jestem wściekła. ktoś kogo lubię zachowuje się dziwnie i wmawia mi różne rzeczy

ktoś kogo lubię wmawia mi, coś czego nie zrobiłam:O to mój kolega, przez ponad miesiąc nie mieliśmy kontaktu, bo wyjechał do pracy. Były smsy, nawet pierwsza się odzywałam, a po powrocie ten człowiek tak bardzo się zmienił. Nie poznaję go. Przez tydzień uparcie mnie olewał, choc próbowałam się kontaktowac(miał w tym czasie urodziny - nawet na życzenia nie zareagował), zrezygnowałam.Powiedziałam mu co myślę o tym i nie odzywałąm się już. teraz wmawia mi, że to ja miałam go "w d..." i przeze mnie jesteśmy na dobrej drodze by skończyc tą znajomosc:O Gdy pytam, kiedy to niby było - on milczy. Zupełnie nie dociera do niego co czuję, nie widzi co zrobił. Czuję,że chce bym go znienawidziła, ale czemu? nie mam siły rozmawiac z tą osobą, bo nic do niej nie dociera:O