Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość spioch strasznie straszny

e-znajmości po jakim czasie sie spotkac

Polecane posty

Gość spioch strasznie straszny

nie mam w tym doświadczenia... po jakim czasie ludzie zazwyczaj sie umawiają na spotkanie na żywo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvvvvvvvvvvv
A tak gdzieś po 4 latach minimum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma zaleznosci
chociaz nie polecam spotkan po krotkim gadaniu. Ale przeciagac tez nie ma sensu... Musisz znalezc swoj "zloty srodek" :D Zalezy tez czego oczekujesz po takim spotkaniu i czy szukasz drugiej polowki w necie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy jak daleko się
mieszka od siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
im szybciej, tym lepiej...albo się szybko rozczarujecie i dacie sobie spokój, albo się nie rozczarujecie i może być super...zresztą zupełnie inaczej rozmawia się przez netowe komunikatory z kimś, kogo się widziało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma zaleznosci
nie... od tego to nie zalezy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spioch strasznie straszny
hm... dosc daleko mieszkamy, to bylaby wyprawa dla ktorejs strony ja nie oczekuje wiele ale nie wiem czego on oczekuje... i tego w sumie sie troche boje zanamy sie krótko jak na razie, ale on juz przy każdej okzaji pisze o spotkaniu ja to bym jeszcze pogadala... ale nie wiem czy on zaraz sie nie zniecheci, nie uzna ze sciemniam cos... albo jakos tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie ma...
bac sie bedziesz zawsze... ;) Niezaleznie od tego jak dlugo rozmawiacie w necie ;) Jezeli rozmowa juz caly czas schodzi na spotkanie to nie ma sensu tego ciagnac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spioch strasznie straszny
ale czego cięgnąć? rozmowy w ogóle? czy czekania ze spotkaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie ma...
aaa, sorry - faktycznie dwuznacznie to zabrzmialo ;) Nie ma sensu zwlekac z decyzja o spotkaniu - to mialam na mysli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spioch strasznie straszny
a myslicie, ze jesli mimo wszystko powiem kolesiowi ze chce jeszcze poczekac - nie wiem... miesiac, dwa - to sie obrazi? wiem ze to glupie pytanie, bo skad macie wiedziec ;) no ale moze zgaduj zgadula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie ma...
to nie o to chodzi czy sie obrazi czy nie. Tylko - skoro juz o niczym innym rozmawiac nie umie tylko o spotkaniu - to nudno bedzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie ma...
ale powiedz tak. Jak sie obrazi - to tez o czyms swiadczy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spioch strasznie straszny
:) nie... są inne tematy ja mam do niego tysiąc pytań ;) mam wrażenie, że słabiutko się znamy on po prostu zawsze nawiązuje jakoś do spotkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jak z zasady daleka jestem od przyznawania racji facetom, tak wyjątkowo powiem : on ma rację...spotkaj sie z nim, to bedziesz przynajmniej wiedziała, czy naprawdę masz ochotę ciągnąć tę znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spioch strasznie straszny
"i jak z zasady daleka jestem od przyznawania racji facetom" dobre :D ok... zrozumiałam z tego co piszecie, ze wiekszość poleca szybkie spotkanie tylko ja naprawde mam cykora mysle, ze poprosze go o troche cierpliwości... ale nie bede tego przeciągać o :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie ma...
cykora masz i bedziesz miala... To nie minie, chocbys niewiadomo jak dlugo rozmawiala :D Czasem wrecz przeciwnie: cykor narasta z czasem - bo zaczyna ci bardziej zalezec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfsdfsd
mam za sobą wiele spotkań z netu i to nieprawda że im szybciej tym lepiej. Zazwyczaj spotykałam się szybko i konczylo się na 1 randce. Z kolejnym spotkałam się prawie po roku (a mieszkał tylko 150 km ode mnie) i przez ten czas zdążyłam go naprawdę poznać (i darujcie sobie denne teksty że w ten sposob nie mozna poznać osoby). Od 1,5 roku jesteśmy małżeństwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dsf : a może to nie jest wcale zależne od czasu, po jakim ludzie się spotykają, tylko od tego, czy to jest ta osoba własciwa, czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie ma...
dlatego napisalam, ze nie ma zadnej zaleznosci :D Bo naprawde wszystko zalezy od ludzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfsdfsd
tak, cykor rośnie bardziej, to fakt, ale z 2 strony - znasz Go... masz pewność że nie zrezygnuje ze znajomości ot tak, po roku. OBoje jesteście przywiązani do siebie. My spędzaliśmy dziennie jakieś 4 godziny na rozmowach przez tel (nawet numery do siebie darmowe wzielismy) - znałam go jak własną kieszeń. Poza tym spotykając się z kimś po 2 dniach gadania włąsciwie jedyne czym możesz go oczarować to wygląd. Gadając z kimś długo - masz szansę ewidentnie się wykazać, pokazać wszystkie swoje zalety poza wyglądem. (nie, nie jestem brzydka, u mnie problem był odwrotny - wyglądam tak, że faceci chcieli mnie przelecieć, nie interesowali się moim wnętrzem :P - długa znajomość bez patrzenia na siebie pozwoliła mi udowodnić że jestem niegłupia i warta uwagi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deeqwdeqwd
Od razu!!! Internet to fajne miejsce na zlapanie kontaktu np kims mieszkajacym blisko zeby sie spotkac. Natomiast przeciaganie netowej znajomosci z kims kto cholera wie kim tak naprawde jest oraz tworzenie wlasnych wyobrazen o tej osobie - to wielka pomylka. (No chyba ze chce sie tylko gadac w necie ale na to tracic czas to tez glupie.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 66666
mojego meza poznalam na gg pisalismy chyba z miesiac potem wymienilismy sie numerami telefonow i fotkami i gadalismy dalej poznalismy nasze glosy umielismy sie smiac razem a mieszkalismy od siebie 30 minut drogi .... pierwsza randka wspaniala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja z takim jednym sie
spotkalam w pierwszy wolny weekend -tzn po 4 dniach. Stwierdzilam ze 1. nie bede sie tak stresowala. 2.w razie czego nie mam czego zalowac bo i tak go nie znalam;) minelo prawie 6 lat od tego spotkania. Dzisiaj On jest moim mezem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spioch strasznie straszny
no powiem Wam tylko, ze w sumie samo gadanie tez jest fajne sam fakt, ze czeka sie na maila, ze mozna pogadac na gg jesli sie spotkamy i okaze sie, ze jednak nie przypadlismy sobie do gustu te rozmowy internetowe na pewno sie skonczą i co wtedy? szukać kolejnej osoby? moze problem jest taki wlasnie, ze mi bardziej zalezy po prostu na rozmowie, na czyjejś - nawet wirtualnej - obecnosci niz na "szukaniu męża" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie ma...
spioch - > no wlasnie ;) Tez tak mialam... Takze niewielu osobom udalo sie mnie namowic na spotkanie. Ale ciesze, ze ze jednemu sie udalo ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfsdfsd
tak, jest stres że stracisz po prostu przyjaciela... nie bałam się tego że zerwie znajomość, jednak wiedziałam że coś się skończy - lub zacznie. Ale spotkanie na pewno zmieni wszystko. Będzie początkiem lub końcem. Jestem szczęsliwa, jest moim mężem i mam go na codzień. Ale tamten czas gdy się nie widzieliśmy też był cudowny. :) Miałam dla kogo właczać komputer, zawsze ktoś czekał, pisał, rozmawiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spioch : ja się domyślam, o co Ci chodzi, też kiedyś tak mialam, ale napradę lepiej jest w końcu wyjść z tej sieci :) a o ewentualnego następnego partnera do wirtualnych rozmów to sie nie martw, raczej jest ich nadmiar niż brak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×