Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dalia18

młode kobitki!opowiedzcie o waszych zwiazkach z chłopakami.

Polecane posty

Gość dalia18
mam 18 lat i chodze z chłopakiem juz od 2,5 lat. na początku było super jednak później zaczelo sie wszystko psuć przz jego wyjazdy zagranice. traxce kontrole nad naszym zwiżkiem i nie wiem jak go ratować. czasem obwiniam siebie ze to ja jestem ta gorszą w zwizku jednak nie potrafie być inna w takiej sytuacji. napiszcie jak wygladaja wasze zwiazki i powiedzcie czy dobrze postepuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalia18
madzia ile macie latek? chciałabym wiedzieć czy czesto są problemu w waszym zwiazku czy macie dosiebie zaufanie... i czy twój chłopak robi cos co ci sie nie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt nie jest idealny i pare rzeczy mi w nim nie pasuje ale staram sie z nim o tym rozmawiac i troche to zmienic...mamy do siebie pełne zaufanie ja mam 16 lat a on 19...duzo juz przezylismy wzlotow i upadkow ale nic i nikt nie rozdzieli naszego uczucia...chociaz on robi pare rzeczy nie tak jak bym ja chciała to i tak go bardzo kocham...powiedz co sie u was dzieje sprobuje ci pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalia18
chodzi o to ze przez ostatni czas bezprzerwy sie nie dogadujemy. nie iwem czy chodzi tu o to ze nie lubimy sie roztawać i to nas dreczy. ale odkad mój chłopak wyjeżdza za granice stał sie nerwowy pokazuje mi czesto ze mnie olewa. mimo tego ze wiem ze mnie bardzo kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalia18
mozesz mi napisac na czym polegało wasze roztanie? tzn. czy któreś z was wyjachoło gdzieś dalej na długo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas bylo to samo i do tej pory jest...on ma duzo obowiazkow...praca studia dom i musi jeszcze miec czas dla mnie...musicie powaznie porozmawiac o was musisz mu powiedziec co czujesz i ze ci jest zle...zwiazek musi byc oparty na szczerych rozmowach i zaufaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogolnie my sie widujemy co około 1.5 tygodnia ale było niedawno rozstanie na 1.5 miesiaca (on wyjechał do pracy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalia18
jednak jak ja mam mu ufać skoro zaraz kiedy wyjechał poszedł na impreze i mnie w dodtaku okłamał ze nie był kiedy ja już wczesniej sie o tym dowiedzialam. od tego czasu zauważyłam ze robimy sobie bezprzerwy an złosć "ząb za ząb". madzia czy twój chłopak tak by postąpił. czy wywinał ci kiedys jakiś numer?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalia18
uważam ze nasz zwiazek robi sie chory. odkad on poszedł na impreze ja zaczełam chodzic co sobote na dyskoteki. w naszym zwiazku jest tyle zazdrosci, kłamstw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety tak i to podobny do ciebie...chodził sam (znaczy z kumplami) na dyskoteki nic mi nie mowiac ja sie martwiłam a on sie bawil...postawiłam mu ultimatum ze albo chodzimy razem na dyskoteki albo to koniec naszego zwiazku...pozwalam mu czasem wyjsc na piwo z kumplami i jak narazie sie slucha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalia18
I naprawde jest mi z tym ciezko. bo robimy to po to zeby wzbudzic w sobie zazdrosc. ja tak bardzo cierpie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalia18
jejku nareszcie spotkałam podobny zwiazek do mojego. czasem uważam ze jestem o niego za bardzo zazdrosna i nawet gdy mi pisze ze idzie sie gdzieś przejsc to odrazu mysle o najgorszym. gdy nie napisze mi sms wieczorem odrazu mysle o tym ze ja też sie jakoś odgryze. to jest naprawde chore ... i jestem juz tak bardzo zmeczona naszym zwiazkiem... a czy ty w tym czasie kiedy on chodził z kumplami na piwo też gdzieś wychodziłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ja nie jestem typem imprezowicza...ja tez jak wieczorem nie odpisuje mam mysli ze złamał regułe i poszedl z kolegami gdzies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalia18
mój chłopak wyjeżdza co pół roku na 4 miesiace. teraz wyjechał juz drugi raz i uwazam ze z kazdym jego wyjazdem jest gorzej. zostało jeszcze 3 miesiace do jeo powrotu bo wraca na moją studniówke. piszemy codziennie wieczorem na gg i co 2,3 dzien do mnie dzwoni. możesz mi opowiedzieć jak wyglądał czas kiedy twój chlopak wyjechał? czy również tam wychodził sie bawić i jaki mieliscie kontakt ze soba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mielismy tylko smsy czasem dzwonilismy...na poczatku chodzil na dyskoteki ale mielismy powazny kryzys i mu dałam ultimatum (pisałam wyzej) pozniej wychodzil tylko czasem na piwo ze kolegami ale mi o tym mowil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalia18
przeczytałąm ostatnio ksiazke "dlaczego męzczyźni kochają zołzy" i próbowałam stosować sie rad tej ksiażki co do naszego zwiazku jednak wydaje mi sie ze ona tylko pogorszyła sprawe. w tej ksiażce ppisze ze trzeba olewać chłopaka zeby on miał do ciebie szacunek i pokazać mu ze nie jest najważniejszy. ta ksiażka tylko namieszała mi w głowie i teraz zastanawiam sie czy to przez nia tak źle jest mi w moim związku. czyli nigdzie nie wychodzialś pod jego nieobecnoscią lub bez niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem z kolezankami ale nie na dyskoteke tylko do baru :) nie moze pozwolic chlopakowi wejsc na glowe...on powienien sie starac o ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalia18
to tak samo jak mój chłopak. właściwie to na dyskotece był tylko raz i wydaje mi sie ze wiecej już nie był jednak mówi ze wychodzi na piwo z kolegami. jak reagowałas na to ze on imprezuje. jak sie wtedy czułaś? ja czuje sie wtedy taka zazdrosna ze on mnie tam może zdradzić i myśle o najgorszym. i jestem wkurzona na cały swiat i nawet popłakuje w kącie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalia18
co masz na myśli przez to ze "nie mozna chłopakowi wejsć na głowe". co mam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak samo miałam...jestem o niego bardzo zazdrosna bo nie chce go staracic...gdy robi cos nie tak jak ja chce to zawsze mam lzy w oczach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on nie moze ci wejsc na glowe...nie moze robic co chce tylko musza byc jakies chociaz małe zasady w zwiazku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalia18
i mimo tego ze tak sie zachowuje zachowywał jesteś szcześliwa w swoim zwiazku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz teraz jest w miare dobrze :) nie potrafimy bez siebie zyc...staramy sie naprawic to co kiedys bylo złe i narazie nam dobrze idzie...nie ma zwiazku bez klotni i problemow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalia18
a gdzy dowiadywał sie o tym ze wychodzisz do baru jak na to reagowal? widziałas ze był o to zazdrosny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmywacz do paznokci
hej dziewczynki ja miałam podobnie do was zaczełam byc z moim chłopakiem jak miałam niecałe 16lat on miał 21 bylismy ze soba poł roku kiedy poszedł do wojska nie mielismy zadnego ulitamtum on jak mogł wyjsc wieczorem na dicho wychodził ,ja tak samo ze znajomymi,mielismy do siebie zaufanie,przyjezdzal co 3 tygodnie za 3-5dni było jesli tak mozna nazwac idelanie,pisalismy do siebie codziennie,zawsze jak mogl dzownił do mnie w sumie codziennie mielismy ze soba kontakt,po 7 miesiacach jego pobytu w wojsku cos zaczeło sie psuc,zostawił mnie wtedy,a do wyjscia z wojska zostało mu 2 miechy,byłam załamana,myslałam ze poznał tam kogos byłam pewna ze zostawił mnie dla innej,mielismy ze soba konakt,byłam pewna ze wroci,ale on nie chcial ,przez te dwa miesiace kiedy juz nie bylismy razem a on był w wosjku pomogli mi przyjaciele,ciagle chodzilismy na jakies imprezy,le ja sie nie umialam bawic,duzo wtedy piłam,poznałam wtedy nowego chłopaka,nie bylismy razem ale spotykalismy sie praktycznie codziennie,po 2 miesiach kiedy wojsko mojego byłego chłopaka sie skonczyło spotkalismy sie,jak sie zobaczylismy rzucilismy sie od razu na siebie i znowu bylismy razem,a on mi przysiegał ze nie bylo innej dziewczyny,ze wojsko zrobiło mu wode z mozgu,ze chcial pozniej wrocic ale koledzy mowili mu o mnie i o tym chłopaku co go poznałam na imprezie i myslał ze bylismy raze, ,od tego czasu mija juz 2 lata jestesmy ze soba bardzo szczeliwi i juz nie rozstajemy sie na tak długo bo to strasznie zle na nas wpływa i na inne zwiazki tez,ale jesli przeznaczenie chce zeby było razem to bedzie ze soba mimo kryzysów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
był i to bardzo i jak jeszcze sie dowiadywał ze byłam z kolegami :) wtedy zrozumiał co ja czuje gdy on chodzi sam na dyskoteki i przestał chodzic sam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×