Co zrobić z takim fantem, że podoba mi się dziewczyna, która...

ja jestem wolna, możesz mnie pokochać

hahaha:)

młodsze o 3 lata chyba też mają już chłopakow, z tego co widzę, to już w wieku 18 lat wszystkie dziewczyny są pozajmowane..

nie to mi się nie spodobasz, napisałem przecież, podobają mi się tylko zajęte

zielonooka nimfa-> ja bym nie ryzykowała takich propozycji:P moze z nim rzeczywiscie jest cos nie tak;) A dla autora rada ode mnie jedyna jest taka ,zebys przebywał z ludzmi i zawsze sie jakaś samotna łania napatoczy

więc od jutra zabieram się za 15tki

zazdrosna jesteś i chcesz mi go podebrać babo jedna !!!

Oj wy baby---> to nie mówiłam ja tylko moja podzsywka, widać przecież po innym nicku:)

Tak :) Marze tylko o tym,zeby miec taka pierdołe pod swoim dachem;P

zresztą już sama nie wiem :o

OK:) tak myślałam ,ale jakos sie nie zagłębiam w szukanie roznic w nickach:)

zieloonoka nimfa---> fajnie sie bawisz?? :D

to prawda, ze ja nie wiele przebywam z ludzmi w sensie takim towarzyskim, mimo, ze od paru lat naprawde sie staram ale...naprawde trudno mi znalezc okazje a nawet jesli juz przebywam to nic z tego nie wychodzi bo wlasnie wszystkie dziewczyny w takim towarzystwie sa juz pozajmowane no dam chocby taki przyklad, namowilem moją grupe na studiach zebysmy poszli razem do jakiegos klubu na impreze. I co sie okazalo? wszystkie dziewczyny przyszly ze swoimi chlopakami. No i fajnie jeszcze mnie tylko ten widok bardziej rzybił. Nie wiem, ja niespotykam sie ze znajomymi poza np uczelnią. Nie wiem jak to zmienic:(

całkiem fanie, a zaraz włączy mi się trzecia osobowość - szalony naukowiec i wynajdę sposób na zawładnięcie światem

zieloonoka nimfa---> hm ciekawe, rozdwojenie jaźni- tak to się chyba nazywa;p

no teraz sie możecie podszywac pode mnie do woli

to już będzie roztrojenie :p

On z małym pytankiem---> powiem Ci jedno że za bardzo się roztkliwiasz nad sobą - bez urazy - i tu jest Twój problem.

Oj favet z Ciebie to naprawde pierdoła...wiesz jak to sie robi?Bierzesz kumpla (jednego, dwóch - twój wybór) i wbijacie sie na jakas obca impreze/obcego akademika itp. Troche szalenstwa , w koncu student z Ciebie a nie emeryt;)

w sumie mogłem się domyślić, że tak będzie w wieku 23 lat. Od dziecka bylem niesmialy i samotny, mialem problemy z nawiazywaniem znajomosci:(

zieloonoka nimfa---> no chyba tak, masz rację :p

On z małym pytongiem---> i spróbuj tego http://www.leomessi.pl/forum/viewtopic.php?t=134

Ja tez, ale od tego jest zycie i dorastanie ,zeby sie tego oduczyc a Ty sie nad soba uzalasz.

taaa...chyba jednak blizej mi do emeryta. gdybym się jak to mówisz wbił z jakimś kumplem na impreze czy do obcego akademika, to może on by jakas dziewczyne poderwal ale nie sądze zebym ja jakąs poderwal. ja jestem niesmialy!!!!! :(

z czym trzeba walczyc w zyciu?

twórca topicu--> kurcze zamiast robić coś to za duzo czasu spędzasz nad rozmyślanie \"co by było gdyby\". Siedząc z założonymi rękami nic nie zyskasz :O

No to przecież ja tego za Ciebie nie zrobie , ale skoro wolisz do konca zycia w kącie trzepać prącie to narazie

znaczy czego się oduczyć?

z głosami, nie daj im sobą zawładnąć bo będziesz gadać do siebie jak ja

twórca topiku--> ze swoimi słabościami