Kobiety 45 + Jak zatrzymać czas-radykalne zabiegi

Witam. Myślę o sculptrze ale tyle tutaj negatywnych opinii że zaczynam się bać ewentualnych powikłań (grudek). A może teraz stosują nieco inne substancje nie powodujące tych grudek? Mimo wszystko chyba jednak spróbuję bo już widać na twarzy upływający czas. Czy któraś z was była ostatnio na takim zabiegu?

Ja byłam i miałam jedną grudkę ale polazłam do lekarza i ostrzyknał mi to rozmasował i nie ślau po grudce. wiesz po terapii zawsze mogą być powikłania. ja uważam też że duzo zalezy od umiejętności lekarza, jego profesjonalizmu, doświadczenia.

Dzięki. Zapisałam się na sculptre na 28 lutego. Byłam u lekarza, dr. uprzedziła mnie, że wykonuje zabieg tylko na policzki bo w dolnej części twarzy lubią sie robić grudki. Idę mam nadzieje, że zobacze efekty po już po pierwszym zabiegu. Wiem, że nie od razu, podobno po 6 miesiącach jest ostateczny efekt.

Nawiązując do samego tytułu tego wątku... Po co zatrzymywać czas? Wiadomo, ze tego się nie zrobi, grunt chyba to 'pięknie się starzeć' czyż nie?? Nie wiem, czy szaleństwo pt. 'zatrzymajmy czas' ma sens, według mnie to trochę załosne i świadczy o kompleksach. Grunt to dbać o siebie ile się da ale nie dac się zwariować.

haha, w istocie nie chodzi o to, żeby czas zatrzymać, ale dla skóry go cofnąć. I to jest kapitalne, zwłaszcza, kiedy ktoś wygląda starzej niż się czuje. Własnie ja miałam taki problem. Kiedy w końcu zaczęłam jeździć z córką na zakupy i samymi ciuchami odmłodziła mnie o 10 lat... Do tego razem z mężem schudliśmy o kilka rozmiarów, co oczywiście również wpłynęło na lepsze samopoczucie. W międzyczasie doszły jeszcze dwie operacje kręgosłupa dzięki czemu zaczęłam się też ruszać dużo, dużo lepiej i.... nagle popatrzyłam w lustro i zobaczyłam dziedziczne wole przy policzkach i smutną, zmęczoną twarz, chociaż do licha czułam się dzieki temu wszystkiemu młodziej niż z chorym kręgosłupem w wieku 40 lat! No i padło na Sculptrę. Nie mogę złego słowa powiedzieć ani o lekarzu, ani o preparacie, nawet siniaki były minimalne. Wręcz przeciwnie :) Wszystko było na 5+, a najmilej mi się robiło, kiedy znajomi zaczęli mi mówić, że tak dobrze wyglądam. Wiem, wiem... wyłazi kobieca próżność!

ja wprawdzie nie zaliczam się do 45+, jednak polecam miłym paniom serdecznie artykuł, i w ogóle całą stronę, może panie skorzystają z porad, jakie się tutaj znajdują: http://abcmenopauza.pl/preparaty-na-menopauze pozdrawiam serdecznie! :)

Widze Asia_Joasia ze sie spotykamy notorycznie:) Ja podpisuję się pod tym co napisałaś. Jestem po drugim zabiegu i wiem co pisze. Ktoś gdzieś napisał że po tym wygląda sie jak napuchnieta Edyta Góniak:) Ludzie nie załamujcie mnie bo o takich rzeczach to można poczytać na niektórych portalach i niewiele tam jest prawdy. Takie medai zawsze będą szukać sensacji i będą pisać głupoty wyssane z palca byleby zainteresować ... tylko kogo?

Drogie Panie! Ja ze swojej strony bardzo polecam zabiegi oxybrazji i mikrodermabrazji. Dziewczyny z salonu Viviean w Łodzi namówiły mnie jak bylam na depilacji laserowej tam i byłam zachwycona efektem jednego i kilka tygodni później drugiego. Teraz już na pewno będę cyklicznie robić sobie te zabiegi na zmiane! Pozdrawiam

Witam. Chciałam napisać odnośnie mezoterapii igłowej. Otóż jestem po 5 zabiegach (2-tygodniowe odstępy) i jestem bardzo zadowolona :) stosowałam różne drogie kremy, ale to co zrobiła mezoterapia igłowa z moją cerą jest nieporównywalne. Zniknęły wypryski, zmarszki na czole, pod oczami, jest nawilżona, pełna blasaku. Serdecznie pozdrawiam i polecam.

Witam niepoddające się czasowi forumowiczki Oprócz radykalnych zabiegów warto też zadbać o siebie od środka, to musi współgrać a i efekt dłużej będzie, tu kilka przydatnych linków http://suplementyheleny.pl/menopausal-formula/ http://cali.pl/kategorie-produktow/antyoksydanty-przeciwutleniacze/kategoria,615/vid,583193212ebef.htm

do agusia 25 napisz proszę gdzi robiłaś mezoterapię,czym i za ile ja idę w nst.tyg.mam mieszane uczucia,ale ty dodałaś mi otuchy. Mam mieć koktajl jakiś nowy,nie znam się wcale Pozdrawiam.

A ja mam termin an kolejną terapię sculptrą tylko na inną okolicę :)

Byłabym bardzo wdzięczna gdyby napisał Ktoś kto miał i pozbył się grudek po sculprze walczę z grudkami pół roku z marnymi rezultatami . Szyja pokryta samymi grudkami jest przyczyną mojej depresji proszę o pomoc i radę .

algra a nie powinnas mieć te grudki rozpuszczone solą fizjologiczną. Ja przy pierwszym zabegu miałam jedną grudkę, więc poszłam do gabinetu i pani dr rozprawiła się z nią od razu

Cichutko tutaj się zrobiło:( Ja jestem po zabiegach, ale to masowanie mnie wykańcza

Jestem po czterech latach....

To ja rozpoczęłam ten wątek........i.......potem przez lata nie zaglądałam tu. Wcześniej miałam nadzieję, że zabiegi radykalne poprawią naszą urodę, nasz wygląd. Wszak każda kobieta chciałaby wyglądać super. Pisałam o tym gdy miałam 46 lat. Od tego czasu minęło następne pięć lat.... JESTEM JUŻ KOBIETĄ PONAD PIĘĆDZIESIĘCIOLETNIĄ.... Alle ten czas leci... Makijaż pernamentny mam nadal . I właściwie chciałbym się go pozbyć. Mezoterapia nie wpłynęła na mnie pozytywnie. Do tej pory pojawiają mi się czerwone kropki na szyi podczas wysiłku, zupełnie bez sensu. Ale...ale... odnalazłam nowa metodę zadbania o siebię... Któraś z dziewczyn pytała się mnie parę lat temu o tabletki o nazwę sylimarol.Ale nie o nich chciałabym tu mówić...

No więc o czym ? Zainteresowłaś mnie swoim postem

Ja uważam, że najlepsze co my kobiety możemy zrobić dla siebie, to spakować walizkę i chociaż na weekend wyjechać do SPA. Wszelkiego rodzaju zabiegi wykonywane pomiędzy biegiem do pracy,a mnóstwem innych obowiązków owszem odrobinę poprawią nasz wygląd, ale tylko na chwilkę. Najważniejsze to dobrze wypocząć. A taki wyjazd to ...na pewno o 20 lat mniej! Czytałam że dobre SPA mają w Hotelu Głęboczek- to jest gdzieś na Pojezierzu Brodnickim. Podobno mają tam niezłą winnicę, a wśród zabiegów jest kąpiel w winie. Myślę, że po takiej kąpieli czułabym się młodsza. Co Wy na to kobietki?

Kiedyś na samym początku wątku jakaś dziewczyna napisała...najlepszy to zdrowy tryb życia, gimnastyka itp. Teraz po latach wiem, że miała rację... Te zabiegi, które zrobiłam mnie nie odmłodziły, chociaż na początku wydając sporo kasy chciałam w to wierzyć. Było wręcz przeciwnie... i teraz wolałabym cofnąć czas i ich nie robić. Odkryłam jednak coś bardzo ważnego , z czym chciałbym podzielić się z Wami dziewczyny. O naszej urodzie i zdrowiu decyduje po prostu...wątroba.... Wydaje się to takie przyziemne, a jednak. To czym ją uraczamy , jak się odżywiamy, jakie leki bierzemy odbija się na naszym zdrowiu i... urodzie !!! Dużo na ten temat czytałam i zaczęłam stosować. Wiem , że odtrucie organizmu może wpłynąć nawet na uzdrowienie z różnych chorób...znam to z autopsji , a końcowo działa na zrzucenie paru, czasem wielu kilogramów ( bez głodzenia się ) , wygładzeniu cery, dobrego samopoczucia, pozytywnego myślenia..., Pozdrawiam Was, Brayana

chyba powinnyscie popracowac nad swoja psychika i blednym mysleniem:O Jaka to starosc w wieku 40,45 czy 50 lat? Tak mi sie cos wydaje ze ktos tu robi reklame chirurgom plastycznym,farmaceutom i innym cudotworcom od upiekszaczy:O Dajcie spokoj ..ryba psuje sie od glowy ..starzenie sie jest tez uwarunkowane genetycznie..sa kobiety 60 letnie,ktore maja malo zmarszczek ,ladne i sympatyczne twarze{uroda bije z nich od srodka } i w tym wlasnie caly ich urok:O Sa zas 30 latki,majace cere,zmarszczki i ponure lica,wygladajace na 20 lat wiecej i stosujace juz regularnie botoks :O Jak wyglada taka twarz pozniej mozecie sie przekonac patrzac na polskie celebrytki,np Edyte Gorniak ..jak z niej piekna kobieta byla,a co sie dzieje z jej twarza ..i co bedzie dalej jesli nie bedzie szprycowala sie dalej:O Nie tedy droga ...najpierw zrobcie porzadek w glowie,potem dookola siebie i w zyciu .. Kosmetyki i ciuchy to tylko dodatek ... Prawdziwa uroda wyplywa z wnetrza ....ponaciagana twarz 50 letniej kobiety raczej budzi dziwne uczucia niz zachwyt ,zas usmiechnieta naturalna buzia z paroma nawet zmarszczkami moze nawet wzbudzac zachwyt :O Takie jest moje zdanie ,ale pewnie zaraz zglosicie do usuniecia ten post ,bo tak to juz jest tu na kafe..kto nie plynie z pradem,tego opinie zaraz sie eliminuje:O

No i masz rację, o tym właśnie napisałam paręnaście minut przed Tobą. Zdrowy tryb życia , dobre odżywianie i gimnastyka czynią z nas piękne kobiety. Jest takie powiedzenie..." Jesteś tym , co jesz".... Teraz w to wierzę...chociaż kiedyś szukałam innego, radykalniejszego rozwiązania. Ale z perspektywy czasu i doświadczenia wiem, że jest inaczej..., że jest tak jak Ty piszesz. Twojej wypowiedzi nikt nie będzie usuwał, chociaż może zdarzyć się tutaj na tym poście burza mózgów. Zdrowa cera pięćdziesięciolatki nawet ze zmarszczkami wygląda młodziej niż ponaciąganej czterdzestolatki... i tu masz rację...

To prawda, że ponaciągana twarz u kobiet dojrzałych wygląda jak maska, a zmarszczki mimiczne od uśmiechu robią sympatyczne wrażenie. Jednak nie jest to powód by rezygnować ze wszystkich zabiegów. Polecam mezoteraoię, bo daje szybkie i naturalnie wyglądające efekty. Ola40 wyżej pisała, że nie zna się na tym - jej i wszystkim innym zainteresowanym polecam ten artykuł: http://dermedicus.pl/blog/index.php/2012/05/zabiegi-mezoterapi/

drogie panie młody kochanek to najlepszy zabieg odmładzajacy

Wybaczcie ale tekst piękno, które płynie z nas jest najważniejsze to jak wycięte wersy z jakiejś powieści dla pań w średnim wieku. Ja nie neguję opinii że zdrwoy tryb życia, odżywanie są potrzebne tylko kurcze każdy z nas jest indywidualny, inny. A najbardziej mnie chyba rusza to porównywanie Nas do wizerunku Edyty Górniak. Nikt z nas nie wie tak naparwdę jakim zabiegom się poddała a przypisuje się jej każdy zabieg z medycyny estetycznej. Ja opisuje to co sama przeszłam na własnej skórze i czy był to dobry wybór czy zły to już moja sprawa i tylko moja. Pozdrawiam i niech każdy robi to co uważa za słuszne:)

Znacie ten wiersz - "...O co idzie, o co chodzi? Indor Was pogodzi" Nie da się czasu zatrzymać, ale da się go dla skóry cofnąć i zacząć odliczanie raz jeszcze :) To miła perpsektywa, ale to, co zrobi z naszym postrzgeaniem samych siebie zależy od nas :) Tysiące zabiegów mogą nie odmłodzić ducha, ale za to dla kogoś innego jeden obudzi nową energię. My to nie tylko ciało :) Zabiegi etstetyczne pomagają przede wszystkim głowie poczuć się lepiej! :)

Ja się zgadzam. Wygląd to nie tylko same ciało, twarz a i samopoczucie nasza własna ocena i skoro zabiegi mogą ja podnieśc to czemu się nie zdecydować i nie skorzystać na dwóch polach.

Nie wiem czy ktoś już tu wspominał o zabiegu sculptra. Wiem, że wykonują w Bellisanie (przy Wilanowskiej). Sculptra składa się z dwóch zabiegów, najpierw przywraca się prawidłowy owal twarzy, a następnie po 8 tygodniach poprawia napięcie skóry w dolnej części twarzy. Choć zabieg nie jest tani, to efekty widać.

Brayana, nie dokończyłaś, co z tym sylimarolem?

Do Brayany Brayana, dlaczego zalujesz, ze robilas zabiegi? I w jaki sposob nalezy dbac o watrobe? Napisz cos wiecej. Pozdrawiam