Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość RenautTalia2001

co bardziej boli rozcinanie krocza podczas porodu czy zszywanie?

Polecane posty

ZSZYWANIE CHOCIA ZJEST POD ZNIECZULENIEM MNIE BOLAłO JAK MI POLEWALI JAKIMS SPIRYTEM nacinania nie cuzłąm jest tak wszystko napiete ze nie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie czułam ani jednego ani drugiego. Przy nacinaniu faktycznie tak jest skóra naciągnięta i już tak wszystko boli że tego nie czuć a do zszywania miałam znieczulenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szycie boli na żywca
Nacinanie w ogóle nie boli. Może poszczypać, ale to nie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna pani przed 30
dziewczyny czy mozna znieczulic zeba do lecznia bedac w ciazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odswiezamy
mozna znieczulic zeba mnie chwilami bolało szycie pomimo znieczulenia-ale szyta bylam chyba z godzine:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozna robic wszytsko z zebami byle nie pod narkoza!! tak mi lekarz powiedział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna pani przed 30
DZIEKI:) pocieszylas mnie bo wlasnie sie wybieram do dentysty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani jedno ani drugie :D przynajmniej mnie nic nie bolało :) o tym, że zaraz będę wiedziałam z tego jak zobaczyłam nożyczki w ręce położnej. Odwróciłam głowę by nie patrzeć i poczułam tylko, że się poprułam i nic poza tym. A szycie to było bardzo przyjemne doświadczenie :D po pierwsze nic nie czułam nic nie bolało, po drugie miałam super lekarza który sypał kawałami jak mnie szył :) i w dodatku tak mnie zeszył, że nic mnie nie ciągło nic nie bolało na drugi dzień siadałam normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też nie bolało ani nacinanie ani zszywanie :) Nacięcie krocza czułam jako takie chwilowe szczypanie a zszywania nie czułam wcale bo miałam znieczulenie a poza tym miałam już córcię na brzuszku więc emocje sięgały zenitu :) Też trafiłam na super lekarkę, która zszyła mnie tak dobrze, że już po przewiezieniu mnie na salę poporodową mogłam normalnie siadać :) Ja ogólnie miło wspominam cały poród :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też jakieś pół roku temu zadawałam te pytania i wiesz co? Ludzie odpowiadali, że nie boli, że nie czuć itp, więc się uspokoiłam... Ale bolało mnie WSZYSTKO! cały poród od A do Z... :( ledwo dałam radę. Wrzeszczałam jak nie wiem :( trwało wszystko 11 godzin, a ja tam umierałam. (potem jeszcze miałam usuwanie godzinę łóżyska i masakryczny ubytek krwi, przez co nie mogłam dwie doby wstać z łóżka...) Każdy poród jest inny, każda kobieta jest inna. Nie ma co porównywać, pytać na forum, tylko... zrelaksować się, nie myśleć o tych strasznościach, bo to trwa jeden dzień i mija. Potem jest gorzej :P tzn - gojenie krocza, zdejmowanie szwów, chudnięcie (też mówili, że zdejmowanie nie boli, że chudnie się błyskawicznie ;) ) - czyli cały połóg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dlaczego w polsce nadal rodzi się łożysko? ja w anglii dostałam po urodzeniu dziecka zastrzyk w udo (chyba bo nie pamiętam dokładnie) i łożysko wypłynęło samo nie musiałam już wykonać ani jednego parcia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha a co do nacinania to jak wiecie tylko w polsce sie jeszcze to robi...(nie ma sensu tutaj dyskutować czy to dobre czy złe wiadomo lekkie średniowiecze) ja sama pękłam i miałam założone 2 szwy nie czułam ani tego ani tego! Zszyta zostałam nieco ciaśniej z czego zadowolony jest niezmiernie mój mąż!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ważne KTO - wiemy, wiemy, ale co możemy zrobić? :( tylko mieć nadzieję, że to się zmieni... bo czasem (np. mnie) boli jak cholera :((( a co do zszycia, to ja jestem luźniejsza niż przedtem, z czego akurat mój mąż jest zadowolony :D u nas odwrotny problem był ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie znieczulenie tak do końca nie wzieło wiec odrobinke przy szyciu czułam dyskomfort, ale spokojnie dało się wytrzymać. Nacinana nie byłam -pękłam odrobineczke, ale zaraz po wywiezieniu z sali porodowej usiadłam na łóżku. acha - i dali mi do podpisania papier czy zgadzam sie na wykorzystanie łożyska. Nie wiem co jest trudnego w \"rodzeniu\" łożyska? To już nic nie boli przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie - to trudne nie było i nie boli, ale problem pojawia się, jak łożysko całe nie wyleci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szatytnka111
rzeczywiście nacinanie krocza w strategicznym momęcie naprawdę mnie też wogóle nie bolało ale zszywanie to już zupełnie inna historia...myślałam ze u większości tak jest sama jestem nieco zdziwiona ze piszecie tu że jednak zszycie nie bolało was...ale to mi daje nadzieję ze może tym razem też bedę miała tak jak wy i zero bólu przy zszywaniu ....a rodzę już za trzy miesiące więc już zaczynam się nieco cykać przed tym wielkim wydarzeniem mimo ze ro dziłam już dwa razy......ale jakoś to bedzie byle maluszek był zdrowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nacięcia nie czułam...za to te zszywanie było męczarnią...wszystko czułam..lekarka zszywała mnie jak nadziewanego kurczaka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęśliwabezdzietna
Ja tylko nie mogę się dość nacieszyć, że nigdy nie miałam i nie będę miała tego typu problemów, ponieważ nigdy nie chciałam i do tej pory nie chcę mieć dzieci! A dlaczego? To proste: ponieważ nie przepadam za nimi, poza tym zupki, kupki, a co za tym idzie, wycieranie us...nych tyłków, wrzaski i nieprzespane noce - to ZDECYDOWANIE NIE DLA MNIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja napisze tak...
mnie szycie nie bolao, dolali mi zzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko pozazdroscic
tym wszystkim ciasno zszytym po porodzie, smiechu warte, kogo chcecie oszukac? CIASNO ZSZYTE WIADRA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szycie
bolalo mnie bardziej niz sam pord,dostalam trzy znieczulenia a mimio tego bolalo jak diabli jak sobie przypomne to zszywanie to ciarki po mnie przechodza :( wiem ze niektore kobiety szycia w ogole nie czuja a niektore czuja,to zalezy od unerwienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże,kazda nacinana,zszywana....Masakra.......Ja nawet jak bede miala dzieci to tylko cesarka...Wole pozniej pomeczyc sie przy gojeniu rany niz przez caly porod.I tak wystarczajaco,że bole porodowe sa bolesne...a jeszcze do tego rozcinanie jakas paranoja....Dzieci i tak nie planuje,ale na bank bedzie cesarka jak sie trafi dzidzia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obym był złym prorokiem
szczęśliwabezdietna ----> Fajnie. ale dopoki jesteś młoda. Na starośc bedziesz zgorzkniałą, samotną żebrzącą kontaktu i zainteresowania kogokolwiek staruchą. Ale wszyscy bedą cię mieli w d... Nie chcesz podcierać niemowlakowi tyłak więc kiedyś bedziesz robiła pod siebie i tobie też nikt nie wytrze. O twojej śmierci sasiadów poinformuje fetor rozkładających się zwłok wydobywający się z twojego mieszkania. To wszystko bedą konsekwencje twojego dzisiejszego wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE ZYCZ DRUGIEMU
CO TOBIE NIEMILE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE ZYCZ DRUGIEMU
BO MOZESZ NIE DOZYC TEJ STAROSCI A NAWET JUTRA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE ZYCZ DRUGIEMU
BOGA SIE NIE BOISZ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie rozcinanie nie bolało wog
jedynie przy zszywaiu poczułam uszczypanie , ale nie zeby to był jakis ból

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×