ciążowe staranka

heloł :) Emili nie smutaj się!!! W przyrodzie zawsze jest równowaga i jeśli ktoś z bliskich odchodzi tzn ze niedługo ktoś przyjdzie na świat.Wiem ze może to kiepskie pocieszenie na Twój obecny smutek ale to pierwsza myśl która przyszła mi do głowy.Ja tez miałam mojego kochanego dziadka który również jak i Twój i Matyshy zmarł po wylewie i był najmłodszy z nich bo miał zaledwie 66 lat.Niedługo po tym urodził się mój kuzyn. Gdzie reszta dziewczyn zaspały czy jak?? :O

Dziękuje za słowa otuchy!! Koug... równowaga już jest a za niedługo bedzie przewaga! Dziadek miał 6 dzieci, 17 wnucząt, dożył już 5 prawnucząt, za ok 4 tyg moja siostra urodzi bobasa, a dwie kolejne kuzynki też są w ciąży! czyli w tym roku będzie już 8 prawnuków:) pocieszające....

hej kobietki :) Ewik witamy serdecznie :) Dafodilku ale Ci fajniutko:):) ja niestety dopiero przyszły weekend i to tylko na 2 dni:( Hannah tak mi przykro :(To takie przykre jak ktoś tak bardzo bliski naszemu sercu odchodzi:( Mogę tylko powiedziec, ze wiem co przechodzisz i że łącze sie z Tobą w smutku. Ja moge tylko powiedziec, ze mój pradziadek zmarł w zeszlym roku co prawda wcześniej nie był mi bardzo bliski, ale kiedy miał pierwszy wylew został w domu mojej babci, bo u siebie nie miał by kto sie nim zająć i Tak po porostu stał sie bardzo bliski. Po tym pierwszym wylewie miał cala jedna strone sparaliżowana, kiedy była już poprawa zaczynał po maluchodzic, jeśc i wogole w zeszłym roku pod koniec lipca dostał kolejny wylew:( było z nim bardzo cięzko.... praktycznie był nie przytomny,a lekarze nie dawali wiekszych szans i w koncu pewnej nocy odszedł...... Wiem jakie to przeżycie, choc do mnie na poczatku to nie docierało. Babcia zorganizowała pogrzeb w rodzinnnej wsi pradziadka, bo taka była jego wola i powiem szczerze, ze wszystko do mnie dotarło kiedy lerzał w trumnie i każdy podchodził by sie z nim pozegnac.... Ja niestety nie byłam w stanie ......A pradziadek też miał 80 pare lat. I napewno sie ucieszyl ze w końcu jest ze swoją zona tam gdzie jego miejsce i gdzie tak bardzo tęsknił. Napewno jest mu teraz lepiej tak jak Twojemu, Matyyshy i każdemu innego blisiemu. Trzymaj sie Kochana :*:*

witam was, przykro mi , że umierają wam najbliższe osoby, ale jak ktoś już wspomniał natura ma to do siebie , że jednego dnia ktoś umiera a inny się pojawia na tym świecie. Przynam się wam że u mnie w rodzinie żaden facet nie dożył 70 lat. Moje miłe koleżanki, czy któraś z was odpowie mi na pytanie , które wcześniej umieściłam ;;; ładnie proszę :)

ewik-Dafi po części odpowiedziała już na Twoje pytanie-trudno wyczuć czy dobrze utrafiłaś ponieważ każda z nas ma swój indywidualny cykl i dni płodne.Za parę dni zrób test i będziesz wiedziała.Pewne jest jedynie to że przed owulacją są większe szanse na poczęcie córki a trakcie owulacji na syna.Jeśli nie potrafisz się dopatrzeć kurzego białka najłatwiej odczuć to zwiększoną ochotą na sex albo najzwyczajniej podczas wizyty w ubikacji kiedy na papierze odczujesz nadmiar sluzu

Ewik wiesz cyfry cyferkami ale ciezko powiedziec, to zalezy od dlugosci Twoich cykli i pojawiajacej sie owulki, ja osobiscie trzymam kciukaski zeby staranka nie poszly na marne i zebys zobaczyla piekne dwie grubasne krechy! :) Piszesz ze nas podczytujesz od pewnego czasu, moze masz ochotke zostac i spedzac wolne chwile z nami :) zapraszamy :) Haniu przykro mi z powodu smierci dziadziusia, wiesz z moim byla podobna sytuacja, po pierwszym wylewie w szpitalu powiedzieli ze daja mu 2tyg zycia, i ze to nasza decyzja czy zostawic go tu czy w domku, postanowilismy wziac go w pielesze rodzinne, i tak lezac w loziu przezyl nie 2tyg lecz 2latka, pozniej drugi wylew i odszedl w wieku 97lat, zmarl dokladnie 10lat pozniej co babcia, normalnie co do dnia... Przykro i smutno mi bylo...kochany byl, ale i zlosnik tez, typowy szewc i jezyk tez szewski :P i smieszny do tego, wspominamy go czesto z tatkiem... trzymaj sie Dafi a Ty gdzies nam pojechala???? 2tyg???? bedziemy tesknic! a ja juz po sprzatanku uffffff...

kochane oczywiscie to nie moj brzuszek bedzie na tym zdjeciu... Ale widok jest tak cudny ze moge patrzec na niego godzinami, i zastanawiac sie nad cudem rozwoju dziecka jak i jego narodzin, normalnie wymiekam!!!! ZOBACZCIE SAME!!!!! http://republika.pl/blog_ts_3172765/3342366/tr/nozka.jpg

Hej miłe koleżanki , zapomniałam dodać że moje cykle to 30-31 dni. Ale dziś nabieram podejrzeń że we wtorek dostanę @. Bardzo będzie mi miło jak dołączycie mnie do swojego grona.

jakie wszystkie jesteście mlode i fajne razem z waszymi staraniami i wątpliwościami . A ja mam 42 lata i drapię sie w głowę bo mija 56 dni i nic.W poniedz. gin.? Przerażona

:):):) Basia super :) proponuję zamiast drapania się w głowę po prostu zatestować i cieszyć się naturalnym odmłodzeniem samej siebie :) Jeśli chcesz z nami zostać koniecznie zaczernij swoj nick i napisz coś o sobie-Ania wpisze do Cie do naszej tabelki Fajnie że jesteśmy w różnym wieku.Tutaj akurat się tego nie odczuwa a każda z nas ma swoje mniejsze bądź większe doswiadczenia.

HANNA bardzo mi przykro ale Twój dziadek napewno jest teraz szczęsliwy. Ból , żal i łzy to naturalne elementy procesu żałoby nie ma co się ich wstydzić tylko trzeba sobie z tym jakoś poradzić. Twój dziadek dożył pięknego wieku, w Jego zyciu napewno było wiele chwil cięzkich ale i radosnych inni nie mają tyle szczęścia aby przeżyć tak wiele. Trzymaj się Basiu -mój kuzyn ma 43 lata, troje prawie dorosłych dzieci i 1 dopiero co urodzone. Było wielkim zaskoczeniem, najpierw niepewność, konsternacja, strach teraz wielka radość. I u Ciebie tak będzie, dziecko zawsze jest ogromnym darem:) A ja dziewczynki znowu w strachu bo nie wstałam dziś w nocy się wysikać i znowu mam czarne myśli, poprostu się boję ....:(

softis ja od paru dni też już nie wstaje do toalety za to w ciągu dnia ganiam do niej niemalże co godzinę nic się nie martw...ja tak sobie pomyślałam, że trzeba się cieszyć bo i tak nie mamy wpływu na to co się dzieje z naszymi dziećmi, tzn. takiego wpływu. będzie co ma być

hej kobietki, czytam was codziennie od walentynek tego roku, w tym dniu straciłam moją 5 tyg. iskierkę. Cóż głowa do góry, pokora do losu i ponowiłam starania. Mam do was pytanko. @ miałam 13 kwietnia , do męża przytulałam się od 24-29 kwietnia i 1-3 maj ( codziennie oczywiście. od 1 maja bolą mnie sutki, ale to tak , że mam ochotę je wyciąc, i dziś pobolewa mnie dół brzucha. Przed @ boli mnie ale tak 2 dni przed a nie 7 dni. Kobietki pomóżcie dobrze wyliczyłam te \"owocen\" dni ? Na śluż nie mam wyczucia( chyba jeszcze nie umiem zobaczyc \"kurzego białka\" ), za to teraz mam dużo białego . Buziaki :)

ejjjj wysłało mi się niechcący wiadomość którą wam pisałam kilka dni temu

ja dziś niestety rano zobaczyłam pryszcze na brodzie i już wiem , że pryskła moja ostatnia nadzieja na fasolinkę w tym cyklu, za kilka dni dostanę @ . Dobrze , że te staranaka są takie przyjemne hi hi hi

hej hej nie mam ostatnio czasu bo Juleczek marudny strasznie - od kilku dni meczy go straszny katar, ale chyba juz jest lepiej. A tak wogóle to nienajgorzej, mały dokazuje, raczkuje po całym domu i ostatnio odkrył że po trawie w ogródku tez można raczkować(a jeszcze niedawno jak posadziłam go na kocu w ogródku to z niego nie zszedł bo trawa mu przeszkadzała|) Aha Aniu w wolnej chwili proszę o małą korektę w tabelce - moja Wiki niedawno obchodziła 5-te urodziny więc ta 4 już nieaktualna. Jedne urodzinki za nami a tu już niedługo drugie się szykują - już niedługo będziemy robić torcik z jedną świeczką, ale jeszcze wcześniej przywitamy na świecie mojego bratanka który na dniach ma się urodzić. A ja czekam na rodziców którzy przylatują za 6 dni i zostana u nas na całe lato. Moja Wiki jest przeszczęśliwa bo bardzo tęskni za babcia i dziadkiem, nie widziała się z nimi 7 miesięcy. Teraz uciekam do łóżka bo w nocy spałam tylko 4 godziny(Juleczek nie dał mamusi pospać). Pozdrawiam.

Basia moja mama rodzila mojego mlodszego brata jak miala 40,5lat! wystrzelila go niczym z procy a teraz konczy 18tke, daj znac nam tu poniedzialkiem jak masz ochotke, co pan doktor powiedzial :) Ewik jeszcze nic pewnego pewnie ze Ty znasz swoje cialko najlepiej, ale wiesz mnie tez sie pryszczaste zrobily a to juz prawie 31tydz ciazy :D :D dobrze ze masz ogromna przyjemnosc w zapylanku heheheh i czekamy na wiesci, oby @ nie przyszla. Softis Ty jak ja, choc to pewnie my wszystkie przezylysmy, jak moja corcia jest mniej altywna za dnia to tez juz mysle czy wszystko w porzadku czy cos nie tak, ja na siusiu roznie wstaje, w wiekszosci t falszywe alarmym bozzzzzziiiiiee jak ja to kocham, czujesz ze mocno sie chce, idziesz, uronisz kikla kropel, a do snu pozniej ciezko powrocic, normalnie karamba oszalal! :D :D :D Matysha Softis jak sie czujecie tak przy okazji? apetyt troszke powraca czy nadal tak jak bylo? ok Malenkie, u nas malowanie mieszkanka bylo i sie troche napracowalam, tym szorowaniem i myciem podlog po. Ide w lulaśki. chopsi chopsi dobłanoc!

ja od paru dni troszeczkę się martwię czasami mam taki żółty śluz, a dzisiaj rano sama nie wiem czy był ciemnożółty czy może lekko brązowy :/ ja cos czuję, że chyba nic dobrego mnie nie czeka :( a mój gin dopiero będzie w środę

hej kobietki, czytam was codziennie od walentynek tego roku, w tym dniu straciłam moją 5 tyg. iskierkę. Cóż głowa do góry, pokora do losu i ponowiłam starania. Mam do was pytanko. @ miałam 13 kwietnia , do męża przytulałam się od 24-29 kwietnia i 1-3 maj ( codziennie oczywiście. od 1 maja bolą mnie sutki, ale to tak , że mam ochotę je wyciąc, i dziś pobolewa mnie dół brzucha. Przed @ boli mnie ale tak 2 dni przed a nie 7 dni. Kobietki pomóżcie dobrze wyliczyłam te \"owocen\" dni ? Na śluż nie mam wyczucia( chyba jeszcze nie umiem zobaczyc \"kurzego białka\" ), za to teraz mam dużo białego . Buziaki :)

hej ja niewiem co z tym laptopem wysyła mi stare wiadomości . Sorki. A z nowych to dostała @ i jestem zła... wrrrr.... Buziaki

Cześć Wam wszystkim z ranka. U nas piękna pogoda i chce się żyć:) Ja znowu sikam w nocy więc lepszy nastrój mam ale dzis ide do lekarza więc strach mam w oczach. Jednak mam nadzieję że wszystko będzie w porządku. Tituś ja to mam teraz taki apetyt że szkoda mówić ciągle bym coś jadła trudno mi określić czy mam apetyt na jakieś konkretne rzeczy czy smaki.

Witam melduję się poweekendowo i zmykam do obowiązków niestety. Trzeba celotkę porozwozić a potem idę z Basią spać bo nockę miałam koszmarną :( Trzymajcie się Kochane miłego dnia :) P.S. jeśli którejś z Was brakuje słoneczka dziś to zapraszam na naszą wyspę :) Oby tak było jak najdłużej... Matyysha trzymaj sie i pomimo wszystko staraj się odpędzać czarne mysli. Trzymam kciuki za Ciebie i Twą Fasolinkę. Ewik przykro mi z powodu @ Niech szybko się kończy i do roboty :) Ten cykl będzie Twój! Softis tak trzymaj :) Buziole 4 all

hejka;) dzis bedzie wielki dzien Maksio bedzie spał we własnym pokoju:) własnie usnoł:) musimy mu kupic rolety jakis dywanik i trzeba ogarnac pokój bo zrobił sie z niego mały schowek;) matyysha słonko ja tez miałam taki sluz na poczatku iazy tez strasznie sie bałam! a jak widac to norma:) bo mam slicznego prawie 8 kg synka ja tez ide ogarnac mieszknie :) potem na spacer! i dzionek zleci:)

Validos Fajnie,że masz dobry humor,ja niestety nie.Od kilku dni mała urządza mi przed spaniem wieczornym koncerty.Wyje np.godzinę i za nic nie chce usnąć.Po takim wyciu albo zasypia w swoim łóżeczku zmęczenia płaczem albo u M. na rękach.Mam dosyć.Za to rano odsypia nocne szaleństwa i np.teraz jeszcze śpi ,obudziłą się tylko o 7.00 na jedzenie i przewijanie,pół godziny się pobawiła i znowu poszła spać.Zwariować można.

Robur ehh moj mały wczoraj nie spał caly dzien, nic nie moglam zrobic a jak sie nim nie zajmowalam to zaraz w ryk bylam wykonczona nawet wozenie w wozku nie pomoglo naszczescie w domu ladnie spal wstal o 4.30 na jedzienie i pobudka o 7.30 a potem dospalismy jeszcze do 10.15:) wiec wynagrodzil mi swoj marudny dzien... czytalam cos o skokach rozwojowych wiec to moze to... buziaczki

miało byc"w nocy ładnie spał"

witam w deszczowy zimny wieczór u nas w porządeczku.pogoda się zrąbała to siedzimy w domku.Młodemu się odwidziało siedzenie teraz jest na etapie stania :D:D:D:D(oczywiście nie sam) Roburku i dziubassku no to macie nie wesoło z dzieciakami.mam nadzieje,że ten zły dzień dla dzieciaków raz dwa minie mykam kochane poleżeć w wannie buziaczki dla wszystkich

Hej kobietki, głupieję no normalnie głupieję. Pisałam wam w sobotę, że dostałam @ . Pisałam to na podstawie zaróżowionego śluzu, który miałam tak delikatnie , ale miałam. Tak samo było w niedzielę i wczoraj do południa- dosłownie plameczki. Dziś cisza....... @ powinnam mieć od wczoraj normalnie. Zgłupiałam dziewczyny co się dzieje! Jak już nie jest mi dane być mamą w tym cyklu to chcę normalną mieć @. Czy któraś z was też tak miała.

Ewik a czy robiłaś test ciażowy? Ja w dniu spodziewanej miesiączki miałam plamienia...a potem okazało się, że jestem w ciąży pomimo tego że pierwszy test był negatywny:) Dziewczyny, wczoraj był pogrzeb dziadka...jakoś to przeżyliśmy...najbardziej wzruszał mnie widok w trumnie...taki mały, chudy i bezbronny dziadziuś...zero zmarszczek i wyglądał jkby miał 30 lat mniej!! No i widok babci która płakała na cmentarzu....ale ona jest bardzo pogodzona z taka koleją rzeczy i musimy brać z niej przykład. POzdrawiam Was Wszystkie serdecznie! ja mam teraz tydzien urlopu bo mam zjazd w weekend a tyle pracy i nauki.... zmyka Buziaki

Hanna trzymaj się jakoś kochana ja też śmierć dziadka przerabiałam niedawno i wiem co czujesz Ewik Hanna ma racje.delikatne plamienia \"różowe\" czy \"brązowe\" to normalna rzecz u niektórych kobiet W CIĄŻY.zrób test kochana i pidziel się szybciutko z nami dobrymi wiadomościami.Trzymam kciuki a gdzie reszta babińca???? pospały sie czy cuś?????