Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tatika*

Termin czerwiec 2008

Polecane posty

Gość Merana
Hej! Ju z wysyłam zdjęcia maleństwa na Interię. My już w domku, urodziłam w piątek, ale skurcze zaczęły mi się pojawiać już w nocy. Myślałam, że to mały mi na kręgosłup uciska, ale okazało się ze to zbliżał się już poród. Czujemy się dobrze i dziękuję Wam wszystkim za gratulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merana, gratuluję synka. Ja tak jak ty mam termin na 5 i też chciałabym żeby już było po wszystkim. Ciekawe co u Melanii, ostatnio coś sie nie ozywa, może też już urodziła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, Merana serdeczne gratulacje i dużo zdrówka dla Ciebie i synka. Mała mi wszystkiego dobrego z okazji urodzin. Dawno nie pisałam bo jak zwykle internet mi nie działał no a poza tym to kiepsko się czułam. Teraz już ciągle się zaastanawiam jak rozpoznam te bóle bo często mnie coś boli. Mam kiepski nastrój bo mąż musiał wyjechać na parę dni a ja boje się, żeby akcja nie zaczęła się zanim wróci. Wy tyle energii macie a ja jak stara baba lub gorzej. Siedzę sama więc tylko głupoty mam w głowie, nakręcam się i stresuje porodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malgonia witaj mi koleznka powiedzała że jak z bólu bede tańcować to juz sa te do porodu fajnie opisałam hi hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martusia to ja chyba miałam jeszcze fałszywe choć bolał ostro, ale muszę wytrzymać do soboty jak mąż wróci choć boję się że wcześniej się zacznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
merana gratuluje serdecznie -a mały bardzo słodki-taki tyci tyci. ja zaraz biore się za porządków ciąg dalszy-milka mi dała pomysł na drzwi i kuchnie więc się wezme.ale jak to rano bywa słabo mi-brak mi powietrza poprosze wspomagacz oddychania. w nocy spać nie mogłam z boku na bok się kręciłam-już sobie wkręcałąm że to już a tu nici. a co do czyszczenia to mnie 2 razy dziennie a kiedyś raz na dwa dni. mi się poród nie zbliża tylko ja się nakręcam że to niedługo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ranne ptaszki :p, dziewczyny najpierw lewa piers, potem prawa,od dzis znow lewa, boshe jak to boli... polozna mowila, ze to nawet 4razy moze sie powtorzyc.. kurde, nie mialam sumienia lyknac tych tabsow na zatrzymanie ale chyba nie bede miala wyjscia, bo odpciagnac takiego obolalego cyca to z zakneblowana buzia :( gosia--dokarmiam i tak butla, swoj pokarm tez do butelki,nie mam sensu sie meczyc,nie zmuszaj sie jak nie chcesz obejrze potem zdjecia, narazie uciekam papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merana Aleksander jest przesłodki:) Patrząc na to zdjęcie dotarło do mnie, ze w moim brzuszku też siedzi taka istotka, bo jakoś tak do mnie to jeszcze mało dociera. Dziewczynki widze, że już każda chciałaby urodzić, mój mąż wczoraj okazał się być bardzo wyrozumiały bo stwierdził, że ciąża u kobiet powinna trwac najwyżej pół roku, ja jestem za:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam babeczki! Merana gratulacje!Ale ci zazdroszcze! Mam nadzieje że od dziś uda mi się być bardziej aktywna na forum bo wczoraj byłam na kontroli u lekarza i wypisał mi już L-4. W sumie czuję się świetnie i wcale go nie potrzebowałam ale pogoda śliczna więc czemu by tu sobie troszke nie poleniuchować przed rozwiązaniem. A tak a propos to ile z was jeszcze pracuje a ile juz w domciu oczekuje maleństwa?Pytam tylko z czystej ciekawości. Co do badania to mój Franuś waży już 3350g i wygląda na to że jest zdrowym i silnym chłopcem więc nie pozostało już nic innego tylko czekać aż pojawi się na swiecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merana gratulacje!!!zycze zdrowka!:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merana gratulacje!!!!Widziałam fotki,synuś przesłodki,ja też już chcę!!! Iza twój synuś też słodziutki,taki malutki,nie mogę się napatrzec na te wasze szkraby i już nie mogę się doczekac kiedy swój skarb w końcu zobaczę:)Też się chyba wezmę za jakieś porządki w domu to może mnie wezmie szybciej,torbę wczoraj spakowałam także mogę już rodzic chociaż jeszcze ze 2 tygodnie chyba powinnam ponosic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza, Bartuś faktycznie już dużo większy. To dobrze, że tak szybko przybiera na wadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izka mały przesłodki-a jest taki maleńki ze szok-najważniejsze ze rośnie zdrowo. wogóle wszystkie dzieci super słodasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merana -- GRATULACJE!! Aleksander jest przesłodki, no i w tym kapturku tak cudnie wygląda ❤️❤️ Iza -- Bartuś to idealny model, tak się fajnie przyglądał jak robiliście mu zdjęcia 🌻 Wszystkie które myły okna powinny dostać kopniaka, no i nie przesadzajcie z tym sprzątaniem bo mam wyrzuty sumienia. Ja dzisiaj tylko zagarnęłam tak z grubsza, nawet podłogi nie myję, bo jakoś nie bardzo się czuję, wiec tylko pranko. Właśnie kończy prać się rożek i ochraniacz na szczebelki, potem jeszcze pościel i kocyki i będzie po wszystkim. Ładna pogoda, to szybciutko wyschnie. Mała Mi -- ja też wczoraj byłam na basenie. Poszliśmy na godzinkę, oczywiście tak jak u Ciebie krócej, bo trzeba się przebrać ale dal mnie to i tak było długo. Przepływałam tylko szerokość, o długości mogłam zapomnieć, i tak mi się brzuch stawiał jak nie wiem. Potem musiałam postać z 5 minut, żeby się rozluźnił i tak w kółko. W prawdzie kręgosłup bardzo mi odpoczął, ale brzuszek chyba się zmęczył. Już ostatnio myślałam, że poród zbliża się wielkimi krokami, a tu nic, cisza. W ogóle jestem troszkę przerażona ale też nie chcę panikować, bo od piątku Kaja się tak dziwnie rusza. Właściwie się rusza strasznie mało, zaledwie kilka lekkich ruchów na dzień i tylko co chwilę robią mi się takie guzy z prawej strony jak kamienie, aż mi piersi podnoszą. Najpierw myślałam, że to jej nogi ale chyba raczej nie. Nie wiem czy to takie skurcze, czy co, taki dziwny ból wtedy mam. Biorę ciągle ten fenoterol, więc to chyba nie skurcze. Sama nie wiem. Wczoraj nie ruszyła się ani razu. Dzisiaj rano nic, mąż powiedział, że mam się ubrać, to przed pracą podwiezie mnie do szpitala na ktg, i chyba Kaja usłyszała słowo szpital i od razu walnęła hehe. Potem jeszcze kilka razy a teraz nic. Nie chcę panikować ale mówię Wam jakie ja mam teraz sny. Wczoraj, że miała jakąś wadę genetyczną, dzisiaj, że mąż nie chciał jechać odebrać jej ze szpitala i dopiero moja histeria sprawiła, że z łachą pojechaliśmy po nią, bo stwierdził, że nie ma czasu i można to zrobić jutro. Normalnie szok!! Ech szkoda gadać. Idę wieszać pranko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elmirko chyba wszystkie mamy głupie sny-ja nie tylko z kuba ale i głupie z wiki co to ma 5 lat,masakra mówie wam. kuchnia posprzatana a teraz reszta drzwi. a wiki okno boje się bo jest duze i musze wejsc na biurko bo tam stoi a mam zachwiania równowagi jak większość więc poczekam do wieczora az zajdzie słońce i mąż umyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elmirka widzę że ty masz tak jak ja,jakieś dziwne sny i myśli wrrrrrr,ja tez mam wrażenie że maluch się mniej rusza i sie martwię wtedy ale tak sobie zaraz tłumaczę że tak ma byc bo ma już malutko miejsca,grunt to że się w ogóle rusza,to najważniejsze,nie martwmy się na zapas,wszystko będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza mały ci rośnie jak nadrożdzach świetny chlopak z niego🌼 Elmirka podobniesz to normalne że przed porodem dzidzia jest spokojniejsza bo podobniez zbuiera siły przed przyjsciem na świat.Taki maluszek tez przy porodzie się musi nasilowac i namęczyć...ale jak zbyd długo nie czujesz małej to jedz do szpitala i się upewnisz czy wszystko w pożądku.... malgonia to zaciskaj ostro nogi i trzymam kciuki żebys wytrzymała do soboty... Ja sałtke skąńczyłam jak ktos chetny to zaraz podeśle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martusia ja poproszę,ja zamierzam w sobotę zrobic gyrosa sałatkę-jest przepyszna mniam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczynki za pocieszenie. Normalnie sama się nakręcam. Ja właśnie wstawiłam drugie pranko z pościelą i kocykami. Najpierw mąż powiedział, że to wypierze jak będziemy w szpitalu, żeby było świeże, a ostatnio coś się upominał o to pranie, chyba sam się obawia, że wszystko się zacznie wcześniej, a on nie zdąży tego przygotować. A ja teraz wcinam chałwę mniam mniam i popijam mleczkiem. Wczoraj kazałam sobie kupić takie mleko (oczywiście w biedronce :p) co ma 30% więcej wapnia i jest napisane na nim, że szczególnie zalecane dzieciom, młodzieży i kobietom w ciąży. Więc teraz sobie popijam, że niby zdrowe trzecie śniadanie :p chałwa nie ważne, ale mleko super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje sie jeszcze w dwupaku... Tzn jeszcze nie urodzilam :-( Merana, kochana gratuluje z całego serca !! Przecudny twój synek !! Niech chowa sie zdrowo... A my Mierzejka jeszcze czekamy :-( Pisze od siostry, juz jutro bede miec komputer w domu to cos wiecej napisze... Elektryczna, nie daj sie baby blues, na pewno szybko minie... buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już podsyłam....... Jeju co za pogoda idzie na głowe dostać ani na spacer nie mozna wyjść.Niedługo dziewczyny przyjadą to poplotkujemy.Moglo by się ładniej zrobic bo baldachim mam do wyprania i najlepiej jak bym go z woda powiesiła, a tak ponuro:(:(:( Dajcie troche tego slonka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elmirka podziel się tą hałwą ale bym sobie zjadła.Zaraz wezme sobie sezamki totroche może w podobie smak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, teraz sobie tak pomyślałam, że dziecka nie ma jeszcze na świecie, a ja już ósme pranie wstawiłam z jej rzeczami. Mój teść co zobaczy, że znów Jej rzeczy się suszą, to śmieje się, że to moje dziecko strasznie brudzi :D:D:D A wczoraj teściowa jej kupiła taki fajny podkoszulek, mówię Wam. Taki cały bialutki, na szeleczkach, taki co faceci pod koszulę zakładają, tylko z takimi błyszczącymi szwami i super bawełna. Wrzuciłam teraz razem z kocykami do prania, bo to i tak wszystko nowe, wiec piorę na 30 stopni. I jeszcze takiego pluszowego buldoga czerwonego, nawet sporego. Posadziłam go na łóżeczku i powiedziałam, że ma pilnować rzeczy, bo nasz prawdziwy pies wskakuje nam łapami na łóżeczko, żeby do okna pozaglądać. Więc ten pluszowy ma teraz warować tam i strzec wszystkiego hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już też mam wszystko poprane ale ja mam strasznie malutko rzeczy tyle co na początek bo ani płci nie znam ani nic,rzucę się w wir zakupów jak już się urodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martusia przesyłam chałwę :) ale słodka jak cholera, dawno nie jadłam mniam i ostatnio mnie tak wzięło. Wiesz co, ja nie piorę baldachimu, jest nowiutki, Kaja nie będzie go dotykać, to tylko szkoda zachodu z prasowaniem później, tym bardziej, że jest z szyfonu w większości, to na pewno się gniecie. Wypiorę go za jakiś czas jak się zakurzy to ze zmianą pościeli wsadzę. Więc może i Ty daj sobie spokój, bo tylko się nasapiesz ;) Ktoś tu mówił, że zagospodarował półeczkę w kuchni. Ja wczoraj robiłam porządek na półkach w przewijaku, bo wszystko dla Kaji było tam wrzucane, aż zaczepy nie wytrzymały i zaczęły puszczać. I też wyniosłam butelki do kuchni na półkę :p i poukładałam jej kosmetyki, bo się wszystko przewracało, a wzięłam taki plastikowy pojemnik po żelkach i tam wsadziłam i teraz ładnie w stoi. Pampersy już ładnie leżą, tylko kupiłam te maty do przewijania w terenie i to wielka paka, a codziennie się tego nie używa więc wyniosłam do szafki w ubikacji, żeby trochę luźniej i lżej się zrobiło. Będę brać po jednej na spacer a jak się wybrudzi i wyrzucę, to wezmę następną, po co mi to tutaj cały czas w pokoju. A całą dolną półkę zarzuciłam rzeczami dla mnie do szpitala, żeby w razie czego mąż nie musiał po szafkach szukać, nawet koszule nocne spakowałam w woreczek poprasowane, tylko bieliznę wyjmie mi z szafy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elmirka dzieki za halwe no i tez myślałam żeby nie prać bo nowy ale jak rozpakowałam z foli to tak dziwnie pachnie chyba to utrwalacze koloru albo co innego że naprawde nie przyjemny zapach wiec tak myślałam żeby go tylko wypukać w płynie do tkanin dla niemowląt.Kurcze sam niewiem ochraniacze na łóżeczko tez musze chociaz wypukać bo tak samo śmierdzą te wasze też od nowosci maja takie zapachy????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ladnie siedze ze lzami w oczach.. boli .. wzielam pierwsza tabletke na zatrzymanie :( zle mi z tym, ale co mam zrobic, temp znow 38,5 w jednym momncie sie zrobila i rosnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elektryczna faktycznie jak masz się męczyć to nie ma sensu ważne żeby mały miał zdrową mame a nie cierpiącą.Tabletki pewnie niedługo pomogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×