Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pinia_paulinka

Pinia, Kiwi i Asia zapraszaja na pogaduchy!!!

Polecane posty

EMILKO-hmm ,dokładnie ciężki orzech do zgryzienia:( ale ja na Twoim miejscu poszłabym ,jeżeli wiesz,że mama dobrze się Olusiem zajmie to powinnaś pójść,odstresować się ,zabawić się. Zawsze jak będziesz miała wyrzuty w trakcie zabawy,to możesz wyjść. Takie jest moje zdanie. Ok dziewczynki,lecę szykować ''imprezę'',niestety mój panicz tylko pół godz.pospał :(:( Zaraz przychodzi mąż to się Nim zajmie:) WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU 2009 :) SPEŁNIENIA MARZEŃ,KASY,KASY,ZDROWIA,ZDROWIA, POCIECHY Z DZIECI :):) I W OGÓLE WSZYSTKIEGO NAJ,NAJ,NAJ :):):):):):) Bądzcie zawsze takie kochane jak teraz :):) Pa,papa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobitki wszystkiego naj, naj, naj, naj w 2009,zdrowych i grzecznych dzieciaczków, kochanych mężów, wielu pieniędzy i samych radości Wam życzę. MINIU, to Ci szaleje Borysd. Lena w kapieli póki co spokojna, siedzi, bawi sie kaczuszką, pluska. Ale na przewijaku istne akrobacje, wszystko ja interesuje, a najbardzie babci kolczyki. Olga nadal wieczorami ma problemy z zasnięciem. Wszystko przez to, że jak wracam wieczorem samocodem, to zasypa w aucie. I potem na nocj uż nie moze szybko zasnąć. ANIU, wytrwałości Wam życzę z odzwyczajaniem Mikusia. Iłatwo pewnie nie będzie. spadam świętować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiwi ostatnimi czasy zmienienie pieluchy Borysowi to całkiem niezłe wyzwanie i zajmuje sporo czasu ;) A co do Olgi , to ja juz rozumiem dlaczego takie ma problemy z zasnieciem :) a o której wracasz samochodem ?? Piniu ty karmisz Natalke 4 razy dziennie ?? Kiedys cos pisałas ale nie pamietam dokładnie ... Ja wczoraj przespałam wszystkie fajerwerki :) padłam przed północą .. Maciek mówił ze do drugiej strzelali , nic a nic nie słyszałam ... Kurcze chyba brakuje mi troche snu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! My tez tego sylwestra spedzilismy w domu:( bo doslownie dzien przed sie okazalo ze musismy na JUZ wpalcic 1000zł na jakas mampke do projkektu bo bez tego projektant nie zalatwi nam jakiegos pozwolenia:(, no i 10 stycznia wesele i to nadodatek dosc daleko od nas 3,5 godziny drogi wiec prezent+paliwo+sukienka+fryzjer to tez nas szarpnie po kieszeni wiec udalo nam sie odsprzedac w ostatniej chwili miejsce znajomym i pirzynajmniej 500zł nam nie przepadlo bo 500zł placilismy za sywlestra na sali. EHHH nerwy mam bo ja lubie tak na sali a takto siedzielismy w domu we dwojke bo juz tez pozno bylo zeby kogos skolowac bo wiadomo kazdy plany mial porobione na dzien przed i tak wyszlo no ale coz Pawel jutro idzie wplacic ten 1000zl dobrze ze mielismy jeszcze 500zł zaskorniaka odlozone wiec jak znalazl juztro sie wyda:) ehhh TEZ ZYCZE WAM KOCHANE WSZYTKOEGO NAJ NAJ W NOWY ROKU. OBY UDALO SIE ZREALIZOWC W TYM ROKU WSZYTKIE POSTANOWIENIA I PLIANY! OCZYWISCIE POCIECHY I ZDROWKA DLA DZIECIACZKOW!!!! Miniu---tak tak Natalka je 4 razy. Wogole to ostatnio o 9.00 sie budzi:) wiec jak wstaje to je o 9.00 kaszke z mieseczki, potem ok 12.30 je mleko 180ml ale teraz jakos ostatnio czesto zostawia troche, ok 16.00 je obiadek i na noc ok 19.00 mleko 180ml. A z autem to ktos poprostu na parkingu chyba parkowal i walnol w nas i uciekl i mamy lekko wgniecione nadkole i zostal czerwony lakier na naszym autku. a no trudno juz sie zapisalismy do lakiernika na 12 stycznia poztym chcemy zrobic sobie polerke calego auta to podobno super efekt daje ze autko jak nowe prawie taki super lakier blyszczacy:) juz nie moge sie doczekac. oki zmykam papapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też praktycznie przeleżałam w łóżku fajerwerki. Byłam tak zmęczona, że mi sie nic nie chciało... dobrze, że w bloku nikt imprezy nie urządzał, bo nei wiem, jakby dzieci spały. MINIU, autem wracam ok. 18. No dziecię me zasypia. Dziś mieliśmy gości. Znow sie objadłam słodkiergo:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam... ja kaca lecze dzis... jutro napisze wiecej jak juz sie bede lepiej czula... pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka w nowym roku. ja powoli do siebie dochodze tak się natańczyłam na sylwestra zeszliśmy dopieero o 6:30 z parkietu. wszystkie mięśnie mnie bolą mam wielkaśne zakwasy. nawet nie mogę pisć bo mnie palce bolą odezwe sie późneij. Z Olkeim lepiej, gorączka już znikła całkowicie nabra energi i szaleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liv lal
Witam Ja mam synka miesiac mlodszego od waszych,i tak z ciekawosci chcialam zapytac jak udalo wam sie isc gdzies na Sylwester?Ja musialam zostac z malym,karmie nadal piersia,wiec nici z imprezy,mieliscie jakies nianie czy dziadkow?? Z gory dziekuje za wszystkie odpowiedzi:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EMILKO, to sie impreza udala, super!!! Podziwiam żywotność:) LILVal, jakby miała gdzieś iść, to bym zostawiła dzieci z dziadkami. Nigdy z tym problemu nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka usiadłam na chwilkę. Sylwester się udał. O 20 zaczął się bal zjedliśmy i potem nie schodzilismy z parkietu. Było naprawde super. Nawet nie miałam kaca na następny dzień chociaż spałam tylko dwie godziny, i dostała takich zakwasów że wszytsko mnie boli do dnia dzisiejszego. Ale warto było. Na wyjazd namówiła mnie mama powiedział że poradzi sobie z tatą z Olkiem. Tak weic powiedziąłam że wrazie co mają dzwonić to nawet swsiade z osobą nie pijącą w auto i wracamy do gdańska. Naszczęście Olek był bardzo grzeczny i mimo że był chory nioe dał nikomu w kość. Na jutro szykuję obiadek urodzinowy dla moeje rodzinki wiec wracam do garów. Buźka i raz jeszcze wszytskeigo dobrego w Nowym Roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EMILKO, to jutro masz urodzinki? Oczywiśie osiemnaste?:p U nas dziś strrasznie śnieg sypał. Z Leną nie wychodzilam nawet, a z Olgą poszłyśmy na zakupy. Cos Lena dostała jakichś kroste na brodzie. takei czrewone z czubkiem ropnym na wierzchu, jakby pryszcze. Wiecie, co to może być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiwi urodzinki mam 6 stycznia ale obiadek na rodziców robię jutro. A imprezka dla znajowmych 10 stycznia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emilko - no no no ale jestes szalona dziewczyna :D do szóstej na parkiecie , niezle :D Borys wyobrazcie sobie znów przechdzi etap z drzemkami i chyba juz tylko jedna mu zostanie :( Coraz pózniej kładzie sie spac w ciągu dnia ,dzis np od 6 :30 nie spał do 12 a zazwyczaj o 10 juz śpi . Ale moze lepiej bedzie sypiał w nocy :) no mam taką nadzieje ... Wczoraj mąż pierwszy raz przejął nocny dyżur nad Boryskiem a ja sie w koncu wyspałam (do 6:30 niestety) ale od dzis musimy tak czesciej robic bo juz nie wyrabiam ... A jemu sie spodobało he he i berdzo chetny jest na takie męskie nocki :) KIwi a jak by tak OLga nie spała w aucie ? dało by sie czy nie ma szans ?? Jak Lenka ? Jak jej postępy ?? bedziecie chodzic na rechabilitacje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiwi a ślini Ci sie lLenka ? Borys takie miał krostki na policzkach - lekarka mówiła ze to dlatego ze ma wrazliwą skóre . Moze miała zaslinioną skóre na mrozie i tak zareagowała?? U nas sniegu ze ho ho - wózek sie sprawdza pod warunkiem ze podłoze nie jest pochyłe :P bo jak jest to sie zeslizguje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka Obiadek się udał, narobiłam sie i wszytskim smkowało. Już wszyscy poszli a Olek grzecznie poszłed spać. Boli go gardełko, bo jak kaszle to zaczyna płakać. Nie wiem czy leki działąją. nie chce jeść. Jak wypije kaszki pół butelki to jest dobrze. Dziś zjadł z rana pół butelki kaszki, popołudniu 6 łyżek zupki, jednego danonka, i na noc pół butelki kaszki. Mało trocę się denerwuje, ale moja mama mówiła że to przez antybiotyk. A do tego wszytskiego ida mu zęby, strasznie ma twarde dziąsła.. Wychodzą mu chyba wszytskie naraz. Biedulek, szkoda mi mojego dziecka i ja w żaden sposób mu nie umiem pomóc. mam nadzijee że jutro bedzie lepiej. a dziś wsrtał koło 6 poobawił sie z godzinkę i zasnoł z nami w łóżku i spaliśmy wszyscy do 11. Wyobrażacie sobie - z mężem się wysapliśmy. Powiem Wam że pierwszy raz przez to przechodzimy i jest ciężko. Ale już bedzimey wiedzieć jak sie przydaży następnym razem co robić a czego nie :). Oglądałam zdjecia Waszych dzieciaczków ale porosły, no najbardziej podziwiam Miniu twojego Boryska najmłodszy a jaki już duży i sprawny. pozostałe dzieciaczki też już są superowe. Oki ide do wyrka, jakiś filmik obejrze i ide spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zapomiałam jeszcze napisać że u nas szaleje śnieżyca. Sneigu na dworze juz hohohohooh bardzo dużo:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EMILKO, to życzę Olkowi i wam, żeby jak najlżej przechodzil ząbkowanie. Fajnie że ząbki już idą, już w sumei czas na nie. Powienm Ci, że Olga przeszła ząbkowanie niezauwazalnie, a Lena trocghę miauczy, ale nie tak bardzo. Różnie dziec ireagują. MINIU, właśnei tak myśle, ze to moze być od śliny. Pók co smaruje częściej maścia z wit. A. Ja dzis też walczyłam wózkiem na ulicy. Najgorsza ta breja rozpływającgo śniegu sie śniegu jest, Ale wózek ma ta zaletę, że lekki, to w razie czego go pprznosze przez taką breję. Dzis sobie z Lenia porzadnie pospacrowałyśmy, a Olga był z tatą na sankach. Jutro na obiad do teściow. I pioneidziałek do pracy, brr....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MINIU, ze spaniem Olgi to ciężko. Ona jak jest zmęczona t zasypia ekspresowo i śpi głeboko. nie wiem, jak ją w aucie oduczyć. Co do rehabilitacji Lny, to uważam ze jest jej niepotrzebna. Rozćwiczyła mi sie dziewczyna bardzo i nie widze potrzeby rehabilitacvjui. wariuje na brzuchu, rzekręca się, śmieje, szaleje. Chyba poprostu do kontroli pójdziemy, żeby jeszcze raz ja lekarz zbadała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiwi tak kac juz minal. wyszalalam sie za wszystkie czasy. starczy mi na dlugo... u nas tez snieg sypie i sypie... jak bedzie w takim tepie padac jak teraz to do jutra bedzie po pas (bo juz jest gdzies po kolana)... wiec marcin jutro bedzie na sankach szalal... ciesze sie ze nie zmienilam wozka przed zima bo moj sobie swietnie radzi na kazdym podlozu... powaznie te kola to mam takie wielkie jak w terenowce wiec jezdzi leciutko... poza tym malej chyba cieplej w takim zabudowanym wozku choc ja i tak ja opatulam tak ze ledwo sie ruszyc moze bo tak sobie mysle ze jej musi byc zimno skoro caly czas tylko siedzi a jeszcze jak jej sie przysnie to juz wogole... poza tym zaczyna mi sie w domu wesolo robic bo mala juz sobie wstaje przy meblach i chodzi za rece wiec mam kolorowo... dobrze ze nie jest taka zywotna i ruchliwa jak marcin tylko ma znacznie mniejszy temperament wiec jej nie nosi po calym mieszkaniu i nie wyciaga wszystkiego z szafek... poza tym pomimo ze umie to nie lubi raczkowac... woli chodzic a ze ja jestem leniwa i mi sie nie chce jej prowadzac to malo kiedy sie przemieszcza po mieszkaniu... a wiecie co zauwazylam??? moja corka uczy sie wymuszac placzem niektore rzeczy... np. jak jej czegos nie wolno wziac to placze w nieboglosy jakby ja ktos ze skory obdzieral ale jak widzi ze i tak nie dostanie a jej placz na mnie nie dziala to przestaje momentalnie i nawet nie widac ze przed chwila tak strasznie rozpaczala... w czasie tego placzu jeszcze patrzy na mnie i obserwuje moja reakcje czy sie zawacham czy bede nieugieta... spryciulka mala... i kurcze wszystko rozumie co sie do niej mowi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamuski! A Ja dzisiaj z mezulkiem bylam na nartach:) ale super i wiecie nie zapomnialam mimo rocznej przerwy bylo super ale sie wyjedzilismy teraz odpoczywamy a Natalka spi smacznie:) u babci byla bardzo grzeczna mamcia moja nachwalic sie jej nie mogla:D Juz nie moge sie doczekac nastepnego wypady na narty w tym roku mam nadzieje teraz mrozik maly dopisze i sniezek i pojedzimy troche:) przesle Wam na maila fotki. A teraz zmyakm jakos spiaca jestem buziaczki dla Was i dzieciaczkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ,hej :) Dopiero teraz,bo tak Nam jakoś minął weekend w rozjazdach i nie miałam czasu. Wczoraj urodziny babci mojego męża 82 :):):),a dzisiaj byliśmy u mojej mamy. PINIU-ja zdjęć jeszcze nie dostałam ,ale widziałam Wasze wygłypy ;) na NK. Natalka śliczniusia :) KIWI-i jak te krostki? zeszły Lence? ASIU-oj tak ,tak mój Miukuś też ma do perfekcji opanowane wymuszanie czegoś płaczem :) ech :) MINIU-Mikusiowi też ostatnio przesnęła się pora drzemki z 10-11 na 12-12.30 :( W ogóle to ostatnio mi bardzo mało w dzień sypia,są dni,że potrafi spać tylko godz.:( i to nie te,że pod wieczór jest padnięty,On tak do 20 potrafi się wygłupiać i szaleć,łobuziak mały:) Mój Mikołajek w dzień grzeczny,potrafi przez dłuższą chwilę sam sobą się zająć. Poza tym raczkuje -szybki już jak torpeda,nie słucha się mnie w ogóle :P przełącza sobie sam TV-chyba będziemy musieli Go na ścianę przywisić,bo to ostatnio Jego ulubiona zabawka,uwielbia wspinać się na szafkę i palcować mi go :) Nocki tzn.usypianie w łóżeczku ,nie wypowaidam się nawet :(:(nadal muszę Go przenosić,po tym jak uśnie na kanapie. O powrocie do sypialni może jeszcze jak narazie zapomnieć :( Papa,do jutrzenki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brrr, jaki mróz. aż sie boję, co to jutro rano z samochodem będzxie. Dziś szyby nawet od srodka pokkryter były lodem, szczotka do odśnieżania zamarzła w aucie. Ech... Minus 18 w nocy u nas. Lena jeszcze płaczem nie wymusza. Wlaściwie Lena płacze, jak: jest głodna, ma kupę (to dla mnie nowość, bo Oldze kupa nigdy nie przeszkadzała, mam nadzieję, że dzięki temu Lena szybko wyjdzie z pieluch) i się nudzi. Poptrafi się soba zająć. Lubi pełzać na brzuszku i powli na kolanka staje, szykuje sie do raczkowania. Olga szaleje. Jej najnowsze powiedzonko: \"nie, nigdy\". Przytyła mi coś ostatnio, musze ograniczyć słodycze, bo w zimei ruchu ma mniej i nie spala. ANIU, ioch, uwazaj na ten telewizor, bo szkoda by było gdyby Miko go popsuł. U nas Olga wykończyła dvd i teraz nie ma gdzie bajek oglądać. Krostki Lena ma nadal, tylko białe czubki zeszły. wg mnei to podraznienie, zobaczymy dalej, jak sę będzie goic. PINIU, to taki jednodniowy wpad na narty? U nas w sumie też jest górka i wyciąg, ale jakoś nigdy to nas ie inteesowało. ASIU, powiedz mi, n czym polega żywotny temperament Marcina, jak sie objawia? To dobrze, ze Lilka spokojniejsza. Równowaga musi być:) Do jutra 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wysłałam Wam zdjęcia:) PINIA, widziałam fotki ze stoku. SUPER!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobitki, ja już w robocie. Mróz jak nie wiem. Ollga ma uciechę, bo z dziadkami na sanki ma iść. Nie cche mi sie pracować, buu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej Mały śpi -wyjątkowo wczesnie dzis padł ... A ja umyłam sobie kuchnie i podłogi ... Tak sobie pomyslałam ze moze ta wysypka jest od detergentu co nim myje podłogi (pojawiła sie tak mniej wiecej jak zaczoł raczkowac) wiec umyłam dzis podłoge płynem do kąpieli nivea dla dzieci :D Borys nie chce mi siedziec w kojcu:( tzn posiedzi czasami chwilkę ale np dłuzej sam zostaje w łozeczku i nie marudzi :( mam nadzieje ze sie przekona ... Kiwi śliczne zdjecia zwłaszcza to z obiema dziewczynami , słodkie :) Jak wysypka Leni ?? Aniu wiesz ta sobie pomyslałam apropo usypiania Mika ze moze to taki okres ?? a jak w dzien ci zasypia ? sam ? Bo kiedys pisałas ze ładnie sam zasnoł . Borys miał własnie kilka takich dni co ładnie sam zasypiał a teraz znów nie .. Albo pada zmęczony albo musze go troche potulic ...No i cały czas budzi sie w nocy. Emilko wysłałabys jakies nowe zdjecia Olka juz dawno nic n ie wysyłałas ... Asiu Borys tez wymusza płaczem tzn próbuje ale jak tylko odwróce jego uwage to zapomina :D Lila juz przesypia nocki , czy nadal sie budzi ? Borys nadal jest bardzo absorbujący , łazi jak szalony ostatnio czasami nawet za jedną raczke , nie zdążę mu dac drugiej a on juz idzie :) Kiedys przeszedł sam pare kroczków szedł do taty i ja go juz pusciłam , Maciek jeszcze nie chwycił (a myslałam ze juz tak) i sam szedł chyba nawet o tym nie wiedząc :) PIniu nie dostałam zdjęc, wysyłałas ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MINIU, Ty też dawno nie słałaś zdjęć. Czekamy na nowe fotki:)) A wiesz, fakttycznie moze być że Borys ma wysypke od jakichś detergentów/ Lena ma nadal te krosteczki na brodzie, smaruję dalej. Moje dziecię jeszcze nie chodzi i wydaje mi się, że zacznie koło roczku. Jak sie dowaidywałam, to i ja z bratem, i mąż tez zaczynaliśmy po skończeniu roczku, to nie musi sie Lenka spieszyć. Tylko Olga byla taka torpeda, nie wiem w kogo:) Teściowej sie ostatnio śniło, że w ciąży jestem. Mówi, że się nieźle wystraszyła:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he he he KIwi ,dobra ta Twoja tesciowa :) ...zasypałam was zdjeciami :) u nas snieży i ze spaceru nici :( oby do wiosny ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MINIU, ale sie ubawiłam z Twojego Borysa. skubany mały. Wlazł pod firanke, ciekawe co zobaczył ciekawego. Diabelsko ładne z niego dziecko:) I ma fajne, zawadiackie spojrzenie. Powiem Ci, że juz ze zdjeć widac, ze temperamentny chłopak. I jak, dalej nie chce siedziec w kojcu? Nasze dywany to chyba z jednej firmy sa, bo bardzo podbne, kolor zieleni nawet ten sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam :):) My dzisiaj mileismy rano kolędę :) więc dopiero teraz mam czas,potem musiałam pomyc podłogi,i jak mój Szymon przyszedł z pracy to wyszlismy na chwilkę na spacer,wózek daje radę tyle o ile,chyba będzie trzeba kupić i przerzucić sie na sanki. Zima tak jak i u Was na całego,najbardziej narzeka mój mąż ,bo musi schody i przed domem odsnieżać. Oj MINIU no właśnie tak jak kiedys pisałam Mikołaj miał taki etap,że bez problemu sam zasypiał w łóżeczku,teraz nagle tak mu się odwidziało,już mi brak pomysłów jak Go na nowo przyzwyczaić,chyba przeczekam jeszcze chwilke,może rzeczywiście ma taki etap w zyciu-oby. Dzisiaj znowu spał tylko 1,5 h obudził się przed 14, a teraz to mi się już Go nie opłaca usypiać. Borysek przesłodki,łobuziak mały z Niego,ja też się uśmiałam jak obejrzałam to zdjęcie ,co zaczął sobie przez okno wyglądać. No i to w foteliku na śpiącego też bardzo fajne :),a i mąż chyba zgolił wąsy i brodę ;) :) KIWI-Lenka to samo śliczna laleczka,powtarzam się ,ale oczęta ma niesamowite :) Olga też śliczna dziewczynka i nie wygląda na łobuziarę :) Aaa,dziewczyny przypomijcie mi ,gdzie Wy kupowałysie te dywany,chyba na allegro zamawiałyście ,tak ? i jaka cena. Też mam zamiar zmienić dywan Mikołajkowi,a Wasze są bardzo ładne i taka zieleń tez by mi przypasowała :) KIWI-mam pytanko,powiedz mi czy Lenka jada tylko słoiczkowe zupki czy babcie gotują Jej?,bo Mikus nadal na słoiczkach? aa ,czy Wasze dzieci codziennie dostają deserki ,jakiś owoc ? W ogóle to co jedzą? wiem ,że mój mały na piersi i troszkę może to się różnić ,ale zasatanwaim się czy nie je za mało. Rano pierś,potem jak ja jem sniadanie to On \'\'je \'\' razem ze mną chlebek z masełkiem,takie małe kawałeczki,ale nie zawiele tego. Potem obiadekczasmi jak my jemy obiad to skubnie jakiegoś ziemniaka,deserek,ale nie codziennie,bo nie zawsze ,ma na to ochotę :( i na wieczór kaszkę ,w między czasie coś tam popije z piersi. Generalnie w dzień mało ma cyca,najgorzej w nocy 2-3 razy :( Uff już Was nie zamęczam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×