Co zrobić z takim fantem, że podoba mi się dziewczyna, która...

"kolezanek idiotek" no tak, co kto lubi :D

postaram sie nie mowic do niej tak jak do was, takie bledy juz popelnialem bede staral sie byc wesoly i optymstyczny i podkreslac pozytywy ..., zobaczymy co z tego wyjdzie..

zbyt prostolinijny moze nie ale bardzo grac tez nie zamierzam

ty misiek ---> no nieźle, ale przynajmniej zaistniałam na innym topicu ;p

z resztą, tyle klubów jest a w nich tyle dziewczyn. sprobuje moze z jedna dziewczyna byc prostolinijny z druga nie, zobacze jak bedzie lepiej. tak jak mowiecie, trzeba sie uczyc na wlasnych bledach

;) nie tylko ze nie jestem homo ale w ogole nie zadaje sie z kobietami sa nudne jak flaki z olejem i dorabiaja teorie do braku zainteresowania leca tylko na psychopatow jakbys mial okazje, albo musial posluchac pare razy przez pare godzin tys bredni, wiedzialbys ze moje trafne uwagi nie sa ani wynikiem tego, ze mam penisa ani tego, ze chcialabym miec choc to swietny wynalazek

ale potem, jak się już jest w zwiazku to chyba o to chodzi, zeby byc szczerym , otwartym? ja sobie inaczej nie wyobrazam...

cóż, najlepiej bedzie jak sie bede uczyl na wlasnych bledach chyba..tak czy siak..... z reszta chyba nie mam wyboru

szczerze mowiac no jasne ze warto byc normalnym i szczerym poderwij sobie pare panienek idiotek dla pewnosci siebie z twoja dobrocia ich i tak nie skrzywdzisz normalna kobieta doceni nie-psychopate, otwartego i szczerego pamietaj, ze zawsze najlepiej w wariancie szczerym powiedziec wprost, ze sie stresujesz. to wyznanie wymaga takiej odwagi, ze nikt ci nie uwierzy ;)

O, widzę że nie jestem jedyną nimfą na Kafe:) Ale to nie było celowo, pierwszy raz widzę inną Nimfę i nie zamierzałam sie pod nikogo podszywać... Witam i mam nadzieje ze nikt nas nie pomyli:) Do autora topiku: hmm...no kurcze, gdzie Ty szukasz? Mam masę koleżanek ze studiów, 21-22 lata, WSZYSTKIE wolne, lacznie ze mną!!! Zajętej nie znam prawie zadnej:) Jestes w Warszawy? Jak nie to przyjezdzaj, tu jest masa wolnych dziewczyn! Oczywiscie rozumiem że Tobie podoba sie ta jedyna, w takim razie przyjezdzaj jak Ci przejdzie:) Pozdrawiam!

chociaz co do jednego sie zgadzamy :p "normalna kobieta" ta jasne, predzej yeti spotkasz tam w klubie :p :D

jedno jest przyajmniej pewne, czeka mnie taka ilośc adrenaliny, jakiej nie przyzylem przez cale dotychczasowe zycie..., i nie bede musial skakac na bungee ani nurkowac z rekinami:)

Nimfa Z Krainy Wiecznej Ułudy---> no raczej nas nikt nie pomyli:) Ja dodatkowo mam jeszcze swoją podszywkę-sobowtóra :p

oczywiscie ze normalnych w klubie nie ma!!!

jestem z warszawy ale na mojej uczelni jakoś są same pozajmowane dziewczyny, chyba nie studiujemy na tej samej... mówicie, że w klubach nie spotkam normalnje dziewczyny..:( no ale to jedyne miejsce gdzie mozna w ogole kogos spotkac:(

ja tam do klubu nie zawezam :p

no to gdzie są normalne? a te w klubie to jakie są?

rabniete

rąbnięte są w klubie? jakoś nie wiele mi to mówi....

Przyznam szczerze, że na początku chciałam wykazać dobrą wolę i pomóc ale coraz bardziej irytuje mnie ten topic... :O

Nimfa Z Krainy Wiecznej Ułudy---> ale sobowtór już śpi, a Ty masz sobowtóra czy za cienka na to jesteś? :)

Ale do nabrania wprawy w podrywaniu w sam raz;p

zieloonoka nimfa---> ;)

tobie chyba w ogóle mało co mówi. :P Piszą ci tu mądrze kobiety, a ty jak zdarta płyta, apiać to samo. Katarynka, jak pragnę zdrowia. Nie umiesz wyciągać wniosków z tego, co czytasz????? A ponoć faceci to umieją. Zaczynam wątpić, stary.

ale chlopcze czym sie przejmujesz masz penisa to masz wladze tak skonstruowany jest swiat

a może to ja cię irytuje?:( no jak do nabrania wprawy w podrywaniu w sam raz to dobrze....

no co mi kobety tu mówią? żebym próbował, odważył się tak? ja tak to rozumiem i zamierzam to wprowadzic w czyn choc bedzie to dla mnie nie lada wyzwanie radzą mi ponadto, żeby podrywając grać obojętnego ale ..ja tak jakos nie chce chce zeby ktos mnie zaakceptowal takim jakim jestem a poza tym ja nie umiem grać

twórca topicu---> może i tak, bo nie umiesz wyciągać wniosków i wziąć się w garść...

a tego, żebym miał władzę jakoś nie czuję niby czemu miała by z tego wynikac władza?

a co ma zrobic-teraz leciec do klubu?