Co myślicie o facecie, który ma 42 lata, jest w trakcie rozwodu, ma

2 dzieci, którymi równiez sie opiekuje, mieszka sam i znalazł sobie kochanke prawie o połowe młodszą, pobzykał ja jakis czas a teraz szuka nowej ???

obrotny jest tyle rzeczy na raz

aha i oczywiscie kochance nie powiedział o zonie, rozwodzie ani dzieciach, dopiero jak ta sie zaangazowała

podstarzały lowelas w kryzysie wieku sredniego :P

heh... czegos sie dorobil, zobaczyl co mu sie oplaca a co nie, i teraz moze szalec ;D dobrze ze zona ma to z glowy :D

to chyba oczywiste: duze dziecko i dno totalne...

popieracie takie podejscie do zycia jak on?

ano, mowi sie "glowa siwieje, dupa szaleje" no ale gostek przynajmniej nie probuje miec wszystkiego naraz, nie oklamuje zony, jest uczciwy wobec siebie i innych a dzieci moga widziec co jakie ma skutki...

przeżywa drugą młodość;)

wobec kochanki nie był uczciwy

Jesteś jego byłą żoną czy byłą kochanką?

nie wiem czy popieram nie znamy calej sytuacji przeciez uwazam tylko ze czlowiek nie powinien w zyciu meczyc siebie i innych, zwiazek nie jest niewola i gdy cos jest nie tak, lepiej go skonczyc i zyc po swojemu z drugiej strony dobrze jest dac dzieciom poczucie jakiejs pewnosci w zyciu, stabilizacji, no ale to czasem kwestia szczescia czy sie uda

"wobec kochanki nie był uczciwy?" a skad mamy to wiedziec??

bo pisze to kochanka

sorry, nie doczytalam ze nie powiedzial kochance o dzieciach, zonie i innych okolicznosciach...#no to godne potepienia, fakt a ona nie pytala -m skoro jestes tak poinformowana/y -zadajac sie z facetem w wieku 42, gdy zwykle kazdy ma jakas znaczaca przeszlosc za soba?

no to jak, pytalas?

kochanka sie pytała a w odpowiedzi usłyszała ze nie ma zony ani rodziny....po jakims czasie sie dowiedziała ze zona wniosła pozew o rozwód i ze mają 2 dzieci ale ten rozwód to nie z powodu kochanki

Rozumiem, że masz ok. dwudziestki, kochanko. Ale nawet młody wiek nie zwalnia z rozumu. Może przemawia przeze mnie gorycz bo panienka w Twoim wieku rozwaliła moją rodzinę. Były mąż też jej opowiadał, ze jest ze mną w separacji i przyjeżdża do domu na widzenia ze synem :) :) :) Na Twoim miejscu byłabym zachwycona rolą BYŁEJ kochanki takiego śmiecia!No ale, to Twoje życie.

oludzka, to panienka rozwalila czy mezulek oklamal i zone i kochanke? zastanow sie co piszesz bo zaprzeczasz sobie sama nie wybielaj tego sukinsyna kosztem innej jego ofiary! a co do opisanego faceta, skoro tak to wyglada, no to sukinsyn no ale co to zmienia... :(

w sumie nic nie zmienia...chciałam tylko sie dowiedziec jaka jest opinia innych ludzi bo on robił mi pranie mózgu przez długi czas.....ze on jest ideał i ze to ona ma racje i zyje prawidłowo

ja niczego nie rozwalałam....z tego co wiem od niego to nie zył z zona juz od dłuzszego czasu ale to jego wersja wiecd ja sie nie czuje winna....ta zona i tak pewnie nie wie jakiego ma meza...wie ze dupek ale nie wie jak bardzo...