Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dziubassek

ciążowe staranka

Polecane posty

avi--- słuchaj jestesmy tu by sie wspierac, wiec niczym nas nie zadreczasz. zatem musisz zostać z nami! a co do twojego męża to niezły sadysta z niego, ja nie rozumiem skad sie biora tacy ludzie, dziewczyny maja racje powinnaś myśleć tylko o sobie i Martynce. trzymaj sie!!! cebulko--- no do tych świat to jeszcze troszke czasu zostało, ale juz zapewne w połowie listopada pojawią sie swiateczne reklamy i dekoracje na wystawach, jak dla mnie to troche przesada ale cóż słuchajcie a tak wogole to nie miałam dzis od 9 rano do teraz prądu, masakra jakaś, ani herbatki sie napic nie mogłam, ani mleka podgrzac a tak mi sie kakao marzyło, a jak kurcze prąd już jest to zachcianka przeszła hahah :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde no nie powiem ze bedzie Ci lekko samej ale na pewno lepiej Tobie i Martynce!!!!:) i mozesz narzekac ile Ci sie podoba albo ile potzrebujesz od tego jestesmy:) teraz ja Wam troszke posmece:( wczoraj maz wrócił po 1 w nocy a o 5,20 wyjechał! nie odzywam sie do niego! do szkoły rodzenia nie chodzi a ja sama czuje sie jak obcy:( wiem ze musi sie w nowej pracy wykazac ale tym tempem zycia zostawi mnie z małym i kredytem!:( nie da sie tak zyc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja mam wszytsko na głowie ! a dzis u kolezanki sie prawie poryczałam bo jej mama do mnie ze mnie podziwia ze jestem taka samodzielna ale ze z dzieckiem sama sobie nie dam rady:(:( a co ja miałam powiedziec!!!!prawie sie popłakałam jak mi to mówiła!!!!! czuje sie strasznie samotna !dobrze ze mam tego mzuszka dobijaałego szkraba co sie z brzuszka dobija!! jest mi zle:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze zrobilo sie smutno i problematycznie na naszym topiczku... :( Kurde no ❤️ Kochana nigdy przenigdy nie uciekaj od nas, u nas to jak w rodzinie przeciez, nie musisz latac po innych topikach bo przeciez my tez mamy mezow boyfrendow i kazda ma problemy, codzienne flustracje, i ja mam chwile zwatpienia, jak szlak trafia i cyce juz na pasie nie moga sie utrzymac, ciezko jest kazdemu... Powinnas natrafic na moj wisielczy humor po sprzeczce z mezem, wtedy jedno co mi przychodzi do glowy to pakowanie walizki i wioooooo przez las...takie jestesmy, szukajac zycia jakim moglybysmy zyc... Sluchaj Twoj maz ma lekkie skrzywienie i tyle, nie chce najezdzac na niego za duzo, bo wiem ze wciaz go kochasz, przeczytasz co przeczytasz a sercem i tak bedziesz z nim... samemu ciezko podjac decyzje odejscia, szuka sie wtedy tych negatywow z ust innych, od znajomych, rodzicow, itd... Nie marnuj swych lat witalnosci i zdrowia, masz corenke, ktora jest calym Twoim zyciem, jestes mloda urocza, a wiedz ze tego kwiata to przeciez pol swiata, czy kiedykolwiek nie zastanawialas sie ze gdzies indziej jest ten ktos, kto czeka tak samo jak Ty na osobe jak Ty-wlasnie na Ciebie? To co Koug napisala o czasie niedyspozycji kobiety wzgledem pracy na jakis czas, jest ogromnie trafne, i Mania znalazla slaby punkt: co wtedy jak jemu zdarzy sie niedyspozycja? co wtedy? teoretycznie powinien miec Ciebie... Powiedz co to za zycie jak kazdy sklania sie ku sobie, tzn budzet osobno, obiady u mamy i te wyprasowane koszule z dostawa do rak wlasnych???? normalnie piorytet jka cholera! no te koszule to mnie dobily na maksa!!!! pierwszy raz spotykam sie i slysze o czyms takim! Jesli chcesz ratowac malzenstwo to zrob z tym porzadek! bo przeciez tak nie moze byc! mieszkacie u tesciow? a co z Waszym mieszkaniem? tu trzeba wiac od toksyny jaka jest szanowna dupencjada czyli tesciowa! z dala od dziadostwa! Kurs zrob wtedy kiedy bedziesz czula ze dasz rade, nieprzespane noce wcale CI w tym nie pomoga, jestes zaledwie 3mce na macierzynskim, a dzieja sie takie ceregiele, wyganianie do pracy itp itd, mam wrazenie ze to sprezyna i tesciowej, no chyba ze Twoj maz sam w sobie jest niepoukladany, zreszta co tu pisac i dlugo szukac, moj mysli ze po porodzie to kobieta powinna smigac z dnia na dzien, taki lajcik, bo jego mama rodzila go niemalze na traktorze! smieszna historia! heheheh traktor! a dokladnie streszczajac: byla z wizyta u rodziny na wsi i w 9tym mcu sobie ride urzadzila, tez szczyt glupoty bo dostala skurcze! no i po porodzie znowu przejazdzak, zawsze staram sie to mu wytlumaczyc, czasy czasmi porody porodami nie sa te same... ale to jest tylko szowinistyczny samiec! wszystko co robia inni jest banalne, ale to co robi on sam totalna orka! i jazda na traktorze! :D :D :D heheh sorka dziewczyny za wybuch smiechu, ale sam wyraz traktor przyprawia mnie do lez! U mnie w zasadzie brak staran, bo czestych kopulacji brak...zima idzie i moj misio w sen zimowy zapada, co za przypadek! chyba za ta srubke ten najwyzszy mnie karze! :P :D Avi krotko: nie odchodz od nas! a z mezem zrob co chcesz, powies, pocwiartuj, daj szanse, upierdol jezyk, co Ci przyjdzie do glowy... I nie patrz na swe zycie z perspektywy porazek z przeszlosci, patrz kim dzieki temu jestes, gdzie jestes i kim i gdzie chcesz byc... A za pomyslne rozruszenie biznesu trzymam kciuki, wszystko w swoim czasie. Validku ❤️ rozumiem Twoj smutek, widzisz Ty masz Maksiorka, ja kogos takiego jak On nie mam, a z mezami no coz, tez narzekam na brak jego obecnosci, praca praca a po pracy obiado-kolacja i sen... a Ty z Maksiorkiem dasz sobie rade, bo wiem ze bedziesz suuuuuuper mamusia! pamietam jak Go oczekiwalas, i pierwszy test i pecherzyk na 16mm z ktorego wyszly piekne dorodne jajeczka, glowka do gory! :) Cebulcia 🌻 ❤️ to fajno ze kupilas plytke! a Ty mi sie tam chichraj (czyt.smiej) do woli! bo dzidziusia smieszusia bedziesz miala!! :D :D :D szkoda ze mam Cie tu pod reka, bo mam sporo gazetek o domkach i urzadzaniu wnetrz, a te zachodnie czasopisma zawsze sa ciut do przodu wzgledem naszych krajowych. Koug 🌻 ❤️ no widze ze na smieszki zebralo Wam sie wieczorem! :D :D :D :D :D :D fajno!!!!! Fisia 🌻 ❤️ to ja chyba powinnam zaczac drukowac Twoje posty! :D :D :D bo dajesz mi tyle radosci z ich czytania! ide gotowac obiadek, dzis knedle truskawkowo-malinowe z cynamonem i cukrem pudrem, kogo bierze na slodkie??? podziele sie choc z zalem! :P bo strasznie je uwielbiam! heheheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Validos I tak masz lepiej ode mnie,bo Twój mąż jest chociaż z Tobą w nocy,nawet jak z Tobą nie gada.Mojego widzę w piątek wieczorem (około 18.00),sobotę i niedzielę.W poniedziałek o 4.45 wyjeżdża do pracy i wraca w piątek.I tak jest caly czas od roku,jeszcze musimy wytrzymać tak 5 lat.Juz z nim rozmawiałam czy jakoś mi pomoże przy dziecku.Powiedział,że postara się wziąć jakieś urlopy,wolne itp. żeby tak ze mną pobyć pierwsze trzy tygodnie po urodzeniu.Już się zaofiarował,że w weekendy będzie kąpał oboje dzieci (zawsze kąpie Daniela jak jest w domu,) i będzie wychodził na spacery (ja nie cierpię spacerować i np.bawić się w piaskownicy).Z resztą muszę sobie poradzić sama przynajmniej w tygodniu.Myślę,że jakoś to będzie ale i tak się martwię. Dziś zadzwoniła koleżanka i opowiadała mi jakie są problemy ze żłobkami w naszym mieście.Podobno było 700 osób na 300 miejsc w tym roku.A tym bardziej będzie kłopot jak się przeprowadzę,gdyż wyprowadzam się poza miasto (tyle co za znakiem miasta) a w pierwszej kolejności przyjmowane są dzieci z miasta.No i pewnie będę się musiała zameldować u siostry.Muszę jakoś wrócić do pracy we wrześniu a babcie nie pomogą,już wiem o tym niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tiuts:) dziekuje za słowa otuchy:) napisalac tak pieknie do Kurde no ze sama wziełam do siebie pewne zdania:) i jakos mi lzej:) co do Twoich staranek to własnie czasem tak jest ze wystarczy raz i juz jest serduszko a czasem człowiek stara sie kilka razy dziennie i nic:( wiec moja droga ja wierze ze nowy rok spedzicie juz we trójke:):):):):):) czeo z całych dwóch serduszek Ci życze:) i fluidki od mojego kopaczyka ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Robur cóz nie jest Ci łatwo na pewno:( i ja tez pół zycia zyłąm z mezem w delegacji dlatego jak sie okazało ze bedzie w domu ucieszyłam sie i chciała bym aby był na obiad w domu:) a tu sie tak nie da:( ma taka a nie inna prace i musi tyle pracowac!! niestety ,a,y kredyty i trzeba je spłacac:( oj te pieniadze:( jak by nie one miałybysmy mezów przy sobie:) a moje dziecko mamie spac nie daje tłucze sie wieczorem:) cos wpycha , wypycha:) i nie idz tu spac jak on chce sobie wariowac:) dzis jaade do ikei :) musze zaczac rozgladac sie za dodatkami do mieszkania :) wiec kto wie moze poszaleje:) Titus zrobiłas smaka tymi knedlami:) MNIAM !! a ja dzis spagetti robie i ma zamiar lekko potrolic w domku:) moze jakis pomysł na sniadanko:) wprawdzie zjadałam płatki ale cos bym dobrego wszamała;) kUrde no juz mi sie tu meldowac:) musimy obie z dołów wyskoczyc:) najpierw Ty kopniesz mnie a potem ja Ciebie:) i hop wyskoczymy:) a dziewczynki nam na pewno pomoga:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień doberek kawe podano Validosku mnie tez brak pomysła na śniadanko.a co IKea to ja staram się omijać ten sklep z daleka bo wiem czym to sie kończy hihi Kurde no odmelduj sie Tituś kopuluj kopulu nie daj Misiowi spać:D:D:D:D:D:D Roburku przekichane z tą nieobecnością męża.Ja mam swojego na codzień ale niekiedy na dzień dobry mnie wpieni to z miłą checia bym go oddelegowała gdzieś na tydzień.wiem jednak ,ze jak się mały urodzi to będzie mi pomagał.dobry chłop z tego mojego męża.na pomoc rodziców i teściów tez nie mam co liczyć.ani jedna ani druga strona nie kwapi sie ,żeby przyjechac w odwiedzinki do wnuczki to do wnuka z pomocą tym bardziej nie przyjada.i powiem Wam ,że akurat z tego powodu sie cieszę bo nigdy nikt mi nic nie wygada ze mi dał albo pomógł.Jesteśmy skazani na siebie i dajemy sobie rade narazie.przykro mi tylko z tego powodu,że moje dziecko przepada za dziadkami a oni ja olewaja a co do dołów jakie podłapałyście to wcale sie nie dziwie.Pogoda za oknem sprzyja temu.nic tylko siąsc i płakac. buuuuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyszłam się przywitać :) dzis znów mi prad wyłacza takze do 13-14 na pewno nie zajrze oj dziewuszki wiedze ze u Was nastroje smutne i rozterki z naszymi M. ja powiem Wam ze tez mysle ze jak to bedzie, teraz moj mezulek sprawdza sie na medal (czasem mnie tam czyms wkurzy ale ogolnie stara sie): robi zakupy, sniadania, pranie nastawi, sprzata, kolacyjke przygotuje itp. tylko martwie sie bo mam czasem wrazenie ze on mysli ze jak urodze to wszystko wróci do tego jak było wczesniej, no i czasami to nawet tak mówi do mnie ze jak bede z dzieckiem w domu to chyba zawsze znajde czas na obiad.... a przeciez kurcze ja z takim maleństwem to bede musiała sie tez oswoic, same karmienia zabieraja duzo czasu, no i wogole na pewno na poczatku bede na pewno baaardzo zmeczona. dzis jak sniadanko jedlismy powiedziałam ze jak urodze to pewnie sam bedzie musiał nam robic sniadanka bo jesli wypadnie tak pora karmienia dziecka to jesli piersia karmic bede to nie pójdę mu szykowac kanapek. robur--- ale powiem Ci ze cały tydzien samemu to rzeczywiscie nie prosta sprawa :( tez bym pewnie sie martwila jak to bedzie jak tak czy inaczej sie martwie, ale Ty juz kiedys chowałaś maluszka to poradzisz sobie swietnie na 100%, ja natomiast mam zerowe doswiadczenie validku--- mój mezulek jest tez dosc długo poza domem no moze nie od 5 rano do 2 w nocy, ale własciwie cały dzionek go nie ma. czasem jak wieczorem rozmawiamy to maz mówi ze jest zmeczony--- rozumiem bo ma wszystko na głowie, ale mówie mu tez ze wiecej bedzie obowiązków jak synek sie urodzi, zreszta tak na prawde to moze nie ma co debatowac, wszystko wyjdzie w praniu :) pamiatam jak byłam w szpitalu i czytałam pisemka o dzieciach. artykuły o pierwszych dniach z maluszkiem w domu to wszystkie mamy które juz chowały dzieci mówły ze na poczatku to zawsze jest mały galimatias i nie jest tak koloroo jak w gazetkach pisza miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooooooooooo ja już zdążyłam obiad zrobić a tu cisza jak nie wiem meldować się gwiazdeczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobitki :) Ale się za wami stęskniłam!!!! Poczytam Was w wolnej chwili i jakoś nadgonię tę dwutygodniową zaległość a teraz tylko wpadłam się przywitać i zameldować że u nas wszystko w porządku :) Lecę coś przekąsić bo głodna jestem. Buziaki i do zaklikania ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich bardzo serdecznie . Myślę że mnie jeszcze pamiętacie. Baaaardzo dawno do Was kochane nie zaglądałam , ponieważ moje dotychczasowe zawodowe tak nakumulowały, do tego remont w mieszkaniu wiec zabrakło mi często sił aby siąść i poklikać. Sprawy nabierają już wolniejszego tępa, więc postaram się być częściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich bardzo serdecznie . Myślę że mnie jeszcze pamiętacie. Baaaardzo dawno do Was kochane nie zaglądałam , ponieważ moje dotychczasowe zawodowe tak nakumulowały, do tego remont w mieszkaniu wiec zabrakło mi często sił aby siąść i poklikać. Sprawy nabierają już wolniejszego tępa, więc postaram się być częściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaśka pewnie ,że pamiętamy:) Ania pipencjo jedna my też tęskniliśmy piżdziocho za Tobą:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Gadaj nam tu szybciutko co u Was.Jak tam po wczasach w Polsce. no i zdaj relacje z USG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FISIA BO I JA BĘDĘ DRUKOWAŁA TWOJE POSTY :D P I Ź D Z I O C H O ????:)!!!!!!! ZARAZ SIE POSMARKAM ZE ŚMIECHU WARIATKO :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ;))))))))))))))))))))))))))))))))))))) a ja jeszcze 3 zajęcia i będę po szkole rodzenia, więc rodzić już umiem ;) hehehe Jestem wyedukowana, brzuszek u mnie wzrasta, 30 tydzień i i ok. 10 kg na plusie ;( Jak u was z wagą i w jakim tyg.????? I jem naprawdę nie za dużo, ale cóż pewnie tak jest kumulowane w moim organiźmie to wszystko.... Cześć Aniu K. dawno Cię nie było.... Kurde no tylko nie przesadzaj z tym oświadczeniem co Ty wogóle opowiadasz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A ja dzisiaj sobie pospałam troszkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziarka25
Czesc dziewczynki. My z mezulkiem staramy sie od 3 miesiecy... i w tym miesiacu juz od okolo 6 dni mam klucia kolo pempka i jajnikow bardziej po lewej stronie ale czasami tez po prawej. Wczoraj powinnam dostac @ a tu juz jasniejsza plamke mialam przedwczoraj, a wczoraj i dzisiaj juz tylko brunatne kropeczki (niemozliwe zeby to byla @)i klucia nie ustaja... robilam tescik dzisiaj i wczoraj i jedna krecha. Troche sie boje ze to moze byc wczesna ciaza z problemami albo krwawienie implantacyjne... Nigdy wczesniej takiego klucia nie mialam.... doradzcie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej ostatnio jakoś dziwnie się czuję czy to jest związane z przybliżaniem do porodu? Jak u was z samopoczuciem? Jakiś taki mam wisielczy nastrój......nie mogę sobie miejsca znaleźć w domu ;( Chodzę jak ta kłoda, hmm nawet książek mi się już nie chce czytać a podchodzę do jednej już 3 razy, super podobno bo znam autora ale jakoś chęci nie mam.......;( Może tez ta jesień daje się we znaki ;( Ale cóż nie będę zwalała na nic muszę się otrząsnąć i smutkować wam tutaj ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziulka po pierwsze nie napisałaś, czy to 6 dni po spodziewanej miesiączce czy 6 dni po czym?????????????????????????????????????????????????????//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziarka25
przesuniecie mialam tylko raz w tamtym roku o prawie tydzien. Reszta jak w zegarku ew jeden dzien przesuniecia ale nigdy wczesniej. Dzisiaj wedlug przesuniecia powinien byc 3 dzien @ czyli powinna sie rozchulac na dobre is konczyc w Piatek wieczorem albo w Sobote... a tu nadal nic... tylko mi zimno strasznie, nie wysypiam sie i mam koszmary od 3 dni.. coz bede musiala poczekac jeszcze 2 dni i moze sie wyjasni... a mozecie polecic jakis tescik ciazowy moze? Jaki jest najczulszy w tej chwili i najwczesniej wykrywa ciaze? a moze mialyscie przypadki ze np jeden pyl pozytywny a drugi negatywny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki wpadłam sie tylko przywitać i zameldowaćże u nas wszystko w porządku. Mały rośnie jak szalony ma już 67 cm i waży 7680. Za 4 dni skończy 4 miesiące. W nocy śpi ładnie, kładę go o 19:30 i śpi do 5 wypije mleczko i śpi jeszcze do 8. W dzień jest różnie ale nie narzekam bo przynajmniej w nocy się wysypiam. Moja Wiki zaaklimatyzowała się już w szkole, nawiązała nowe znajomości i jest bardzo zadowolona. Piszecie że czasem ciężko wam z Waszymi mężami. To tak na poprawę nastroju napisze wam że u nas też różnie bywało bywały i kłótnie i ciche dni, ale teraz jest naprawdę dobrze prawie tak jak zaraz po ślubie czyli prawie 6 lat temu chociaż zdarzają się drobne sprzeczki to nie potrafimy sie długo na siebie gniewać. Pozdrawiam gorąco dziewczyny a i Julek się uśmiecha do topikowych cioć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nareszcie nadrobiłam wszystkie zaległości :) Przepraszam, że się nie odzywałam ale nie miałam dostępu do neta a jeśli byłam już u kogoś z netem to głupio tak przesiadywać przy kompie podczas wizyty. Tak więc co u mnie... \"a ja rosnę i rosnę\" w Polsce brzuch mi tak urósł, że sama siebie nie poznaję ;) śmiałam się że babcia nieźle mnie upasła no i te wszystkie odwiedziny, podwieczorki, kolacyjki obiadki proszone że o weselu nie wspomnę. Z USG wielkiej frajdy nie mieliśmy bo nasze dziecko nie lubi być ani podglądane ani podsłuchiwane i sama lekarka była w szoku bo tak się kręciło że trudno było stop-klatkę zrobić by zebrać pomiary a co ustawiła jakiś obraz by na 4d włączyć to dzieciak znów fik i koniec z oglądania :P mamy 3 ładne fotki twarzyczki na jednej Małe najwyraźniej się z nas śmieje... płci nie zdradziło bo jedną nogę założyło sobie na głowę(!) a drugą wszystko przykryło i gdzieś tylko zza plecków stópkę widać było. No ale cóż, jak dziecko ma być normalne skoro rodzice nienormalni ;) Najważniejsze, że wygląda na zdrowe, wad nie stwierdzono a i moje wyniki badań są OK. Powiem Wam, że jestem okropnie zmęczona po tym \"urlopie\" no i oczywiście to było zdecydowanie za krótko by odwiedzić wszystkich i spędzić z nimi tyle czasu ile by się chciało. :( Bardzo się cieszę ze spotkania z Koug i Cebulką no i nie mogę odżałować, że Fisia nam się pochorowała ale najważniejsze, że już OK i następnym razem spotkamy się już w duużo większym gronie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a teraz parę słów do każdej :) Cebulka cieszę się, ze mogłam Cię poznać osobiście i Twoją przemiłą rodzinkę. Już zapisuję się na to spotkanko w Twoim nowym domku :) Dziubassku trzymaj się kochana i wracaj tu do nas szybciutko jako okaz zdrowia i w dobrym nastroju. Fisia no tak to mnie jeszcze nie nazywano :D:D:D Wypoczywaj skoro lekarz kazał i dbaj o siebie i małego Fisia. A Martusia zdrowa już całkiem? ucałuj ją od nas. Mania bardzo się cieszę, że z synkiem wszystko w porządku i USG wyszło prawidłowo. Masz rację czas szybko leci i już niedługo będziemy rodzić, nic się nie martw brakiem doświadczenia instynkt podpowie Ci co najlepsze dla twej dzidzi i poradzisz sobie śpiewajaco :) A gdy już Maleństwo pojawi się na świecie to postaraj się w miarę możliwości angażować męża w opiekę nad nim a wtedy on też pozna smak opieki nad noworodkiem i będzie wiedział ile to pracy kosztuje. Wierzę, że skoro teraz tak dobrze wywiązuje się ze swych obowiązków to i w opiece nad Maleństwem będzie pomocny. Validos cieszę się, że już dobrze z nereczkami bo zmartwiłam się czytając o Twoim pobycie w szpitalu. A jak znam życie to pewnie wglądasz ślicznie :) jak laska w ciąży :) Nie zamartwiaj się, silna zaradna babka jesteś to dasz radę z Maluszkiem a kto wie może tak się życie poukłada że mąż będzie częściej w domku, nigdy nie wiemy co się wydarzy więc nie ma co się na zapas zamartwiać. Jak się będziesz za bardzo smutasić to Maksio takiego kopa Ci zasadzi, że szybko staniesz na nogi ;) 😘 Robur Ty też trzymaj się Kochana. W prawdzie nie byłam nigdy w takiej sytuacji ale wierzę, że dasz sobie radę i Ty a twój m. będzie starał się wynagrodzić Ci te rozstania. Kurde no brak mi słów i nie będę tu powtarzać tego co pisały dziewczyny. Jedyne co możesz robić to próbować rozmawiać spokojnie ale stanowczo a jeśli to nie da rezultatu to cóż... najważniejsza jesteś TY i MARTYNKA i to o WASZE szczęście musisz walczyć bo na tym etapie szczęśliwa mama = szczęśliwe dziecko. Nie można robić czegoś wbrew sobie tylko dla świętego spokoju bo na dłuższą metę to prowadzi do nieszczęścia. Trzymaj się kochana i odzywaj się do nas nie uciekaj bo wiesz, że my tu zawsze się o Ciebie martwimy. Tituś co co napisałaś do Avi to tylko \"Amen\" dodać i nic więcej. Kochana a kiedy ty wybierasz się do stolicy??? Wpadnij kiedyś do mnie na herbatkę i ciacho może sie jakieś znajdzie (jesli uprzedzisz wczesniej o wizycie) ;) Możesz na własne oczy zobaczyć jak wygląda słonica :P waże już 70 kg!!!!Z Weroniką nie miałam takiej wagi jak szłam do porodu!!!!!! A to jeszcze ponad 2 miechy... Wiola wracaj szybko do zdrowia i oby wszystkie wyniki badań były w porządku no i byś trafiła na mądrych i ludzkich lekarzy którzy w razie czego mądrze Ci doradzą. Malwina odgoń złe humory idź do sklepu kupić coś maleństwu - to zawsze poprawia humor :) Cieszę się że wszystko u Ciebie w porządku. Demi cieszę się, że u Was tak cudnie. Wiki szczęśliwa w szkole Julek daje Wam pospać i z mężem jak w podróży poślubnej :) Życzę by takie szczęście trwało wiecznie, bo chyba nie ma nic cudowniejszego niż zdrowe szczęśliwe dzieci i miłość oraz wsparcie współmałżonka. No to teraz walnęłam na serio długaśny post haha ciekawe czy ktoś się natrudzi i to przeczyta :P Buziaczki dla wszystkich i wybaczcie jesli którąś pominęłam 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! ale beznadziejna pogoda, cały dzieś przespałam. aniu--- w sumie to sie nie dziwie ze urlop Ci wymeczył, sama podróż, no i odwiedzanie wszytkich po kolei. a co do usg to zdarza sie tak, ja my z męzem robilismy to nie chciał buzi pokazac tylko jajeczka slicznie odsłonił heheh :), naomiast jak w szpitalu mi lekarz na chwilke włączył 4d to buzke super widzialam i mam jedno zdjatko. najwazniejsze to że maluszek jest zdrowy :) demulina--- to juz niezły klocuszek z Julianka prawie 8kilo :) super ze noce możesz przesypiac :) kaska--- pamiatamy Cie pamiętamy :) jak nic nadrabiaj zaległosci i z nami klikaj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny powiedzcie jak to jest jesli chodzi o pościel, czytam sporo poradników i wszedzie pisza by nie dawac na poczatku kołderki i podusi, to juz wiedziałam, ale nie wiem jak długo dziecko ma spac bez poduszki i kołderki i kiedy mozna zaczac je stosować. aha i jakie jest wasze zdanie na temat ochraniaczy do lózeczka??? ja dostałam od tesciowej dla maluszka i nie wiem czy mozna stosowac od razu czy jak dzidzia zaczyna sie wiercić???? zreszta na kaffe ktos cos na ten temat zaczał pisac ale oczywiscie w połowie anonimowo kurcze czasem mam wrazenie ze zameczam Was tymi pytaniami dot wyprawki ale naprawde bardzo mi wasza opinia zawsze pomaga :) aha i jeszcze jedno, u nas w zime jest zawsze bardzo suche powietrze takze kaszle zawszew nocy i budze sie pic z 3x bo mi gardło wysycha i stosujemy takie nawilzacze na kaloryfer, ale czytałam gdzies ze jak jest maluszek to jesli stosuje sie nawilzacze to powinny one byc takie które podgrzewaja wode do co najmniej 80 stopni by zabic bakterie bo te na kaloryfer to tylko pomagaja sie im rozwijac. i teraz moje pytanie, mieszkanie jest trzypokojowe i czy to nie bedzie zle jak taki nawilacz bedzie tylko w pokoju gdzie dziecko spi, a w pozostałych nie bedzie sie nawilzac, i czy wogole jest sens takie cos kupowac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze jedno--- jakiej firmy okrycia kapielowe mozecie polecić, moja znajoma kupiła kiedys jakiejs i strasznie frotka obłaziła wszystko i do tego farbował podczas prania, tyle ze nie pamięta jaki to był. ja chce kupic BABY ONO, mam kocyk polarowy i jest fajny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja byłam dziś u prywatnej ginekolog,dała mi zwolnienie na 3 tygodnie,zbadała mnie,przytyłam 2 kilo (w końcu,to dobrze).Z dzieckiem wszystko w porządku,tętno miarowe,serduszko bije,dziecko się rusza.Z szyjką też OK>Natomiast lekarkę zaniepokoiły takie leciutkie bóle w dole brzucha o której jej mówiłam.Mam je tak od tygodnia,takie pobolewanie jak na słaby okres.Kazała brać No-Spę i jak najwięcej wypoczywać.Okazuje się,że za dużo chodzę,pewnie też i jeżdzę samochodem za duzo. Te lekkie bole brzucha prawdopodobnie oznaczają skurcze,brzuch mam cały czas miękki ale to nie przeszkadza skurczom.mam się oszczędzać,brać aspargin (magnez),na tę anemię (dalej niestety mam,choć hemoglobina i hematokryt trochę wyższy niż ostatnio) Sorbifer,no i na te zylaki mam brać doustne tabletki ziołowe Cyclo 3 forte i rutinoscorbin z Vit.C.Na następną wizytę mam przyjść za 3 tygodnie,nie wiem czemu tak wcześnie ale nie pytałam,może chodzi o to pobolewanie brzucha.To tyle co Wam chciałam przekazać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tereeeeee jezdem Aniu To Twoje dziecko to mały człowiek-guma.Weż no Ty je zgłos już do programu \"mam talent\" hihi.Mój fisiek to mały ekshibicjonista .ledwie poczuje głowice USG a już DŻONDRA pokazuje zboczuś mały.(aczkolwiek większe zboki na topiku mamy hihi co nie koug????:P:P:P:P)dobrze,że Cię babcia podtłuczyła troszkę.a co tylko Fisia oponki może mieć???? Demiluna Mały Julianek jest poprostu Boski.apetycik że ma to już widac po zdjęciach .i tak ma być.Beda go dziewuchy po tych polikach cawować oj będą.a jak Wikusia??? nie zazdrosna o braciszka???? Mania.Ja dzisiaj pobuszowałam po sklepach z akcesoriami dla dzieci.normalnie kupiłabym wszystkooo.co do podgrzewaczy.nawilżaczy czy takich tam duperszwajcy to ja miałam przy Młodej cosik takiego włączonego Uwaga HIT(prosze się nie śmiać) http://allegro.pl/item458938458_nawilzacz_jonizator_powietrza_lampa_mgla_f_vat.html stawiałam to w drugim końcu pokoju i właczałam Disco:D:D:D dodawałam do wody trzy kropelki specjanych kropli do inchalacji dla niemowląt i tym o to sposobem miałam w domu kolorowo i miętowo.Później zakupiłam zwykły nawilżacz na kaloryfer.i tyle tego co zaś do pościeli to tak jak pisałam.ta z osłonką na szczebelki może i fajnie wygląda.niby ma chronić dziecko przed \"obijaniem się\" ale tak naprawde to mój Fiździpoł dostawał scieku doopy że nic nie widzi .Osłonka szybko została odsawiona a moje dziecko szczęśliwe bo widziało co się dzieje a jezeli chodzi o okrycia kąpielowe to ja swoje szybko odstawiłam bo one tylko ładne były ale mnie denerwowały bo mało wody wchłaniały.wkońcu zakupiłam mięciutki zwykły ręcznik Robur Ty chyba pół apteki wykupiłaś :D:D:D ja mam wrażenie że ktoś mi coś cięzkiego na brzuch kładzie i ciagnie w dół.Nie towarzyszy temu żaden większy ból ale jest to mało przyjemne.tez powiedziałam o tym lekarce i dlatego też kazała mi leżeć.ale leż tu babo jak w domu roboty w .........3 dupeczki łooo Jezusicku ale mi wyszedł post.Posta ala Titek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fisiu Jeszcze tych leków nie kupiłam,ale już mnie trzepie na myśl o wydanej kasie,zwłaszcza,że w tym miesiącu musimy dopłacić 9700 za wskaźnik GuS za nasze nowe mieszkanie.Nie wiem skąd wezmę na wszystko kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki fisiu za odpowiedz: własnie robie internetowe zakupki :) tez normalnie kupiłabym wszystkooooooo czo dla dzieciorów wymyslono ;) a słuchajcie ile potrzeba pieluszek tetrowych, chce zamówic 20 szt i zastanawiam sie czy starczy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×