Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nieweselna

Jak ja nie znoszę wesel...

Polecane posty

Co innego jest nie robić wesela bo ma się swoje powody a co innego obrażanie kogoś kto robi duże wesele i gadanie że napewno wziął kredyt, że to spęd bydła i udawanie że obiad i tańce w restauracji nie jest weselem! Jeszcze bycie wielce obrazonym że ktoś zaprosił ta nieweselną osobę na swój ślub. A jakby nie zaprosił to też by była wielce obrazona! Zgadzam się z INNA FORMA WESELA, BEZ NICKOW I PODSZYWOW , CZEGOŚ NIE ROZUMIEM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wole czekolade...
Niestety na kafeterii zlosliwosci nie brakuje a jesli chodzi o temat wesela to dziala to w dwie strony a nie tylko w jedna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmiech na sali /
w ogóle jakie tu argumenty u co niektórych trafiają : nie zaproszę ciotki/rodziny, której nie widziałam rok czasu, nie utrzymujemy kontaktów i bla bla bla ... Trzeba mieć tupet, żeby nie zapraszać bliskiej rodziny tylko dlatego, że nie widujecie się z nią często :O ciekawe macie podejścia do życia, nie widujecie się ze swoją rodziną tylko dlatego bo wam się zwyczajnie nawet nie chce zainteresować co tam u cioci X słychać czy wujka Y. Nawet ciężarem byłoby dla was zadzwonić a co dopiero pojechać do ciotki w odwiedziny :D I piszecie to w taki sposób choćby każda miała rodzinę na Himalajach taaak bardzo daleko, że uhh koszmar byłoby zajechać w odwiedziny ;) zapewne zostałyście wychowane w takich rodzinach - gdzie każdy każdego miał w zadku (czyt. dupci) i stąd te wasze poglądy ;) Druga sprawa : nazywacie wesele szopką, hmm a nie pomyślicie, że to co wy chcecie zorganizować także może być szopką ? ;) zamiast rodziny wolicie zapraszać jakiś przyjaciół bo po co na nim ciotka z wujkiem którą nie widzieliście rok czasu :D A przyjaciel za jakiś czas może już nie być waszym przyjacielem, ale najważniejsze żebyście sprosili 30 przyjaciół niż kogokolwiek z rodziny ;) to się nazywa kultura i szacunek nie ma co ... A jak przychodzi co do czego to przed tym waszym "skromnym" weselem dostajecie szału, oglądacie się za sukniami już X czasu wcześniej, fryzjer, kosmetyczka i inne chuje muje ahh i to waszym zdaniem nie jest odbębnianie szopki :D dla was wesele to nie wasz obiad w restauracji, nie potańcówki i party oj nie :D zaprzeczacie same sobie. jak ktoś tu dobrze napisał : jak komuś nie pasują wesela to niech idzie podpisać dokumenty do usc i wróci do domu sprzątać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inna forma wesela
ŚMIECH NA SALI:) rewelacyjnie to wszystko ujelaś:) Cieszę się , że Ci się spodobało moje zdanko o sprzątaniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia gienia ze spożywczaka
Pierwsze słyszę żeby ktoś zaciągał kredyty na wesele, jakby samemu nie można było uzbierać tych pieniędzy ... dla was pewnie nie możliwe jest uzbieranie 20 tys w ciągu 2-3 lat na wesele no ale normalni ludzie potrafią tyle pieniędzy odłożyć. I to w ogóle nie trzeba być jakimś milionerem, przykładowo facet i kobieta zarabiają 3 tys razem na miesiąc, po opłatach zostaje im się ze 2 tys na miesiąc do wykorzystania. Powiedzmy, że przez cały rok co miesiąc odkładają po 500 zł na wesele 500 zł * 12 miesięcy = 6 tys powiedzmy, że tyle samo odkładają rodzice pani młodej i pana młodego : 500 * 12 miesięcy = 6 tys od jednej i drugiej strony 12 tys + 6 tys = 18 tys na 2 lata :) podałam przykład z otoczenia, jak widać można ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiektywna ocena
Te co robia duze wesela tez na maksa najezdzaja na te co robia male, ze na pewno biedaki i ich na nic nie stac... Fajnie ze masz taka super rodzinke (to do tej powyzej) i dzwonicie do siebie i odwiedzasz ciotki i wujkow. ciesz sie, bo jestes naprawde szczesciara. Ja osobisice nie czuje potrzeby dzwonic do tej czesci rodziny, dla ktorych jednymym celem w zyciu jest wodeczka, i mimo ze to moja rodzina to i tak wiem, ze nie ma co na nich liczyc. wiec jednak wole tych swoich przyjaciol (nawet jak kiedys sie okaza tylko pseudo).... Widac, ze nie wiesz co to problemy rodzinne i nie zrozumiesz nigdy tych, ktorzy np. musieli wychowywac sie w patologicznych domach.... pewnie lepiej zaproscic rodzine, ktorej sie nienawidzi niz zyczliwych nam przyjaciol....... Kazdy robi takie przyjecie jak chce i takie na jakie go zostac i tu nie ma co rozkladac na czynniki pierwsze, bo kazda para to inne historie i inne racje.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmiech na sali /
13:01 [zgłoś do usunięcia] Inna forma wesela dziękuję :) ten tekst był rewelacyjny i nie mogłam się powstrzymać aby nie skorzystać z niego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiektywna ocena
a poza tym jakims dziwnym trafem te wielbicielki wesel na 200 osob przewaznie ZAWSZE dostaja kase od rodzicow....... bo jakby same mialy zaplacic za wszystko to juz by inaczej mowily.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmiech na sali /
13:04 [zgłoś do usunięcia] obiektywna ocena oj moja droga co do patologii to bym się poważnie zastanowiła i wymieniła kilka przykładów ale to nie o tym topik. Mam na myśli całkiem coś innego niż to co ty piszesz, jak to jedne zaprzeczają temu co w ogóle piszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pwio z sokiem
teraz zazwyczaj nie robi się już wesel na 200 osób, max na 160 są dostępne sale które i tak ciężko znaleźć. W sumie znam 2 pary, które same sobie organizowały wesele bo jedni byli z domu dziecka i nawet nie znają rodziców a drudzy mieli biednych rodziców także to co im dołożyli to jakieś marne grosze. Także nie uogólniaj - obiektywna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **********//***********//*
heh - życzliwych przyjaciół :D te życzliwe przyjaciele zwykle w 90 % okazują się potem powodem nieszczęścia czy też zdrad :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiektywna ocena
nie uogolniam, ale jestem pewna ze jest zdecydowanie wiekszy % wielbicielek wielkich imprez sponsorowanych przez rodzicow, bo jak mlodzi sa madrzy to nie wydadza calej swojej kasy na jedna noc, bo mysla tez o mieszkaniu i o przyszlosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **********//***********//*
mogę się założyć, że te co naśmiewają się z normalnych wesel zapewne nigdy nie były na żadnym takim na poziomie a wydziwiają, oj baby popatrzcie na swoje szopki jakie chcecie zorganizować a potem innych oceniajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...ostatecznie wesele powoduje (40-60%) zwrot kosztów.Można tę kasę przeznaczyć na (choćby) częściową spłatę,powiedzmy długu związanego z weselem.Wszystko da się zrobić,może wolniej i ...jeszcze, trzeba coś mieć swojego,trochę własnej kasy...i:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiektywna ocena
heh - życzliwych przyjaciół te życzliwe przyjaciele zwykle w 90 % okazują się potem powodem nieszczęścia czy też zdrad niestety to sie tyczy tez rodziny, ktora cie obgada ze kotlet za zimny..... szczerze mowiac jakbym chciala zaprosic w dniu slubu tylko NAPRAWDE BLISKICH mi ludzi to lista gosci nie przekroczylaby 20 osob......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmiech na sali /
13:26 [zgłoś do usunięcia] obiektywna ocena nie uogolniam, ale jestem pewna ze jest zdecydowanie wiekszy % wielbicielek wielkich imprez sponsorowanych przez rodzicow, bo jak mlodzi sa madrzy to nie wydadza calej swojej kasy na jedna noc, bo mysla tez o mieszkaniu i o przyszlosci... jeżeli ktoś poważnie myśli o przyszłości to sam sobie jest w stanie zorganizować do mu do życia potrzebne, wesele, mieszkanie itd. Gdyby każda miała takie zdanie jak ty to nikt nie brałby ślubu, zresztą co to za porównanie ?? le kosztuje wesele a ile mieszkanie ? wiesz co ty w ogóle piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiektywna ocena
a wiesz co to takiego wplata wlasna???? a poza tym ja nigdzie nie napisalam ze jestem przeciwniczka wielkich wesel, rozumiem po prostu argumenty osob ktore nie chca takiej imprezy i tyle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inna forma wesela
OBIEKTYWNA chyba nie kuma o co chodzi. Przeczytaj poprzednia stronę i koniecznie 1. Nikt tu nie zabrania nikomu robić małego wesela, może być i na 20 osób. Te NIEWESELNE OSOBY obrazają w sumie wszystkich kto robią wesela a same robią je w jakieś formie:-) bo czy obiad dla najbliżej rodziny w restauracji i tańce do nagranej przez nie muzyki, suknia ślubna, ceremonia w kościele to nie ślub i wesele? Same sobie przeczą! Już raz pisałam, że jak nie lubią wesel w żadnej formie to niech idą z połowicą do usc podpiszą papiery i wrócą do domu np sprzątać, gotować itp. Bez rodziny i przyjaciół. A nie gadają farmazony, że ktoś jest żałosny bo zaprosi ciocie i wujka którego rzadko widują! CHORE! A co do tych co ich nie stać. To zwyczajnie ich nie stać i każdy to uszanuje, że zrobili tylko obiad dla tych najbliższych! Jak można pisać że duże wesele jest wieśniackie? Obrazają ludzi mieszkających na wsiach którzy często mają więcej pojęcia i rozsądku od tych miastowych Ą i Ę! A Ci miastowi jak zobaczą wiejski stół na weselu to zachowują się przy nim gorzej niż świnie bo w życiu wiejskiej kiełbasy nie widzieli, a tak to gardza wszystkim co pochodzi że wsi a tak to to wpierdzielają i kaszanke i smalec. Ludzie leczcie się co po niektórzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sama muszę zarobić
na wesele. zarabiam niewiele ponad 1000zł miesięcznie, łożę na dom (rodzice nie dorzucą sie), a narzeczony jest na garnuszku u mamusi (nic nie daje), zarabia 3tys., oszczędza ponad 2tys. miesięcznie i śmieje sie ze mnie, że jestem nieoszczędna... Nie znoszę wesel!!!! :-( Z czego mam odłożyć kasę? Czy już do końca życia być starą panną, bo za mał zarabiam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmiech na sali /
13:38 [zgłoś do usunięcia] Inna forma wesela już czuję sympatię do ciebie :) :D mądrze bardzo piszesz i ja nic dorzucać nie muszę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspolczuje narzeczonego... Dlaczego on nie moze zaplacic za wesele skoro wiecej zarabia? Przeciez to WASZE wesele a nie Twoje czy jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pwio z sokiem
mi znajoma raz opowiadała jak to na weselu miastowe "państwo" się zachowywało :D mężczyźni - garnitury najwyższej klasy, buty, kobiety jakie stroje ! cudo do pozazdroszczenia ! lecz poszedł kieliszek jeden, drugi, trzeci, posmakowali bimberka wiejskiego i ... panie miastowe chwiejnym kroczkiem z ubrudzonymi kreacjami nie odchodziły ani na krok od wiejskiego stołu ! widok ponoć komiczny, takiej zapijaczonej "pani" nie potrafiącej sobie nawet ukrajać kawałka kiełbaski czy innych smakołyków. Brały do ręki całe i jadły niczym bagietkę :D faceci to samo, aż smalec im topił się na gębie i skapywał po brodzie na swoje garnitury za X tysięcy :P To się nazywa prawdziwe zastaw się a postaw się ! buractwo :] dodam, że znajoma cały czas trąbiła, że chce wesele skromniusieńkie na ok 30 osób tak naliczyli. I owszem może i było ale jak zobaczyła jak te goście się "bawią" to jeden wielki żal. Potem oczywiście zaczęła lamentować długo po weselu, że jednak mogła zaprosić tych, których ominęła - przynajmniej jak to stwierdziła - nie narobiliby jej takiego wstydu jak tych co zaprosili. A tak na płycie to pierwsze 2 godziny normalne potem zaczęła się porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inna forma wesela
JA MUSZĘ SAMA ZAROBIĆ! Ty się dobrze zastanów czy chcesz się przez całe życie męczyć z takim dupkiem,który napewno zna twoja sytuację rodzinną i finansową i jeszcze śmie ci przygadywac! CHORE! TO PALĄNT A NIE NARZECZONY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inna forma wesela
JA MUSZĘ SAMA ZAROBIĆ! Ty się dobrze zastanów czy chcesz się przez całe życie męczyć z takim dupkiem,który napewno zna twoja sytuację rodzinną i finansową i jeszcze śmie ci przygadywac! CHORE! TO PALĄNT A NIE NARZECZONY! Jakby miał honor i szacunek dla Ciebie to by zapłacił za wesele! ŚMIECH NA SALI poczytaj sobie tematy panien młodych na 2011 tam są dopiero porypani ludzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pwio z sokiem
Oczywiście przyjaciele także musieli być a jakże - a nawet powiedziałabym, że to zwykli znajomi prędzej ale nie- dla niej to przyjaźń była nieziemska. Ale ok jak tam chciała :) a potem tylko a rusz co chwila jakieś nowe osoby ponoć na wesele przybywały - bo "przyjaciele" doprosili sobie kilku swoich znajomych na bibkę :O towarzystwo nie proszone za przeproszeniem wyżarło ponoć ze stołu co było o alko nie wspomnę. Młoda dostawała już napadu histerii a młody nic ani słowa. Tylko powtarzał :" kochanie przecież sama sobie chciałaś ich zaprosić to twoi znajomi" Cioteczki z miasta z "wyższej klasy" zdążyły już spać na krześle, zwymiotować pod stół i fikuśnie wywijać dupeczki do kamery z czego kamerzysta miał niezły ubaw. Naprawdę jak oglądałam to wesele to chciało mi się płakać. Nie dość, że połowa gości zrobila popisówkę i wstyd młodym to druga połowa czym prędzej zwiała, nie chciała brać udziału w tym całym cyrku- które miało być ponoć bardzo gustownym weselem na poziomie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sama muszę zarobić
Ja wiem, że wydatki powinny sie jakoś po połowie rozłożyć, ale z czego?... Tak, wiedział, że jestem biedna, mimo to jesteśmy ze sobą ponad 5 lat. Kredytu nie będę brać, choć wiem, że niektórzy biorą... A wesele planujemy n aprzyszły rok, na szczęście nie na 100 osób, choć... wolałabym skromne przyjecie typu obiad i do domu. Dziękuję za opinie, są dla mnie bardzo cenne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inna forma wesela
PIWO Z SOKIEM:) Też byłam na takim weselu i jak przeczytałam co napisałas to aż mi łzy że śmiechu popłynęły:) JA MUSZĘ ZAROBIĆ SAMA! Powiedz szczerze, nie lubisz wesel bo Cię nie stać na zrobienie własnego? Czy z innych powodów? Bardzo mi przykro że masz tak głupiego i gruboskornego narzeczonego!:-( ale Ty radzisz sobie świetnie!:) niewiele zarabiasz ale dajesz radę by Twój domu funkcjonował! To że Cię nie stać na wesele nic nie oznacza! PEWNIE WIĘCEJ DZIEWCZYN MYŚLI TAK JAK JA O TOBIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pwio z sokiem
hitem było jak ciotka opita na maksa zaczęła się drzeć do orkiestry gdy ci mieli przerwę : "grać kurwa !! łułułueeee" :D :D:D:D myślałam, że umrę ze śmiechu, jak mi to opowiadali :D Młoda nie wytrzymała, pobiegła do ubikacji chciała się wypłakać a tam co widzi : kolegę i kumpelę bzykających się na stojaka. Chyba wtedy już miarka się przebrała :D Zabawa weselna trwała może z 5 godzin postanowili skończyć ten cyrk. Od wesela minęło 1,5 roku a znajoma płacze co dzień prawie bo nie może sobie dać rady. Mówiła, że wolałaby 1000 razy wesele w zwykłej wiejskiej remizie nawet z wieśniakami w gumiakach bo wiedziała, że zachowywaliby się lepiej niż ta cała "śmietanka miastowa" :O ale wstydziła się zaprosić kuzynów z dalekiej wsi, którzy byli dla niej jak to ona określiła "zbyt wieśniaccy i bez klasy" :O Od tamtej pory dziewczyna zmieniła się diametralnie, gdy ogląda wesela od swojej rodziny ze wsi i widzi jak tam zachowują się goście a jak u niej było ... ehh no szkoda mi jej ale jak głupia to sama ma co chciała :D swoje skromniutkie wesele z "klasą" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inna forma wesela
PIWO Z SOKIEM:) jesteś super o opisywaniu różnych wydarzeń:) oj ale się popłakałam ze śmiechu:) i tak wyszło dziewczynie wesele z klasą. Ja jestem ze wsi i wolę te "Nasze wiejskie nieeleganckie i bez klasy " tam to się ludzie i świetnie bawią i kulturalnie:) COŚ ZAMILKŁY TE NIEWESELNE OSOBY;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem bardzo weselna, ale tez jestem estetka wiec chce miec moje wesele w ladnym miejscu. Nie rozumiem dlaczego sugerujecie,ze w eleganckim,ladnym hotelu ludzie nie moga sie dobrze i kulturalnie bawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×