gdy pieszczoty bardziej śmieszą jak podniecaja...

czy was od razu podniecaly pieszczoty waszego faceta, czy musialyscie sie nauczyc czerpac z tych pieszczot przyjemnosc...

No, mnie jak pierwszy raz Miso wsadził interes to się posikałam ze śmiechu. Bo tak smiesznie ruszał tyłkiem i sapał

No raczej odrazu ^^ Jesli sie smiejesz podczas tych czynnosci to albo jeszcze do tego nie dojrzalaas..albo neiwiem ale w kazdym razie bedzie raczej twojemu chlopakowi przykro. to jkabys sie smiala sie z niego, moze poczuc sie urazony.

Ale po wypowiedz up ''smieszna zoska'' to sobie przypominam ze tez kilka razy chichotalam ^^ nawet smialismy sie razem.. ;]

moze zle sie wyrazilam piszac smiesza, one po prostu nie podniecaja... :(

nie podniecaja? ;/ uuu a mozesz powiedziec o jakie czynnosci chodzi dokladniej? co cie nie podnieca co robi twoj chlopak?

śmialismy się z tego, że jego fiutek ciągle wyskakiwał z cipci i nie chciał wejśc z powrotem, a ja z aradości puszczałam głośne bąki

nie sprawiaja takiej mega przyjemnosci...

ladnie sie podszywac? nie sadze, mmmmmmmmmmm ale powiedz o co dokladnie chodzi.

chodzi o gre wstepna, ona nigdy mnie nie podnieca... mimo,ze bardzo dlugo trwa ok 20-30 minut, bardziej mnie te pieszczoty denerwuja hehe nie sa robione w sposob jaki lubie:o tzn. on sie stara i to bardzo ale ja mimo to, nie jestm podniecona... no, przynajmniej nie az tak zeby plonac :)

ok ale powiedz co masz na mysli poprzez gre wstepna, uzywaj zwyczjnych slow, wkoncu jestes anonimowa ^^ Wtedy postaram ci sie jakos pomoc. Zalezy co cie nie podnieca. calowanie? dotykanie piersi/sutkow? wkladanie palcow''wewnatrz''?

moze musisz sie w to wczuc?? bo mnie tez niepodniecalo dopoki sie w to nie wczulam:))

najbardziej podniecają mnie mocne klapsy w pupe i wkładanie tam palców

Musisz powiedziec kojniecznie swojemu chlopakowi jak chcialabys zeby to robil. Nie chodzi o to zebys mu powiedziala''robisz to zle jests beznadzuiejny - rob to tak'', tylko lagodnie go o to popros w trakcie gry wstepnej, pokieroj go reka itp.

ja tak robie ale to nic nie daje, zawsze cos robi zbyt mocno lub lekko:o zawsze mi czegos brakuje

musze sie chyba bardziej wczuc, masz racje... nie wiedzialam, ze to wszytsko jest tak trudne. Czlowiek mysli,ze wystarczy, ze sie 2 osoby spotkaja i jest ogien zar i podniecenie, a tu wszytskieg nalezy sie nauczyc... tylko, ze on lubi mnie piescic w tych miejscach w ktorych ja nie lubie.

Musicie sie poprostu starac..probowac roznie, tak aby bylo obydwojgu dobrze. a czy ty zadowalasz swojego faceta? i czy aby napewno on jest dla ciebie odpowiedni?

w tych ktorych nie lubisz? tzn gdzie?

ja tez nie radze sobie z tymi pieszczotami, oboje jestesmy troche nieporadni:D chociaz staramy sie

Mnie tam czasem śmieszą - jego też.... I nie chodzi o "śmianie sie z niego" raczej o to że np. myziając mnie po brzuchu łaskocze mnie:) Mimo wszystko jest to przyjemne:P Gorzej jakby irytowało mnie to co robi w łóżku;)

wiesz, mysle ze to nie jest wazne gdzie... po prostu robi cos czego ja nie lubie...

no wlasnie mnie czasem irytuje...

wiec musisz mu poprostu o tym powiedziec. musisz byc szczera. nie ma innego wyjscia.

rozmawialismy dzis i postanowilismy cos zmienic... moze jeszcze bedzie dobrze.. ale nie o to mi chodzilo tylko o to czy wy od razu nauczyliscie czerpac sie przyjemnosc z takich pieszczot, czy musieliscie sie tego nauczyc ???????????

jesli "nie lubisz" tzn że Cie nie śmieszy a irytuje...

ja musialam sie wczuc:)) wystarczy..

ale ja sie nie potrafie na maksa wyzulowac, bo sa pieszczoty ktorych po prostu nie cierpie i wiem, ze jak sie zapomne to on zawedruje w te miejsca :D i przez to nie moge sie zapomniec a jak bylo, jest u was ?:)

pieszczoty, to orgazm, ktorego kobieta musi sie nauczyc..pieszczoty to cos, co jest dla ciebie mile i co cie podnieca..mnie czasem zwykly pocalunek w odpowiednim nastroju moze zmokrzyc tak, ze bede miala wilgotne spodnie :D ... z pieszczot nie uczy sie czerpac przyjemnosci. uczy sie znajdowac miejsca, ktore daja podniecenie

PIESZCZIOTY TO NIE ORGAZM tak mialo byc :P

moze ja jestem oziebla, juz sama nie wiem :o jeszcze nigdy nie bylam mokra...