Odpowiedz mojego faceta

ALEZ KOPNIJ W DUPE TEGO SKURWIELA....

ja nie chce byc na jego utrzymaniu ani nic od niego brac czy zeby płacił mi za taki wyjazd bo to mnie zwiaze z nim jeszcze bardziej a wole nie:( ja pracuje ale nie zarabiam duzo...jemu sie udało, ja studiuje jeszcze zaocznie i co prawda mieszkam z rodzicami ale sama sobie kukuje kosmetyki, ubrania czy ksiązki i własciwe wszystko inne wiec jak przez rok uzbieram sobie na wyjazd gdzies w wakacje to on sie smieje ze za to co uzierałam on ma jedną dobe w hotelu iles tam gwiazdkowym :( sałna, basen, masaze...takie hotele a ja siedze w domu przed kompem:(

rozumiem, ze smucisz sie tym, ze nie moglas z nim jechac?

co robic gdy on sie odezwie??? musze sie nastawic bojowo...nie chce zeby wyszło tak ze on znów mnie zagada i wyjdzie ze to moja wina i ja sobie cos ubzdurałam ...

raczej tym ze on postanowił jechac sobie sam

napisałam to zeby przedstawic wam jego zachowanie...

wspołczuje Ci takiej sytuacji, uciekaj od niego jak najdalej. a najlepiej jak wróci po weekendzie i bedzie chcial sexu to powiedz, ze skoro go stać na takie drogie hotele to niech sobie dziwke opłaci, bo czasy darmowego seksu sie juz skończyly. co za paskudna sknera, cham i prsotak z wysokim mniemaniej o sobie:/

tzn że woałałabys, zeby został na miejscu - mogłabys ze 2 razy do niego wpasc i go obsłużyć?

z tą prostytutka juz mu tak doradziłam to sie cholernie obraził, ze jak ja tak moge mówic i twierdzic ze z nim jest tak zle ze musi za sex płacic....a aaaaa i jeszcze mi strzelił zebym sie bardziej starała :(

Jakbym czytala \"Nie calkiem do pary\" Wendy Markham. Niby jest zwiazek, ale facet zachowuje sie dziwnie. Chyba musisz przeprowadzic z nim powazna rozmowe.

komiczne...wolałabym zeby był inny

powazne rozmowy koncza sie niczym wiec mam dosyc rozmów gdzie nie mam zadnych szans...

jak rozumiem, przez następne 3 lata bedziesz z nim myslac, ze sie zmieni?

do niedawna miałam nadzieje ale juz jej nie mam

weź się w garść uważasz się za byle co? czy za kogoś wartościowego? znasz swoją wartość czy nie? jeśli tak - przestań płakać nad rozlanym mlekiem pozowliłaś facetowi aby traktował Cie jak szmate pozwoliłaś na to ale mozesz od teraz powiedzieć DOSYĆ i zrób to

ps. każdemu zdarza sie popełniać błędy, zwłaszcza z miłości nie ma powodu biczować się z tego powodu ale też nie ma powodu by nie umieć wycofać się z raz podjętej gry, by nie umieć naprawić błędu

zakonczeni etego nie bedzie miłe i musze sie przygotowac na bagno i na wyzwiska od niego, na upokorzenie...kolejne ale mam dosyc

i ja powtorze to, co wszyscy tutaj - gosc traktuje Cie jako bezplatna dziwke. Tak sobie zawsze wyobrazalas zwiazek? Milosc, szacunek, wspolne sprawy? Kur... az sie we mnie krew gotuje. Mowisz, ze on Ci zawsze kota ogonem obroci, ze to Twoja wina? Nie gadaj z nim, po prostu nie gadaj. Napisz mu meila albo sms ze to koniec i nie odpisuj, jak on cos, najlepiej wylacz komorke i idz na impreze z kolezankami. Znam takich, zawsze potrafia wkrecic, ze to Twoja wina - masz problem i to ciezki, a po rozmowie na koncu przepraszasz, ze sie osmielilas o tym problemie powiedziec.... nie daj sie. nie komunikuj sie z nim, uciekaj, bo on sie nie zmieni - nigdy. Nie rob z siebie szmaty. Szanuj sie.

z głowa ma ten twój facet jak słowo daję. Przespac sie z toba to i owszem jest chetny ale do domu ciebie odwiezc to juz nie łaska. kompletna porazka dziewczyno, i to nie jakis siusiumajtek tylko dojrzały facet, wierzyc się nie chce. I ty sie pytasz co zrobic jak do ciebie zadzwoni. Facet w tym wieku juz się nie zmieni, zapomnij.

ty nie szanujesz siebie i swojego ciala to czemu on ma ciebie szanowac czemu pozwalasz mu cie tak traktowac ma dupe za darmo kiedy chce przeciez on cie nie kocha bo jak by kcohal to by innaczej sie zachowywal zerwij z nim

traktuje kobieto przejrzyj na oczy to nie związek, on po prostu korzysta z darmowych usług nic nie dając w zamian gdyby to był twój partner woziłby cię do domu i do pracy, zabrałby cię nad morze i na pewno nie odzywałby sie w taki sposób do ciebie sorki, a jak myślisz co on tam z przyjaciółmi robi nad morzem ? bo jak na mój gust świetnie się bawi bez ciebie nijak nie mogę zrozumiec że przez ponad dwa lata jesteś z facetem po trzydziestce, który traktuję Cię jak dziwkę a Ty wierzysz że to związek

powiem Ci cos co sie tu pewnie nie spodoba... ale co tam ja mialam podobne jazdy powiedzialam w koncu ze mam dosyc i okazalo sie ze podzialalo to jak... nie wiem - katalizator zmian postawilam warunki: - albo odprowadzasz mnie do domu albo wiecej do ciebie nie przyjade - albo jestes dla mnie grzeczny albo przerywamy spotkanie i nie spotykamy sie poki nie zaczniesz sie zachowywac inaczej zmienil sie i bylo duzo lepiej ale to w Twoim wypadku moze nie zadzialac w ten sposob i nie martw sie tym, jakby co bedziesz wiedziala ze dobrze zrobilas

mam nadzieję, że się mylę, ale z tego co napisałaś wnioskuję, że raczej nie będzie Ci łatwo zakończyć tego chorego układu - tak samo jak nie potrafiłaś się sprzeciwić temu, jak Cie traktuje, tak samo prawdopodobnie nie będziesz umiała stawić czoła temu, że on obróci kota ogonem, będzie wzbudzał w Tobie poczucie winy itd. On teraz ma właściwie wszystko - Ciebie do usług, pewnie tez nieźle się bawi, jak jest sam. Przygotuj sie na to, że nie odpuści tak łatwo takiego wygodnego układu i nie daj sobie wcisnąć, że mu na Tobie zależy, dlatego stara się Ciebie zatrzymać - to będzie przejaw zwykłego wygodnicwa i cwaniactwa

duża dziewczynka a traci czas z facetem który w ogóle nie traktuje jej poważnie zrozum kobieto: faceci w tym wieku są przeważnie juz żonaci i mają dzieci a Twj to jakiś wybryk natury, nigdy się na poważnie nie zwiąże na co czekasz ? na pierścionek i ślub ? dla niego nawet odwieśc cię do domu albo zabrac cię na wakacje to zbyt wielkie zobowiązanie

pewnie odezwie sie sopiero w poniedziełek.....gnojek jeden

wiesz co nadal do Ciebie nie trafia że jedyne szczęscie jakie moze Cię z nim spotkac to to jak on przestanie Ci mieszac w główce

Powiedz mi, ze zartujesz sobie?? Ja rozumiem wszystko - ja tez zazwyczaj wychodzilam od mojego ex z wielkim placzem, ale jakby mi walil takimi tekstami, to no przepraszam bardzo, ale szacunku troche do siebie mam!! Ty sie jeszcze zastanawiasz co robic?? Powiedz mu jasno i wyraznie, ze nie chcesz miec z nim kontaktu. Jak sie odezwie, nie reaguj. Nie pozwol sobie!! Ja bylam pewna, ze moj ex jest padalcem, ale ten jest padalcem do potegi entej!! Nie wierze po prostu. Wie, jakie jest uczucie wychodzic od faceta z domu i czuc sie, jak szmata. I nie po sexie, tylko po jego slowach!! Dziewczyno!! Ty sie nad niczym nie zastanawiaj!! Koncz to, poki mozesz!! Jak wyobrazasz sobie przyszlosc z kims takim?? Tak bedzie do konca zycia?? Zacisnij zeby i mysl o sobie, bo to Ty jestes najwazniejsza!! Walcz, tak jak ja walcze!!

klaudka.....chyba msz racje

pamietaj ze on doskonale wie co robi moj sam nawet po latach powiedzial "ze wtedy to nieźle sobie ze mna pogrywal" co mnie wkuriwlo oczywiscie, ale coz... mial racje

Demi, a co Ty bedziesz robic teraz przez weekend? plany jakies? Imprezy, znajomi? czy tylko bedziesz jak ten Kopciuzszek czekac, az on moze Ci napisze jakiegos smsa na odczep sie? Pewnie i tak tego nie zrobi, bo tam juz inna dziwka mu obciaga za ladne slowka. wyjdz z domu. zrob cos ze soba. miej dziewczyno jakies zycie poza nim.