Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dziubassek

ciążowe staranka

Polecane posty

hej hej ja nadal w dwupaku fisu widzę że miałaś super zabawę. kurde no po porodzie wszysko powinno stopniowo ustąpić, im bliżej porodu tym więcej hormonów buzuje w organiźmie. Głowa do góry bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde no sama sobie odpowiedziałas na to pytanie.pewnie sie zmieni wszystko jak urodzisz:) wstawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tituś skarbie, gdybym miała wolne to przyjechałabym Cię przytulić tak moooocno i żebyś mogła mi się w rękaw wypłakać. Postaraj się może jeszcze raz pogadać z K. albo może napisz list... ja kiedyś powiedziałam mojemu że następnym razem napiszę do niego bo najwyraźniej mnie nie słucha :( Nic więcej nie jestem w stanie Ci poradzić jak tylko żeby czarno na białym wyklarować mu swoje uczucia i obawy. No i na pewno nas nie opuszczaj, nawet jeśli \"zawiesisz\" staranka to przecież możesz od czasu do czasu do nas skrobnąć a i mój nr telefonu zawsze jestdostepny dla Ciebie ❤️ Trzymaj się. Kurde no powiem Ci że takie rozpamiętywanie i analizowanie to może doprowadzić tylko do obłędu i jeszcze gorszej sytuacji między Wami (uwierz bo przechodziłam podobny okres). Podjęłysmy takie a nie inne decyzje i trzeba się z nimi zmierzyć a do tego starać się patrzeć optymistycznie. To nie jest łatwe. A uspokoisz się z czasem, może nie zaraz po porodzie ale kiedy hormony wrócą do normy i odnajdziesz się w nowej sytuacji to i Twoje nastroje się \"uspokoją\". Ale faktem jest że twój m. musi zrozumieć że nadszedł czas w WASZYM życiu że teraz szczególnie potrzebujesz jego wsparcia i tak będzie przez najbliższe miesiące. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale on tego nie rozumie;( w niczym mi nie pomaga, czasem tylko jak widzi ze juz nie ma sily i muze go bardzo ladnie prosic aby po sobie umyl czy rozlozyl lozko. jak kiedys pisalam mielismy to nasze nowe mieszkanko wynajac na kilka lat. treaz sie jednak nad tym zastanawiamy, szkoda nam umeblowywac dla kogos, lepiej juz odpierniczyc pod siebie i sie wprowadzic, lub wynajmowac na weekendy np fotografom co robia zdjecia. W tym ze wtedy meble musza byc lepsze. mam kupe dylematow, do tego cierpie ze nie zdarzylam zrobic prawka i nawet jezdzic teraz nie moge, mam za duzy brzuch. Boje sie ze zapomne czego sie nauczylam. czasem mam wrazenie ze nie doroslam do tego aby miec rodzine. Moj mąz tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej a co tu strajk dzisiaj czy co? Co porabiacie, że nawet nic nie skrobniecie na kafe? Ciepło u Was? Bo u mnie niezbyt fajna pogoda, na szczęście już nie wieje tak jak w czoraj a to duży plus :) Trzymajcie się psiapsiółki moje i dajcie znać że tam jesteście ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewuchy!!! titku --- Ty mi nawet nie waż sie mówić ze nie bedziesz z nami pisac, o co to to nie, tak to sie nie bawimy! masz obowiazkowo do nas zagladac :) kurde no --- ja sie boje pomyslec co bedzie przed samym porodem skoro ja juz teraz wulkanem nerwów jestem. trzymaj sie jakos :) aniu--- u mnie to nie okropnie goraco i duszno, ledwo sie wytrzymac da :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strajk faktycznie Ania ja Titkowi tak dopierdziele,że odechce jej się pisania takich głupot.jak sie dzisiaj nieodmelduje to nakope jej w tyłek i tyle piekna pogoda to laski opalają się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie chyba dziś strajk.A ja od trzech dni urlop i tak do 25 sierpnia (no może do 28 sierpnia).Już się nie mogę doczekać jak się zrobi piękna pogoda,bo tragedia w moim mieście.Tak wieje,że chce łeb urwać.Nie wiem co robić z małym,byłam trochę na dworze ale co to za przyjemność chodzić jak jest taki okropny wiatr.Wczoraj lało tak,że świata nie było widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helo, jest tam kto????? Mniam, zjadłam właśnie śniadanko i zastanawiam się co dziś robić?! Nic mi się nie chce :( Mój M coś rano był zakręcony co oznacza, że w pracy nie wesoło :( Co się dzieje na tym świecie, że pracować się nie da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Ja jadę na łowisko z całą bandą.A co :P ostatni dzień L4 więc trzeba to jakoś zakonczyć miłym akcentem. Sylwia pakuj wędkę i siuuuu na zegrzyńskie :D Buziki 4 ALL 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry podpisuję listę obecności u mnie od rana duszno i słonecznie. Dziewczyny wczoraj myślałam ,że umre.moja mała Fisia bawiła się na dworze z \"towarzystwem\" a tu nagle jak coś nie pierdzielnie.......... piorun strzelil sąsiadowi w ogródek a nieopodal bawiły się nasze dzieci.Moja mała z takim wrzaskiem podleciała do mnie,że biedaczki uspokoić nie mogłam.dziewczyny kilka metrów od dzieciaków walnęło.nie chce nawet myślec co by było gdyby dzieciaki zdążyły wejśc do tego ogródka. ide robić kawunie bezkofeinkową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kouguś, nie dostałam przesyłki i poluję na listonosza, żeby go udusić :P Biedak nawet się nie spodziewa, że niosąc taką przesyłkę naraża swoje życie... :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale u nas posucha. Ani żywej duszy... Objechałam z odwiedzinami już wszystkie nowo narodzone bobasy naszych znajomych i wczoraj się popłakałam. Tak im zazdroszczę, ale widać moim przeznaczeniem nie jest macierzyństwo tylko rozwój zawodowy. Ile można lat robić karierę, 10 lat pracy zawodowej bez dłuższej przerwy to dramat... :( :( :( :( Praca nigdy nie była dla mnie ważna, ale czymś trzeba zająć myśli. Jak pójdę do nowej pracy to może przez pierwsze 3 miesiące zapomnę trochę o tym wszystkim, ale nie wiem czy mi się uda. BUUUU!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj pusto u nas tu ostatnio, fisia--- z tym piorunem to aż sie przeraziłam brr, aż mnie dreszcze przeszły. u mnie dzis dziwna pogoda niby słonce świeci i nie da sie na nim wytrzymac, ale jak zawieje to az by sie sweter ubrało lece na zakupki, miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny melduję że jestem przeterminowana i nic się nie zapowiada żeby coś się zmieniło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek :) Podpisuję listę obecności choć nieco spóźniona :P Demiluna no to tylko czekać jak się zacznie :) Życzę Ci by zaczęło się jak najszybciej i szybciutko też skończyło :) U nas dziś bardzo senny dzien nic tylko do łózia się pakować... mam nadzieję że u Was lepiej. A u nas na topicu to wakacje się zaczęły czy jak? Wygląda jakby wiekszość z nas na wakacje wyjechała... no to miłych wakacji :) Trzymajcie się piapsiółki moje i miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello! no juz sie melduje! bo Fisia mi tylek obila, Anie nasza tez mi podpuszcza ... :) :p Anus 🌻 o Tobie zawsze bede pamietac a phonik nie jeden raz uzyje by do Ciebie zadzwonic! Koug karta doszla czy nie? wyslalam na adres ktory mi podalas i chyba duupa z tego wyszla... pytam bo minely 2tyg... pocztowcy nadal strajkuja? szkoda bo taki wierszyk swoimi slowami do Ciebie napisalam... :( Maniu jetem jetem 🌻 Ja nieco lepiej, wkurzam sie tylko na prace, mam jej dosc i czekam na urlop jak na zmilowanie... Temat dzidzi pozostawiam na dalszym planie, zbyt bardzo jej pragne i moze dlatego tak nie wychodzi... musze wyluzowac. przeprosze moja pilke co w rogu stoi i pocwicze na niej brzuszek i moje duze duupsko, zajme sie soba nieco inaczej... Wczoraj kupilam sobie ladne spodenki z przeceny, dwa dni wczesniej bluzeczke... no trzeba sie troche porozpieszczac. Wczoraj byl dzien taty, kupilam mezowi prezent, i napisalam wierszyk taki niby pisany przez nasza przyszla dzidzie (prezent trafiony, wiec bylo to takie male przekupne podejscie :) ) wierszyk wywolal szklaneczki w oczkach M, powiedzial, ze jeszcze takiego wierszyka nigdy w swym zyciu nie dostal... mile... trzymajcie sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bolerko wiesz jak to jest....poczta jak kobieta-zawsze dochodzi tylko czasem trzeba trochę poczekać :P Na Twoim miejscu cieszyłabym się że listonoszem jest chłop bo jak kobieta wymaca co w tej przesyłce jest...........:D:D:D Dostaniesz-nie stresuj się i nie popłakuj zaglądając na inne maluchy.Przyjdzie eliksir-wyżłopiesz jednym duszkiem a on już zrobi czary mary z Twoimi jamniczkami.Potem tylko pogoń swojego męża żeby odpowiednio podlał fasolkę i na bank dwie krechy jak od markera będą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloł i ja się podpisuje, jeszcze nie wyjechałam na wakacje, zresztą nie wiem jak to będzie w tym roku ze wzgl. na ciąże. zobaczymy. Fisia ja bym się chyba zes..ła ze strachu jakbym była tak blisko pioruna. Tituś proszę mi tu nie wymyslać z opuszczeniem nas bo zobaczysz jak Ci z Fisią dokopiemy w tyłek;-) zobaczysz już niebawem i ty będziesz się tak mdło czuła jak ja...teraz idą wakacje będziesz wyluzowana to od razu zatrybisz:-) a męża poinformuj o tym że Dzidzia to twój priorytet i nie masz zamiaru z tego rezygnować ani odkładać. Bolerka była kariera będzie i Dzidzia:-) Ale fakt faktem samą pracą człowiek nie żyje. Dzisiaj byłam 3 godziny na placu zabaw, wygrzałam się troche w słonku. Ide zrobić jakąś kolacjone, nie wiem co bym zjadła na pieczywo patrzec nie mogę bo mnie mdli. Jeju wżyciu nie myslałam, że chleb mi będzie śmierdział. Grzesznica ze mnie;-) Anuś potrząśnij tam Titkiem bo masz do Niej najbliżej:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tituś przeciez Ci kochanie dziękowałam za karteczkę !!!! Listonosz przyniósł dokładnie wtedy kiedy trzeba mimo strajku na wsi ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. Ano potrząsnę naszą Titową przy najbliższej okazji :P Teraz weekendy będę miała wolne więc jak tam kiedyś do niej podjadę (a nieopatrznie pokazała mi gdzie mieszka :P ) to tylko wióry polecą... a potem chyba dorwę tego jej m. i też z nim zamienię słówko :D Cebulka mnie też chleb śmierdzi od wczoraj... no i okropne mdłości wróciły że aż mnie ciągnie ale kibelka jeszcze nie zaliczyłam. A już się cieszyłam że minęło. Dostałam list ze szpitala - zapraszają mnie na wizytę 8 września :) a w międzyczasie wybieram się do ginki już w przyszły czwartek. Ostatnio zaleciła USG za 6 tyg no i już mija ten czas. Coś mi się wydaje że ani się obejrzę a już ten rok się skończy :) Miłego wieczorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej, dziewczyny, proszę nie marudzić... Moja "basenowa" współpływaczka w 7 m-cu ciąży wybiera się do Pragi na 5 dni. Samochodem, dodam... Wyjeżdża we czwartek w tym tygodniu. To są HIMALAJE...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o widze ze wakacyjny temacik sie nawiązał, my z męzulkiem prawdopodobnie w sierpniu nad morze wyskoczymy, oststnio na wizycie ginek pytał sie czy sie na wakacje wybieram i ze teraz to dla mnie jak obowiazek, biorac pod uwage moj stresowy charakterek :) słuchajcie ja przepałam całe popołudnie i teraz sie bede męczyc by zasnąc, a jutro sama w pracy bede bo moja kolezanka bierze wolne, ehh titku--- zrobiłam wczoraj męzulkowi jak Ty to nazywasz \"kogel mogel\" i wyobraz sobie ze dzis jak wrócił z pracy i ja spałam to nawet sam jedzonko sobie zrobił :) rzeczywiscie faceci sa prości w obsłudze haha :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł:) wczoraj nie pisałam, bo mężulek miał wolne:D normalnie tak się Wam chciałam pożalić:(:( miałam okropny dzień...szefową nosi i wozi się po nas:/ o byle co drze ryja..kobieta dramat..mam nadzieję,że szybciutko zafasolkuję i będę mogła iść na zwolnienie, bo nie dam rady dłużej..wczoraj koleżanka nie wytrzymała i tak się poryczała,że uspokoić jej nie mogłyśmy:( a o co poszło? bo klient zapytał ile żelazko ma mocy i koleżanka odpowiedziała..dzisiaj biedna znowu ryczała przez nią...mówię Wam tragedia...w sobotę byłam w mojej starej pracy na plotkach...Boże po jaką cholerę zwalniałam się i jechałam do Anglii...do śmierci chyba będę tego żałować..obiecałam sobie,że jak tylko pójdę na zwolnienie to zrobię kurs na pazury i po porodzie otworzę swój własny zakład. Moja psiapsióła z uczelni też chce robić kurs, więc będzie mi raźniej:) Qrczę jakoś nie czuję tej sytuacji kiedy dam starej (tak nazywamy szefową) zwolnienie..Ale nie będę się stresować jej gadaniem..Mam nadzieję,że jak będę w ciąży to że nie będzie mogła mnie zwolnić..znacie się na tym? jak to jest? przepisy niby miały się jakoś pozmieniać, żeby nie było naciągaczek.. AAAAAAAAAAAAAAAa teraz coś na wesoło.. Wczoraj mój chłop wyjechał rano z tekstem,że te jego piguły to działają w odwrotną stronę, bo sprzęt mu maleje i niedługo w kiblu będzie go trzymać pęsetą:D:D czyż on nie jest uroczy?:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nooo piknie buszujecie na topiku ale żadna mnie nie zawoła:) Bolerka garuluje odważnej współpływaczki.lubi kobicina ekstremalne wyprawy-nie powiem tituś Ty poetko nasza .minęłas się z powołaniem.Ty wiersze powinnas i piosenki pisać:D:D:D:D:D:D:D Koug jak tam po oststnim dniu leniuchowania???? demiluna może dzisiaj w nocy Cie chyci????? trzymam kciuki Ania żygaj do woli.kiedyś to przytulanie kibelka się skończy a dziubassek chyba na plaży opala brzuszek bo nic nie pisze.kolejna kandydatka do kopniaków w tyłencjusz Mania to jak nad morze się wybierasz to może wskoczysz do dziubasska na jakąś zdechlą rybke???:D:D:D:D:D:D:D:D Majek już zapisałam\"kolejna szefowa do odstrzału\" czy te Wasze szefówki klimakterium przechodzą czy co????? co do pazurków to u mnie na osiedlu laska zrobiła taki kurs.najpierw w domu koleżankom robiła ,później koleżankom koleżanek a teraz panna wynajęła małą kanciapke i taką kase robi,że terminy wolne na tipsy ma na koniec sierpnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fisiu chyba klimakterium, bo na zmiane pogoty to trwa stanowczo za długo..dobrze,że jutro jedzie po towar i będziemy miały luzik:) Z pazurami to wiem,że to dobry biznes i dlatego chcę sama otowrzyć i być swoją panią a nie pachołkiem u kogoś. Tak mi się ta praca podobała na początku..dziewczyny cały czas mi opowiadały o starej a ja im nie wierzyłam, bo dla mnie była super..No i po 3 miesiącach skończyły się ulgi:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widze ze cos sie na forum ruszyło a propos pracy to mnie włascie czekam poinformowanie szefowej, brr, jakos sobie nie wyobrazam tego, z tym ze ona obawiac sie nie musi bo na L4 nie pojde bo jestem na zleceniu i jak co to mi po prostu nie zapłaci z tym ze boje sie co powie bo miała jakies dziwne gornolotne plany, jakis tam wyjazd szkoleniowy itp, i nie wiem jak to bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc gwiazdeczki ale miałam seeeeeeeeeennnnnnnnnnnnnnnnnnn śniło mi się,że urodziłam siedmioraczki.dwóch chłopaków i pięć dziewczynek:D:D:D:D:D:D:D ksiądz przyszedł ochrzcić a ja imion nie miałam i na szybko musiałam wymyślaćwiem tylko ze chłopcy mieli na imię Mariusz i Norbert a dziewczynki imiona miały na O. ale jazda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×