Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

po czterdziestce

szukam kogoś, kto umie kochać

Polecane posty

Gość olewana
wiem, że jezeli ja zrezygnuje to on nie bedzie walczył o nas...pogodzi sie z tym, że mnie nie ma i uzna, ze to ja jestem winna. Tłumacząc, ze prezenty i pieniadze nie wystarczą...też nie mogę dotrzeć...mogę mieszkać w palacu calym ze złota i czy bedę szczęśliwa, jeżeli będę w nim sama? będę najnieszczęśliwszą kobietą...mam wszystko - a tak naprawdę nie mam nic - bo jestem SAMA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dojrzaly facet
niestety jak to uslyszalem ,wiedzialem juz ze to poczatek konca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olewana
dojrzały facecie? i czy to była tylko gadanina? jak to zwykł mawiać moj narzeczony? przyjęłam pierścionejk zaręczynowy...zdawałam sobie sprawę z konsekwencji....a zatem dlaczego nie warto powalczyc w imie milości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olewana
dojrzały...czy kiedy facet daje pierścionek kobiecie? kiedy prosi ją o rękę, czy to nic nie znaczy? czy to rutyna? ja nie chce popadać w rutynę...mailam i nadal mam ndzieję, i bardzo chcę aby ten pierścionek byl moim jedynym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olewana
ale to chyba sny i fantazje moje, bo rzeczywistość jest inna i brutalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olewana
nie mam kompleksow na punkcie wieku - jest ode mnie strarszy o naście lat - a ja mam 30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olewana
czy to coś zmienia? nie bo wiek tutaj nie ma znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dojrzaly facet
to nie bylo tylko gadanie to byla zapowiedz konca milosci i tak sie tez stalo .Dlugi ,bardzo dlugi czas meczylo mnie pytanie ,dlaczego tak sie stalo,czego jej brakowalo, kto zawinil .Probowalem walczyc o ta milosc ,dzisiaj wiem ze nie warto prosic ,blagac. Wiem ,nie latwo jest przegrywac ,ja do dzisiaj tego nie potrafie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olewana
i chyba to jednak syndrom Piotrusia Pana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olewana
dojrzały... o milość nalezy dbać ale kiedy inni ja niszczą to należy pojąć o nią walke a nie rezygnowac i poddawać się..kladąc lagę na wszystkim - a każda walka ma przegranych i wygranych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dojrzaly facet
nie jestes w stanie nic zrobic jesli druga strona nie ma ochoty ,nie ma takiej mozliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olewana
dojrzały - urażona godność - tego z ludzi wykorzenić sie nie da zwłaszcza z tych, którzy zachowali jej szczatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dojrzaly facet
probowalem na wszelkie sposoby zachowac ta milosc ,efekt- stracilem wszystko ukochana.caly majatek wiare w siebie i chec do zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dojrzaly facet
nie wszystkie ,jest wiele takich ktore potrzbuja kilku ,jednego do sexsu,drugiego do wygodnego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olewana
dojrzały...chce mi sie wyć z rozpaczy...nie mam rodziny...i dlatego jest mi tak cholernie źle... jestem już chyba pracoholiczką...uciekalam przez wiele lat w pracę wmawiając sobie, że nie potrzebuję miłości..nie zycze nikomu samotności....to najgorsze co możę być...ta milość, ktorą spotkałam nadała mojemu życiu sens...i co? było i się skończyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś świat wydawał mi się różnoraki ... barwny, czasem szary, zły, dobry ... po prosu różny, ale z przewagą kolorów lata. Jak czytam kafe wydaje mi się, że uczestniczę w niekończących się igrzyskach, a świat jest po prostu przerażający i cud, że tylko taka marna ilość zła mnie w życiu dotknęła. A zatem 42 żyję i na moje nieszczęście jeszcze w robocie. Nic tak nie motywuje do pracy jak strach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olewana
przepraszam muszę zniknąc na kilka chwil...fajnie sie rozmawialo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaa... Też stąd znikam, bo taka refleksja mnie naszła - o miłości nie wystarczy tylko mówić, albo nie trzeba aż tyle mówić, bo miłość to czyny... Niemiłość to też czyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dojrzaly facet
olewana ja niby gdzies tam w Polsce mam rodzine kontakt raz w roku ,tel na swieta ,juz mnie to nie boli ,przyzwyczailem sie do tego stanu ,juz dawno mnie to nie rusza . teraz mieszkam sam tzn nie zupelnie ,mam psa i 3 koty wiec mam do kogo sie odezwac i nie jest zle tylko planow juz zadnych nie robie ,kazdy nowy dzien staram sie tak przezyc jak by to mial byc moj ostani ,nie chce nic wiecej stracic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ładnie piszecie
miło poczytać i odpocząć mało kto mówi na tym forum o uczuciach, przeważnie plotą trzy po trzy jestem żonaty, ale kocham swoją kochankę albo podobnie bez szacunku dla uczuć kobiet, żon, czysta kpina, jakim to ja jestem macho nawet o sobie źle nie pomyślą, a skąd przeiceż potrzebują miłości a z żoną są dlaczego ? przyszedł czas wymienić na nowszy model oni w ogóle kochają kogo samych siebie i poniżają nikt nie widzi w tym nic złego a ja widzę zwariowałam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dojrzaly facet
nie nie zwariowalas tylko jestes pewnie jedna z niewielu tak myslacych ,to nie jest teraz w modzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Pierwsza miłość nie jest najgorsza. Wielka miłość też nie. Najgorsza jest ostatnia, bo wiesz,że po niej nie czeka cię już nic.\" 42, Twoja stopka aż się prosi żeby na nią nadepnąć ;) Pytanie, co Ci pozostało po pierwszej miłości ? I skąd wiesz kiedy wypalisz się do zera, że nie wykrzeszesz już siebie żadnej iskierki ? pozdrawiam :) idę się szkolić jak promować ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja bym chciala...
zeby moj tez tak do tych spraw nie ciagnal... Wydaje mi sie, ze moglabym cale zycie platonicznie i ze nigdy bym sie nie wypalila ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopala się świeca, maleńki płomień drży Powoli zza pieca wychodzą szare sny Zacięła się płyta, adapter się biedzi Stukają w podłogę złośliwi sąsiedzi Więc idź już, nie wracaj Nie przeszkadzaj mi Nie było Cię długo, przestałam liczyć dni Wolałeś tę drugą, kwiaciarkę z vis a vis Zapomniał korytarz, jak brzmią Twoje kroki Nie poznał Cię nawet Twój fotel głęboki Więc po co tu siedzisz Dziwisz nocne ćmy Posłuchaj, latarnie wołają Cię zza drzwi No, nie patrz tak na mnie, wiesz przecież, gdzie są drzwi Potrafię bez Ciebie oddychać i śpiewać Choć coraz bezbarwniej jest ptakom na drzewach A tamte dwie krople To wcale nie są łzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bym chciala... \"zeby moj tez tak do tych spraw nie ciagnal...\" Wyobraź sobie, że leżysz obok człowieka, którego kochasz, który jest dla Ciebie ważny ... metr odległości wciąż zachowany, odrębna kołdra. Może przytulenie, buzi na dobranoc. Mija jedna noc, druga.... dwudziesta... setna.... Nie, sama platoniczność to za mało ... Ale to moje odczucie... Chyba, że o inne sprawy chodziło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×