Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

natinkaa

czy to normalne z jego strony???

Polecane posty

Wiem, ze mój facet ma mnóstwo pracy, do tego buduje jeszcze dom, dzieli nas prawie 40 km. ale ja coraz bardziej odczuwam ze on mnie po prostu zaniedbuje, kiedy mu to mówie, twierdzi ze takie jest życie, zwłaszcze na odległość, widujemy sie rzadko, bo on ma dużo pracy....:-( jest mi ztym źle..napisałam mu przd chwilą, ze czuje ze on sie odemnie odsuwa:-( on ze dlazcego tak myśle, ze takie życie :-( napisałam mu: ale niby jakie życie...i ze ma robić jak chce. już sama nie wiem co myśleć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kingaaaaaa
moze jest tak zapracowany...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Informatyczkaaa
COMMAND.COM - domyślna powłoka (inaczej interpreter komend) systemu MS-DOS i niektórych wersji systemu Windows. Tłumaczy polecenia wpisane po znaku zachęty (prompt, zwykle w postaci "C>" lub "C:\>") na komendy wykonywalne przez system DOS. Po wpisaniu przez użytkownika dowolnego ciągu znaków i naciśnięciu przycisku enter uruchamiany jest command.com. Zaczyna on interpretować wpisany ciąg, sprawdzając czy jest to komenda wewnętrzna (np. CLS, TYPE, ECHO, PROMPT, IF, FOR), czy polecenie uruchomienia programu zewnętrznego (np. FORMAT.COM, EDIT.COM). Pliki polecenia programu zewnętrznego są wyszukiwane w folderach opisanych zmienną środowiskową PATH, opisaną w pliku autoexec.bat Domyślnie podstawową ścieżką PATH jest katalog systemowy DOS lub WINDOWS. Gdy polecenie nie zostanie rozpoznane poprawnie, interpreted command wyświetli komunikat "Bad command or file name". Command moze pracować w dwóch trybach - aktywnym(interakcyjnym) lub wsadowym. Tryb wsadowy polega na zinterpretowaniu podanego pliku wsadowego BAT, będącego spisem poleceń MS-DOS, skryptem. Plik autoexec.BAT jest przykładem pliku wsadowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dokladnie to samo z moim facetem. 50 km odeglosci, praca, spotkania wlasciwie tylko w weekendy. tez czuje sie zaniedbana, a on tez twierdzi ze \"takie zycie\" dobrez wiedziec ze nie tylko moj zwiazek tak wyglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale powiem Ci ze na początku tak nie było, a jesteśmy razem dopiero nie całe 5 miesięcy:-(, wiem ze ma mnóstwo pracy, ma budowe, ale przecież 36 km. to nie jest 200 czy 300:-( powiedziałam mu kiedyś, ze nie chce aby tak zyl i zeby sobie kogoś znalazł na miejscu z kim się bedzie mógł widywać codziennie....powiedział ze nie chce o tym słyszec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz cechy
kobiety- bluszcza od takich wczepiających się wszystkimi mackami w faceta kobiet każdy normalny facet zwieje taki mechanizm obronny Wrzuć na luz, znajdź sobie jakieś hobby, może wolontariat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja go nie zmuszam do spotykania sie ze mną codziennie, tylko chociaż w weekend, wiec nie wiem o jakim bluszczu Ty mówisz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam to samo, jak nie pracowal to bylo cacy a teraz roznie bywa. ja sie focham na niego ale zawsze słysze\"no ale co ja moge zrobic\" my jestesmy razem rok i czasami watpie czy mu naprawde zalezy na mnie:( my niby mieszkamy od siebie jakies 50km ale ja pracuje w miescie gdzie on mieszka wiec teoretycznie codziennie moglibysmy sie widziec ... tylko jakos inaczej wychodzi:( i jak mu mowie ze ja to bym go chciala widziec kazdego dnai to mi mow ze by mi sie predzej znudzil.... ale jak ktos kogo sie kocha moze sie znudzic nierozumiem facetow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz cechy
wiem, to moze być blolesne i nie do pojęcia, ale zrozum, że jeślio mężczyzna chce i mu zależy to będzie szukał kontaktu. Jeśli nie - to nie. Niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natinka2
bo on spotyka sie ze mna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli jesteście razem dopiero kilka miesięcy, to jeszcze nie jest długi \"okrzepnięty\" związek. Między Wami może być przeróżnie, a on ten dom chciałby pewnie jak najszybciej wybudować, to dla niego poważna inwestycja w swoją przyszłość. Sorry za brutalne przedstawienie sprawy, ale \"dom się ma, a dziewczyny się miewa\". To dla niego trudny czas (pewnie bywa ciągle zmęczony) - wykaż trochę zrozumienia i troski a poważnie zacznij się martwić wtedy, gdy dom już powstanie, on będzie miał więcej czasu do dyspozycji, a nie będzie go w wystarczającym stopniu poświęcał Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanieeee
a jak czesto sie spotykacie? po ile lat macie? jak sie nie widzicie to pisze, dzwoni? ja mysle ze kazdy ma inny sposob okazywania uczuc wiec nie koniecznie mu nie zalezy, spokojnie ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamigotka
moj facet jak nie mial ciagle dla mnie czasu to okazalo sie, ze ma inna..rozumiem,ze budowa, ze praca, zmeczenie, ale jak komus na kims zalezy to zawsze znajdzie chociaz chwile, zeby sie spotkac, tym bardziej, ze mowisz, ze pracujsz w tej miejscowosci co on. a co on robi w weekend, ze nie moze przyjechac wieczorem do ciebie?chyba nie kladzie wtedy plytek w salonie?mam nadzieje, ze sie myle, ale mi tu cos smierdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomylilas fakty. ja pracuje tam gdzie mieszka moj facet a autorka chyba nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanieeee
a moze jej facet po ciezkiej pracy na budwie poprostu odpoczywa , spi? a nie ugania sie za inna. to ze Tobie sie jakis burak trafil nie znaczy ze kazdy taki jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też nie rozumiem facetów....:-( ja studiuje w miescie w którym on mieszka i jak jest okazja to powinien chcieć sie spotkać a nie ze to ja go o to prosze...moze zrobie tak, że bede odpisywać na smsy al nie bede inicjować spotkań i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanieeee
mysle ze masz dobry paln, obys wytrzymala i pierwsza nic nie zaproponowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lupo
niestety Slonko, ale facetowi chyba niespecjalnie zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on twierdzi ze mu zależy ale zebym do zcasu skończenia budowy miała cierpliwosc...ja ją mam, ale czasami przez ten brak czasu z jego strony nie wiem co mam myśleć...:-( teraz nie bede prosiła go o spotkanie i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mi się wydaje, że mu niespecjalnie zalezy bo jakby zależało to by na głowie stanął ale by się spotkał u nas jest tak : 25 km odległości, mój facet pracuje plus dodatkowo ma treningi, mecze i takie tam ale zawsze znajdzie dla mnie czas i często gęsto dzwoni do mnie, ze np dzisiaj przyjedzie bo chce choć na chwile ze mną pobyć albo np rezygnuje z treningu i do mnie przyjeżdża i to nie tak, ze ja dzwonię i proponuję bo ja potrafię sobie swój wolny czas zorganizować i nie siedzę w domu pisząc do niego smsów i rozczulając sie nad sobą :P a jesteśmy ze sobą prawie 6 lat więc generalnie powinno mu już mniej zależeć a wychodzi na to, że zależy mu bardziej niż Twojemu po 5 mscach :O po 5 mscach to mój facet cały czas u mnie siedział - w tzw okresie fascynacji i mega zauroczenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanieeee
ludzie kazdy jet inny, a wy juz dolujecie dziewczyne. skad ta pewnosc ze mu nie zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyszukaj w kompie
życzę żeby mu zależało, ale jeśli nie zależy, to nie ma co z siebie robić pajacyka i skakać na nitce wokół niego. Zasygnalizowała, ze jej źle, facet poprosił zeby przeczekała. Niech przeczeka z godnością. choć to trudne jak cholera, ale warto, choćby żeby nie mieć niesmaku do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasami mam mu ochote po prostu napisać zeby sie więcej ze mną nie spotykał skoro nie chce...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyszukaj w kompie
i po co ta desperacja , nie mów słów NIGDY, ZAWSZE - bo potem z reguły się tego żałuje potraktuj to jak lekcję bycia kobietą z klasą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natinkaa jak ja doskonale wiem co czujesz:( ale chyba musimy byc twarde jak nam na nich zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytanieeee ---> ja jej nie dołuję, napisałam tylko jak ja myślę :P pozatym sorry ale 5 mscy to wg mnie taki okres kiedy dwoje ludzi robi wszystko (łącznie ze stawaniem na głowie :P ) żeby móc sie spotkać chociaż na godzinkę, dwie i wiesz ja z mojego doświadczenia wiem i widzę, ze jak się chce to wszystko się da i skoro mój facet po 6 latach bycia razem zawsze znajdzie dla mnie czas to wydaje mi się, że jej facet też powinien ;) a inny pod jakim względem ? że jeden kocha i chce sie spotykać a drugi kocha i tego nie chce ? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lupo
no niby kazdy jest inny, ale pewne prawdy mozna uznac za ogolnie obowiazujace; jedna z takich ogolnych prawd glosi, ze jak kolesiowi zalezy, to zawsze znajdzie czas, serio; dlaczego tak trudno to przyjac do wiadomosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lupo no własnie mi też o to chodzi :) że wiadomo facet facetowi nierówny ale taki, który nie chce się spotykać ze swoją miłością nie jest całkiem fair :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×