Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odrzut

Jak kobiety to odczuwają?

Polecane posty

Gość odrzut

Poznalem atrakcyjną kobietę. Pracujemy obok siebie i widywaliśmy się dość często.Kilka razy byliśmy razem na kawie. Kiedy próbowałem zaproponować jej kontynuacje znajomości, ona odpowidziała mi, że niedawno rozstała sie z facetem i nie jest gotowa na żaden związek. Kiedy jej to może minąć? Tzn kiedy będzie na niego gotowa? Proszę o opinie na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będzie gotowa, jak spotka faceta ktory jej sie spodoba :P Po prostu nie wpadłes jej w oko a gadania o \"nie byciu gotową\" to standardowa ściema :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogini zosia z wioski
dokladnie,zwykla sciema,jakbys wpadl jej w oko to bylaby gotowa teraz i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak byłaby gotowa to nawet nie zwracała by uwagi, że kogoś ma - tylko pod pozorem ściemy \"nie pasujemy do siebie\" zostawiła jednego dla drugiego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdffsdf
ja tak mówiłam gdy ktoś mi się nie spodobał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odsuń sie od niej , nie proponuj kawy , nie drąż . Powróć na płaszczyzne poprawnie słuzbową , ale bez kasliwości itp . Kobiety tez czasami mają w sobie cos z łowcy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odrzut
Sporo z nią rozmawiałem. Opowiadała mi o sobie, nawet zwierzała sie z problemów. Poznałem ją już dość dobrze i chyba sie w niej zadurzyłem. Myślałem, że ona czuje to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to masz odpowiedź... Laska po zerwaniu potrzebuje faceta.... Który ją rozśmieszy, przeleci i z ktorym bedzie sie dobrze bawiła... A Ty dałes jej to, co dają przyjaciółki... Tylko w wersji męskiej... Byłes zapewne zbyt miły i usłużny... zmien to, moze i ona zmieni stosunek do Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt, czasami bycie niegotowym oznacza po prostu brak zainteresowania daną osobą. Ale czasami zdarza się tak,że po nieudanym związku ktoś naprawdę nie jest gotowy na bycie z kimś innym, nie potrafi zaufać płci przeciwnej,żeby znowu się nie sparzyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość budka dróżnika
mój mąż poznał mnie, jak akurat rzucił mnie bój były facet on lubi słuchac i radzić, wiec wysłuchiwał moich płaczów i biadoleń, ale widziałam, ze mu sie podobam; trzymałam wiec go na dystans, bo czułam sie właśnie jeszcze niegotowa , raz ze kochałam dalej tamtego łobuza, a dwa, ze nie miałam ochoty na nowe przygpdy; a on spokojnie i cierpliwie to przeczekał, nic nie naciskał, tylko był jako przyjaciel, az w końcu i ja sie zadurzyłam :P to jest jedna wersja inna to taka, że po prostu jej nie leżysz jako partner i tak cie sciemnia, zeby ci nie sprawic przykrosci ale to ty ją znasz, jak mówisz, ze ona też daje sygnały, że jej sie podobasz, to pewnie coś w tym jest w każdym razie daj jej czas, nie badź namolny, nie przypieraj jej do muru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olej tę babke... bądź troche oschły, skoncz te płaczliwe kawki i żal-herbatki i mysle, ze masz jeszcze jakies szanse...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci szczerze, też mam takiego kolegę nawet przyjaciela, któremu mogę powiedziec niemal wszystko. Ale on jest dla mnie jak koleżanka poprostu. Mogę wypic z nim herbatkę czy winko, ale nigdy nie pomyślałabym że mogłoby coś między nami byc, nie czuję do niego żadnej chemii tylko przyjaźń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szeherezada*
Może być naprawdę niegotowa. Jeśli ktoś ją skrzywdził, to może bać się, że zafundujesz jej to samo. Może nadal jest zaangażowana uczuciowo. Taka jej wymówka wcale nie musi oznaczać, że Cię nie chce, a tylko, że Cię nie chce w tej chwili. Przyczyn może być wiele. I nie zgadzam się, że należy ją olać. Nie bądź namolny, ale zawsze blisko. Pamiętaj, kropla drąży skałę, a tych kobiet, które wolą polowac jest wcale nie tak dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szeherezada*
I rację ma trochę komiczne. Staraj się być mniej rekawem do ślumpania, a bardziej kimś, przy kim może się zrelaksować, śmiać się i bawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szeherezada* wbrew pozorom jest ich sporo ;) Namolnym naciskaniem w tej chwili osiagnie odwrotny efekt od zamierzonego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szeherezada*
Jasne, że jak bedzie namolny, to nic z tego. Powinien być blisko, ale dyskretnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przede wszystkim musisz
zawsze byc meski chyba wiesz co to znaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajajaka
... a tak z innej beczki kiedy waszym zdaniem (to do facetów) mozna pokazac kolesiowi ze zaczyna nam naprawde zalezec zeby nie uciekl w sina dal i go nie przestraszyc? ... bo to chyba moj problem niestety ;)... i wcale nie chodzi mi tuzaangazowanie typu slub nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kajajaka: Jeśli facetowi będziesz siępodobała i samemu będzie zależało to będzie się cieszył a nie uciekał. A jak traktuje Cię jak tzw. \"Jednorazówkę\" to ucieknie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajajaka
ok kapuje czyli bylam heheh "jednorazowka na 2 miesiace ;) zajebiscie ;) a ja myslalam ze to moja wina... ze czegos chcialam sie dowiedziec dzieki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kajaki ja jak pokazywalam to bylo ok a jak przestalam uwierzylam przestalam miec pretensje to mnie rzucil :O Mysle ze to zalezy od faceta ;) tez bylam jednorazowka na 3 i pol miesiaca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajajaka
no wlasnie koles od samego poczatku zadawal pytanie kiedy sie "mu oddam" bawilo mnie to i myslac ze chce sie ze mna tylko przespac (a w dodatku mi nie zalezalo ) odciagalam i kiedy juz moglo do czegos dojsc i prawie doszlo zmyl sie kiedy ja narobilam juz sobie ochoty i on dobrze o tym wiedzial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajajaka
dziwne mial taka ochote i nagle ja stracil???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajajaka
zdarzylo mi sie to juz pare razy nie wiem czy ze mna jest cos nie tak ? k... "jednorazowka" no tego to jeszcze nie slyszalam ale dzieki :) przynajmniej teraz bede widziala na przyszlosc tylko po co wy tak robicie a na dodatek zero powiedzenia "spadaj nie bedziemy sie spotykac" tylko poprostu koles przestaje nagle sie odzywac...i KONIEC ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×