Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość demi moooooor

Odpowiedz mojego faceta

Polecane posty

Gość demi moooooor
bo zawsze po czyms takim była awantura i wychodziło ze to moja wina i ze to ja jestem durna.....tylko tyle ze ta durna baba nigdy sie tak do nikogo nie odnosi.. i wiecie co jeszcze mi na to odpowiedział.....ze ja mam to docenic bo on jest według mnie szczery i ze ja zawsze usłysze od niego prawde i nie bedzie jej ubierał w miłe słówka bo to juz nie bedzie prawda a prawda jest tylko jedna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja to bym mu
zostaw tego gnoja, znajdz w sobie oparcie i go zwyczajnie zostaw. MAlo, ze to manipulator, to do tego jeszcze facet, ktory toalenie nie ma sumienia. Ciekawa jestem jak jego ojciec traktowal jego mame, pewnie tak samo jak on Ciebie albo gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pranie mozgu, pranie mozgu....bo on Ci prawde powie, bo prawda jest tylko jedna - jego prawda, co? Bo to on jest wyrocznia i papiezem nieomylnym i tylko on wie, co jest prawda a co nie......nie kontaktuj sie z nim. W ogole. Prosze dziewczyno, poszanuj sie, pomysl, co bys zrobila gdybys miala corke i ta corka miala takiego faceta...co bys jej powiedziala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m23x
nie no płakać za takim chamem? wiesz jacy cudowni faceci są na świecie? tak więc zostaw tego opryskliwego egoistycznego chama a wkońcu poznasz wartościowego mężczyznę i przekonasz się na czym polega prawdziwy, udany związek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytalam to
i jestem w szoku, moim zdaniem facet toba pomiata, ma cie gdzies!!! Jak to mu sie nie chce ciebie odwozic do domu? kultura nakazuje zeby zwlec dupsko z lozka i odstawic cie do domu, zebys sie nie musiala w nocy stresowac, ze cie napadna. Poza tym jesli mu zawracasz glowe, to ja bym odpowiedziala,ze juz wiecej zawracac nie bede i zakonczylabym ta znajomosc. Poza tym ja mam wrazenie, ze on ma cie tylko na seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja to bym mu
wiesz, ja nie wiem czemu sie tak wahasz zeby go kopnac w tylek:o Czy dla Ciebie zycie jest tak okrutne, i tak brak Ci czlowieka kolo siebie, ze boisz sie spojrzec prawdzie w oczy i zdac sobie sprawez tego, ze on Cię tak naprawde niszczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytalam to
ja rozumiem, ze nie jest latwo odejsc, ale bedzie ci o wiele trudniej tkwic w tym pseudo zwiazku, bo tylko bedziesz cierpiala i coraz bardziej tracila poczucie wlasnej wartosci :) Wierz mi, ze jest wielu cudownych facetow, ktorzy nie musza zanizac wartosci kobiety, zeby podwyzszyc swoja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja....
tak bardzo chcialabym dostosowac sie do tego co piszecie,ale chyba wpierw musze spasc na same dno zeby zaczac walczyc o siebie,a nie o niego...teraz jestem sama w domu i odpoczywam ale juz sie martwie bo nie wiem co bedzie za pare godzin jak wroci.niestety my mieszkamy ze soba i nie jest latwo uciec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytalam to
a latwo jest zostac, tkwic w bagnie i znosic upokorzenia? ja wyszlam z takiego zwiazku, gdzie facet mnie non stop krytykowal, gdzie nie czulam sie wartosciowa, a jedynie jak wybrakowany stwor. W koncu odeszlam i udalo sie o nim zapomniec. Teraz mam super faceta, ktory mnie we wszystkim wspiera, prawi komplementy i docenia :) Stworzylismy zwiazek oparty na partnerstwie i zrozumieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja....
sama juz nie wiem jak mam sie zachowywac jak wroci.od wczoraj nie rozmawiamy...kolejny raz mnie ponizyl.nikt nigdy nie ublizyl mi tak jak on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja....
nie nie jest latwo zostac.kiedys tylko plakalam,teraz czuje ze zanim odejde to ja musze go zniszczyc i to zrobie.bo juz mi nie zalezy...on juz bardziej mnie nie moze skrzywdzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja to bym mu
i ja..--->wybacz, ale glupio robisz. On moze Cie bardziej skrzywdzic, a wlasciwie sama pchasz sie w jego kierunku, zeby Cię krzywdzil. Ale rob jak chcesz, to w koncu Twoje zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytalam to
nie ma sensu go niszczyc, jak odejdziesz, to on i tak bedzie cierpial nawet jesli sie nie przyzna, a moj ex do dzis nie znalazl kobiety na dluzej niz 3 miesiace ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demi moooooor
ja si etylko boje ze jak sie odezwie a ja mu powiem ze to koniec to ze ja nie bede potrafiła z nim rozmawiac i znów zapedzi mnie w kozi róg:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytalam to
to sie nie odzywaj, nie mow mu ze to koniec, jesli w ten sposob bedzie ci latwiej!!! Nie mozesz tkwic w tym zwiazku, bo to cie niszczy. To sie nazywa toksyczny zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demi moooooor
tylko sie na mnie nie wydzierajcie teraz......ja juz czasami mysle ze on ma racje, ze to wszystko moja wina, jakies głupie odpały, ze własnie to wszystko przeze mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja to bym mu
rany dziewczyno, czy Ty nie masz rodziny? Nikt Ci nie zwrocil uwagi, ze nie mozna sie tak dawac traktowac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demi moooooor
ja nic nikomu nie mówiłam jaki on jest.....nie mam na tyle dobrych kontaktów w rodzinie zeby sie komus wyzalac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja to bym mu
no tak:( tak myslalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno, rozumiem cię bardzo dobrze, też kiedyś byłam w takim związku. Ale najgorsze nie jest to, jak on ciebie traktuje, ale to, że wzbudza w tobie poczucie winy, obniża poczucie wartości, wpędza w kompleksy do tego stopnia, że czujesz się zerem - a z tego tak łatwo nie da się wyleczyć. Powiem ci , że w tak ślepej miłości przychodzi moment, że facet zrobi lub powie coś takiego, co przeleje dzban i spowoduje otrzeźwienie, nagłe wybudzenie ze złego snu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demi moooooor
tu raczej nikogo nie obchodzi z kim ja sie spotykam bylebym nie szlajała sie gdzies po nocach....wiec komu ja mam to powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demi moooooor
ja juz od jakiegos czasu chce to skonczyc ale niegdy mi sie to nie udaje.....chyba boje sie samotnosci i gadania rodziny ze nigdzie nie wychodze i zyje jak odludek....a juz tego znosic nie mogłam bo to tez sprawiało ze czułam sie nic nie warta bo nie miałam wielu znajomych ani chłopaka....rodzice nie, nigdy mi tak nie mówili ale tez nie moge z nimi porozmawiac o swoich problemach bo oni maja swoje wazniejsze sprawy..ale niestety praktycznie obok mieszka reszta mojej rodziny, dziadkowie, ciotki, wujkowie i kuzynostwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam ten sam problem
demi jesli chcesz odezwij sie do mnie na maila, ja mialam dokladnie ten sam problem, nawet z rodzina sie zgadza:-) Ja sie dopiero uwolnilam jak ucieklam za granice na rok:-( komorowa@gazeta.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrym wyjściem dla ciebie jest po prostu wziąć kartkę i spisać sobie, czego oczekujesz od mężczyzny, którego kochasz i z którym mogłabyś się związać na stałe. Obok zaznacz, kóre z twoich oczekiwań spełnia obecny facet. Analogicznie spisz to, co jest nie do zaakceptowania dla ciebie w twojej drugiej połówce i zaznacz te punkty, które dotyczą twojego chłopaka. Pamiętaj przy tym, że pierwsza myśl jest zawsze najlepsza. Zrób to uczciwie, nie idź na kompromis i nie myśl, że masz zbyt wygórowane wymagania lub na coś nie zasługujesz. To pomoże ci uświadomić, czy już najwyższy czas na zerwanie tego związku. Nie bój się, masz 25 lat, jesteś bardzo młoda, wrażliwa i zasługujesz na wszystko, co najlepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demi moooooor
na nic nie zasługuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja to bym mu
rany, depresja dnia wolnego co? :o Zasługujesz i jak w to uwierzysz to kiedys kogoskto Cię pokocha spotkasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demi moooooor
ogladam jego zdięcia i rycze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co przyznam ci sie nie przeczytalam calego topiku...po pierwszym poscie pomyslalam \"co ona robi z takim dupkiem\"...gdyby moj facet mnie tak potraktowal juz by nie byl moim facetem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demi pisalam tu juz
wczesniej, nie chce mi sie szukac pod jakim nickiem tak jak pisalam - rozumiem Cie doskonale dlatego spróbuj mnie posluchac nie podjemuj z dnia na dzien decyzji, na ktore nie jestes gotowa bo nic dobrego z tego nie wyniknie musisz dojrzec do decyzji o rozstaniu na razie zacznij, choćby malymi krokami, stawać na nogi zacznij dbac o siebie w tym związku, zacznij stawiać warunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demi pisalam tu juz
jakbys chciala pogadac pisz: mala.mysz.666@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×