kto jest po ślubie a nie chce jeszcze miec bachorow

poprosze o schemat

Krysek..to byla wpadka

marryme, to musiala chyba byc latynoska albo biala dziewczyna z nizin spolecznych, bo zadna Amerykanka z dobrej rodziny nie urodzi dziecka przed 25 rokiem zycia. One mysla przyszlosciowo i najpierw koncza studia, zyskuja doswiadczenie zawodowe, a potem ewentualnie mysla o dzieciach. Tylko w Polsce dziewczyny w wieku 20-25 lat rodza tak licznie dzieci..

Jedna sprawa to to że - nie ulega wątpliwosci - wypytywanie o to, kiedy WRESZCIE sie bedzie miało dziecko - jest nietaktowne, chamskie i bardzo nieeleganckie. Tu nikt nie zaprzeczy chyba. I nie zgadzam sie z osobami, które twierdzą, że to takie tam sobie zarciki. Dla mnie to jest bardzo intymna sprawa. I nie tylko dla mnie. A inna sprawa, to to malowanie macierzyństwa w czarnych barwach. Owszem, zdarzają sie osoby, które zachodzac w ciażę wpadły w pułapkę i trochę sobie spaprały niektóre sprawy. Ale ja takich osób osobiscie nie znam. Wszystkie młode matki, które znam, a znam ich sporo, bo w ciągu ostatnich 3 lat był wśród znajomych prawdziwy wysyp - wszystkie sobie chwalą, wszystkie sa zadowolone, wszystkie też planują wrócic albo już wróciły do pracy. Ludzie, to nie jest grób, to jest krótka przerwa. Jak sie chce, to wszystko się da. No i znam tez 2 przypadki, jak ojciec poszedł na wychowawczy.

torebeczka, ostatnio to sie zaczęlo zmieniać... u mnie na studiach to tylko ze dwóch facetów miało dzieci. Zaznaczam, ze studia stricte techniczne i było tam z 10 % dziewczyn, zadna nie miala dzieci w czasie studiow. Jako ze mniej wiecej kojarzyłam wszystkie te laski ode mnie z wydziału, to mogę powiedziec, ze dwie sie wydały za mąż w czasie studiow, a ani jedna nie urodziła dziecka w trakcie.

Hoga,podziwiam Cię,w mojej rodzinie byłabyś niestety wyklęta za brak dziecko w trakcie tak dlugiego pożycia małżeńskiego.

U mnie minęło 8 lat, nie mam dzieci, ale pomału coś wewnątrz zaczyna się upominać o swoje, mam nadzieję, ze nie stanie się to obsesją. Ale żeby zaraz po ślubie? Każdego gasiłam przy głupich tekstach!

haga a bardzo załujesz że masz dziecko??

kkryska, wejdz sobie na dzial macierzynstwo, a zobaczysz, ze tam 25 letnia matka jest juz starszawa, a jak powiesz takiej mlodce, ze to nieodpowiedzialne miec dziecko nie majac doswiadczenia zawodowego to napadnie na Ciebie stado mamusiek, oczywiscie w wiekszosci przypadkow z wpadki...

Tak ,to była czarna dziewczyna.Przykre dla mnie to było ,bo te dzieci nawet nie znały swoich ojców.Ta dziewczyna w szczegółach opowiadała mi jak to zaliczała wpadki.Dla mnie to kompletny brak odpowiedzalności.

fistaszka, jak ktos już MA dziecko, to zwykle nie załuje

ja sie pytam hagi;)

Juz pare razy odpowiedzialam paru kolezankom, ze nie musze rodzic dziecka, aby miec cel w zyciu, to sie obrazily.

a nie wejdę na dział macierzyństwo, bo jakbym zaczęla czytac o roztkliwianiu sie nad kupkami dzieci to jeszcze bym sie bardziej zdenerwowała,. idę sobie lepiej do kuchni dolać trochę łyskacza.

wlasciwe zdarzenie o wlasciwej porze:)

\"Juz pare razy odpowiedzialam paru kolezankom, ze nie musze rodzic dziecka, aby miec cel w zyciu, to sie obrazily. \"---bo na pewno przewrażliwione, do nich to jedyny cel to dziecko. Niektórzy mają inną hierarchie.

Teraz tyle mówi się o wielkim boomie na porodówkach,no ale co w tym dziwnego ,skoro w wiek reprodukcyjny wchodzi wyz demograficzny?!Ja jakoś tego nie zauważam,żaden z moich znajomych nie ma dzieci.Jestem rocznik 1984 ,studiowałam z 1983 i nikt w moich 3 grupach nie miał dzieci.Był tylko jeden chlopak po ślubie.Co śmieszniejsze to ,teraz po studiach ,też nikt nie planuje potomstwa z moich znajomych.

fantastycznie miec dziecko,bo mozna samemu sie pobawic bez konsekwencji:D

prawdziwa kkryska kobito kazdy ma inny sens życia;) nie dziw sie że kobieta, która dopiero co urodziła i jest najszczęśliwsza na świecie nie zrozumiała by twojej postawy;) ja tez jej troche nie rozumie, mi wystarczy zobaczyć małe dzieco a już instynkt macierzyński sie we mnie odzywa;) każdy sie spełnia w inny sposób... nikt nie ma prawa sie wyśmiewac nawzajem... niedziw sie że niektóre kobiety mogą do ciebie podchodzi z rezerwą skoro ty sama w stosunku do matek jesteś troche preśmiewcza;)

hoga \"wpadka" a mimo wszystko szczęscie daje;)

o juz sobie nalałam i jeszcze wam powiem jedną rzecz...to moja babcia jest najwiekszym orędownikiem dzieci i posiadania dzieci w jak najmłodszym wieku ... tylko najlepsze ze ona sama miała opinię raczej rozrywkowej kobiety. Dwa razy wychodziła za mąż, były jakieś spektakularne ucieczki sprzed ołtarza przy 1 męzu. A pierwsze dziecko urodziła jak miała 35 lat bodajże... Nigdy mi nie chciała powiedziec, czemu tak uwaza i dlaczego zycie przed poznaniem dziadka i przed małżeństwem uważa za najlepsze lata zycia a mimo to namawia do posiadania dzieci juz teraz, zaraz.

prawdziwa kkryska pewnie twoja babcia nie ma kogo niańczyć:P kup jej pieska to problem zniknie:P

sluchaj siebie

Mnie caly czas zadziwia roznica w mentalnosci Polek i kobiet z krajow zachodnich. Tam tak samo jak w Stanach sredni wiek urodzenia dziecka to 30 lat. Kobieta studiuje, potem zaczyna niezalezne zycie, podrozuje, inwestuje w siebie i dopiero potem mysli o dziecku. Kiedy u nas zapanuje taka mentalnosc?

ja :D jestem po ślubie, a nie chcę mieć dzieci bo studiuję :D

Marzy mi się taka tolerancja jak w USA,tam nikogo nie interesuje to czy masz ,czy planujesz ,czy nie możesz mieć dzieci.

za jakies 20 - 30 lat, mysle, ze nasze dzieci, o ile będą istnieć :P to juz beda takie .

I nochal do gory,a dzieciaki ,to niekoniecznie srajace w pieluche bachory...zreszta zobaczysz jak urodzisz:)

torebeczka już zapanowała?? nie chce Ci nic mówić ale teraz przieciętny wiek na porodówce to 30 w zwysz;) naprawde nie czesto sie zdarza żeby rodziła 20 latka;) i nie wymyśliłam sobie tego sama, ogdałam wczorajsze fakty;)

Moze faktycznie w Polsce nie jest tak zle, tylko tutaj na forum ma sie wrazenie, ze kazda kobieta ma dziecko albo jest w ciazy;)