgrzewa '' sobie wodę jak Go kąpiemy czyt,sika Nam do wanienki od razu jak Go do niej wsadzimy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANIU, brawo dla Mikusia. To lada moment Lena tez sie będzie przekręcać. Aż strach będzie ją gdziekolwiek zostawić samą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u nas pogoda jak w marcu raz swieci słonko raz leje deszcz ... Kiwi lapania siuskow nie bedzie - kupilam specjalne woreczki - probowałam zlapac i nawet mi sie udalo ale nie było tego duzo - po pierwsze, a po drugie zaraz mi kopną w reke i wytracił pojemniczek , wszystko sie wylalo :D No to Lenka juz chyba unormowała sobie rytm dnia co??a jak z nockami?? Aniu moj Borysek tez juz ładnie trzyma głowke - ostatnio opiera sie juz i podnosi bardzo wysoko na rączkach tylko jeszcze na krótko :) ale jestem ogromnie z niego dumna i tez bardzo polubilismy tą pozycje - przy okazji cwiczen masuje sobie brzuszek i czasami odbeka jeszcze zaplątane kulki :D Ale na obracanie jeszcze mi przyjdzie poczekac - no i GRATULUJE :D Asiu moja lekarka oze jest i dobra jeszcze nie mialam okazji sie przekonac ale jest tak nie miła ze jak dziecko bedzie miało ze dwa lata i trafi na taką france to do konca zycia bedzie bało sie lekarzy :O nawet dzien dobry z laska powiedziala i z wielkim fochem - w dupie mam taka słuzbe zdrowia - Wczoraj dostałam okres :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MNIU, okres? O kurcze, ale wcześnie. No ale Ty nie karmisz piersia. Ja pewnie tez niedlugo dostanę. Przy pierwszej córce dostałam po 3 miesiącach. I co teraz bedzie z łapaniem siuśków? Lenka w mairę ma unormowany tryb dnia, tzn. chodzi mi o zasypianie i budzenie, bo w dzień to spi różnie, ale ogólnie sporo przesypia. Wieczorem zasypia 21.30-22, budzi się w nocy 4-6 (dziś o 6) na cycka i tak śpimy potem w dużym łóżku do 8-9, potem ptzed południem znowu śpi. Z podnoszeniem u Leny główki to tak średnio ,ale przyznaję, ze mało ja kiładę, bo mi zaraz płacze i się denerwuje. Za to ładnei podziwai kręcące sie rybki na karuzelki, gada do nich i pomału zaczyna interesować sie rączkami. ASIU, bardzo fajna ta karuzelka. Ech, tyle fajnych teraz rzeczy dla dzieci, tylko gdzie to pomieścić: leżaczek, mata, huśtawka, kojec. Matko, willę trzeba by mieć:D Planujecie zakup kojca? Bo ja przy Olce miałam taki fajny, siatkowy kojec firmy Brevi i teraz podobny planuje zakupić dla Leni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MINIU, jak u ciebie z figurą po pordzie, bo nic nie pisałaś? Ty chyba od razu chudziutka bylaś, bo masz drobną budowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ta hustawka jest genialna... pobujalam mala na niej z minute i juz spi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu - kapitalna ta hustawka - ile Cię kosztowała?? Kiwi - fajne takie nocki :) zazdroszcze ,zwlaszcza ze spi Ci Lenka do 8-9 Moj Borys ostatnio o 6 i juz chetny do zabawy ... On za to mało interesuje sie jeszcze zabawkami , w zasadzie nie zwraca bardzo na nie uwagi - chwilami tylko na karuzelę Myslalam wlasnie o zakupie kojca - wzglednie łozka turystycznego - jaki polecasz?? Powiedz na prawde tak sie przydaje ?? Kiwi a z figura jest ok 4-5 kg na plusie ale juz mieszcze sie w spodnie :) I powiem Ci ze te dodatkowe kilogramy jakos wogóle mi nie przeszkadzają - nawet sie dobrze z nimi czuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miniu twoj borysek do ciebie bardzo podobny... niesamowicie wprost... hustawka kosztowala mnie 150zl z dostawa do duzego pokoju... jesli chodzi o kojec to ja nie kupuje... nie malam przy marcinie i jakos nie narzekalam a poza tym jakos nie mam koncepcji gdzie ja to wszystko poustawiam... ale wiem ze chodzik kupie choc wiekszosc uwaza ze jest niezdrowy ale mi przy marcinie bardzo pomogl... wykorzystywalam go np. jako krzeselko do karmienia bo jak siedzial np. w lezaczku i chcialam mu podac cos do jedzenia to mi zwiewal a w chodziku lubil siedziec i moglam go wtedy spokojnie nakarmic... poza tym w kojcu by mi ne usiedzial bo pomimo to ze byl bardzo grzeczny to jednak bardzo zywy i musial byc caly czas w ruchu... w kojcu bylby caly czas placz... no u nas opinie nt. chodzika sie nie sprawdzily... z nogami i stawami biodrowymi u marcina wszystko wpozadku a chodzic tez zaczal szybko bo w wieku 10 m-cy i wcale sie nie bal tak jak to mowia ze przy chodziku jest... poza tym byla to fajna sprawa jak musialam cos zrobic i nie moglam chwilowo na dziecko spojrzec bo maly w chodziku byl bezpieczny bo nigdzie nie wszedl tam gdzie nie powinien a poza tym byl czyms zajety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hop hop - gdzie was wszystkie wywialo?? mały ma bakterie w moczu- dostał tablety, za tydzien mocz kontrolny musze zrobic... A dzis po trezch dniach zrobil zielona kupe :O - chyba po tym nowym mleku - bo kupilam mu ten dla dzieci kolkowych i z zatwardzeniami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja dziś z niczym nie mogę zdążyć. Zaliczyliśmy dzis lekarza z Olką z wynikami moczu i dostała skierowanie do urologa dziecięcego. MINIU, ciekawe, skad te bakterie? Przepisała jakies antybiotyki? Co do kojca to niektórym jest niezbędnym, innym nie. Dla nas był nieoceniony. Nie musiałam nonstop ganiać za wszędzie wchodzącą Olką tyylko włożyłam do kojca, dałam zabawki i książeczki, i córcia siedziała w jednym miejscu i grzecznei sie bawiła, a ja byłam spokojna, że wiem gdzie jest, a nie że mi gdzieś np. przy kontaktach majstruje. Olka lubiła siedzieć w kojcu. Ale wiem, że niktóre dzieci nie lubią. O chodzikach krążą różne opinie, wwiększsości negatywne. Nie wiem, nie miałam, nie był potrzebny. Oj pusto cos u nas. Pewnie wszystkie sie grillują:) Lecę sprzątać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki! Nie mialam jakos czasu pisac bo maz ma teraz wolne wiec non stop to tu to tam i jakos tak te dni leca... Natusa super bylysmy na drugim szczepieniu nawet nie plakala tylko miaknela przy ukluciu, wazy 5500 i ma 62cm Nie chwalilam sie Wam ale moja natusia juz obraca sie z brzuszka na plecy a obracanie na boczki to dla niej pryszcz... pediatra poeirdziala ze wpaniale sie rozwija i powiedzial ze to bardzo wczesnie dzieci sie obracaja w wieku 5 miesiecy a natusia nwet 3 jeszcze nie ma...no i siwetnie glowke dzwiga potrafi lezec na brzuszku czasem ponad 10 min i trzymac caly czas glowe nie opusczac... ASIU---ta hustawka super tez mailam ja kupic ale niestety mam zbyt male jak narazie mieszkanie wiem nie mialabym gdzie jej postawic... ale swietna rzecz... U nas super pogoda dzisiaj bylismy na grillu na dzialeczce i kolejny planujemy w sobote... Oki zmykam Mamusie Moje kochane trzymajcie sie buziaczki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej maly nie wiem czy po tej wczorajszej wizycie u lekarza ale zrobił sie taki niespokojny i wieczorem nie mogl mi zasnąc dopiero padł grubo po 22 w nocy o 3:30 sie obudił a potem juz o 5 i nie chcial dalej spac :) Dobrze ze tatus opiekuje sie nim rankami wiec moge sobie jeszcze pospac do 8 :) Kiwi Borysek antybiotyku nie dostal tylko takie tabletki antybakteryjne - ja je tez zazywałam jak byłam w ciązy :) Pinia to gratulacje dla Natalki - super ze robi takie postepy :) Mojego Boryska lekarka tez pochwaliła ze slicznie juz ciagnie głowke do gory i nawet juz długo trzyma :D A od wczoraj mi sie dziecko rozgadało :) smiejemy sie z niego z męzem - super juz dzwieki wydaje :D Aniu co u Ciebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi sie dziecko popsulo... marudna jakas jest od wczoraj... a mnie glowa tak boli ze hej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Ja dopiero teraz bo prawie cały tydzień byliśmy w rozjazdach a to u mojej mamy ,a to u babci jednej i drugiej ,pózno wracalismy,potem kapiel Mikusia ,i już byłam tak zmęczona,że nie miałam na nic siły. Mikołajek nadal przesypia całą noc budzi się koło 5-6 potem karmienie i znów spanko do około 9. Dzisija był bardzo,ale to bardzo grzeczniutki,bo wczoraj i przedwczoraj marudził i marudził:) Była sioistra moja dzisiaj do \'\'dyskutował\'\' z Nią i \'\'dyskutował\'\' PINIU-brawo dla Natusi:)my w środę idziemy na szczepienie,też jestem ciekawa ile waży ,bo 2tyg.temu u lekarza ważył 6100 więc myslę,że spokojnie teraz 6500:) MINIU-Mikus też czasami robi zielone kupy,sama nie wiem po czym:( Uciekam ,spokojenj nocki:) U Nas jutro grill mają przyjechać znajomi z 6mc, córcią:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki, ja też zmęczona bardzo. do tego leje deszcz. A tak ładnie dzis było. Zrobiliśmy sobie wypad do Krynicy Morskiej. Ludzi multum. Lenka prawie całą wycieczkę przespała. Nawet udało nam się zjeść obiad w lokalu, taka była grzeczna. Za to starsza latorśl ostatnio gada jak nakręcona. Ja nie wiem po kim ona to ma, chyba po teściowej:p ANIU, to Mikołaj już duży chłopak. Ponad 6kg, ho, ho. Obyście jutro mieli ładną pogodę, bo u nas burze zapowiadają. PINIU< oj zdolniacha z Twojej Natusi, zdolniacha. ASIU, mam nadzieje, że ból głowy minął. Może to od pogody. A Lila przecież i tak rewelacyjnie grzeczna, to jeden dzień gorszego humoru mógł sie przytrafić. MINIU, to mamy podobnie. Jak mąż ma na drugą zmianę, to ja też ranki odsypiam. ale dzis mieliśmy fuksa. Przed samym wyjazdem Lena nawaliła taką kupę, że po pachy była ubabrana. normalnei ma wyczucie dziewczyna, bo jakby nam w aucie takie cos zrobiła, to powrót do domu murowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×