porod naturalny jest obleśny!!!

fankacc- dziewczyno jesli piersi sa dla ciebie wazniejsze od zdrowia dziecka to winszuje rozumu, po co wogole w ciaze zachodzilas trzeba bylo sobie adoptowac starsze dziecko i pol problemu z glowy, no i jaka ladna sylwetke bys posiadala.... brawo dla tej pani:)))))))))))) oczywiscie pomijam kobiety ktore by chcialy a niestety nie moga karmic piersia

fajna madchen ...napisze tylko tyle...ze pierwsze dziecko rodzilam sn...drugie cesarka..wiecej nie zamierzammale gdyby to tylko cc...wiec wieem jak jest po takim a jak po takim porodzie...masz wiele racju=i w tym co piszesz...a odnosnie pochwy..podam przyklad mojej kolezanki..pierwszego syna urodzila sn..mial 3,5 kg..drugiego rowniez..prawie 4 kg..i teraz nadaje sie na plastyke pochwy..popekana pochwa..szyjka macicy..odbyt a nawet cewka..i do dzis zaluje ze nie dala w lape zeby miec cc...a co do pani piszacej o trzech znanych ginach...no coz..ktory sie przyzna ze bierze???ja akurat mialam ustawiona cc..okzalo sie przy pierwszych bolach ze MUSZE ja miec..i dziekuje do dzis...bo porod sn dla niektorych kobiet to trauma...okaleczenie fizyczne ale i psychiczne..przeciez kazdy jest inny...kazdy ma inna psychike..i kazdy wie co jest dla niego dobre...moze autorka czuje ze cc to wlasnie to co chce?nie wolno szydzic ani uzywac argumentow typu:to nie porod..robisz krzywde dziecku..bo porod sn tez niesie ryzyko i czasem ogromne nieszczescie..ciaza donoszona..dziecko zdrowe..a po pordzie?porazenie badz uposledzenie przez niedotlenienie...wiec jezeli fajna madchen czuje ze chce rodzic przez cc jej decyzje..i powinnyscie to uszanowac..fajna madchen ja mialam tez tyle lat co Ty teraz kiedy rodzilam syna..trauma do dzis..pozdrawiam

no wlasnie o to mi chodzi ze dla niektorych cc jest lepsze a dla niektrych naturalny:) poza tym kazda kobieta inaczej \'\'reauguje\'\' ale ja nie chce ryzykowac:(

mnie ciekawi jedno ze wlasnie niektore kobiety zapieraja sie ze wszytsko wraca do normy po sn a w wiekszosci tak nie jest niestety:( i po co to sie oklamywac? ja tez sie zastanawiam co taka kobieta czuje... fakt, ma dziecko ale jak wczesniej pisalam kobieta decydujac sie na dziecko nie chce tracic wlasnego zycia i przyjemnosci i seksu oczywiscie

fajna madchen tylko tu raczej nie da sie dyskutowac..bo albo sie z Toba zgdzaja w 100 % albo jezdza jak po lysej kobyle..najczesciej pod pomaranczowym nikiem..a czasem warto by bylo odpuscic..i poczytac opinie innych na temat a nie wulgaryzmy i ublizenia..:(a jzeli czujesz ze cc jest dla Ciebie to trzymaj sie swej decyzji,czasem wewnetrzne ja podpowiada najlepsze rowiazania..pozdrawiam...:)

ja sie zastanawiam troche nas sn dlaczego ze mam problemy z cipka:( ona jest taka waska ze masakra.. naprawde:( i mysle ze po sn troszke by mogla sie poluznic:) ale kurde dziecko wazniejsze jest co jesli okaze sie ze jest niedotlenione? ja bym sobie tego do konca zycia nie wybaczyla bo bym siebie obwiniala

masz racje w tym ze kobieta to nie tylko matka..kobieta to przede wszystkim kobieta..i wazne jest to rowniez ze jest matka...ale przede wszystkim koieta..

agula-kruszyna tak w ogole jestes moja imienniczka:)

tez ma swoje potrzeby, przyjemnosci itp ja nie chce sie poswiecac w calosci dziecku oczywisicie nie mowie tu ze nie chce sie opiekowac albo cos ja nie chce po prostu sie w tym wszystkim pogubic po 5 latach sie okaze ze nie mam przyjaciol, pracy, maz mnie zdradza bo w domu ma tylko matke a nie kobiete..

z cipka to Ci nie pomoge:)a porod sn nie zawsze konczy sie niedotlenieniem..przy cc tez sa powiklania..chocby te teraz na czasie:kobiety walcza o zycie..ale powtarzam po raz drugi:kazda decyduje o sobie..nie wolno nikogo zmuszac do swoich pogladow...mam nadzieje ze u Ciebie wszystko z \"mala\"sie wyjasni:)pozdrawiam

ja wiem ze nie zawsze:) ale co jesli akurat to na mnie wypadnie i na moje dziecko? ja sie tego wlasnie boje:( znaczy wiesz gin mi nic nie powiedzial ale ja czuje tak jakby ona zmalala:( doslownie:( a moze to by od tego ze sesk uprawiam tylko w weekend a w tygodniu jej nie \'\'uzywam\'\'?:P

aga?no to juz wiem czemu taka przekorna jestes..a ztym wpidem ostatnim masz racje...ja mam juz wiecej lat i wiele przeszlam..ale popieram to co piszesz...tylko radze nie wdawac sie w klotliwe dyskusje z pomaranczkami..potrafia zgnoic...a przeciez forum jest od dyskutowania..a nie od ublizania...

no ja aga jestem:D ale nie lubie jakos specjalnie tego imienia ale da sie przezyc:P

powinnas sie cieszyc:)ze nie masz jak wiadro:)lece do moich slicznosci..pozdrawiam i do kolejnego napiania:)

no ja sie ciesze z jednej strony a z drugiej cierpie niesamowicie:( bo to strasznie boli:( a jak chlopak mi palca probuje wlozyc to juz w ogole boli masakrycznie:(

no ja sie ciesze z jednej strony a z drugiej cierpie niesamowicie:( bo to strasznie boli:( a jak chlopak mi palca probuje wlozyc to juz w ogole boli masakrycznie:(

napisania...literowki robie ze zmeczenia..dobranoc..mam nadzieje ze jutro mnie nie zjada jak wsciekle zwolenniczki porodu tylko sn\")

napisania mialo byc..literowki robie..dobranoc i nie daj sie:)

no ja sie ciesze z jednej strony a z drugiej cierpie niesamowicie:( bo to strasznie boli:( a jak chlopak mi palca probuje wlozyc to juz w ogole boli masakrycznie:(

no ja sie ciesze z jednej strony a z drugiej cierpie niesamowicie:( bo to strasznie boli:( a jak chlopak mi palca probuje wlozyc to juz w ogole boli masakrycznie:(

no ja sie ciesze z jednej strony a z drugiej cierpie niesamowicie:( bo to strasznie boli:( a jak chlopak mi palca probuje wlozyc to juz w ogole boli masakrycznie:(

ja karmilam piersia tylko w szpitalu bo lekarki mnie zmuszaly.w domu nie moglam wytrzymac tego bolu,wiec od razu w domu zaczelam podawac maluchowi mleko modyfikowane. zal mi biedaczka,bo byl glodomorek,z piersi nawet jak probowalam go karmic,to i tak nie mogl uciagnac bo krew mi leciala zamiast mleka mimo ze masowalam te gozki,ale i tak bol byl nie do opisania. moj maluszek mial kolki,ale za to sie najadal.jednak sama czulam sie winna z powodu,ze nie karmilam go piersia. za to nigdy mi nie chorowal,byl silny i zdory i taki tez teraz jest. fajna madchen popieram ciebie. szkoda ze setki lat temu kobiety nie mialy wobory miedzy porodem naturalnym a cesarka.wtedy medycyna nie byla tak postepowa. no,Bog nas tak stworzyl,ze powinnysmy rodzic w ten sposob,naturalnie,ale ja wole cesarke.

jestem nietypowa, ale zupelnie mi sie w glowie nie mieszcza opowiesci o rozepchanych porodem cipkach, Moze jak kobieta nie ma kompletnie miesni , nie cwiczy, ale to chyba rzadkosc? Zadnej roznicy nie zauwazylam, ani moj maz. Moze te , ktore o tym pisza to jakies szczegolne przypadki? A nacinanie krocza tez nie jest potrzebne, czasem polozne robia dla swietego spokoju, mozna sie nie zgodzic. CC to jednak powazny zabieg, dlugo sie dochodzi do siebie, a po porodzie naturalnym praktycznie zaraz mozna stanac na nogi. Na pewnio jest mniej inwazyjny dla organizmu. Poza tym drugi porod to juz latwizna, natomiast druga cesarka to problem. Jakby to bylo takie proste i zdrowe, to na pewno wszyscy lekarze by to stosowali, w Polsce tez, nikt mi nie wmowi, ze lekarze specjalnie na zlosc kaza kobietom cierpiec. Madchen -a rzygac sie pisze przez rz

fajna-->niewiniatko nie jesteś, tez nieźle najechałas na inne kobiety, zwłaszcza te które troszkę więcej moga o porodzie powiedziec bo maja go już za soba ;) ale wracając do rzeczy-Twoja sprawa że chcesz mieć cc , z takich czy innych powodów. A inna sprawa że starałaś się tu udowodnić że cc jest lepsze niż poród siłami natury kobietom które już rodziły. Taka rozmowa ze ślepym o kolorach. Jesli poważnie myślisz o dziecku, to zamiast oglaać filmy o porodach (mimo że już rodziłam to nigdy żadnego do końca nie obejrzałam bo nie wytrzymałam) to lepiej poczytaj o porodzie naturalnym : minuta po minucie co się dzieje, jakie hormony się wyzwalaja i co powoduja, co dzieje się z dzieckiem a potem poczytaj o cc. Albo idź na zajęcia do szkoły rodzenia. Zdobędziesz wiedzę i może inaczej sppojrzysz na sprawe . I wcale Cię nie odwodze od cc. A co do rozciągniętej pochwy-wystarczą proste ćwiczenia mięśni Kegla po porodzie i wszystko jest ok.

wiem ze rzygac sie pisze przez rz nigdy bledow nie robisz?:P oj czytalam duzo o porodzie naturalnym i o cc i dlatego jestem za cc:) poza tym to nieprawda ze drugie dziecko rodzi sie latiwej... moja mama mi mowila ze ona sie dluzej meczyla z moja mlodsza siostra niz ze mna..

zgadzam sie z cc kontra porod naturalny fajna...jestes mlodziutka i troche niedoinformowana i mysle ze to stad twoje podejscie do sn, bo: - twierdzisz ze bol, cierpienie, naciecie krocza...- rodzic mozna w znieczuleniu i bez naciecia krocza, - poszerzona c'pka, nietrzymanie moczu - urodzilam sn dziecko wazace 4,38kg bez naciecia, mialam kilka pekniec skory ktore zagoily sie bez problemu, bol byl niewielki, wzielam tylko jeden paracetamol profilaktycznie po porodzie potem juz nie potrzebowalam, jest tam troszeczke luzniej ale jestem dopiero 3 mies. po, w niczym mnie ani mojemu mezowi to nie przeszkadza; wrecz przeciwnie, przedtem bylo tam troche ciasno i troche mnie bolalo przy stosunku, a teraz jest super, nic mnie nie boli i mozemy sie dlugo kochac ( pierwszy raz 6 tyg. po porodzie ); nietrzymanie moczu to maja chyba kobiety ktore rodzily wielokrotnie ale sa cwiczenia ktore temu zapobiegaja - nieprawda jest ze dziecko sie meczy przy porodzie, jest to naturalna stymulacja osr. oddechowego, tak to wymyslila natura a zeby uniknac niedotlenienia mozna monitorowac tetno dziecka, ja mialam ktg do samego konca i mimo ze ostatnia faza porodu trwala dosc dlugo to moja coreczka urodzila sie na 10 Apgar - mowisz ze nie chcesz duzo dzieci a co dla ciebie oznacza duzo? 2? 3? czy 4? skad mozesz wiedziec czy nie bedziesz chciala 4? po pierwszym dziecku mozesz zechciec wiecej i co? po 3 cesarkach zajdziesz w ciaze i co wtedy? usuniesz bo ryzyko donoszenia i porodu bedzie duze? - cc jest i pozostanie zabiegiem operacyjnym ze wszystkimi jego konsekwencjami, tego nic nie zmieni - ryzyko powiklan przy sn jest, bylo i bedzie, ale takie jest zycie... ryzykiem jest nieraz tez ciaza, nawet jazda samochodem czy lot samolotem... ryzyko jest wpisane w zycie... jesli decydujesz sie na dziecko to bierzesz na siebie ogromna odpowiedzialnosc i NIEUNIKNIONE ryzyko ze dziecko moze zachorowac a nawet umrzec - to ryzyko powiklan przy sn nie jest tak ogromne jak ci sie wydaje, powiklania wynikaja niestety w wiekszosci z niekompetencji lekarzy czy poloznych, niemile wspomnienia z porodu tez i to powinno sie zmienic - nie chce mi sie wierzyc ze w Niemczech robia cc na zyczenie, dowiedz sie ale mysle ze musisz wczesniej podpisac papierek ze jestes swiadoma ryzyka itd... - porod sn JEST oblesny i bardzo boli ale wierz mi ze kiedy rodzisz to nie myslisz o oblesnosci a o bolu naprawde szybko sie zapomina, nie chcialam w to wierzyc ale teraz to potwierdzam Nie przekonuje cie na sile do sn, po prostu chcialas argumenty wiec je podalam

fajna- o cesarce decysuje lekarz czy bedzie to dobre dla Ciebie i Twojego dziecka czy nie . A argument typu chce miec cesarke bo boje sie o swoja cipe czy tez boje sie ze mnie bedzie bolało jest niestety ale dla mnie nie przekonujacy powiem wiecej jest dla mnie infantylny i swiadczy o tym ze nie dojzalas jescze do tego zeby byc matka ... Sorry ale dla mnie jestes egoistka dla ktorej dziecko bedzie tylko zabawka . Ja inaczej rozumiem milosc

to prawda ze drugie dziecko rodzi sie latwiej ale wyjatki od reguly zawsze beda, tak samo druga cc moze przebiegac gorzej niz pierwsza

mac ale o co ci teraz chodzi?:P ja napisalam ze decydujac sie na dziecko nie chce tracic swojego zycia ani nie chce rezygnowac z seksu nie chce miec wiekszej CIPY (no bardzo ladnie sie kobieta wyraza...) bo nie wydaje mi sie wlasnie ze musisz ten papierek podpisac ale tylko papierek i amsz cc bez problemu dobra ja wiem ze sn moze byc lepszy dla niektorych kobiet ale dla niektorych moze byc cc lepsze!

oczywiscie masz racje ale o tym dla ktorej kobiety cc jest lepsze decyduje lekarz...