Uroda to nie wszystko-banalne ale prawdziwe

Piękny przykład potwierdzający tę banalną prawdę - kumpel mojego faceta poprosił mnie o ustawienie spotkania z moją wolną koleżanką, dziewczyną naprawdę atrakcyjną, super figura, piękne włosy, przy tym bardzo elegancka, potrafiąca się dobrze ubrać, inteligentna, spełniająca się zawodowo (asystentka prezesa w dużej korporacji). I co się okazało? po kilku spotkaniach facet odpuścił, tłumacząc, że tak zahamowanej uczuciowo i zakompleksionej kobiety nigdy nie spotkał, nie wiedział jak się zachować. A niedawno znalazł sobie przesympatyczną dziewczynę, uroda daleka od klasycznej piękności, ma kilka kilogramów za dużo tu i ówdzie, ale za to emanuje ciepłem, życzliwością i seksapilem :) i jak tu nie wierzyć oklepanym stwierdzeniom...

nooo proszę powalona teoria Pawełka :D

Oczywiście, że uroda to nie wszystko. Ale bardzo dużo. Gdyby mu sie nie podobała fizycznie, to napewno by się za nią nie zabrał.

dziewczyna na 1 rzu oka ma wszystko a jednak boi sie zaangazowac z jakiegos powodu, ma kompleksy , boi sie zranienia i to ze facet rzucil ja po kilku spotkaniach wcale jej nie pomoglo ehh

hmmm, nie odebrałam raczej tego w ten sposób, że to źle świadczy o chłopaku...z tego co wiem, raczej obawiał się, że może ją jakoś zranić, nie wiedział, jak ma do niej 'dotrzeć'... chociaż na pewno masz rację w tym punkcie, że dziewczyna może się jeszcze bardziej podłamać

pewnie,że uroda to nie wszystko....ja-co z tego,że taka \"piękna \"jak tyle razy wyłam z tego powodu..to wcale nie takie piekne jak się wydaje...każdy na Ciebie patrzy i wzdycha i wychwala...jak Ty śliczna..piekna ..cudowna...a jakie masz piękne włosy..i te oczy...paznokcie...idealna.... mowa o facetach rzecz jasna..patrza na Ciebie i pierwsze co widzą to jak wyglądasz,jak jesteś ubrana....i sa w siódmym niebie,ze całe męskie grono patrzy tylko na ciebie... kiedyś kilka razy spotkałam się z takim dupkiem,który wrecz piał z zachwytu jak inni faceci na mnie patrzyli-debil jeden:O.......... przez długi czas wątpiłam,że znajde kogoś kto prócz mojej urody bedzie dostrzegał i mnie....znalazłam:D...(ale cały czas patrze na niego podejrzliwie...juz mi tak zostało i to jest straszne:O

widuję takie różne pary, kobiety o przeciętnej urodzie, albo nieciekawej..a ja nie moge od lat znależc partnera...jestem bardzo ładna, ale jestem tez gruba. Odnoszę wrażenie, że tusza to największa zbrodnia wobec miłości...można byc nieciekwaym, nieurodnym itd...byleby być szczupłym....

no tak, to wydaje się proste rozwiązanie

Nie ma czegoś takiego jak bardzo ładna grubaska. Coś co ma podgardle, nalane policzki i świńskie oczka, nie może być ładne.

Pawełek..................ile można wałkować ten sam temat........... Poszukaj może znajdziesz w swojej głowie jeszcze jakiś (INNY)

nie mam świnskich oczków:D mam śliczne, o migdałowym kształcie i głęboko brązwej barwie. a wszystko w dłuuugich rzęsach:) w każdym człowieku jest cos fajnego....

Daj fotę tych oczu, zobaczymy. Może ci mama głupot nagadała żebyś nie chodziła ciągle zdołowana.

wiele osób mi mówi, że mam piekne oczy:) ja myślę, że każdy z nas ma coś ładnego w sobie, chocby szczegół.

A co ci mają gadać? Nie masz nic ładnego, wrecz przeciwnie, to bezpiecznie gadać o oczach. Ile razy w ten sposób pocieszałem pasztety...

no uroda to nie wszystko... jak ktoś ma beznadziejny charakter to nic mu na dłuższą metę nie pomoże. Tylko jest jedno ale... ... jak masz na tyle kiepski wygląd że brak zainteresowania to i tak nie masz jak przedstawiać zalet wewnętrznych :D

mam kilka ładnych szczegółow, oczy, nos, usta, oraz mam smukłe mimo tuszy dłonie:) a ja przegrałem...nie zgadzam się,,znam osoby obojga płci, nieciekawe z wyglądu, ale fascynujące sposobem bycia.

a ja wygrałem miało byc!!!:):):):)

Nos? Nie bądź śmieszna. Liczą się cycki, tyłek, nogi, talia, stopy. A propos stóp, patrzcie jaki oblech :o : http://www.pudelek.pl/artykul/6126/czy_ona_sie_w_ogole_starzeje/

a skąd je znasz? Zresztą znajomi to chyba jednak inna sprawa. Jak ktoś nie wydaje się z tego czy innego powodu interesujący damsko-męsko to nie patrzy się w ogóle na fizyczność jak byśmy mieli sytuację w której próbował by cię zaczepić ktoś o całkowicie nie poważnym/w twoim typie/czy co tam chcesz wyglądzie to jakoś nie wierzę w chęć poświęcania czasu na sprawdzenie czy może jednak.

z cech wymienionych mam ładne , zadbane stópki, jakos tak kończyny mi się udały:D a ja wygralem życie.....to zalezy od człowieka. Dla jednej osoby gruba bedzie cała beeee....druga zobaczy, że mimo tuszy ma coś fajnego. to tylko przykład, to się tyczy wszystkich innych wad i niedoskonałości. A jeśli zagdauje mnie ktoś bardzo nie w miom typie, ale mądrze gada to ja chętnie pójde z nim na kawę. Ale mam znajome, które mężczyznę nie odpowiadającego im z fizjonomii skreślają z biegu,. więc bywa i tak. jak mówię, zależy od człowieka...

Paweł powiem ci jedno jakby facet patrzył tylko na moje cycki tyłek nogi etc etc to nawet splunąć bym na niego nie chciała dlatego ubieram się klasycznie a nie wyzywająco aby nie być obiektem sexualnych iluzji jakiś napaleńców. :P Czy ktoś taki jak Ty jest to w stanie zrozumieć???

sloneczko, niezla proba poprawienia sobie samopoczucia....

Qrcze...nie pisz do niego bo nie będzie wiedział co z ta wiadomością zrobić.....................facio pieprzy jak nakręcony..........pewno wykształcenie skończł na podstawówce...i teraz udaje znawcę..........:D :D :D

zaraz pojawi się pusia albo jakis gruby nieszczęśnik pokrzywdzony przez los i cały świat.... i wiecie co się zacznie

Facet to nie pies, na kości nie poleci przecież, więc głowa do góry mimo , że ja nie mam w ogóle powodzenia

tylko się pojawiam nic nie mówię... a i tak mnie zaraz opierdolą...;)

no jasne ze uroda to nie wszystko zrozumialam to ostatnio,.bo jestem strasznie wybredna co do chlopakow alee...co z tego ze naprawde bardzo przystojny koles chce ze mna byc?co z tego jesli ja po godzinie rozmowy nie mam juz z nim tematow?to za pare lat chyba bysmy sie do siebie juz w ogole nie odzywali.tak samo sa tez inni-ale glupi,bez celu itd itd...wole przecietnego milego fajnego;)

jak widać ....