Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość autorrrrkaaaaaa

JAK ZAPOMNIEC I JAK NIE CZUC BOLU???

Polecane posty

Gość Artificial Intelligence
chętni pomogłbym Ci jakoś... ale nie bardzo wiem jakie są szczegóły Twojej historia, trochę nie mam siły czytać wszystkiego teraz sama jestem zaryczana jak bóbr i w ogóle w żałosnym stanie... rozstaliscie sie... Ty chcesz powrotu...on sprawę olewa...dobrze zrozumiałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko to ze on jest na imprezie to nic nie znaczy !! a juz na bank nie to ze ma Cie w dupie !!! Moj mi powiedzial \"nie wkurzaj sie ze Ty plakalas a ja sie dobrze bawilem, bo kazdy odreagowuje na swoj sposob \" i powiedzialam mu ze to mnie nie wkurza bo bylam pewna ze tak bedzie ... Faceci sa inni, oni mysla inaczej !! i jak jest problem albo dol to trzeba go zapic :O ehhhh jak go zmusilam do spotkania to sie tak upil,ze nic z imprezy nie pamieta :O a dzis tez pije bo przeciez nie mielismy byc razem to juz sie umowil z kumplem :O Ja tez wegetuje, powinnam byc szczesliwa a nie jestem :( boje sie tego wszystkiego :( tym bardziej ze dzis byl tylko jeden sms i to po upomnieniu :O ale daje mu jeszcze czas moze to sie zmieni ... moze musi sie pogodzic z ta decyzja, bo przeciez miala ona byc inna ... poza tym wkurza mnie to bo nie wiem czy on nie pisze bo nie czuje takiej potrzeby czy nie pisze zeby sie nie angazowac ... ehhh to wcale nie jest wszystko takie rozowe i kolorowe mimo ze teoretycznie sie spelnilo moje marzenie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Artificial Intelligence
ja już nie kocham... tak myślę, ale boli mnie wspomnienie tego jak mocno kochałam i jak cholernie mało to dla niego znaczyło to po prostu wstrętne, ale zaczynam naprawdę myśleć że te wszystkie lata to była po prostu strata czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stala bywalczyni kafe
Cocinelka ja nie musze z nim na ten temat rozmawiać bo już rozmawiałam i nic z tego nie wyszło :O On po prostu nie chciał komplikować mi i sobie życia :O Wiedział ze jak wyjadę to za cześto nie bedziemy się spotykać, bo ja mam szkołe i pracę i on również :o Jak już wyjechałam to po dwóch tygodnaich przyznałam mu racje, ale nie powiedziałam mu o tym :O Oj skomplikowane to wszystko, niestety nie da sie tego opisać :O Artyficial ja to bym nie znosła gdyby mój były mi opowiadał o swoich podbojach :O WEolałabym zerwanie kontaktów :O Może go poproś żeby Ci o tym nie opowiadał. Sama nie wiem :O Autorka wiem coś o tym. Takie wyżalenie sie to jest tylko chwilowy sposób na odreagowanie :O Najlepszym rozwiazanie jest po porstu krótka piłka, albo jesteśmy razem albo zrywamy kontakty :O I jeśli Ci nie da jasnej odpowiedzi to zrób wszystko zeby się powstrzymać przed napisanie do niego, wchodź na topik i pisz tutaj. Ja już wiele razy tak robiłam i przetrwałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Artificial Intelligence
pierwszy raz to zrobił - tak konkretnie, z nazwiskami na przykład, a ja jedna z tych panien znam nie myslałam ze to bedzie tak bolało i jeszcze mu dobre rady dawalam... boziu, czemu jak się tak daję zwariować, czemu nie dbam o siebie... a potem płaczę... on pewnie teraz obściskuje się z którąś z tych panienek a ja płaczę paranoja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artificial - bylam z nim dwa lata. Rostalismy sie dwa lata temu. Przez ten czas wymienilismy moze 5 smsow ze soba. Kontakt odzyskalismy w te wakacje, ale tylko na gg. Mnie nie bylo w kraju. Jka wrocilam, spotkalismy sie (PO CO??) i wszystko odzylo. Powiedzial, ze mnie kocha, ze chce mnie poznac\"od nowa\",bo \"duzo czasu minelo\". Wszystko bylo \"ok\" przez trzy tygodnie. Tydzien temu jednak nie wytrzmalam. NIe moglam zyc dluzej w takiej sytuacji. Powiedzialam mu, co mysle, powiedzialam, ze nie chce miec z nim wiecej kontaktu i wyszlam. Byla cisza do srody. Napisalam do niego. Postanowialm zrobic ten ostatni krok. Stwierdzilam, ze jesli kocham, to zrobie wszystko, zeby nie miec pozniej wyrzutow sumienia. Widzialam go w czwartek. Przyjechal do mnie na godzine. Ja mowilam, a on milczal. Postawilam wszystko jasno i klarownie. Nie patyczkowalam sie z niczym. Powiedzialam, ze mi zalezy, powiedzialam, ze chowam dume w kieszen i ze chce od niego jednego - zeby sie dowiedzial, czego on chce. On powiedzial, ze \"sam nie wie\". I jest cisza. Od wczoraj. Obudzil mnie tylko dzis o 5 rano, zeby zapytac czy u mnie wszystko ok. No kurwa!! I cisza, cisza, cisza ... Umieram ... :( cocinelko - ja sie domyslam, jak Ty sie meczysz, jak Ciebie musi bolec ta sytuacja. On faktycznie sie boi. Tylko ani tym Ciebie, straszne :( jestem z Toba !! Badz dzielna!! I moze faktycznie masz racje z tymi imprezami. Imprezowal przez ostatnie dwa lata i nie byl z nikim przez ten czas. to tez daje duzo do myslenia. Chcialabym tylko wiedziec, co on czuje. I ze mysli o mnie tak samo intensywnie, jak ja o nim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stala bywalczyni kafe i reszta Was :) - nie lubie obciazac ludzi moimi problemami, wiesz?? I mimo, ze to moj topik, jest mi glupio, ze pisze o sobie tak duzo, ale faktycznie to w jakis sposob pomaga. Dziekuje Wam za to, ze to czytacie - to juz duzo. Laczy nas jeden problem - FACET! Jak to mi dzisiaj M. powiedziala - nie samymi facetami sie zyje. Ja mam studia. Od miesiaca nie zajrzalam do ksiazki. Od miesiaca nie robie nic. Jest tylko on. Jestem na ciezkiej uczelni, nie moge tak dalej postepowac. I co z tego, ze ja sobie zdaje z tego sprawe?? \"Krotka pilka\" - tego chce!! Jestesmy dorosli do cholery!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artificial po pierwsze nie mozesz na to pozwolic zeby on Ci opowiadal takie rzeczy :O a moze on mysli, ze moze skoro Ty udajesz ze jest wszystko ok ?? A po drugie to witam na topiku :) autorko nie siedzisz w jego glowie i sie nie dowiesz jak o Tobie mysli, ale skoro sie martwi o Ciebie to chyba dobry znak ;) u mnie tez wszystkie znaki na niebie wskazywaly na to,ze nie mysli i nie teskni a jednak bylo inaczej ;) No ja sie poki co ecze troche :O wczoraj byla sielanka a dzis hmmm niewiadomo co :O Wiem ze jak sie spotkamy to znowu bedzie cudownie, ale to jeszcze dwa tygodnie do tego ... ja wiem, ze zrobilam wszystko co moglam i to mnie pociesza ze nie ebdzie domyslow ani nic, wiem ze jest ze mna szczswliy jak jestesmy razem, a jak to spierpzy drugi raz to mam to wnosie :O ja sie nie bede prosic o wiecej :O jak sobie przypomni o mnie za 3 lata to bedzie juz za pozno !! przynajmniej mamtaka nadzieje,ze juz wtedy bede szczesliwa z kims innym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Artificial Intelligence
niestety jestem sobie winna... bo spytalam go wiecie ... udajemy przyjaźń :O chciałam po prostu wiedzieć czy jest z kimś, czy zakochał się... a nie dowiedzieć się o jego "podbojach" myślę, że chciałabym wiedzieć jeśli się zakocha i z kimś zwiąże... ale tego co mi powiedzial, nie powinnam wiedzieć :( nie do końca łapię się na razie w tych Waszych historiach - ale to co wyłowiłam... na pewno jeśli facet nie szuka nowej dziewczyny i jest długo sam można sądzić, że czuje jeszcze coś do ex dla mnie chyba najbardziej dobitnym dowodem właśnie na to jak ma mnie głęboko gdzieś było to, że dosłownie tydzień po naszym rozstaniu już miał kogoś na oku... ale bolało :( myślę, że mu nigdy na mnie nie zależało nawet w połowie tak jak mi na nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Kochana cocinelka - i takie podejcie mi sie podoba :) Ja wiem, ze to tylko slowa, ja sobie tak mowilam wiele razy, al to juz cos! Posluchalam Ciebie - tez zrobilam wszystko, co powinnam. Moja rola juz sie skonczyla. Teraz jego kolej. Tylko, ze ja znam juz koniec tej histroii. Potrzyma mnie jeszcze w niepewnosci tydzien i powie, ze \"to nie ma sensu, bo sie nie rozumiemy\". I chuj z tym!! Bylam dzis w pubie - same pary. Pomyslalam sobie - jak oni to robia. Marze o tym. Potrzebuje kogos, jak kazdy z nas. Tylko, ze tym kims, nie moze byc pierwszy lepszy facet, tylko ten, o ktorym kazda z nas pisze. P A R A N O J A Wysle mu kiedys link do tego topiku. Wtedy zrozumie. Ale wtedy bedzie juz za pozno.. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Artificial Intelligence
autorko - boję się, że to co napiszę może być nietrafione, bo ta historia jest dość zawiła... ale pomyślałam, ze 3 tygodnie to nie tak długo, może niepotrzebnie naciskasz, jeśli Ty jesteś całkiem pewna że chcesz z nim być to mozesz troszkę poczekać zwłaszcza jeśli teraz wyraźnie powiedziałaś mu czego oczekujesz - musisz uzbroić się w cierpliwość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artificial a moze robi to zeby wzbudzic w Tobie zazdorsc ?? Moze robi to bo wie,ze dlalej Ci zalezy i wydaje mu sie ze tak bedzie latwiej ??? jak sie nie zapytasz to sie nie dowesz !!!! Nie mozna zyc domyslami :O Moj ex juz nie ex ;) mi powiedzial ze chcial mnie oklamac ze zdradzil bo wtedy dostalby w ryj i bym wyszla i byloby i jemu latwiej bo bym go nienawidzila i mi latwiej :O ale kurde nie pomyslal o tym, ze jakby to sie wydalo ze to jest klamstwo to wtedy bym go zabila !!! Tak samo jak byl zimny jak gadalismy na gg po zerwaniu jeden dzien to powiedzial ze staral sie byc taki bo myslal ze tak bedzie lepiej :O faceci to maja pomysly :O :O :O Autorko a moze te pary tez nie sa takie szczesliwe jak to wyglada na zewnatrz ... u mnie tez wszystko jest sielnakowo jak sie widzimy ... on mi robi jedzenie herbatke caly czas mi nadskakuje a jednak nie wszystko jest takie piekne ;) trzymaj sie tego ze nie bedziesz zalowac tego co moglas zrobic a nie zrobilas ... sama nie spodziewalas sie ze odpisze ze zadzwoni itd a jednak to zrobil ... wiec teraz tez nie wiesz jak bedzie ;) mi za to wszyscy w okol powtarzali,ze on nie spotka sie ze mna a co dopiero zebym sobie nie robila ani jednego prcenta nadziei na to ze wroci ... a jednak stalo sie inaczej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisal do mnie przed chwila: :"Moglabys wejsc dzis do mnie?". (FUCK!!) Odpisalam: :"Dzis, tzn. kiedy?? W niedziele??" Napisal: :"Napisalem przed 12, czyli wczoraj". Z racji tego, ze nienawidze tak sie dogadywac smsami, zadzwonilam. Powiedzialam, ze raczej jest pozno i nigdzie nie "wpadne". A on mowi: "trudno, tak po prostu chcialem pogadac". Zapytalam go o poranny telefon. Nie pamietal, ze dzwonil. Wiedzialam. Powiedzialam mu, ze zapil. Cos tam zaczal krecic. NIewazne. W kazdym badz razie przeprosil. Powiedzial tez, ze pracowal caly dzien i 2h temu wszedl do domu. Wspaniale. Ulzylo mi na sam koniec dnia, nawet nie wiem dlaczego. Nie naciskam, nie bede. On tez potrzebuje czasu, masz racje Artificial. Dobranoc wszystkim :) Dziekuje, ze jestescie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Artificial Intelligence
dobranoc Wam jutro na przytomnie przeczytam sobie wszystko jeszcze raz :) uspokoiłam się trochę....ufff.... moze ta noc nie będzie taka straszna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja? 5 miesiecy bez niego, miesiac milczenia, drrgi miesiac nawiazywania kontaktu, trzeci miesiac jego walki o mnie, kwiaty, slowa, przepraszanie ze laske do ktorej odszedl... 4 i 5 miesiac beznadziei bo powiedzial ze lepiej jednakjak nasze drogi sie rozejda... wciaz jest kontakt, bo znow mnie od siebie uzaleznil... co ja mam zrobic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasmineczka
jestem z Toba! u mnie to samo- kazdy mowi ze potrzeba czsu, tylko ile do cholery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :D Dziewczyny fajna sprawa ze ma sie do kogo wygadać ;) I powiem Wam ze kafe to ostatnio najlepsze miejsce do tego jak dla mnie ;) Tak piszecie ze czekacie na jakiś odzew z faceta strony i sie meczyxcie, przykro mi :( Ja teraz zaczynam doceniać fakt ze po porstu zerwaliśmy kontakty, kusi mnie zeby do niego napisać, czy też choćby puścić syg ale się nie daje, bo wiem że jesli z jego strony będzie cisza to ja znów w nerwa wpadne :o Widzę ze nas przybywa i każda kolejna osoba opisuje podobną ajednak inna historię, to przykład na to ze każdy w inny sposób to przeżywa. Każda z nas moze dorzadzic drugiej cos ale on musi i tak podjac samodzielna decyzję, bo przecież ona najlepiej zna sytuację i swoje uczucia. Jestem z każdą osobą z osobna, będe czytać co tam u Was i mogę parę słów napisać, na pewno bedę sie też tu pewnie zalic jesli znów najdą mnie jakieś kiepskie myśłi ;) Życzę Wam Kochani aby wszystko isę ułożyło, nie ważne czy po Waszej mysli czy tez nie, po porstu żeby sprawy się wyjaśniły i zebyście mogły sie już z sytuacja pogodzic 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem w takiej sytuacji ze mój D. jest najlepszym przyjacielem mojego mozna powiedziec przyszłego szwagra, wiec ja na bieżąco wiem co u niego ;) Na razie jest dobrze bo nie mówią nic o żadnej dziewczynie :P Ja wiem jedno ze jesli sobie jakąś dziewczynę znajdzie to bedę zazdrosna i vice versa, no ale takie jest życie ;) Wiem tez ze ja byłam dla neigo kims wyjatkowym, ze wcześniej do zadnej dziewczyny nie czuł tego co do mnie, neistety to za mało :O Nie mogłam zrezygnować z wyjazdu :O Ja tam wierzę się wszystko ułoży, ze bede mogła życ spokojnie ;) Nie wykluczam jednak też i słabszych dni takich jak wczrajszy :O One bedą gościć jeszcze na długo we mnie :O Miłego i w miare spokojnego dnia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Kochani 🌼 Obudzilam sie w calkiem niezlym humorze, szkoda tylko, ze tak leje i ze wciaz boli mnie glowa. Zaskakujace - od kiedy mam z nim kontakt (czyli mieisc), glowa boli mnie dzien w dzien bez przerwy. Odpisal mi na maila, rozumiecie? Przeprosil jeszcze raz za telefon i napisal, ze liczy sie ze mna, jak z nikim innym. Jestem w kolejnym szoku!! Dzisiejszy dzien nie bedzie chyba, jak 4 ostatnie - jakos mi troszke lepiej. Jak sie ciesze! Moze sie chociaz poucze, bo jutro ciezki dzizen na uczelni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) A mi wcale nie lepiej :( jak dzis nic nie napisze to wieczorem mu napisze, ze ja nie cche zeby to tak wygladalo i ze ja zrobilam co moglam, a teraz jego kolej sie wykazac ... Kurde nie rozumiem tego wszystkiego znowu :( przeciez w piatek bylo znowu tak super ... Stara bywalczyni dla mnie kafe to jedyne zajecie od trzech tygodni :P to wylewanie zalow pomaga :) A moj sie pytal czy chce zebysmy gadali po kumpelsku na gg czy nie, ze to zalezy ode mnie z czym mi bedzie lepiej ... Ja mysle ze totalne zerwanie kontaktow tez nie jest dobre bo jak potem sie ta osobe spotka po dlugim czasie to najczesciej wszystko wraca ze zdwojona sila :O u mnie nie byloby szans na to spotkanie ... Ja tez wiem, ze jestem dla niego kims wyjatkowym i wiem ze strasznie sie zaangazowal wczesniej, ale teraz chyba juz mu przeszlo, albo robi wszystko zeby nie powrocic do tamtego zaangazowania :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cocinelko - ja nie mialam kontaktu z moim ex przez dwa lata i jak sie spotkalismy po tym czasie, to naprawde wszystko wrocilo ze zdwojona sila!! Tak wiec masz racje!! Mialam wrazenie, jak bym przez te trzy tygodnie kochala go za te dwa lata, jakbym nadrabiala stracony czas - masakra :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko wiem,bo tez to kiedys przerabialam tylko z kims innym. Dlatego mysle,ze jednak zdecydowalabym sie na utrzymywanie stosunkow \"przyjacielskich \" . W ogole on mi mowil ze moglibysmy codziennie gadac na gg, a nawet jak bylismy razem to w goole nie gadalismy na gg :O wiec nie wiem jakby teraz chcial tak nagle codziennie gadac :O a poza tym chyba bym nie potrafila nie pisac ze tesknie :( a jego by to pewnie jeszcze bardziej dolowalo :O juz sama nie wiem co by bylo lepsze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Artificial Intelligence
cześć dziewczyny... to ja się Wam przyznam do wstrętnej zazdrosci... gdy czytam o tym jak niektórzy facecie po rozstaniu proszą, błagają o powrót, kwiatki, prezenty, wiersze...nawet jeśli to niewiele znaczy... i tak zazdroszczę wiem, ze to częśto wynika z wyrzutów sumienia - np. zdradził, rzucił bezmyślnie a teraz chce naprawić błąd. U mnie tak nie było ale on do tego wszystkiego podszedł tak obojętnie, po prostu wzruszył ramionami i zacząl szukać nowej panny co z tego, że mówi mi teraz że bardzo mnie szanuje, że wiele się ode mnie nauczył, że mu zalezy żebym miała o nim dobre zdanie, potrafi mi powiedzieć że jestem "cudowna" i że zawsze mogę na nieg liczyć...? to piękne, przyjacielskie, miłe ale ja go tak kochałam... :( a propos zrywania kontaktu - poprosiłam go o to ale i tak do mnie zadzwonił, po pijaku, gadał prawie godzinę... a potem dowiedziałam się że poznał tego samego wieczora jakąś dziewczynę teraz mamy stały kontakt właściwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie nie wierzę, po ponad 3 tyg milecznia odezwał sie do mnie :D A mnie na gg akurat nie było 😭 Ale mam nadzieje zę uda mi się jeszcze z nim dzisiaj pogadać zanim wyjadę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc. ja wczoraj wyskoczylam z przyjaciolmi na piwo. bawilam sie znakomicie. kolega z czasow liceum, ktorego nie widzialam 5 lat, zachwycal sie mna, ze tak sie zmienilam i bylo mi bardzo milo. co z tego? i tak mam wrazenie, ze moje zycie jest do dupy. przez ostatnie dni nie moglam sie powstrzymac i napisalam mu sms, dostalam nawet odpowiedz, ktora jak zwykle mnie wkurzyla. a teraz jest mi bardzo zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dostalam mnostwo smsow o podtekscie wyraznie erotycznym. Nie wiem czy dobrze ze dalam sie wciagnac w ta gre. Nie chce byc dla niego tylko zabawka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jego sms nie sa o podtekscie erotycznym ;) zazwyczaj to pytania czy wszystko u mnie dobrze, rady zebym nie robila glupstw, a w ostatnim bylo, ze jestem ladna, inteligentna i sympatyczna. co to ma do cholery znaczyc?! mam dosc. nie umiem normalnie funkcjonowc kiedy sie nie odzywa, nie umiem niestety nawet kiedy sie odzywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×