Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

firank_a

15kg w dół do sylwestra

Polecane posty

witam...ale forum żyje ;) mi jakoś brak mobilizacji...jest niby ta wcześniejsza...ale jakoś nie to samo...nie wime czemu. uzupełniam tabelkę: NICK.......WIEK....WAGA STARTOWA....WZROST...ILE UBYLO...CEL firank_a....18............80...............167....... .......3.........65 mikołajka..28............80................169..............?.........65/60 AnulaPPP....18...........62................173..............5........57/55 CarbonBlack..20.........?..................77......... ......?.........62 Dzastineskaa..19.......74.................167......... ....8.......59/62 miaui007....22...........80................168......... ...............65 forbes.......19...........67................175........ ......2.........57 november.....21.........60................165.............1,5........53 An_Ge_l_.....19..........56................157......... ................46 malinkowe_baby..17....71................177..............1..........64

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem :) ale nie będe długo niestety. ja dziś raczej dobrze ale tak jak mówiłam skosztowałam sernika :/ pocieszam sie ze tydzien temu zjadłam jednak jeszcze więcej ciasta i na dodatek czekolade. na tygodniu jest łatwiej więc jest dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzisiaj aż dwa obiadki, na mieście tort warzywny a w domu grzybki z cukinia i baklazanem zapiekane....mmmmm:) Ano musialam jakos sobie wynagrodzic ten ciezki tydzien, zeby zebrac sily na kolejny:) ale obiecuje sobie ze dzisiaj porzadne cwiczenia, bedzie skakanka, hula hop, brzuszki... a co do mojej wymówki... analziowałam te rpoblemy z wątrobą, racja że wtedy fast foody odpadną, tłuste jedzenie, ale słodycze... a może zamiast mówić \"nie mogę bo..\" to powiem \"nie mam ochoty bo\" to wtedy moze nie beda mnie namawiac bo poporstu powiem ze wcale mi sie np nie chce jesc, bo np biore jakies leki. Naprawde musze cos wymyslec, ta przyjaciiolka cwiczy intensywnie wiec wszystko co zjada to spala, jest szczuplejsza ode mnie a niczego sobie nie odmawia. juz widze te tony slodyczy na ktore bedzie mnie naamawiac.... To jak myslicie tabletki czy watroba? czy moze cos innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) widze że cisza tu dziś... tylko forbes nie pozwalaj sobie za dużo hehe :P :D u mnie dzis ok, zrobiłam troszke zapas owocków, wogóle teraz przyznam się że codziennie jem jakiegos pysznego owoca, w koncu dla mnie to rarytas więc wymyslam co mogę ;) hmm tabletki pomysł niby ok ale to kłamstwo pociąga następne bo musisz coś powiedzieć, na co je zażywasz co Ci dolega itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny co jest? czemu nie ma nikogo?? firanka, malinkowa, sweet november ?? u mnie tak sobie, wczoraj oki pomijając paluszki które wszamałam chłopakiem :( dziś ok, za wczoraj zrezygnowałam z margaryny na pieczywie i oleju do warzyw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się melduje... ale ze złymi wiadomościami...jakoś brak motywacjii...wczoraj poszalała...tak bez powodu niestety... zaczne od czwartku... jutro dam sobie spokuj...bedę jadła normalnie...ale zapisze ile kcal.tak dla porównania. a w czwartek start na nowo...wszystko... kochane nie moge się odzwyczaić od słodyczy...co zrobić... ;( a jak u was?? forbes,anulaPPP??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to malinkowa zacznij od czwartku, może przez ten czas nie bedze tak źle a zbierzesz energię na dalej :* a ja hmm... no nie tak jak w 1 tygodniu ale nie jest najgorzej, pomijając wczorajsze paluszki. jeszcze 5 dni i nareszcie zjem coś dobrego! nie wiem czemu ale jakos w tym tygodniu nie czuję żebym coś zrzuciła :( może jakiś zastój? ehh okaże się w piątek ile przez ten tydzien (jeśli wogóle) ubyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
echhh... sweet november, anula...cos czuję że nad nami jakieś fatum krąży. ja dzisiaj u koleżanki parę ciastek zjadłam...ale nie łamiemy się! W odchudzaniu dobre jest to że każdego dnia mamy nowa szansę:) JA wczoraj bardzo mało zjadłam i w dodatku sporo ćwiczyłam, chyba dlatego dzisiaj taka słabość mnie dopadła, musiałam wczorajszy dzień nadrobić:P W sumie nie zjadłam porządnego obiadu, ale michę pełną jogurtu i musli i zamiast na tym poprzestać, to jeszcze 4 wasy z dodatkami wpadły mi w rece.... a dopiero co wczoraj czytałam artykuł i tak alamrowali że najgorsze w odchudzaniu to gwałtowna głodówka a potem objadanie się. Co zrobiłam wczoraj i dziś:D Ale mimo wszystko ejstem dobrej mysli i wierzę że do przyszłego poniedziałku będzie kolejne 2kg. :) to co jutro jemy na sniadanko?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znaczy chciałam napisać że fatum krąży nade mną anulą i malinkowe:) Juz mi sie miesza w głowie, chyba od tego odchudzania :P mam nadzieje ze sweet november sie trzyma:) Anulaaaa.... a z czym były te paluszki?:P Bo az mi się marzą?:D z solą, z sezamem czy z makiem?:> A ja zapomniałam się jeszcze przyznać do landrynka!! :D nie wiem jakim cudem kolejna paczka znalazła sie w domu, ale z chęcia wyciuckałam te 40kcal:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak miło że ktos się odezwał bo już mnie głupie mysli nachodziły żeby iśc po wafelka :( ja jakoś nie wierzę że coś w tym tygodniu zgubiłam. no ale zobaczę w piątek. Na jutro mam grejfruta zielonego no i pieczywko hehe i potem znów pieczywko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z solą były... mniam! na szczęście juz ich nie mam! za to są wafelki które mama co chwile zajada... :( nie moge wytrzymać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wytrzymałam, zjadłam 3 wafelki ;/ ehh dupa z tym! jutro bedzie lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anula,no jasne ze bedzie lepiej!!! Jak nie dzisiaj to jutro! pomysl sobie ze moze te wafelki spowodowaly ze Twoj zoladek szybciej pracowal i przyspieszyl metabolizm:D Ja zaraz sniadanie, ale ide do miasta ze znajomymi w poludnie wiec nie bede sie objadac teraz zeby sobie pozwolic na cos w miescie. Ale obiecuje ze nie tkne pizzy!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj forbes dokładnie :) nie no to były małe wafelki nie o to chodzi że zgrubne od razu tylko o zasady... no ale jeszcze do konca tego tygodnia i koniec diety :) potem tylko jedna zasada: wszystko ale z umiarem ;) na przyszły tydzień planuje tak : pon wt śr - musli z mlekiem a czwartek i piątek możecie mnie wyśmiać :D dietę chałwową... :) wiem że po tej diecie będe miała chęć na słodycze więc najpierw 3 dni musli które tez jest w sumie słodkie a potem na chałwa... czytałam o tej diecie no i sie niby chudnie a na pewno nie tyje. może przez te 2 dni chałwa mnie zmuli i bede mieć spokój na jakis czas ze słodyczami :D potem sobota coś lekkiego, może znów płatki i niedziela to cos wymyśle. a potem zaczynam od 500 kcal i chce co tydzień zwiększać o 100 aż będzie 1000 kcal. to moje plany a co z nich wyniknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ambitne plany :D zycze powodzenia ;d ja ciagle mam wrazenie ze glodna jestem ;/ ale nie poddaje sie...ide poskakac sobie na skakance Haa :P :/ Pozdrawiam ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kochane ;) dzis czwartek ... więc melduję się gotowa i pełna energii do odchudzania ;) motywacja jest więc mam nadzieje ze bedzie ok. dzisiaj śniadanie herbatka II śniadanie banan;) obiad planuje brokuły a później nie wiem 3majcie sie kochane... sylwester coraz bliżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry wlasnie zjadlam 2ryzowe i puszke makreli w sosie pomodorowym:) czyli lacznie jakies: 320kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzisiaj cały dzień w domu...masakra... tylko mi po głowie chodzi co by tu sobie pojeść... nie jestem pewna czy uda mi się kolejne 2kg zrzucić w tym tygodniu. Wczoraj jak pisałam byłam na mieście, i zachaczyliśmy o KFC, zjadłam tortille, więc z jednej strony to ciasto naleśnikowe, sałata, pomidor, kurczak i sos, a brzuch to mnie tak bolał po tym.... Podczas odchudzania to jem samo zdrowe jedzenie leekkie, niskotłuszczowe i pewnie to KFC to jakiiś syf i mój zoładek odrazu zareagował... Może kurczak na starym oleju robili ... Wieczorem miska jogurtu z musli, zreszta jak codzien:) MOgłabym cały czas zyc na jogurcie z platkami:) Ale obiecuje sobie ze dzisiaj porzadnie pocwicze! Za miesiac wybiore sie po jakies ciuchy na sylwestra wiec chce juz szukac ubran o rozmiar mniejszych:) malinkowe trzymamy kciucki żeby szło Ci tak dobrze jak dzisiaj na sniadanie:) Ja dzisiaj zaszaleje na obiad z ravioli, ale nie bede jadla po 17 i od jutro zaostrzam rygor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmiana planów. co masz zrobić jutro zrób dzisiaj. żadnego ravioli :) na obiad będzie gotowany kalafior, to tak koło 15, a o 18 jabłko. Sniadanie jadłam późno i porządne więc kalafior i jabłko styknie na cały dzień. Noi oczywiscie litry herbaty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzisiaj ok ;) nie jadłam nic do obiadu...zapomniałam banana do szkoły i jakoś tak wyszło ;) teraz jestem po obiadku zjadłam brokuł gotowany...troche mało...ale dam rade ;) o 5 zjem jabłko i banana i na dzisiaj koniec ;) a jak u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze że u was super :) u mnie totalna klapa!!!!!!!!!! :( wczoraj i dziś jem wszystko... nie potrafie sobie odmówić :( chyba to przez okres bo mnie zawsze tak smaki nachodza sporo wczesniej i teraz tez by ta wypadało. i nie potrafie sobie powiedzieć nie... chyba do dokończenia tej diety sie nie zmusze ale od poniedziałku zaczne realizować swój plan o którym już pisałam.... a na razie chyba sobie odpuszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Dawno się u Was nie odzywałam ale melduje się z małym sukcesem :) Jeszcze trochę i osiągne 1 cel :) Pozdrawiam, trzymajcie się dzielnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla formalności ;) NICK.......WIEK....WAGA STARTOWA....WZROST...ILE UBYLO...CEL firank_a....18............80...............167........ ...3....... ....65 mikołajka..28...........80.................169.......... ?............65/60 AnulaPPP....18..........62............... 173..........5...............57/55 CarbonBlack..20..........?..................77......... ......?...........62 Dzastineskaa..19.......74.................167........... ....8.........59/62 miaui007....22............80................168......... ....................65 forbes.......19..........67..................175........ ......2...............57 november.....21..........60................165.......... ...3,3.............53 An_Ge_l_.....19..........56.................157......... .....................46

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj anula, chciałybyśmy żeby było super:) Ja bardzo ambitnie wczoraj podeszłam do sprawy \"gotowany kalafior i jabłko\" a co było? Kalafior w zasmazce!!! (czyli na maselku z bulka tarta) gdzies w miedzy czasie wpadla w rece wasa z pasta z tunczyka i to nie jedna, jogurt z musli i dwa opakowania gerberkow z morelą:) Do wazenia zostaly mi 3 dni.... wierze ze sie uda, nie tlyko mi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×