Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieeeeeeeeee

NIE chce miec dzieci, bo...

Polecane posty

Gość zgadzam sie z Martyna
a dziecinstwo to tylko etap w zyciu. niektore dziewczyny pisza tak jakby dziecko bylo istotą, ktora cale zycie ryczy z nieznanego powodu, siusia w pampersy itd. Pzeciez to trwa bardzo krotko! Potem to nasi najlepsi przyjaciele ( oczywiscie, jesli sensownie wychowane). Mam dorosle dzieci , wzbogacaja mnie intelektualnie, przynosza same radosci a pamietanie o ich kupkach z dziecinstwa jest dla mnie rownie abstrakcyjnie i odlegle, jak dla was o waszych. Rzecz jasna, nie kazdy musi chcec dzieci, ale zastanowcie sie nad argumentacją, bo rece opadają!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha ha123678
Martyna,glupoty bredzisz,az zal czytac jakie bzdety wypisujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to ciekaweee
ktoras tu napisala,ze 20-latki sa dumne ,ze maja dzieci i pewnie dziadki z nimi siedza a co stare rury po 30-tce maja rodzic dziecko i byc pozniej spostrzegana jako babcia dziecka:O lepiej cieszyc sie pociecha w czas niz stroic sie i pokazywac du*e na dyskotekach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wy znowu bredzicie. I co z tego, że dziecko wychodzi z domu. To się nie równa oddaniu rodziców do domu starców i kompletnym zapomnieniu. Nie musi być wdzięczne za trud wychowania, ale ja i wszystkie mi osoby jakie znam są. Może Ty nie. Twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I gdzie ja napisałam, że ma się mną ktoś zajmować na starość pod przymusem? Ja to zrobię z moimi rodzicami, bo jak piszesz o miłości rodzicielskiej, ja swoich także bezinteresownie kocham. Zwiedzać kiedy rodzice gniją w domu starców? Może piszesz o sobie, dla mnie nie ma żadnego wyboru. Ja już teraz swoje zwiedzam, a jeszcze wiele lat życia przed moimi rodzicami. Te kilka lat nie wyjeżdżania nigdzie byłyby niczym w porównaniu ze świadomością, że ktoś kogo kochasz cierpi samotnie. Poza tym nie tłumacz się. Jak już napisałam Wasza sprawa co robicie i myślicie. Pozwólcie tylko, że nie wszyscy zrobią tak jak Wy. Nie mam najmniejszego zamiaru przekonywać Was, że może być inaczej. Wasze sprawa. Ja się jednak nie zgadzam, bo sama jestem dzieckiem, na takie argumenty. Zwyczajnie mnie obrażają. Zresztą nie tylko mnie, ale moich rodziców również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna co ty upilas sie
ze takie bzdury piszesz?a potem skonczysz z reka w nocniku filozofko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasno i na temat. Co jest bzdurą? To, że kocham swoich rodziców? To, że ich nie zostawię? To, że nie zgadzam się iż dziecko to zmarnowanie życia? To, że nie każdy oddaje swoich rodziców do domu starców i wypina się na nich dupą? Co? To gdzie i z czym się obudzę to moja sprawa. Może mnie jeszcze moi rodzice zostawią, bo własne dzieci, których nie planuje raczej nie. Żeby tylko po alkoholu dorosła kobieta pisała, że dzieci ma się dla chęci władzy, marnują życie, a następnie mają w dupie swoich rodziców. Czyli pewnie pisze o osobie, bo nie urodziła się w kapuście. Tak, wtedy byłabym to w stanie zrozumieć. Ale takich rzeczy pisanych na trzeźwo nie będę w stanie zrozumieć nigdy. Sama siebie nie nazwałabym filozofką. Aż tak wysoko się nie cenię. A to co pisze nie ma związku z żadną filozofią. Darujcie więc sobie dalszą dyskusję, bo ja nie mam zamiaru Was do niczego przekonywać, ani Wam ubliżać. Jak Wy wyrażam własne, choć odmienne zdanie. To, co dla Was jest prawdą, mnie nie mieści się w głowie, choć jestem bezdzietną kobietą po 20.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam cóż musze stwierdzić że mam nieodparte wrazenie ze wiele osób któore piszą tu ze nie chcą mieć dzieci to są do piero prawdziwi egoisci ale w sumie dobrze że wczesniej zdajecie sobie sprawe z tego ze nie jestescie gotowe do macierzyństwa i może nigdy nie bedziecie .Potrafię zrozumieć te kobiety które mówią ze je na to na razie nie stać i dlatego nie chca na swiat powoływać nowego zycia....doskonale rozumiem nie mniej te które twierdzą ze lubią się wysypiać i poszaleć na imprezie lub zyć tylko dla siebie....z całym szacunkiem ale myślę ze jesteście bardzo wygodne i nie potraficie nawet być może nic poświęcić dla bliskiej osoby.....myślę ze większość z was w głębi duszy chciałaby mieć już dziecko ale boicie się komplikoac sobie dotychczasowego zycia tak jest po prostu wygodniej......zanim sama nie zostałam mama też nie przepadałam za dziecmi,owszem jest dużo wyrzeczeń zgodze się zwłaszcza przez pierwsze lata ale uwierzcie mi ze warto.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja onaxaxaxa
nie zamierzam poswiecic 20 lat zycia dla dziecka,ktore potem i tak pojdzie swa droga,patrze na te bidnae mamuski i rece opadaja,polowe z nich zdradzaja mezowie,bo to juz ni ta figura,nie te cialo,reszta to samotne panny,ktore wpadly i zmarnowaly sobie zycie,teraz narzekaja jak to im zle i co by zrobily gdyby...wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezeli nie dbaja o siebie, sa nieogolone, łażą wiecznie w piżamie itp to troche sie nie dziwie ze faceci szukaja wrazen, jesli natomiast mezzyzna jest normalny, nie mial sklonnosci do zdrad, kochal cie przed porodem, a ty po porodzie starasz sie dojsc do formy, cwiczysz, dbasz o siebie, nic się nie zmienia w waszym zwiazku, ani seks, ani relacje to wszystko bedzie OK, a dziecko potrafi tylko zcementowac zwiazek. Napisze na swoim przykladzie - zawsze lubilam imprezowac, jestem wolna, niezalezna kobieta, ale pewnego dnia przyszedł ten tzw instynk macierzynski. I zaczelismy sie starac z mezem o dziecko, po roku staran zaszlam w ciaze, teraz mam 2 miesiecznego synka, cala ciaze wspominam moze nie jako koszmar ale zle. Mialam ciagle doly, uswiadomilam sobie, ze przez najblizsze 18 lat bede za kogos odpowiedzialna, przez moje doly, zaczelam odwiniac partnera, zaczely sie klotnie, czulam sie fatalnie, ciagle plakalam. Czasami myslalam ze moje zycie sie konczy, ze juz nic nie osiagne, ze to koniec mojego zycia towarzyskiego, erotycznego. Odezwal sie we mnie egoizm, nigdy nie musialam o nikogo dbac, byc za kogos odpowiedzialna, przerazało mnie to, nie wiedzialam czy podolam. Nadszedl dzien porodu, byl koszmarem rodzilam 24 godziny, porod zakonczony kleszczami, mnustwo komplikacji. Synek mało co nie wykorkował, ja tez. Ale w koncu go urodzilam. Gdy trzymalam w rekach ta mala istote plakalam. Uswiadomilam sobie, ze to naprawde piekne. Myslalam tak jak wy. Nastepne 2 tyg po porodzie tez nie byly za ciekawe, hormony szalały, my niewyspani, dziecko plakalo, znow doly, ale potem nagle wszystko sie unormowało, maly zaczal przesypiac, zaczelismy z mezem uprawiac seks, ja sie odchudzam bo troche przytyłam, brzuch juz zgubilam, cwicze codziennnie, podejrzewam ze do 2 miesiecy bede wygladala jak przed porodem. Synek 2 tygodnie temu 1 raz sie usmiechnal, po prostu ot tak. Piekny widok, najpiekniejszy. On mnie kocha bezinteresownie, za to ze jestem, postawilam sobie za cel wychowac go na madrego, dobrego mezczyzne, ktory potrafi zadbac o kobite, jesli tak nie bedzie bede winila tylko siebie. I juz nie boje sie odpowiedzialnosci. Co sie kiedys wyszalalam to moje. Poza tym bylismy tydzien temu na dyskotece, dalam malego mamie, pobawilismy sie i bylo super, ale juz nie ciagnie nie tez do imprez dzien i noc, swoje wybawilam sie, teraz mam dla kogo zyc, mam cel, balam sie tego wszystkiego ale niepotrzebnie. Dlatego skoro nie chcecie miec dzieci to nie, pewnie ze nie ma po co jesli nie czujecie takiej potrzeby, ale kiedys poczujecie instynkt, a jak sie urodzi wasz maluch i usmiechnie sie bezzebnie, pomyslcie, patrzy na was i po prostu, prosto w oczy sie smieje.Bo was kocha, takim jakimi jestescie.Bezinteresownie. Za to po prostu, że jestescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssania zajebiescie
napisane, gratuluje syna i tego ze bylas wytrwala, naprawde super to napisalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nom super napisalas ssania, ja nie chce miec dzieci no bo faktycznie nie czuje tego czegos, mysle ze to mozna porownac jak do milosci do mezczyzny ten istynkt, jak poznajesz faceta to wiesz czy mial to \"cos\" i tak samo z instynktem macierzynskiem, tez musisz poczuc to \"cos\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie bede
miala dzieci bo nienawidze przewijac tych smierdzacych KUP!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak masz racje
a twoje kupy pachna!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mężowie zdradzają niezależnie od tego czy mają, czy nie mają dzieci. Fakt nieposiadania dziecka przed niczym Cię nie uchroni. No może przed żylakami... Nie napędzajmy się tym co widzimy, nie dzieci są winne zdrad i zaniedbań. Winni są rodzice. A miłość tylko do pięknego ciała to nie miłość. Prędzej czy później każd uroda sama przeminie, a mężczyzna jak ma zdradzać, to będzie to robił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale fajnie napisalas
ssania- moze i ja kiedys zatesknie za posiadaniem dzieckaa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ssania-tyle tylko, że sa kobiety które nigdy nie poczuja instynktu macierzynskiego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja sasiadkaddddd
szkoda mi zmarnowanych lat na kupki,srupki,pieluchy,sraczki dziecka,wole pieniadze przeznaczyc na siebie i9 mojego ukochyanego,na podroze,zwiedzanie swiata,rozwoj,nauke jesykow,co uzyjemy to nasze...dobrze ze on mysli jak ja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja sasiadkaddddd
jezykow mialo byc:) sory za literowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czemu wszystko ograniczasz tylko do kupek? małe dziecko to nie tylko kupy, a podróżowac mozna we troje, a dziecko jest dopełnieniem milosci, uwienczeniem jej, dopiero wtedy kobieta czuje sie spelniona- to moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak a potem takie
stare dewoty zyja na tym swiecie które glosuja na PIS i słuchaja radia maryja, kobieta musi miec w swoim zyciu dziecko bo jej na mozg pada, zobaczcie jakie pojebane sa stare panny, lub starsze kobiety które nie mialy dzieci, na kazda z was przyjdzie czas, a grunt to najpierw sie wyszalec!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swieta prawda
dewoty precz!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja sasiadkaddddd
mity,mity i jeszcze raz mity,znam wiele panien po 40-50 i sa normalne,pracuja,podrozuja i zyja jak inni ludzie,glupota jest zdanie ze 'kobieta musi miec dziecko",hehe,na szczescie nic nie musze i nie chce,a dewotami moga byc tez takie co maja i 5 dzieci i wnuki,znam wiele takich dewotek-moherowych beretow,wazne zeby nie robic niczego na sile,mi dziecko nie jest do niczego potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kumataxxx
takie czasy...moja znajoma ma 3 dzieci i teraz same klopoty z nimi-alkohol,dragi itp,prawie osiwiala,sasiadka ma 2 corki i tylko biora kase od niej i zero pomocy,kobieta wyglada na 60 lat,jest jeszcze wiele takich przykladow...nie jestem egoistka,po prostu mam inne cele i priorytety w zyciu i jestem bardzo szczesliwa,nie musze sie wyszumiec,bo to nie o to chodzi,nie chce dzieci i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys zechcecie miec dziewczyny-tego wam zycze, bo ja tez nie chciałam a to naprawde wielkie szczescie co do tego jakie sa dzieci w przyszłosci to w 90% zalezy od tego jak je wychowamy, jesli nie poswiecamy im czasu, nie rozmawiamy,to nie dziwmy sie ze potem sa takie a nie inne sytuacje, i zgadzam sie kobieta która tego nie czuje, nie powinna miec dzieci, bo gorzej by bylo zeby byla nieszczesliwa i tym dzieckiem sie nie zajmowała, a potem wyrosła by patologia.pozdrawiam i zycze aby kiedys obudzil sie w was instynkt:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce ich miec, bo ich nie lubie. nie cierpie dzieci. mam tak od zawsze i nie sadze, aby to sie zmienilo. poza tym, nie mam kompletnie zadnych wzorcow pomocnych w wychowywaniu dzieci. moi rodzice wychowali mnie i mojego brata beznadziejnie, ja nie mam zamiaru powtarzac ich bledow. w ogole nie mam zamiaru zawalac sobie zycia dzieciakami, mam dosc wlasnych spraw do zrealizowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejku 324567
niul brend--brawo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×