Kobiety 45 + Jak zatrzymać czas-radykalne zabiegi

Pollakin zabiegi ze sculptry nie składają się tylko z dwóch zabiegów ilośc zalezy od naszej twarzy, od jej wyglądu. Ja za pierwszym razem miałam 2 zabiegi faktycznie ale to było w projekcie. potem miałam już trzy na jedną okolicę (teżylko tam w projekcie) lecz na nowych założeniach. Ale z tego co wiem zabiegów mozna zrobić więcej na daną okolicę . No i nie tylko w tym gabinecie w którym piszesz wykonują takie zabiegi choć warto dany gabinet sparwdzić przed pójściem do niego na zabieg.

Żadne miejscowe działąnie nie zatrzyma czasu,trzeba działac na cały organizm

Dziewczyny, silimarol to tabletki, które można kupić w aptece , jest to wyciąg z ostropestu plamistego. W skład tych tabletek wchodzą dodatkowe składniki, takie jak masa tabletkowa i parę innych substancji tak zwanych zachowujących świeżość. Lepiej więc moim zdaniem kupić sobie prawdziwe zioło i je używać, tak myślę. Ostropest plamisty dostępny jest w aptekach in w sklepach ze zdrową żywnością.

Drogie Panie, skusiłam się za namową przyjaciólki zarówno na zabieg Sculptry jak i serię mezoterapii na okolice oczu. Nie zaluje! Nie mam żadnych grudek bo w gabinecie, w ktorym to robilam dostałam w pakiecie 4 masaże twarzy gratis- wlasnie po to by dokładnie preparat rozmasowac. Jestem bardzo zadowolona z tych zabiegów i wszystkim Paniom bardzo serdecznie polecam. uzyskałam nie tylko lepszy wygląd ale i samopoczucie :)

Mama cos dla was,jak cofnac czas:oto link http://www.youtube.com/watch?v=WZW3udB486Y&feature=related

Dla kazdego znajdzie sie u mnie cos dobrego:D jak miło:)

wystarczy dbać o siebie dbać o figurę miec gust!

vengee,no ale co masz na mysli dbac o siebie???

No wlaśnie dbać o siebie to dośc szerokie pojęcie. Ja zadbałam o siebie decydująć się na zabiegi i tyle...

czy to pomoże? LASER IPL+RF warto? wydać kasę?

Generalnie są dwie metody cofania czasu. Ja przeszłam przez obydwie, zdecydowanie polecam drugą :) 1. Chemia, więcej chemii i jeszcze potem chemia. Ładnie brzmiące nazwy, drogie kremy, maseczki, spraye, balsamy, witaminy, peelingi, złote nici i masaże wodorowe. Botoksy, zabiegi, igły, kwasy, lasery szmery i bajery. Oczywiście zabiegi należy powtarzać, bo efekty są raczej ulotne, drenaż okazuje się najbardziej drenować kieszeń, a krem za 450 złotych najbardziej zgodny z obietnicą producenta miał tylko relaksujący zapach. Widmo skalpela czai się cały czas za rogiem. 2. Mówimy ładnie do Matki Natury "Przepraszam, mamo" (może być z dygnięciem) i wracamy niczym córa marnotrawna w jej objęcia (można sobie walnąć sesję długiego, oczyszczającego płaczu - katharsis). Przeprowadzamy gruntowne oczyszczanie całego organizmu podobnie jak robimy porządki wiosenne w naszych szafach z ciuchami, czyli raz do roku minimum. Odstawiamy też fajki, kofeinę, słodycze i alkohol. Do buzi wkładamy jedynie te pokarmy, co Matka dla nas przygotowała - i to w stanie oryginalnym. Kosmetyki chemiczne oddajemy nielubianej koleżance, teraz niech ona się truje. Nasza skóra dostaje jedynie to, co nie zaszkodziłoby nam w przypadku spożycia doustnie, czyli dary natury i kosmetyki organiczne. Full detox ciała i ducha. Chodzimy na spacery, tańczymy, śpimy przy uchylonym oknie (regularne 8h), kupujemy matę do jogi. Nie zaniedbujemy ani siebie ani innych. Medytujemy. Chodzimy boso po trawie, jedziemy do lasu poprzytulać się do drzew. Matka nas bacznie obserwuje i każdy wysiłek nagradza. A to wory pod oczami znikną, a to jakaś zmarszczka lub kurza łapka nagle wyparują. Cellulit idzie precz, kilogramy lecą same a uwolniona od toksyn sylwetka nabiera dawnej lekkości. Poprawia się wzrok, pamięć, sen, włosy, dziąsła , paznokcie, mijają dolegliwości zdrowotne. Za wszystko Matce dziękujemy (może być z dygnięciem). I tak czas jakoś miło leci. Po około trzech miesiącach kochamy siebie już w stu procentach. Każdą odnowioną pracowicie i pieszczotliwie komóreczkę. Jesteśmy perfekcyjnym stworzeniem. Wtedy żegnamy strach i niepewność, przestawiamy nasz biologiczny kalendarz o 10-15 lat wstecz. Miło jest znowu wyglądać (i czuć się!) jak kiedyś. Miło, gdy daaawno niewidziane znajome konspiracyjnym szeptem pytają "Lifting gdzie robiłaś?". A za ćwierć wieku, jak już będę po siedemdziesiątce, to zamierzam wyglądać (i czuć się) jak Mimi Kirk. Oto ona: http://1.bp.blogspot.com/-F1PSN9qaXBk/T7VfQAjmdJI/AAAAAAAAAAo/4vJ9HVYAo3k/s320/Mimi+Kirk+73.jpg

kiedys próbowałam przytulać się do drzew sosna miała oddawać pozytywną energię rosły 2 dorodne obok domu skończyło się na tym,że ubranie zabrudziło się żywicą i poszło do kosza! a morał wszystko pomaga ! byle z umiarem

Bardzo fajne zabiegi oferują gabinety Medycyny Estetycznej jednym z nich jest Accent Your Body ,który pomaga zwalczyc zmarszczki,wymodelowac sylwetkę i pozbyc się cellulitu.Zabieg jest komfortowy i bezbolesny.Po zaledwie kilku seriach widac zdecydowaną poprawę.Accent pomaga zlikwidowac problemy w okolicy twarzy jak i ciała.Dokonuje bezinwazyjnego liftingu skóry,unosi zwisający podbródek,wygładza zmarszczki,redukuje miejscową tkankę tłuszczową ,likwiduje zwiotczenia skóry w obrębie ramion,brzucha ,pośladków czy ud,a także leczy zaawansowane postaci cellulitu.Polecam gabinet ELMED w Sopociel.Pozdrawiam

cześć dziewczyny chciałam dodać , że bardzo ważny jest stan naszego uzębienia, który poniekąd jest dla naszej skóry twarzy rusztowaniem, wiem to z własnego doświadczenia, jak może się postarzeć lub odmłodzić twarz kiedy to zęby są źle lub dobrze ustawione, a o brakach w uzębieniu to strach myśleć, ale niestety w dzisiejszych czasach to wcale nie rzadkość

Może to jest jakiś sposób na zatrzymanie czasu: http://www.youtube.com/watch?v=wBMi2Q86pYY Czytałam, że komórki macierzyste to najprężniej rozwijający się dział medycyny estetycznej, jaki obecnie istnieje na świecie. W Polsce robi je tyko dosłownie kilka klinik, w tym Medycyna Młodości w Warszawie

Ja stawiam nadal na dobre kosmetyki. Moimi faworytami są preparaty CELL SHOCK ( zwłaszcza kuracja odmładzajaca składająca się z kremu i specjalnego lotionu na noc). Pod oczy - EVENSWISS preparat na cienie , zmarszczki i worki pod oczami a dodatkowo unosi gorną powiekę. Z opareacjami warto poczekać lub wcale ich nie robić. Zapomniałam jeszce o włoskim serum HABERLEJA - to najnowsze moje cudo! Pozdrowionka :)

Ja to bym sobie powiększyła piersi ale mnie nie stać na takie zabiegi, na razie udało się wyeliminować zmarszczki odpowiednią dietą, ćwiczeniami, no i kremem beepure.

Ja stawiam na naturalne produkty. Moim 'cudotwórcom' jest olejek arganowy!!! Wsmarowuje go zarówno w twarz, jak i ciało, dodatkowo też używam go aby wzmocnić włosy, które po takiej nocnej kuracji olejowej są błyszczące, miękkie i zdecydowanie się wzmacniają. Poczytajcie o tym olejku, to źródło młodości!!! Ostatnio też natrafiłam na stronę dla nas ;) 45plus :) dużo ciekawych porad, między innymi artykuł o domowych peelingach. Warto zajrzeć i poczytać :)

Jeżeli chodzi o jakies skuteczne zabiegi to dużo lepsze od mezoterapii jest MetaTerapia Dermatude czytalam troche na dermatude.com.pl podobno bardzo skuteczny i bezbolesny, juz od jakiegos czasu wybeiram sie na jakis zabieg i chyba ostateczne na ten sie zdecyduje

trochę godności...

Moim zdaniem najlepiej iść do dobrego lekarza http://medicor.krakow.pl/ lub kosmetyczki. Oni ocenią stan skóry i zaproponują konkretne zabiegi

Moim zdaniem bardzo fajną opcją jest botoks. Robiłam sobie ten zabieg w http://www.keramed.com.pl/ . Nie był jakiś szczególnie drogi, a efekt naprawdę zachwyca.

Też uważam, że w takim wieku botox może zdziałać cuda, ale najpierw na pewno udałabym się do http://studioangel.pl/ na solidne konsultacje. Być może mieliby pomysł na inne, mniej inwazyjne metody.

I minęło kilka lat, a ja nadal nie wiem jak ztrzymać biegną ce lata. Myślę o botoksie, ale boję się.... chciałabym znaleźć jakiegoś dobrego specjalistę w Trójmiescie. Czy wiecie kto jest dobry, komu można zaufać ?

Po co na sile zatrzymywac czas? Ja tego nie pojmuje choć sama jestem kobieta i mam 52 lata. Wygladam dobrze na swój wiek nie robię z siebie wariatki.

Ale za rok czy dwa, jak się zestarzejesz wizualnie o 10 lat , bo będziesz po menopauzie, to może poczujesz, że lepiej zrobić z siebie wariatkę.

Polecam Facefitnes , poszukajcie w sieci inforacji , wiadomo 20 stki się nie zrobi z siebie ale warto i nic nie kosztuje poza odrobiną pamięci ( trzeba być systematyczną ) oraz chęci.

Witam :) Warto zadbać o siebie. Może mottem nie musi być akurat zatrzymywanie czasu, ale dbanie o siebie to droga do zdrowia, dobrej formy i atrakcyjnego wyglądu. I to właśnie w tej kolejności: zdrowie, forma fizyczna, wygląd. Zdrowie! Sen. Ząbki. Badania profilaktyczne. Zdrowe odżywianie. Unikanie obżarstwa i chemii w jedzeniu. Forma fizyczna! Ruch, ruch, ruch! I jak najwięcej seksu! i miłości! Wygląd! Fajna fryzura. Zadbana skóra. Ciuszki. I radość z wszystkiego co się dla siebie robi. A na koniec warto robić coś dla innych!

Ja w maju skończyłam 45 lat. Moja młodsza koleżanka (28) twierdzi, że 40-latki to dziś to jak kiedyś 30-latki. Ona ma rację. Czasy się zmieniły. Jestem szczupła i myślę, że wyglądam młodziej. Jestem szczupła. NIE PALĘ PAPIEROSÓW -TO WAŻNE. Oczywiście mam zmarszczki, bo trudno nie mieć. Monika Kotlińska

Zgadza sie. Wystarczy zadbac o zeby, regularnie cwiczyc dobrze sie odzywiac i nie ma powodu zeby nie wygladac na 30.