szukam wsparcia w odchudzaniu

No cóż- popiszę sama ze sobą :D Dieta utrzymana, 20 kilometrów w nogach :) Obliczyłam ,że w ciągu ostatnich 20 dni przejechałam 400 kilometrów!!!!!!!!!!!!! Niesamowite, no nie? Spaliłam wg. mojego licznika kalorii ( podobno nie jest dokładny- pokazuje orientacyjna liczbę) około 7000 kalori ! A co u was dziewuszki? Pozdrawiam :)

czesc kobitki :) u mnie jakos leci ale cos jest nie tak i chyba zaczynam lamac sie :( od dzisiaj mialo byc lepiej ale mi nie wyszlo :( pilam napoj gazowany i zjadlam kawał ciasta wyrobu mjego narzeczonego :p musze wkoncu wziac sie za siebie bo jestem glodna i przed chwila bylam w lodowce ale dzieki bogu odlozylam kielbaske po ktora siegalam :p poza tym mialam pracowity dzien :) ogarnełam groby po \"swiecie\" pomylam znicze, zrobilam wielkie pranie u dziadka i pomylam wszystkie okna (w budynkach kolejowych okna maja ponad 2 metry :( ) i ogarnełam mieszkanie

cisza cos u nas :( ja dzisiaj znowu przesadzilam :(

hmm...tak tu cicho o zmierzchu... :( Ja trzymam się dzielnie. I dieta i ćwiczenia ... zgodnie z planem. Za tydzień kolejne ważenie! Gdzie się podziewacie?

no, rzeczywiście, jakoś tu cicho i pusto :-( melduję, że zaczęłam ćwiczyć - w poniedziałek byłam pierwszy raz na aerobiku, dziś - uwaga!!! - pierwsze zajęcia z salsy!!! było super - tylko kiedy ja będę umiała tak kręcić biodrami??? ;-) dieta raz lepiej, raz gorzej, ale jakoś trzymam :-) ostatnio czytałam w internecie o fotodiecie (ale mi się zrymowało :D) zamiast codziennie zapisywać, co się zjadło, można to fotografować, np. aparatem z komórki, podobno bardziej działa na wyobraźnię, a jednocześnie zajmuje mniej czasu niż pisanie dzienniczka co o tym sądzicie?

co sądzicie? jeść mi się chce

bez komentarza :D :D :D

Melduję- dziś mały grzeszek w diecie w postaci jednego paseczka- 4 małe kosteczki czekolady z orzechami- nie mogłam się oprzeć ;) Ale za to tempo na rowerku większe, więc już zbędne kalorie spalone:) A tak ogólnie trzymam się i dobrze mi robi zarówno dieta jak i ruch. Świetnie się czuję- lubię to porowerkowe zmęczenie, szybki prysznic potem i lenistwo wieczorne:) POzdrawiam

uliczko, podziwiam Cię :-) ja swój rower pożyczyłam teściowej, bo sama nie lubiłam na nim jeździć :p wolę normalny rower i wiatr we włosach :D no, ale teraz nie pora :-( powoli zamierzam "odkurzyć" swoje inne domowe sprzęty do ćwiczeń, jednak na razie są to tylko zamiary najważniejsze, że w ogóle zaczęłam ćwiczyć :-)

Witajcie :) Melduję, że gips zdjęty, trochę boję się chodzić :O A zresztą - nie muszę :P Bo złapałam jakieś przeziębienie, gorączka straszna, kaszel, gardło - jak piec martenowski.... No to leżę w łóżku, łykam, co kazali i duuuużo mleka z miodem. Aż strach pomyśleć, co bedzie na wadze w środę.... Pozdrawiam serdecznie i dużo zdrowia życzę :)

Baby- witaj !!!! Kuruj się kobieto i...ćwiczymy, ćwiczymy!!!!!!! Wietrzyku- zazdroszcz%

Nie wiem co się stało,ąle wysłało mi tylko kawałek posta :D Piszę więc jeszcze raz. Zazdroszczę ci wietrzyku tej salsy!!!!!! Podczas tegorocznych wakacji przy hotelowym basenie była nauka właśnie tego tańca. Cóż kiedy pupciami kręciły tylko tzw. \" szprychy\" , a ja z moim przecudnym tłuszczykiem nie miałam odwagi. Ale taniec super i kalorie lecą jak ta lala ! No lecę obiadek kończyć bo zaraz głodomory wracaja do domu i wołać JEŚĆ!!!!!!! będą. Nareczka

Cześć słoneczka chłodno i głodno :( jak się po 1 listopada dorwałam so żarcia to we wtorek na wadze znów 92,5 więc od wczoraj ścisła dietka burczało mi w brzuchu jakby stado zab rechotało ale i 0,5 kg mniej dziś na wadze Uliczko sprzedaj swój patent na motywację do ćwiczeń :) Baby fajnie że już bez gipsu mam nadzieję żę je€ z Twoim zdrówkiem OK czego życze z całego serca

u mnie tak: @ się kończy, przeziębienie się kończy :) trzeba się ZNÓW ostrzej wziąć do pracy, bo mnie uliczka prześcignie i będzie mi głupio ;) jutro mam 2 ostatnie godziny jazdy, w przyszłą środę egzamin... przydałoby się jeszcze \"złapać\" na poniedziałek może instruktora od toyoty, bo teraz oplem jeżdżę, a egzamin na toyocie... a tu zmieniłam aparat tel. i mnóstwo kontaktów nie zapisało się na karcie i nie mam jak się umówić :(

Uliczko, ta salsa to świetna sprawa, ale jestem najgrubsza na zajęciach :D ponieważ mam grube uda, tyłek i brzuch, ciężko mi być motylkiem :D jak ustawić kolano przed kolanem, skoro uda przeszkadzają? jak ponętnie kręcić biodrami, skoro ma się wielką oponę??? ale ja się nie przerażam, za parę tygodni będzie lepiej :-) MUSI być lepiej :D misiaczku, trzymam kciuki :-) Baby, zdrowiej i zabieraj się do roboty :D buziaki dla wszystkich

O tak Misiu- pilnuj się, bo gonię cię! A zawzięłam się tym razem okrutnie więc miej się na baczności!!!!!!! ;) Wietrzyku- mieszkam w takiej dziurze, że o salsie to pomarzyć tylko można, ale w przyszłom roku podczas wakacji to niewykluczone, że załapię się na naukę! ;) Jeden warunek sobie stawiam- mniej niż 65 kg. Anno- sama jestem zdziwiona tą moją sumiennością w ćwiczeniach :D Do tej pory to sportem gardziłam ;) Ale jakoś teraz to dla mnie miła odmiana. Człowiek się zmęczy, spoci, nabierze kolorków, a potem ten błogi odpoczynek- to może być przyjemne! A do tego świetne samopoczucie i świadomość ,że to może przynieść zadowolene ze swojego wyglądu. TO- MOŻE MI SIĘ UDAĆ!!!!!!!!!!!!! T MOŻE NAM SIĘ UDAĆ!!!!!!!!!!!!!!!!

TO NAM SIĘ UDA!!!!

i uda, i biodra, i talia :D

To nam się uda- na bank!!!!!!!!!!!!!! :)

Podsumowanie dnia: Dieta z lekka zaburzona, ale do wytrzymania. 50 minut jazdy - 22 kilometry Jutro dla przyjemności zakupy w IKEI -uwielbiam ! :) Ważenie za 4 dni!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam

czesc kochane :) u mnie niestety kicha :( jem bez opamietanina :( napewno przybralam na wadze :( jutro wejde na \"postach kobiety: i zobacze :( postaram sie od jutra naprawic...

Nie martw się jojo- jeden dzień obżarstwa to jeszcze nie tragedia. Jutro będzie lepszy dzień !!!!!!!! Ja dziś zbijałam kalorie w IKEI :D Kupiliśmy naszemu 6-letniemu synkowi łóżko. Pokoik ma mały więc w ramach oszczędności miejsca zainwestowaliśmy w łóżko piętrowe, a pod nim będzie miejsce na biureczko i zabawki. Tam też zjedliśmy obiad- całkiem rozsadny :) Zaliczyłam też moje jazdy- dziś 25 kilometrów w trakcie 53 minut :) POzdrawiam :)

czesc dziewczynki:) przepraszam, ze tak sie wtracam ale chcialabym sie zapytac jakie stosujecie dietki i co myslicie o diecie jogurtowej?? bo ja niestety tez mam kg do stracenia i chcialabym schudnac jakies 10 do 29 listopada:/ juz poprostu nie weim co mam robic i jak sie odchudzac... mam 170 cm wzrostu i waze obecnie 86:/ jeszcze w czerwcu wazylam 96 ale udalam sie do lekarza i po przejsciu na ustalona diete schudlam te 10 kg ale ona juz na mnie nie dziala:/ jeszcze tydzien temu wazylam 83 bedac na diecie warzywno owocowej lecz niestety pozniej rzucilam sie na zarcie i znowu przytylam... juz sama nie weim co zrobic i od jutra zaczynam dietke jogurtowa... zycze wszystkim dietowiczka powodzenia i goraco pozdrawiam:) :*:*:*

Do jabłuszka :) Ja już nie wierzę w żadne diety cud- próbowałam różnych i zawsze dopadał mnie efekt jojo- niestety :( Oprócz jednej diety, która nie daje błyskawicznych efektów i wymaga cierpliwości. Raz w życiu schudłam trwale- pół roku diety 1000 kalorii, bez słodyczy i prawie bez białej mąki. Schudłam wtedy 12 kilogramów i taka wagę utrzymywałam przez kilka następnych lat. Potem ciąża koło 40- tki i kilka kilogramów zostało. Teraz walczę znowu 1000 kalorii i ruchem. POzdrawiam i diety cud odradzam :)

Cześć dziewczynki :-) Buziaki dla wszystkich odchudzaczek, dołączam opinię do \"uliczki\" liczenie kcal jest logiczne - tez kiedyś duuuużo dzięki liczeniu schudłam, nie wierzę w żadne diety cud, bo przetestowałam na sobie kilka z nich i efektem jest 30 kg nadwagi :-( Mam zastraszający brak dyscypliny, cierpię na obżarstwo (jak to się wogóle pisze), jestem łakomczuchem, a pzryznaję się do tego bo jestem po 3 \"lechach\" :-P Muszę się wziąć za siebie !!!!!!!! Pozdrawiam jeszcze raz i życzę silnej woli A który to już wpis wietrzyku ??

właśnie stuknęło nam 2.500 wpisów!!! :D

do jabłuszka - zapraszamy na nasze forum :-) nie powiem Ci nic nowego, dziewczyny mają rację nie baw się w żadne diety cud - ja w ten sposób dorobiłam się 40 kg nadwagi :-( jeżeli masz dobrą dietę, opracowaną przez lekarza, na której w dodatku schudłaś tyle kg, nie zmieniaj jej - w końcu zawsze jest tak, że po okresie dość szybkiego spadku kg w pewnym momencie waga staje w miejscu; wiele osób rezygnuje wtedy z diety, a to błąd - organizm musi się przyzwyczaić, zanim zacznie gubić kolejne kilogramy więc trwaj :D jojo - nie załamuj się, każda z nas to przechodzi dla Ciebie na dobry początek nowego dnia :-) uliczko - Ty to masz samozaparcie :-) gratulacje szczerze mówiąc, dawałam Ci najwyżej tydzień :D nie gniewaj się :D lehanno - nie "musisz", tylko bierz się za siebie :-) też mam czasem takie dni :-( miłego dnia dla wszystkich

Hejka :-) Nawet mnie po tych \"lechach\" głowa nie boli ha ha ha widać brakowało w organiżmie :-P Macie dziewczyny jakiś pomysł jak zdobyć klientów do kawiarni? Muszę przyznać ,że wszyscy chcieliby wszystko za darmo to by wtedy kawiarnia była wypełniniona po brzegi .......... Powinnam wleść na wagę ale chyba jeszcze nie w tym tygodniu :-P Aż się boję :-O Miłej niedzielki życzę Papatki

cześć dziewczątka :-) jak minął weekend? mnie nie do końca dietkowo, o ćwiczeniach nie wspomnę, ale znów - jak w każdy poniedziałek - wracam do normalności, czyli do diety :D miłego dnia

idę na wagę